I świeżutkie zdjęcia dzisiaj pt. grzejemy się w promieniach słońca
Verano [Usunięty]
Wysłany: 2015-02-22, 21:24
Suniaki są prawie równie boskie jak Wandysław Yin i Yang normalnie. Przeproś ode mnie Wandysława, że mu imię przekręciłam Ciocia Verano obiecuje się poprawić Uspokoiłaś mnie, że to faktycznie pigułki, a nie suche kulki BTW moja suczka swego czasu nie miała żadnego problemu z łykaniem dowolnych tabletek- teraz potrafi wycyckać pigułę z grudki mielonego i wypluć na podłogę... Osiwieję przez tę małpę ostatecznie kiedyś
Zdrówka dużo dla futrzastych życzę.
Dziękujemy, ciuciu Verano, zdrówka nigdy w nadmiarze
Naturalnie K. i H. nigdy nie dorobią się gracji kitka - natury się nie oszuka
I rzeczywiście, Wandysław zestroił lekkiego foszka za Władysława, ale dostał dodatkową porcję mizianka pod bródką wraz z przeprosinami i zdaje się, że poszło w niepamięć
Często powiadam, że suńki są jak Yin i Yang, ojciec i syn... siostra i siostra
Mam nadzieję, że psinom nigdy nie przejdzie ochota na lekarstewka - wystarczy mi gimnastyka z Łotrem Życzę aby i Twoja sunia powróciła na właściwą ścieżkę
gerda, poleciałam wzrokiem po jakiejś połowie Twoich postów, a że masz ich na koncie fantastycznie dużo, to prawie osiwiałam, a i tak zdjęcia Buraska nie znalazłam a chętnie bym zobaczyła. Dla mnie "bury kotek" - to brzmi dumnie
Edycja: z niecierpliwości przewertowałam drugą połowę postów i się opłaciło, choć poczułam się trochę jak inwigilatorka Określać Twojego kitulka po prostu "burym" to zbytnie niedopowiedzenie Ta kita Jest "odrobinę" sierści do wymiziania
Marzę o drugim kocie, ach byłoby pięknie...
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1576 Skąd: podlaskie
Wysłany: 2015-02-23, 00:20
HoWaKo - ten "burasek" to mój drugi NFO , dlatego w powitalni jest jako "pocieszyciel". Zawsze chciałam mieć czarnego kota , kupiliśmy więc najpierw starego typu perską kotkę, szylkretkę (sporo czarnego), była z nami 16 lat. Drugi był piękny rudy NFO - żył tylko 6 lat . Teraz obecny "bury" będzie miał w maju 2 lata (czarnego w tym czasie nie znalazłam, bo chciałam też NFO)
gerda, ślicznego rudzielca także zobaczyłam, ale jakoś tak niezręcznie było mi o nim wspomnieć. Okrutny żal gdy tak młode zwierzaki odchodzą, ja nawet nie chcę myśleć, że kiedyś nadejdzie ten dzień. Z drugiej strony gdy odchodzi jeden przyjaciel, to możemy przytulić do serducha kolejne stworzenie w ten sposób staram się myśleć.
Czarny kot to było moje wieloletnie marzenie i spełniło się bez problemu, bo chciałam dachowczyka Przynosi mi szczęście każdego 13-tego, gdy przebiegnie mi drogę
Teraz marzę o welurowym uszatku sfinksie, ale mąż nie chce nawet słyszeć ale go urobię, a co!
Lepiej trafić nie mogłaś , ja też niedawno się zarejestrowałam , wcześniej dużo na forum czytałam bez rejestracji . Powodzenia ze stadem i wygłaskaj futrzaste od nas .
gerda, Z przekonaniem Czarnego Pana Wandysława nie ma szans Marzenie o peterbaldzie to sen przyszłości.
EdytaG., W imieniu futerek za powitanie i głasianie
Póki co do mięsnych uczt mąż dokupił 2 l oleju z łososia i 4 (!) kg drożdży piwnych. Chyba sami będziemy wcinać drożdżunie
Miesiąc minął odkąd przedstawiliśmy się na forum i chciałam zrobić małe podsumowanie. Wandko ma serwowane mieszanki wg gotowych przepisów. Pierwsza była z indykiem i szła pierwszorzędnie, aż dziwiłam się, że poszło tak gładko. Następnie opracowałam całego kuraka i tego jadła nie chciał ruszyć, co dało mi do myślenia. No to kupiłam kaczkę, ale tu też był strajk, choć nie tak radykalny jak z kurczakiem. Albo kurak trefny, albo zbyt szybko wprowadziłam wachlarz supli. Dokupiłam krew i posypałam lekko pyłkiem kaczą porcję - została wessana na raz Więc mam sposób.
Z przykrych informacji: kicio mi schudł i zaczął mieć suchy kaszlo-wymiotny odruch. Wet stwierdził robaki w płucach Był odrobaczany jesienią. Wiem, że wychodzące mogą łapać różne paskudztwa, ale obcych w płucach to my jeszcze nie przerabialiśmy, wciąż jestem w ciężkim szoku. Cała trójka jest po pierwszej serii leku, wkrótce powtórka dla Wandka.
Jakby tego było mało, łzawi mu oczko i musimy zakraplać. Bida straszna
Co do psiaków: Honor nabrała elegancko apetytu. Nie marudzi wcale, nie łazi. No - tylko mózgu wciąż nie rusza, chyba go jej odpuszczę. W każdym razie jako pierwsza wyczyszcza michę Niestety okazało się, że jest atopikiem - wylizuje łapki, choć da się nad tym zapanować przez odwrócenie jej uwagi i zabawy. Wet stwierdził, że sterydy w ostateczności, bo będą skutki uboczne, a jej stan jest na tyle dobry, że może da rady bez faszerowania. Polecił pokombinować z dietą.
Ano właśnie - powiedziałam, że karmię BARF-em. No i się pozytywnie zdziwiłam, bo zostałam pochwalona za "chcenie się" i odpowiedzialność. Powiedział, że też karmi psa surowym, ale musiał wyeliminować praktycznie wszystko oprócz ryb, bo tylko te psina toleruje. Także wet przy zamojskim ZOO - chociaż gabinet poobklejany RC.
Obie suńki ważą równo po 13,3 kg i o ile po Honor tego nie widać, to Koko można porównać do małego hipopotamka z przerośniętymi uszami. Niby żebra wyczuwam, ale się zaniepokoiłam i skonsultowałam z wetem, czy nie zmniejszyć porcji. No i jesteśmy w trakcie stopniowej redukcji jadła z 400 do ok. 320 g, czyli z 3 do 2% masy ciała.
A dzisiaj Koko tak dokazywała wkoło kota, że go łapą przewróciła. Byłam w szoku większym niż Wandko, który po prostu zasyczał i wstał, ale NIE UCIEKŁ Psina dostała reprymendę i przestała się tak ekscytować czarnym, tylko ciekawe na jak długo
Wychodzi na to, że tworzę sobie tutaj taki nasz mały pamiętnik, ale chyba można
Chciałam tylko upamiętnić, że Wanda przestał kasłać i robaki poszły precz Waży 6,6 kg i tak trzyma. Natomiast dziewczyny na diecie redukcyjnej pospadały po 400 g i ważą kropka w kropkę 12,9 kg. Lepiej widać mięśnie, energia i wariactwo jest
I taka scenka sytuacyjna: rano Wanda wydziera się od progu, kita wysoko w górze i łasi się...
No to myślimy: głodne kocisko, trza wstawać. W progu taki oto dar:
A pod lodówką ryjek myszy z wąsami. Znaczy pozostałość po śniadaniu Wandka
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum