Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2810
Wysłany: 2014-07-20, 16:32
Mi się najbardziej podoba kara ekskomuniki nałożona na krety
[ Dodano: 2014-07-20, 16:43 ]
vesela krava napisał/a:
Ja do dzis mam prochy mojej kotki i nie do konca wiem co z nimi zrobic. Zawozic ja na jakis cmentarz dla zwierzat nie bardzo chce, bo nie wiem, czy sie kiedys nie przeprowadze, zastanawialam sie, czy ich nie zakopac albo rozsypac tam, skad ja wzielam (ladna okolica), ale, moze to glupie, jakos tak ciezko mi sie z tymi prochami rozstac, wiec poki co sa ciagle ze mna.
Możesz przerobić je na diament/y i zrobić sobie kolczyki albo pierścionek - zobacz tutaj Zawsze będziesz je miała przy sobie
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 34 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-07-20, 17:04
Jest co najmniej kilka firm w Polsce zajmujących się przekształcaniem prochów zwierząt w diamenty.
Ja osobiście nie chcę być pochowana nigdzie, nie chcę mieć pogrzebu (nienawidzę pogrzebów i na nie nie chodzę mimo wielkiej krytyki z jaką się to w naszym społeczeństwie spotyka).
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2810
Wysłany: 2014-07-20, 17:08
Ines, jesteś jeszcze młoda dziewczyna i pewnie jeszcze trochę pożyjesz - do tego czasu może zmienią się nasze przepisy i będziesz mogła poprosić, żeby Cię rozsypali ze Śnieżki na Karkonosze na przykład
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 34 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-07-20, 17:35
Nigdy nie przepadałam za górami, ale za to w lesie, w którym spędziłam większość dzieciństwa, chętnie bym się rozsypała. Póki co wg przepisów pozostaje mi stanie sobie w słoiku niewiadomogdzie u jakiejś bliskiej osoby
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-07-20, 17:38
A ja prędzej kazałabym sie po prostu gdzieś zakopać. Może być w kartonowym pudełku, lnianym kocyku albo po prostu w ziemi. Niech się ciało rozłozy i tyle
Nigdy nie przepadałam za górami, ale za to w lesie, w którym spędziłam większość dzieciństwa, chętnie bym się rozsypała. Póki co wg przepisów pozostaje mi stanie sobie w słoiku niewiadomogdzie u jakiejś bliskiej osoby
Trzymanie w słoiku chyba też jest teraz nielegalne? Urna ciotki była zaplombowana i zostawała w spalarni do czasu pogrzebu.
_________________ Ze mną Brzeskie Koty Mięsożerne: Mefisto, Mia, Manga, Bambo, Nyks, Hades i Gizmo. [*] Maura [*][*Mocca[*]
Tymczaski: Krówka, Odra i Bruno.
Fundacja Brzeskie Koty
Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 34 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-07-20, 18:08
Ja tam bym bardzo chciała. Nie lubię jak coś się marnuje. Ale ogólnie to nie widzę potrzeby, żebym gdzieś w jakimś konkretnym miejscu miała leżeć czy stać w urnie i wkurza mnie to, że mamy takie a nie inne prawo. Jak mnie już nie będzie to mnie nie będzie i już, stawianie nade mną klocka z kamienia tego nie zmieni. Sto razy bardziej ceniłabym sobie ciepłe wspomnienia na mój temat przechowywane w sercach moich bliskich, to najpiękniejszy pomnik jaki można sobie postawić - i jedyny, jaki sobie możemy postawić sami, jeszcze za życia.
Mi też chodzi o urnę. Słoik to dla mnie to samo, poza tym, że ładniejsze - straszne są te wszystkie urny! Kuzynka mówiła, że gdyby chcieli sobie te prochy zostawić to tylko po tajniaku bo oficjalnie nie można - muszą zostać zakopane. Właśnie żeby uniknąć rozsypywania gdzieś.
_________________ Ze mną Brzeskie Koty Mięsożerne: Mefisto, Mia, Manga, Bambo, Nyks, Hades i Gizmo. [*] Maura [*][*Mocca[*]
Tymczaski: Krówka, Odra i Bruno.
Fundacja Brzeskie Koty
Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 34 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-07-20, 18:22
Jakiś czas temu miały się zmienić przepisy - najbliższa osoba denata miała mieć możliwość przechowywania słoika (no dobra... urny) z prochami, z wyłączeniem pewnych pomieszczeń. Czy się zmieniły nie wiem, bo nie planowałam już potem umierać od tamtego czasu i nie sprawdzałam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum