Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 34 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-08-13, 15:41
Niestety nie wszystkie ryby rzeczne są pożądane w diecie naszych czworonogów, ale okoń czy szczupak jak najbardziej się nadają.
Większość pozostałych ryb zawiera tiaminazę, więc nie można podawać ich z posiłkiem - bo niszczy ona zawartą w posiłku witaminę B1. Jeśli jednak nie mam na stanie okonia, to podaję kotom na śniadanie głowę większej płoci czy byczka. Moje koty dostają ryby jako zupełnie osobny posiłek, a po rybach zawierających tiaminazę podanych na śniadanie, na kolację dostają żółtko z ekstra porcją drożdży.
Barfuje od: 01.07.2014
Udział BARFa: 50-75% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 12 Lip 2014 Posty: 708 Skąd: lubelszczyzna
Wysłany: 2014-08-13, 18:03
Jeżeli rybę zostawia się do wędzenia tylko wypatroszoną lub zostawia głowę na wywar do zupy rybnej usuwa się oczy oraz skrzela, dlaczego tak się dzieje nie wiem.
Barfuje od: zawsze
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 8 razy Wiek: 39 Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 713 Skąd: Libiąż
Wysłany: 2014-08-13, 20:53
Retriver napisał/a:
Jeżeli rybę zostawia się do wędzenia tylko wypatroszoną lub zostawia głowę na wywar do zupy rybnej usuwa się oczy oraz skrzela, dlaczego tak się dzieje nie wiem.
Szprotek nikt nie patroszy
Tylko nie każdy lubi gorzki smak nie patroszonej szprotki.
Co to usuwania skrzeli i oczu, to normalne kuchenne działanie, skrzela nie mają wartości, dodatkowo mogą popsuć smak potrawy (są gorzkie) a oczy, no cóż, lubisz kiedy obiad na Ciebie patrzy?
Skrzela nie są trujące.
_________________ Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym
Mam dostęp do głów łososia, czy mogę je traktować w kalkulatorze jako łososia czy sama głowa będzie się dużo różnić od wartości wpisanych w kalkulatorze?
Ile kości procentowo może mieć taka głowa?
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4838
Wysłany: 2014-11-17, 12:15
madziar56, w kalkulatorze łosoś oznacza samo mięso. W głowach praktycznie tego mięsa nie ma więc nie możesz traktować tych dwóch rzeczy wymiennie. Zresztą same głowy (o ile nie są podawane wraz z całą rybą) nie są żadnym wartościowym składnikiem. Jeśli podasz samą głowę raz na jakiś czas to OK, ale nie jako stały element.
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Wiek: 40 Dołączyła: 13 Gru 2014 Posty: 3 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-01-03, 18:45
Ja swojej psinie boję się dawać ryby do jedzenia ponieważ ona cokolwiek dostanie to łyka, nie gryzie i boję się, że może się zakrztusić. Od czasu do czasu jeśli w domu też jemy rybę obieram jej z ości dokładnie i karmię z ręki, ale ogólnie dużo je więc nie jest to częste danie w jej jadłospisie zważywszy na to, że musiałaby zjeść mnóstwo tych ryb żeby się najeść :)
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2015-01-03, 23:27
to może małe ryby podawaj? śledzie surowe na przykład
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2015-01-03, 23:32
Ale mniejszym elementem łatwiej sie zakrztusić niż większym. Dla psów "łykaczy" lepsze są duże kawały. Takie, które przez gardło nie przejdą. Taka nauka jest bardzo dla opiekuna "bolesna" (dźwięki są straszne) ale naprawdę dużo psów uczy sie tak jadać wolniej
A co do ryb samych. Śledź jest na liście cenzurowanej/ Pierwszy post tego wątku wyjaśnia
http://www.barfnyswiat.or...php?p=1607#1607
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2015-01-04, 00:52
Ja zrozumiałam, że chodzi o strach przed ośćmi a nie samo zaksztuszenie się kawałkiem. Swoją drogą dla mnie cały śledź był dużym kawałkiem (perspektywa kota).
Prześledziłam cały wątek i mam pytanie do tych, którzy podają swoim psiakom ryby w całości (nie zmielone)- czy Wasze psy nie krztuszą się przy tym jedzeniu... ośćmi?
I jak psy sobie z tym radzą, przecież to w końcu "śliska" sprawa ?
Chętnie podawałbym Mańkowi ryby, ale mam wątpliwości czy przy prędkości jego jedzenia podawanie ich w całości jest bezpieczne ale że nie mamy maszynki do mielenia, tylko podawanie całych tuszek wchodzi w grę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum