BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Witajcie :)
Autor Wiadomość
monten 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 2014
Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 20 Sty 2014
Posty: 26
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-27, 17:49   Witajcie :)

Na razie nie barfujemy, tylko czytamy i myślimy. Ale już dłuższą chwilę, więc pewnie niedługo pojawi się jakieś działanie. Kociaki właśnie wyszły z domu, zostali tylko stali mieszkańcy, więc jeśli nie teraz, to kiedy? Myślę, żeby zacząć skromnie: od jednego posiłku w formie mięska z FC. Pierwszy krok już zaplanowany - to oczywiście zakup maszynki. Do zamrażania wymyśliliśmy sobie... pojemniczki na mocz do analizy (co prawda piszecie, że najlepiej w szklane pojemniki do zamrażania, ale skąd je wziąć, u licha). Jedną szufladę zamrażalnika przeznaczy się na mieszanki: trzeba będzie sprawdzić, ile tam wejdzie sztuk, spróbować jakoś oszacować ciężar mięska, pewnie ściągnąć jakiś kalkulator barfowy, żeby z pomocą liczydła zaplanować posiłki dla każdego kociastego (a rozrzut potrzeb mamy spory: 6,5 kg kastrat - btw. byłoby super jakby ważył tak z 0,5 kg mniej, dwie 3,5 kg kotki i jedna kotka in spe - obecnie 4,5-miesięczne kociątko). Dzięki temu dowiemy się, jak często przyjdzie nam zmagać się z mięsną materią i czy to w ogóle realne.
Potem pozostanie tylko zakup FC, no i wyjedzenie zawartości szuflady, którą ma zająć kocie żarcie. A potem :food: A, no jeszcze kastrata trzeba przekonać, że nie tylko sztuczne nadaje się do jedzenia – ale to już chyba w trakcie.

[ Komentarz dodany przez: dagnes: 2014-01-27, 22:21 ]
Dyskusja o pojemniczkach do mrożenia powędrowała do tematu o mrożeniu:
http://www.barfnyswiat.or...5&p=55189#55189
 
 
Tufitka 
Ekspert

Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 21 Sty 2013
Posty: 3006
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-27, 20:43   

Cześć, cieszymy się, że kolejni przyłączają się do nas, przestawcie swoje futra, zdjęcia też mile widziane jak i ich historie.
_________________
„Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
 
 
Sandra 
Ekspert

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 3447
Wysłany: 2014-01-27, 21:13   

Ja równie serdecznie witam :kwiatek: , a na szczegółowe dyskusje zapraszam do tematycznych wątków
Oczywiście niecierpliwie czekamy na przedstawienie Stada po starszeństwie badź jak kto woli ;-)
  Zaproszone osoby: 2
 
monten 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 2014
Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 20 Sty 2014
Posty: 26
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-28, 09:52   

Zatem o stadzie - po starszeństwie, a jakże

1. Rascal - kastrat rasy snowshoe - dokładnie w Dzień Kota skończy 4 lata. Chodząca poczciwość, aczkolwiek mocno humorzasta. Często się obraża i szalenie ceni sobie własny święty spokój. Kocięta w domu to dla niego większy dopust Boży niż dżuma z cholerą razem wzięte. Podejrzewam, że zachęcenie go do BARF-a będzie dla nas największym wyzwaniem: nie identyfikuje jako jadalne niczego co nie jest kocim żarciem i w dodatku najbardziej ceni sobie chrupy.

2. Usza - kotka hodowlana nr 1, orientalna krótkowłosa czekoladka. Ma dwa oblicza: z jednej strony silna i dominująca osobowość, z drugiej wspaniała matka: niezwykle troskliwa, acz ciut neurotyczna, która "odkleja" się od kociąt praktycznie dopiero w momencie, kiedy te wychodzą z domu (a trzymamy je długo, bo około 4 miesięcy). Totalny mięsożerca, co w perspektywie BARF-a bardzo nas cieszy - w wyprawce z macierzystej hodowli miała nie puszki, tylko kilka surowych szyjek z kurczaka. Uwielbia je zresztą chrupać do tej pory i bardzo żałuję, że są tak trudno dostępne. Jeśli ktoś wie, gdzie w Wawie są bądź choćby bywają, bardzo proszę o sygnał.

3. Hanka - kotka hodowlana nr 2, cynamonowa dziko umaszczona (oczywiście także OSH). Jej wprowadzenie do naszego stada trwało... ponad rok, gdyż Usza, delikatnie mówiąc, średnio ją polubiła. Kiedy po 8 miesiącach jej pobytu doszło do tego, że każde spotkanie obu dziewczyn kończyło się otwartą walką, za radą behawiorystki zaczęliśmy je całkowicie izolować - tak, żeby nawet się nie widywały. Nie było to proste, bo nie wystarczyło zamknąć Hanki w jednym pomieszczeniu, pracowaliśmy też nad tym, żeby pewnie i bezpiecznie czuła się w całym mieszkaniu. Każda zamiana pokojów wymagała "śluzowania" kotek: jedna do jednej łazienki, druga do drugiej, potem ta, która akurat miała być zamknięta wędrowała do swojego pokoju, a potem wypuszczaliśmy tę drugą. I cała ta gimnastyka wielokrotnie w ciągu dnia oraz raz nad ranem. Po pięciu miesiącach postanowiłam wpuścić Uszę do pokoju Hanki i zobaczyć, co się wydarzy. Ta weszła i... położyła się na łóżku metr od niej. Od tej pory trwa stan kruchej równowagi: żadna tam przyjaźń, raczej koegzystencja ze schodzeniem sobie z drogi. Hania natomiast wyraźnie wzmocniła się psychicznie: nie tylko nie ucieka, ale potrafi nawet pogonić Uszę.
Mięsko Hanka je chętnie acz nie z taką pasją jak druga nasza kotka.

4. Brownie - najmłodsza członkini stada, 4-miesięczna córka Uszy (czekoladowa dziko umaszczona OSH). Najspokojniejszy kociak z miotu i wcielenie słodyczy. Jak mało który kot uważa, że najwłaściwszym sposobem poruszania się jest bycie noszoną na rękach przez dwunożnych. Bardzo lubi spać pod naszą kołdrą - z niecierpliwością czekamy aż trochę podrośnie i zwiększy się jej "powierzchnia grzejna". Temperament malucha wychodzi z niej o 4:30 rano - regularnie urządza sobie wtedy na naszym łóżku zapasy z mamą lub ciotką Hanką.

Fotki starszej trójki można obejrzeć tu: Nasze koty (klikając w Więcej informacji). Brownie nie ma jeszcze swojej podstrony - jej zdjęcia dostępne są w galerii naszego miotu Brave na stronie Kocięta.
 
 
Lusia 


Barfuje od: 08.2011
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 23 Wrz 2011
Posty: 80
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-28, 10:17   

Wyczytałam, że ojcem Waszego Borysa był Cekin - ojciec moich kotów i jedyny mąż Luśki. :lol: . Jaki świat mały.
 
 
Tufitka 
Ekspert

Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 21 Sty 2013
Posty: 3006
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-28, 10:24   

monten napisał/a:
Totalny mięsożerca, co w perspektywie BARF-a bardzo nas cieszy - w wyprawce z macierzystej hodowli miała nie puszki, tylko kilka surowych szyjek z kurczaka. Uwielbia je zresztą chrupać do tej pory i bardzo żałuję, że są tak trudno dostępne. Jeśli ktoś wie, gdzie w Wawie są bądź choćby bywają, bardzo proszę o sygnał.
na bazarach pełno tego, np. pod Halą Mirowską buda 45a lub10 (to ta sama firma rodzinna prowadzi). Mają szyjki kurze, kacze ... fajny asortyment drobiowy (i nie tylko, bo króle też się zdarzają), ja się tam zaopatruję głównie w udziec indyczy ze skórą, bo kość mi na miejscu trybują - nie muszę się z tym bawić w domu.

Ustaw w profilu miasto, skąd jesteście, łatwiej wtedy coś podpowiadać.
_________________
„Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
Ostatnio zmieniony przez Tufitka 2014-01-28, 10:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
monten 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 2014
Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 20 Sty 2014
Posty: 26
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-28, 10:38   

Lusia napisał/a:
Wyczytałam, że ojcem Waszego Borysa był Cekin - ojciec moich kotów i jedyny mąż Luśki. :lol: . Jaki świat mały.

:-) Zastanawiałam się, czy postu o stadzie nie powinnam zacząć od... ducha Borysa. To w końcu od niego, naszego kochanego szareńka, wszystko się zaczęło. Niedługo miną dwa lata, odkąd go nie ma z nami :cry:
 
 
monten 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 2014
Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 20 Sty 2014
Posty: 26
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-28, 10:42   

Ustawiłam miasto. Pod Halę Mirowską trzeba będzie się wybrać - ja wprawdzie po tego typu zakupy jeżdżę na Szembeka, ale szyjek tam dotąd nie namierzyłam.

[ Komentarz dodany przez: Sandra: 2014-01-28, 11:05 ]
Tutaj masz pełny service gdzie kupić ?
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=478
 
 
małga 


Barfuje od: 11.2014
Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 20 Lis 2014
Posty: 839
Skąd: znad morza/W-wa
Wysłany: 2015-04-07, 18:50   

Odkryłam właśnie Was na forum i z racji wielkiej orienciej miłości przyszliśmy się przywitać :kwiatek: my też z mokotowa więc jakby jakieś zamówienia suplementów to chętnie razem (teraz akurat mam) ale gdybyś brała czegoś więcej i szukała kogoś do podziału to pisz :-D
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne