BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Żywienie małych dzieci
Autor Wiadomość
mapi_ 

Barfuje od: I 2013 r.
Udział BARFa: 90-100%
Dołączył: 06 Sty 2013
Posty: 59
Skąd: Gniezno
Wysłany: 2013-12-05, 10:35   

Kiedyś Dagnes zapowiadałaś, że napiszesz coś o właściwym żywieniu dzieci ;-)
Czy jest szansa, że znajdziesz na to trochę czasu?
Chętnie poczytałbym również o (ewentualnych) szczególnych zaleceniach dla kobiet w ciąży (a także w okresie "przedciążowym" i w okresie karmienia) :kwiatek:
 
 
Sojuz 
Ekspert


Barfuje od: 09.2012
Pomógł: 10 razy
Wiek: 30
Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 1433
Skąd: Poznań
Wysłany: 2013-12-05, 11:34   

Też jestem zainteresowany :-)
_________________
Naturalne stało się sztuczne, a prawdę uznano za kłamstwo.
 
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4837
Wysłany: 2014-01-19, 19:03   

No dobra chłopcy, specjalnie dla Was postaram się coś naskrobać ;-) .

Ale zanim poruszę problematykę żywienia dzieci, muszę najpierw napisać coś o podstawach, które to żywienie poprzedzają. Dietę kobiet w ciąży oraz to, jak wpływa ona na płód chwilowo pominę, bo to są sprawy raczej oczywiste i powszechnie znane. Skupię się na dwóch mniej oczywistych kwestiach.

Pierwsza i najważniejsza dla człowieczego układu pokamowego sprawa, decydująca o tym czy i jak dany osobnik będzie przyswajał substancje odżywcze oraz na jakie dolegliwości jelitowe będzie cierpiał to poród. Ma on bardziej fundamentalne znaczenie dla prawidłowej pracy układu pokarmowego niż większość ludzi podejrzewa. Nasze jelita zamieszkują bowiem ogromne ilości symbiotycznych bakterii - głównie pałeczek kwasu mlekowego, które utrzymują tam prawidłowe pH, dbają o to, by nie rozmnażały się chorobotwórcze mikroorganizmy, wytwarzają substancje ułatwiające wchłanianie pokarmów oraz odżywiające nabłonek jelit. Pełnią również niezwykle ważną rolę w systemie odpornościowym organizmu stojąc na pierwszej linii obrony przed zagrożeniami docierającymi drogą pokarmową. Wszyscy wiedzą, że te bakterie w jelitach są i że należy o nie dbać. Niewielu jednak pyta, skąd one się tam w ogóle wzięły, a to jest decydujące.
Jelita płodu zawsze są całkowicie sterylne. W ciągu pierwszej doby po urodzeniu nowodrodek nabywa całą jelitową florę bakteryjną, która zostanie z nim na całe życie. Zasada rządząca rozwojem bakterii jelitowych jest jedna - te, które pierwsze się do nich dostaną, zasiedlają je i namnażają, nie dopuszczając później nowych przybyszów. Jeśli dziecko rodzi się w sposób naturalny, przechodząc przez kanał rodny matki, to pierwszymi bakteriami, które dostają się do jego przewodu pokarmowego (przez usta i nos) są symbiotyczne pałeczki kwasu mlekowego naturalnie bytujące w pochwie i chroniące ją przed zakażeniami. To te same, które zamieszkują zdrowe jelita. Poród to nie tylko samo proste wydanie dziecka na świat, ale także bardzo ważne "zarażenie go" bakteriami, które są warunkiem prawidłowego rozwoju jelit noworodka oraz zdrowia układu pokarmowego przez całe życie.
Jeśli kobieta decyduje się na coraz popularniejsze i "modne" cesarskie cięcie, albo z przyczyn od niej niezależnych musi się mu poddać, to do układu pokarmowego noworodka dostają się całkowicie przypadkowe bakterie, w tym także groźne patogeny szpitalne. Można później całe życie łykać probiotyki i nie być w stanie zasiedlić jelit właściwą florą bakteryjną. Jelita człowieka, do których jako pierwsze dostały się inne niż symbiotyczne bakterie, skazane są na zaburzenia funkcyjne od urodzenia aż do śmierci. A jak wiadomo - całe wchłanianie i większość trawienia odbywa się właśnie w jelitach, które są najważniejszą częścią układu pokarmowego.
Oczywiście w każdym czasie po urodzeniu dzieła zniszczenia bakterii symbiotycznych mogą dokonać zażywane antybiotyki, jednak w przypadku, gdy kolonie pałeczek kwasu mlekowego bytowały w jelitach od urodzenia, to po pierwsze zawsze jest szansa, że jakoś się odbudują na podstawie przetrwałych resztek, a po drugie osobnik ze zdrowymi jelitami i prawidłową florą zwykle rzadziej lub wcale nie potrzebuje kuracji antybiotykowych bo jest ogólnie zdrowy.
Nieprawidłowy skład flory bakteryjnej jelit nie tylko zaburza trawienie i wchłanianie substancji odżywczych i niszczy nabłonek oraz kosmki ale również staje się podstawą rozwoju wszelkich alergii i nietolerancji pokarmowych. Takie dziecko może być później żywione najlepiej jak się tylko da, a mimo to będzie cierpiało na różne schorzenia, objawiające się nie tylko w samym przewodzie pokarmowym. Często w takich sytuacjach mówi się, że biologicznie odpowiednia dieta nie działa albo nawet szkodzi, co staje się argumentem przeciwko niej, bo dziecko choruje gdy otrzymuje pokarm, który teoretycznie powinien mu służyć. A pytanie o przebieg porodu tego dziecka budzi zwykle ogromne zdziwienie.

Drugą z tych zasadniczych dla żywienia dzieci kwestii omówię w kolejnym poście.
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
AniaR 


Barfuje od: 2005
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 447
Skąd: z daleka
Wysłany: 2014-01-19, 20:00   

Dzieki Dagnes, Bardzo istotna informacja, zwlaszcza dla przyszlych matek. Tak sie sklada, ze w rodzinie jest dziecko autystyczne, po cesarskim cieciu, z wyboru. Karmione jest probiotykami, suplementami. Ogolnie dzieciak jest chorowity, przeziebia sie stale. Jest czasem lepiej, czasem gorzej. Tak sobie mysle, ze sposob "porodu" do tego stanu sie przyczynil.
_________________
http://www.garnek.pl/aniar/a
 
 
gerda 


Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1576
Skąd: podlaskie
Wysłany: 2014-01-19, 21:04   

Dagnes - napiszesz co można zrobić jeśli cesarka raczej jest konieczna (bliźnięta) :shock: :niewiem:
 
 
Komanka 


Barfuje od: 03.11.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 03 Sie 2012
Posty: 663
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-01-19, 21:05   

Dagnes, a czy spotkałaś się z literaturą fachową o wpływie diety LC na rozwój dzieci i ich odporność? Chciałabym podrzucić coś znajomym, których niespełna 2-letnie dziecko przechorowało większość swojego życia (w tym dwukrotnie na zapalenie płuc, kilkukrotne pobyty w szpitalu, operacja laryngologiczna itp...). Jest bezglutenowcem i obserwuję, że je ogromne ilości pieczywa kukurydzianego, ryżowego! U siebie widzę wpływ LC na zdrowie, ale mam jedynie Lutza i Taubesa, którzy skupiają się na dorosłych i młodzieży (Lutz wspomina jedynie o zastępczym mleku dla niemowląt), a znajomi tak bardzo boją się o dziecko i tak ufają lekarzom, że musiałoby to być coś specjalnie o dzieciach, żeby chociaż chcieli przemyśleć sprawę.
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-01-19, 21:10   

Gerdo - sama ciąża bliźniacza jako taka nie oznacza, że TRZEBA miec cesarkę. Znam kilka osób, w tym położną, która prowadziła szkolę rodzenia, które bliźnięta rodziły naturalnie bez problemów.
To co napisała Dagnes - chętnie bym to sprawdziła. Ciekawe czy nasi lekarze zgodzą sie wykonać badanie na florę bakteryjną u moich dzieciakó. Bo mam 2, każde z innego porodu.
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
gerda 


Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1576
Skąd: podlaskie
Wysłany: 2014-01-19, 21:19   

Ciocia_młotek - niestety, będzie raczej konieczna :roll:
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-01-19, 21:23   

Nie wnikam w szczegóły konkretnych ciąż. Po prostu odniosłam się do Twojej wypowiedzi, bo wynikało z niej jakoby sam fakt bycia ciążą bliźniaczą oznaczał, że rozwiązanie musi byc przez CC. A nie musi :-D To kwestia indywidualnej ciąży i porodu.
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
zenia 
BARFny Hodowca


Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 1134
Wysłany: 2014-01-19, 21:25   

no nie wiem,moje dziecko przyszło na świat naturalnie a chorowało na dr oddechowe non stop
az został alergikiem-astmatykiem :evil:
_________________
 
 
AniaR 


Barfuje od: 2005
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 447
Skąd: z daleka
Wysłany: 2014-01-19, 22:07   

zenia - ale CC nie jest jedyna przyczyna chorob.
_________________
http://www.garnek.pl/aniar/a
 
 
immortal 

Dołączyła: 04 Kwi 2013
Posty: 453
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-19, 22:15   

Dagnes, to bardzo interesujące, co piszesz. Odbiegając od tematu, ciekawi mnie, czy opisywany przez Ciebie problem może dotyczyć także psów i kotów, przy których czasem spotykamy się z utrudnioną tolerancją na naturalną dietę.
 
 
mapi_ 

Barfuje od: I 2013 r.
Udział BARFa: 90-100%
Dołączył: 06 Sty 2013
Posty: 59
Skąd: Gniezno
Wysłany: 2014-01-20, 09:09   

Dagnes dziękuję i czekam na dalszy ciąg! :)
 
 
zenia 
BARFny Hodowca


Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 1134
Wysłany: 2014-01-20, 09:17   

AniaR napisał/a:
zenia - ale CC nie jest jedyna przyczyna chorob.


no tak myslę
tak samo jak karmienie piersią albo i nie
_________________
 
 
gerda 


Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1576
Skąd: podlaskie
Wysłany: 2014-01-26, 18:30   

Dagnes - będzie jakiś ciąg dalszy ? Trochę nastraszyłaś, a nie dajesz rady jak z problemu (konieczne cięcie cesarskie - jak zasiedlić noworodki właściwymi bakteriami) wybrnąć :evil: Jakiś probiotyk dać :niewiem: i dalej jak żywić :niewiem:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne