Na początek pragnę podziękować Dagnes za przypomnienie, co tak właściwie oznacza słowo "witam". Zawsze dbam o poprawność wypowiedzi, a tu proszę - zapomniało się Mam nadzieję, że teraz już nie wyleci z głowy.
Udzielam się na forum już od ponad dwóch lat, a piszę w "Powitalni" dopiero teraz. Jakoś się to odwlekało, ale w końcu zebrałam się w sobie i tak oto - w myśl zasady "lepiej późno niż wcale" - mój pięćsetny wpis będzie w dziale powitalnym. Później założę też swój temat w "BARFnym Życiu".
Jak to się stało, że w ogóle dowiedziałam się o takim sposobie karmienia? Cóż. Ktoś gdzieś napisał, że BARF jest trudny...
Wcześniej karmiłam koty jakimś dziadostwem z marketu z dodatkiem surowego mięsa, podrobów i kości. Później dowiedziałam się, że powinnam zachowywać odpowiednie proporcje składników i oczywiście nie karmić kotów byle czym. Szybko pozbyłam się reszty syfkarmy i z marszu wprowadziłam pełne mieszanki. Protestu nie było. I tak to leci. Koty piękne, zdrowe, pełne energii
Kilka razy zdarzyło mi się przygarniać koty na "tymczas", ale raczej się do tego nie nadaję. Za bardzo przywiązuję się do podopiecznych i za bardzo obawiam się, co z nimi będzie, gdy trafią do innych ludzi.
Uzupełnię wpis o zdjęcia później. Ale będą na pewno
Anilina
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 24 razy Dołączyła: 20 Lip 2017 Posty: 995
Wysłany: 2017-11-14, 13:23
Dragana,
doskonale Cię rozumiem w kwestii tymczasowania. Też podchodzę do tego zbyt emocjonalnie i po wydaniu zwierzaka do nowego domu zamartwiam się, czy nie dzieje mu się krzywda. Choćby taka "wyimaginowana" typu "bo ja bym to zrobiła inaczej". I za każdym razem obiecuję sobie, że to ostatni raz. Do następnego razu Teraz, gdy jesteśmy na BARFie jest jeszcze gorzej, większa świadomość, więcej zastrzeżeń do nowych właścicieli.
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2017-11-14, 21:48
Dragana
Nareszcie, jak miło.
Już myślałam, że nigdy tego nie zrobisz....Czekam na Wasz wątek.
I serdecznie Cię "witam"
Zawsze mi mówili, że powinnam się zająć hodowlą albo DT, bo mam wspaniałe podejście...
Ja na to miałam tylko jedną odpowiedź.... nie umiem się rozstać z żadnym kocięciem...ehh
Arora
Barfuje od: 24.03.2016
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Lut 2016 Posty: 419 Skąd: Poznań
Wysłany: 2017-11-15, 14:42
Dragana,
a ja nawet nie pomyślałabym, ze sie nie przywitałas a tu taki numer... czytam wszystkie przywitania odkąd jesteśmy na forum, ale tych przed nami nie dałabym rady przeczytać, tak więc byłam przekonanam, że na pewno to zrobiłas hihi; czekam jeszcze na zdjecia Twoich pociech i pozdrawiam
Barfuje od: 08.2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 3 razy Dołączyła: 14 Lip 2015 Posty: 680
Wysłany: 2017-11-18, 01:57
Anilina, właśnie miałam taki przypadek, że osoba, która wzięła ode mnie kociaki, zaczęła nagle karmić zbożowym suchym. To było dla mnie naprawdę smutne, bo bardzo się z nimi zżyłam i zależy mi na ich dobru. Ale udało się jakoś panią ugadać i teraz koty są na mokrym (nie powiem że dobrym, ale przynajmniej bezzbożowym). A jak odżyły
Tak czy inaczej często myślę o moich tymczasach. Jest to trochę męczące, ale z doprowadzania do dobrego stanu porzuconych kotów płynie pewna satysfakcja. Na razie daję sobie spokój, bo nie jestem w stanie wydać obecnych dwóch. Zobaczymy, jak to się potoczy.
shana55, też momentami myślałam, że mi się to nie uda Już nawet nie pamiętam, kto mnie zapraszał do Powitalni. Trochę czasu minęło.
shana55 napisał/a:
nie umiem się rozstać z żadnym kocięciem
No i tak to wygląda, że właśnie "utknęłam" z dwoma tymczasami, których chyba się nie pozbędę...
Arora, taka niespodzianka Nie mogłam się zebrać jakoś. Ale ostatecznie uznałam, że lepiej najpierw zajrzeć do Powitalni, a później pisać w BARFnym Życiu
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4841
Wysłany: 2017-11-21, 12:00
Dragano, cóż mam powiedzieć.... Chyba tylko to, że twój temat w Powitalni jest wyjątkowy - bo uświadamia jak cenną Użytkowniczką tego forum jesteś .
W tym dziale jest mnóstwo wątków liczących 2-3 posty, założonych przez nowych Użytkowników w dniu ich rejestracji lub tuż po nim, którzy swoją działalność na BARFnym Świecie na tym zakończyli. Fajnie, że przywitali się z nami od razu, smutno, że zaraz potem odeszli albo zamilkli.
Bardzo życzyłabym sobie więcej takich "spóźnialskich" na Forum jak Ty, Dragano .
Jeśli masz ochotę pokazać nam więcej fotek swojej gromadki, to może skusisz się na założenie swojej prywatnej galerii?
http://www.barfnyswiat.org/album.php
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
aina Pomogła: 2 razy Dołączyła: 13 Paź 2016 Posty: 332
Wysłany: 2017-11-22, 02:32
czy to znaczy że jeśli kontaktuję się z kimś na pw albo telefonicznie w sprawach barfowych a i tak mam obiekcje że podmęczam choć może nie ciągle , to bardziej należy uwzględnić udział na Forum ? są różne przeszkody po drodze : nieśmiałość w " wystąpieniach " bardziej widocznych , brak czasu , niedyspozycje zdrowotne , kłopoty poza Forum , emocjonalne przeżywanie problemów zwierząt i opiekunów forumowych , przeznaczanie czasu głównie na czytanie postów zeby " mądrzeć " , żeby wiedza stabilizowała się , usadzała . No a jak trwoga (choroba zwierza ) , to do boga czyli forum
Barfuje od: IX.2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 15 Mar 2015 Posty: 996 Skąd: Lublin
Wysłany: 2017-11-23, 07:27
Dragana, Twój post uświadomił mi, że ja też się nie przywitałam, jak należy, ale jakoś tak wyszło, zaczytałam się w forum i zapomniałam Będę musiała się poprawić...
Cześć Dragana Czekamy na obiecane zdjęcia, lubimy je oglądać
Barfuje od: 08.2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 3 razy Dołączyła: 14 Lip 2015 Posty: 680
Wysłany: 2017-11-28, 03:26
dagnes, jest mi naprawdę miło, że zdecydowałaś się osobiście mnie przywitać i masz o mnie takie dobre zdanie Bardzo cenię Twoją wiedzę i wysiłek włożony w organizację tego forum.
Chętnie założę swoją galerię, dziękuję za zaproszenie Myślę, że teraz będę się więcej udzielać na forum. Ostatnio miałam sporą przerwę, ale lubię tu wracać.
IzabelaW, przetarłam szlak, teraz możesz się przywitać
Raz jeszcze dziękuję wszystkim za miłe spóźnione powitanie. Na pewno podzielę się zdjęciami, jak tylko będę w stanie się do nich dobrać lub zrobić nowe. Cała masa tkwi na dysku, z którego z powodu chwilowej niedostępności kieszeni nie mogę skorzystać. Nie mam jak zrobić nowych, ponieważ uparcie nie chcą mi oddać aparatu z serwisu drugi miesiąc idzie...
Barfuje od: 08.2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 3 razy Dołączyła: 14 Lip 2015 Posty: 680
Wysłany: 2020-02-20, 23:44
shana55 napisał/a:
Zawsze mi mówili, że powinnam się zająć hodowlą albo DT, bo mam wspaniałe podejście...
Ja na to miałam tylko jedną odpowiedź.... nie umiem się rozstać z żadnym kocięciem...ehh
No i właśnie. Miał być tymczas, a Dziadostwo chyba zostanie na stałe. Tak chłop zadeklarował, że go zatrzymujemy. Większego mieszkania potrzeba, ot co! Z kocim pokojem zabaw
jak kolorowo
uroczy rozrabiaka one tak mają, jak rozrabiaka to musi być uroczy!
muszę zobaczyć te czarne pazury i porównanie wagi ciężkiej do reszty towarzystwa, bo nie wierzę
o wspólną fotkę proszę
Pieszczoch
Barfuje od: Od teraz
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 22 Gru 2016 Posty: 662 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2020-02-23, 07:10
Dragana,jeszcze dodaj białego!!!
Fajna gromadka!!!
Sierra
Barfuje od: 01.12.2018
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 12 razy Dołączyła: 04 Gru 2018 Posty: 778
Wysłany: 2020-02-23, 15:32
małga napisał/a:
jak kolorowo
uroczy rozrabiaka one tak mają, jak rozrabiaka to musi być uroczy!
muszę zobaczyć te czarne pazury i porównanie wagi ciężkiej do reszty towarzystwa, bo nie wierzę
o wspólną fotkę proszę
Popatrz na pudełko pod Diego - rozłazi się w szwach .
Ps. Popieram, zdecydowanie brakuje Ci czegoś białego
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum