Magnika
Barfuje od: 29.05.2015
Dołączyła: 31 Maj 2015 Posty: 8
Wysłany: 2015-06-10, 22:56 Albercik pozdrawia
Dziękuję za przyjęcie do grupy. Mam na imię Magdalena i od 5 miesięcy mam kota na punkcie kota . Albercik, moje czarne szczęście ma 12 lat, adoptowany od osoby, która mając psa i kota równolegle (od szczeniaka) pokochała psa a kota traktowała... ech... Krzyki, przemoc, zamykanie w łazience... Chcę mu dać inny świat. Kot po sterylce, dotychczas niewychodzący, od prawie miesiąca chodzimy na spacery na smyczy. Próbuję go poznać i zrozumieć, dogadujemy się całkiem nieźle jak na tak krótką znajomość. Problemem jest ciągłe nieustanne czasem trudne do wytrzymania miauczenie, ale liczę, że i ten temat ogarnę. A jestem tu, bo potrzebuję porad i wsparcia w kwestii żywienia met. BARF, tak od podstaw, "łopatologicznie", bo dotychczas kocię jechało na suchym whiskasie a chciałabym go zdrowo żywić. Jestem w tej materii zupełnym laikiem, dlatego wybaczcie, jeśli będę pytać o rzeczy oczywiste, liczę na wyrozumiałość.
_________________ "Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenionego - zasługuje w ogóle na miano domu?"
Mark Twain
Barfuje od: 10/2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 2 razy Dołączyła: 08 Gru 2011 Posty: 952 Skąd: Francja
Wysłany: 2015-06-16, 17:42
Smutny byl los Albercika, czasem tak latwo skrzywdzic zwierze, nawet jak mu sie daje jesc i dach nad glowa... Dobrze, ze trafil na Ciebie a Ty tutaj. Rowniez domagam sie zdjec czarnej pieknosci
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum