[isabelle30]

Mozesz próbować bez zwaczy. Aczkolwiek one śmierdzą, są największym chyba deliakatesem dla futrzaków. Pochłonięcie dawki zajmuje im tylko minutę. Można to wytrzymać.

[angie]

Może będę je podawać na dworze A czym można je zastąpić tak na początku?

[edi]

Moim jedzenie dużej porcji zajmuje 30 sekund,tak bardzo lubią.Mnie zapach aż tak nie przeszkadza ale mogę podawać tylko jak mojej drugiej połowy w domu nie ma.Jak jest- to narzeka,zrzędzi i każe mi to schować

[arleta]

wg Bo Larsena pies powinien dostawać porcję żołądków z treścią raz w tygodniu.
Jak często podajecie swoim psiakom ten rarytas?

[edi]

Nie jestem może ekspertem ale dokładnie tak wychodzi-na moje cztery maluszki-raz w tygodniu.Może się zdarzyć,że 2 razy w tygodniu dam jak na inne mięso/nie uczulające moich/muszę czekać ale najczęściej raz na tydzień.Uwielbiają je.

[isabelle30]

Ja nie daję wogóle. Brutus nie moze jeść krowy ani barana. A tylko takie żwacze są dostępne w sprzedaży. Nic złego się nie dzieje. za to dostaje co jakiś czas zepsute, śmierdzące mięso.

[AgnesiRup]

Czy mogę podawać trochę żwacza (ok 150g) na psa 38kg codziennie? Mam problem z kupami końskimi i krowimi które w okolicy występują licznie, i bez dodatku żwacza są zjadanie z ogromnym apetytem przy każdej okazji :/

[isabelle30]

Możesz - to nie trucizna. A jak ma pomóc i pies lubi to czemu nie?

[sikora]

a gdzie dostać takiego żwacza?

[magda_z]

Dziewczyny, mam takie pytanie! Chciałam ostatnio kupić mojemu psu żwacze, ale niestety nigdzie w pobliżu nie mogę czegoś takiego znaleźć, a nie chce zamawiać w sklepie internetowym, bo jednej paczki się raczej nie opłaca, a większej ilości kupić nie mogę, bo nie będę miała tego gdzie trzymać (i tak sukcesem jest to, że mogę trzymać kurze łapy w zamrażarce, nie wspominając o tym, że za sam zapach żwaczy rodzice wyrzuciliby mnie z domu). W sklepach widziałam flaki wołowe lub cielęce, surowe czyszczone. Czy takie coś zamiast żwaczy mogę podać swojemu psu?

[Dieselka]

w zoologicznych powinnaś znaleźć suszone.

[magda_z]

Tyle, że suszone strasznie drogo wychodzą. Kg za 40zł w porównaniu do żwaczy surowych - 6zł i flaków - ok. 13zł.

[koniczynka]

A może żwacz w puszce? Oczywiście nie wychodzi taniej od tych mrożonych, ale taniej niż suszony.

[magda_z]

Niestety w pobliskich zoologicznych nie widziałam żwacza w puszce A tak jak już pisałam nie opłaca mi się zamawiać ze sklepu internetowego tylko jednego produktu... A co z flaczkami jest nie tak? Nie można ich podawać czy jak?

[Zofijówka]

Jakie 40zł? Na e-pies.eu masz kilo za 26 z groszami. Zakładając, że mięso po wysuszeniu waży 1/4 masy wyjściowej, wychodzi koło 7zł za kilo. Czyli już całkiem całkiem, nie? (okruchy są jeszcze tańsze).
A jak jeszcze kupisz (np z kimś z okolicy) duży worek, podzielicie się przesyłką. Zamknięte w dość szczelnym pojemniku nie będą śmierdzieć. Sprawdzone