Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2014-06-13, 17:31
Jednak są cuda na tym Świecie.
Szczęściu wystarczy trochę pomóc i będzie sie działo
Megaśne podziękowania dla Ciebie Dieselko za Serce współczujące i kochające
BARFny Świat chyli czoła.
Panowie i Panie, czapki z głów.
Może nowi opiekunowie będą mogli kontynuować wątek Gustawa i Stefana ?
Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Gru 2012 Posty: 1350 Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2014-06-14, 13:14
nie no weźcie... bo ja się po prostu rumienie na każdym kroku
Dla mnie to w 100% naturalne zachowanie. Jak mogłabym w lustro spojrzeć, gdybym zostawiła Stefana na tych ogródkach, czy Gustawa w tej patologii?
Było mega ciężko i dla nich i dla mnie, bo moja wiedza na temat takich przypadków była zerowa. Ale dzięki wam daliśmy sobie jakoś radę :)
Dzisiaj dzięki martufie (której jeszcze raz ślicznie dziękuję), chłopaki zawitały u weta. Mamy czipy, paszporty, szczepienia i odrobaczenia = chłopaki w 100% gotowe do podróży :D
Wszystko było na cito bo transport miał być jutro. Jednak okazało się, że nie da się ich już upchnąć, więc pojadą w następną niedziele. W zasadzie dobrze, bo 2takie poważne stresy w 2 dni, to kiepski pomysł.
Chociaż przyznam, że chłopaki tak się mocno zmieniają że sama nie nadążam :)Nie dość że już wobec siebie są takie jak kiedyś (liżą się po pyszczkach, przytulają), na gości są otwarci wybitnie no i po potężnym stresie wizyty u weta, przyjechały do domu i rozłożyły jak u siebie :D Zaraz zaczęły się krzyki, że jeść mam dać. W nagrodę był struś :)
Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Gru 2012 Posty: 1350 Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2014-06-21, 17:10
Chłopaki jutro o 17" wyruszają w podróż do nowego życia a ja już czuje się jak ścierw.
Niby były krótko, niby nie spędziliśmy ze sobą aż tak długo czasu ale....
To takie fajne koty - zero jakiegokolwiek problemu i uciążliwości. No i wreszcie się zadomowiły. Nawet po ogromnym stresie wycieczki do weta, wróciły jak do siebie i zaraz kazały się karmić.....
Przychodzą się miziać, przybiegają na zawołanie ni i zawsze mnie mega radośnie witają... i znowu się zawiodą :( Znowu zmiana, znowu wywózka....
Kurcze.... tak krótko a ja znowu ryczę nad nimi. I te okrągłe oczyska patrzące i mruczące... :(
Tymczasowanie jest straszne. Naprawdę. Pal licho te obowiązki, kasę czy inne zobowiązania. Tymczasowanie jest straszne bo zostawia ogromną dziurę w sercu. Żeby człowiek nie wiem jak twardy i nieprzywiązujący starał się być....
Wiem, że chłopaki wreszcie znajdą swoją przystań i będą wreszcie szczęśliwe. I ja wiem, że to dla ich dobra ale.... tym razem ja je zdradzam :(
Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 34 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-06-21, 17:48
Dieselka, wiem co czujesz. Nawet nie wiesz jak trudno mi się było rozstać z kociakiem, którego opatrywałam i doglądałam w dzień i w nocy i przywróciłam do świata żywych. Gdy zawoziłam go do nowego domu na miejscu trzymałam się świetnie, ale jak tylko zamknęły się za mną drzwi, łzy poleciały, jakby ktoś otworzył tamę, a woda za tą tamą nie kończyła się i nie kończyła. Ale kociak jest teraz szczęśliwy, ma kumple który go uwielbia i świetnych opiekunów. A moje dziewczyny odzyskały swoje królestwo i znów czują się bezpiecznie we własnym domu. Niektóre decyzje są trudne, ale słuszne. Trzymaj się
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2014-06-21, 17:50
Dieselko czy jeśli Ci napiszę, że jestem z Tobą w tych ciężkich chwilach to dziura się zmniejszy odrobinkę...
To wszystko jest liczone i na pewno pominięte nie będzie
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 796 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-06-21, 18:12
Dieselko...pomyśl, co stałoby się z nimi, gdybyś ich NIE tymczasowała....
Myśl pozytywnie.
U Ciebie koty po tygodniu adaptacji, pokochały Cię.
W nowym domu, będzie tak samo.
Kilka dni stresu, a potem już własne kolanka i książęta na włościach :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum