Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 34 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-06-23, 19:47
Różne obrzydliwe rzeczy się już u mnie w domu działy. Ale tego jeszcze nie było. W przyszłej sypialni mam położony stary materac i na nim podkłady - bo Aurelka lubi sobie na nim co nieco zjeść. Czasem jej coś się omsknie z podkładu na wyłożone w razie wpadki stare prześcieradło, więc to owo coś wtedy przenoszę na podkład. Dziś widzę - kawałek szczura, to idę przesunąć. Podchodzę, nachylam się i... aż stanęłam jak wryta. Moje sprytne koty zostawiły mi... twarz szczura
Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 34 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-06-23, 20:00
Oj Lena, żeby to była cała głowa...! To była sama elegancko pozbawiona reszty twarz i jakimś cudem wyglądała jak żywa. W sumie to chyba powinnam docenić dobrą robotę, ale jakoś nie potrafię
Barfuje od: 06/2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 03 Cze 2013 Posty: 2811
Wysłany: 2015-06-26, 18:57
Dziś wyleje trochę żółci na beznadziejność niektórych kociarzy. Nie jestem fanką zamykania kotów w czterech ścianach na wieczność bez dania im możliwości wychodzenia na spacer. Co to, to nie. Ale na litość jak ktoś ma kota, który atakuje każdego, kogo zobaczy to albo niech go na smyczy prowadza albo na łańcuchu uwiąże! Bo mi się już znudziło odciąganie durnego psa, który myśli, że to zabawa, od kota, który mu grozi i gotowy jest go zaatakować Bo jak durny pies się zorientuje, że to jednak zabawa to w kilka sekund będzie po kocie. A jak od jakiegoś kociarza usłyszę, że koty takie są to na własne oczy będzie mógł zobaczyć jakie to "takie" są psy. Dla 45 kg psa w fizjologu rozłupanie łba innego zwierzęcia nie stanowi żadnego problemu. A ja nie jestem osobą, która zabrania psu bronić się przed atakiem.
Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 18 Kwi 2013 Posty: 1216 Skąd: UK
Wysłany: 2015-07-16, 10:47
Kupiłam kotom gołębia dzikiego, dałam do powąchania, a one... uciekły Fena to nawet pod łóżko wlazła
Rozkrojonego tez nie chciały... Dobrze, ze wzięłam tylko jednego i nie był jakoś specjalnie drogi....
Barfuje od: lipiec 2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Wiek: 52 Dołączyła: 12 Lip 2015 Posty: 77 Skąd: Opole
Wysłany: 2015-07-22, 09:46
A ja od kilku dni szukam miejsca na wsi, żeby móc pojechać na weekend z mężem i psiakami. Wczoraj osiągnęłam stan takiego wkurzenia, że aż nie wiedziałam czy wrzeszczeć czy się śmiać. Już myślałam, że upal zlasował mi mózg do tego stopnia, że nie wiem co to znaczy agroturystyka. Więc zapytałam wujka google, a on mi mówi, że "Agroturystyka – forma wypoczynku w warunkach zbliżonych do wiejskich. Może być połączona z pracą u osoby zapewniającej nocleg. Traktowana jako alternatywne do rolnictwa źródło dochodu mieszkańców wsi.".
Żeby nie było, wyszukuję adresy "przyjazne zwierzętom", "akceptujemy zwierzęta". Wysłałam chyba ze 20 zapytań z zaznaczeniem, że chcemy z psami. I rozdzwoniły się telefony. I teraz wysłuchuję takich kwiatków:
-Dzień dobry, pani wysłała zapytanie. Otóż mamy wolny pokój w tym terminie, możemy rezerwować
- Super, bardzo się cieszę. Czy za pieski jest dodatkowa opłata?
- yyyyyy pieski? Pieski nie, nie przyjmujemy
- ale piszecie państwo, ze akceptujecie zwierzęta
- no przyjeżdżają z chomikami....
2.
Pieski? Nie, nie, mamy pokoje naprawdę w wysokim standardzie.
3.
Pieski? Jeden może być, ale dwa to nie
4.
Pieski? No będzie problem z dwoma bo mamy tylko jedną BUDĘ na dworze.
5. Pieski? Ale gdzie będą spały? W pokoju? Wykluczone, my stawiamy na czystość i higienę.
Czy Ci ludzie są normalni, a ja szurnięta? Czy na odwrót? Po jaki grzmot się nazywają agroturystyką, zamiast napisać, że mają pokoje w wysokim standardzie albo pensjonat?
_________________ Ludzka matka Tosi i Kapsla
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2015-07-22, 09:59
ma_pe, to z chomikami poprawiło mi dzień
a nie możecie jechać do jakiegoś domku w ośrodku kempingowym? z tego co pamiętam, to zawsze można było z psem
Barfuje od: lipiec 2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Wiek: 52 Dołączyła: 12 Lip 2015 Posty: 77 Skąd: Opole
Wysłany: 2015-07-22, 11:01
Tak, tak teoretycznie można z psem. Temat przerabiałam przy okazji wyjazdu wakacyjnego. Można z jednym, ale dwa to już przesada, pies musi być cały czas na smyczy.
Poza tym chciałbym, żeby mogły sobie szoguny pobiegać bezpiecznie, a Kapselka nie utrzymam blisko naszego kempingu. Cały ośrodek będzie jego. A jeszcze nie daj boże będzie tam jakiś kot, to Kapsla nie znajdziemy. On tak ma, że jak widzi żywego kotka to drze japę jak potłuczony, dopóki kot nie zniknie z pola widzenia a Kapsel nie będzie mógł go gonić (bo np. płot go zatrzyma). Ale jak powszechnie wiadomo kotki spierniczają na drzewo i sobie potem siedzą na gałęzi i się patrzą z wyższością i politowaniem na to ujadające "coś". Druga opcja zachowania Kapsla jest taka, że sobie noskiem znajdę miejsce, gdzie kotek sobie leżał np w krzakach i pomimo nieobecności kotka będę sobie tam mieszkał po cichutku i mnie państwo nie znajdą.
Tosia z kolei na kotka nie reaguje jak nie ma Kapsla. Jak jest Kapsel to ona robi to co brat. Czyli ty szczekasz - ja też poszczekam, gonisz za kotem - ja też polecę, a co.
Ale żeby nie było tak czarno i zgorzkniale, (bo już mi przeszło) to powiem , że ZNALAZŁAM MIEJSCE.
Barfuje od: 06/2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 03 Cze 2013 Posty: 2811
Wysłany: 2015-07-22, 11:35
ma_pe, i tak masz dobrze, bo masz małe psy. Ja raz chciałam na wakacje wyjechać, ale już mi się odechciało, bo znajdowałam miejsca, gdzie z psem by przyjęli, nawet dużym, ale ABSOLUTNIE NIE z rottweilerem. Już na wakacje nigdzie jechać nie chcę.
Barfuje od: lipiec 2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Wiek: 52 Dołączyła: 12 Lip 2015 Posty: 77 Skąd: Opole
Wysłany: 2015-07-22, 11:55
A ja jestem uparta. I szukam do skutku. Miejsca na wakacje w czerwcu zaczęłam szukać w kwietniu. Skrzynka mejlowa wyglądała jak śmietnik, ale w końcu się udało. Dobrze, że mam w abonamencie rozmowy za darmo, bo rachunek by mnie zabił.
_________________ Ludzka matka Tosi i Kapsla
apple Pomogła: 2 razy Dołączyła: 24 Lip 2013 Posty: 433 Skąd: warszawa
Wysłany: 2015-07-22, 13:42
ha, ha, ha, a mi poprawiło humor to "mamy tylko jedną budę na dworze" (brakuje mi ikonki turlającej się ze śmiechu)
Przepraszam, też by mnie szlag trafił, ale nie mogę nie dostrzec komizmu sytuacji
garadiela
Barfuje od: niedawna
Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 09 Sie 2012 Posty: 230 Skąd: czestochowa
Wysłany: 2015-07-22, 13:55
Poszukaj pensjonatu pensjonacie Kotki2 w Grzybowie.Podobno bardzo psio lubni :) Polecono mi ten pensjonat na innym forum ;)
Jeszcze KOTWICA MORSKA w Pobierowie :) Tylko ze to nie agro ;)
Ja w tym roku szukalam dla nas (w sensie mnie i małża) noclegu to...byl problem z jednym łózkiem...Jeden pan stwierdzi-a to se pani zestawi! Za 50 zl za os...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum