To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Suplementy & Co - Olej z łososia

Lena06 - 2016-02-06, 22:06

prymek, olej lniany dla zwierzaków...? Tłuszcze zwierzęce, żadnych roślinnych:
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=352

prymek - 2016-02-06, 22:35

serio?
Fit-BARF Futter Ol - prosze tez sprawdzic sklad :)
a olej z wiesiolka BIO Lunderlanda czy cdVeta to niby ze swinki jest :)
prosze Cie zejdzcie co nie ktorzy na ziemie tutaj bo czasem rece opadaja i tylko na privie pozostaje normalna dysputa :(


Usunięto OT

Lena06 - 2016-02-06, 23:01

To, że ktoś to wyprodukował nie znaczy, że trzeba tego używać. Jeśli znasz się na Barfie lub wiesz w ogóle na czy polega żywienie zwierzaka to wiesz też, że nie musisz tego kupować. Nawet jeżeli to twoja ulubiona firma Lunderland lub jakakolwiek inna.
Wiem, jakie są składy, znam te produkty ( w sensie czytałam o nich). A moja odpowiedź była do Ciebie wprost - nie załapałam, że Twoja wypowiedź to ironia.

Silvena - 2016-02-06, 23:04

prymek,

Jakbyś dokładnie przeczytał podlinkowany temat to byś zrozumiał, że roślinne kwasy ALA to nie to samo co DHA i EPA z olejów zwierzęcych. O ile olej lniany dla ludzi jest bardzo wartościowy, tak dla zwierząt już niekoniecznie.

Proszę, tutaj cytat:

Cytat:
Czy oleje roślinne są dobrym źródłem kwasów tłuszczowych Omega-3?

Niektóre oleje roślinne takie jak olej konopny oraz olej lniany zawierają kwasy Omega-3 jednak występują one w nich w postaci kwasu alfa-linolenowego (ALA). Obecne badania wykazały iż psy najprawdopodobniej mają trudność w konwersji ALA do aktywnych i pożytecznych dla organizmu form kwasów tłuszczowych- DHA oraz EPA- ze względu na brak lub niewystarczającą ilość enzymów, które są konieczne do zamiany ALA w DHA i EPA, dlatego nie powinno się podawać oleju lnianego, a dobrze jest podawać jak główne źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych oleje zwierzęce np. oleje rybie, które w swoim składzie zawierają kwasy tłuszczowe EPA i DHA (kwasy Omega-3), które mogą być natychmiast wykorzystane przez organizm psa bez wcześniejszej konwersji.


Sklep może mieć takie opisy, w końcu musi jakoś produkt sprzedać, ale to wcale nie znaczy, że te wszystkie oleje są tak samo wartościowe.

scarletmara - 2016-02-06, 23:30

prymek napisał/a:
chcialbym zwrocic uwage ze prawie 4 x tanszy :)
Lunder... to 0,5 l, a ten tanszy to 1 L :)

ja porownywałam Lauderlanda z tym:
Olej łososiowy -100% natura (0,5L) i on jest 2x tańszy od Lauderlanda. Tego drugiego nie brałam nawet pod uwagę ze względu na przezroczysta butelkę.

prymek - 2016-02-07, 00:23

maja zmienic butelke :) + 8 pln ma litrze w gore :(


Usunięto OT

angel - 2016-02-07, 10:56

No tak - wszystkie mają omega 6, ale nie każdy podaje ilość.

Może i omega 3 ma dużo jednak pytanie z jakiej to jest ryby, z jakiego łososia.

Każdy producent ma inny produkt - nie są identyczne. Fakt, że dziś cena nie musi iść w parze z jakością, ale bywa i tak, że to co jest tanie jednak gdzieś zminimalizowało koszta, żeby osiągnąć taką cenę ;)

Silvena - 2016-02-07, 11:07

Cytat:
Za Lunderlandem a precyzyjniej za ich olejem z łososia przemawiają dwa fakty: [...] ale jest jeszcze jedna rzecz: to jest jedyny olej z łososia z tych, które widziałam do tej pory, który nie ma tego (moim zdaniem niedorzecznego) pomarańczowego koloru. Jest słomkowo-żółty i szczerze takiego koloru bym się spodziewała po oleju z łososia naturalnym nie barwionym, bez dodatków. Ja nie wiem skąd ten pomarańczowy kolor w innych olejach się bierze ? Bo to właśnie wygląda na tani chwyt marketingowy: łosoś jest pomarańczowy, więc olej też musi być żeby klient miał odpowiednie skojarzenia na pierwszy rzut oka.

Kolor może wynikać z tego, że łososie hodowlane (norweskie) często są karmione specjalną paszą, która powoduje, że ich mięso jest ciemniejsze, bardziej "łososiowe" (nie pamiętam teraz, co dokładnie powoduje ten kolor... chociaż mi mówiono).
Łosoś dziki powinien być bardziej blady i stad pewnie też kolor oleju taki a nie inny - olej Lunderlandu jest z łososia Islandzkiego.

[ Komentarz dodany przez: vesela krava: 2016-02-08, 22:15 ]
uzupelnilam cytat

vesela krava - 2016-02-07, 11:15

Moje obserwacje sa zupelnie odwrotne. Swiezy losos hodowlany jest o wiele bledszy od dzikiego, tez swiezego. A tym dodatkiem moze byc astaksantyna.

Edit: pisala o tym Sihaya: http://www.barfnyswiat.or...p?p=37053#37053

Lena06 - 2016-02-07, 12:09

Ja również gdzieś ostatnio czytałam o tym, że łososie dzikie mają mocniejsze kolory, nawet taki jakby koralowy, a hodowlane są jaśniejsze.
scarletmara - 2016-02-07, 12:19

No tak ale właśnie w tym rzecz, że to że łosoś ma taki pomarańczowy intensywny kolor nie oznacza wcale, że olej z niego powinien mieć taki kolor. Przecież jak kupuje się płat z łososia to ten cały tłuszcz, którym on aż ocieka czasami nie jest pomarańczowy. Tylko mięso jest pomarańczowe. No chyba, że jednak powinien być pomarańczowy?

a poza tym czy olej z łososia to przypadkiem nie powinien być tylko z dzikiego? Inaczej to chyba nie miałoby sensu skoro w nim o kwasy omega3 chodzi ? A w oleju z łososia hodowlanego to byłby z tym chyba taki sam problem jak z mięsem zwierząt hodowlanych ? W każdym razie Grizzly też wg. opisu jest z dzikiego łososia tyle, że z Alaski i jest pomarańczowy, a Lunderland z dzikiego z Islandii słomkowy.
A ten tani z Bydgoszczy z norweskiego ale nie napisali chyba że z dzikiego.

edit: doczytałam o tej astaksantynie i tym destylowaniu oleju Lunderland (dziwne bo Lunderland nic o tym nie wspomina w opisie oleju albo ja ślepa jestem) i że Salmopet jest podbarwiany i w sumie nadal wiem, ze nic nie wiem :-/

angel napisał/a:
Może i omega 3 ma dużo jednak pytanie z jakiej to jest ryby, z jakiego łososia.

ale to chyba bez róznicy z jakiego łososia jesli tych kwasów omega3 odpowiednich ma tyle ile producent podaje na opakowaniu ? Wątpliwosci można miec jedynie co do tego czy ich tam rzeczywiście w momencie kiedy otwieramy butelkę tyle jest, czy nie uległy degradacji gdzieś po drodze zanim do nas dotarły ? Ale tego właśnie nie wiadomo :-/

prymek - 2016-02-07, 12:31

ok ok
zgadzam sie z argumentami, aczkolwiek zeby byc czegokolwiek pewnym to trzeba by samemu zlowic rybe i "wycisnac" z niej ten olej :)

ciekawe filmiki w temacie:
http://tv.wolnemedia.net/...zyim-kosztem-2/

http://zalukaj.tv/zalukaj...fish_2013_.html
szczegolnie ten polecam w temacie łososi ( http://vshare.io/d/7e25825/1 )


Usunięto OT

Lena06 - 2016-02-07, 12:34

Ja miałam kiedyś też olej z Luposanu. Napisane było, że z łososia skandynawskiego (myślę, że hodowlany, bo w przeciwnym razie raczej pochwalili by się jego dzikością ;) ). Olej był pomarańczowy.
Myślę, że ten z Bydgoszczy również będzie hodowlany.
Zastanawia mnie to, co może mieć w takim razie wpływ na kolor oleju i czy można na jego podstawie ustalać, który olej lepszy. Lunderland faktycznie poprzez swój kolor wydaje się dość naturalny, ale skoro Grizzly jest pomarańczowy podobnie, jak hodowlany (najprawdopodobniej) Luposan, to ja już nie wiem...
Dodam, że olej z kryla mam czerwony... :-)


Usunięto OT

Silvena - 2016-02-07, 13:56

Ja się przyznam, że dzikich łososi ostatnio w sklepach nie widuję, możliwe, że macie rację z tym kolorem i ja coś pomieszałam :oops:
Oleje z łososia są różne, próbowałam już chyba z 10 różnych i powiem, że moim kotom najbardziej smakował najgorszy jakościowo olej Hunter z Zooplusa - ten najdłużej chciały same jeść. W sumie to Hymen, bo Feny chyba wtedy jeszcze nie było.
Grizzly był tak samo niezjadliwy jak Lunderland. Problem z tymi "tanimi" olejami jest taki, że szybciej by się zepsuło, niż moje koty zdążyły to zjeść. Raz kupiłam olej w zooplusie w przezroczystej butelce z pompką Nutrivet, i tego to w ogóle nie chciały jeść. Poza tym śmierdział bardziej niż wszystkie inne.
Przy psach czy hodowlach rozumiem, że ma to jednak większe znaczenie - cena za ilość.

Najchętniej kupiłabym olej z kryla w tańszej wersji, bo to moje koty zaakceptowały, smakują im bardzo te tabletki i same je zajadają bez problemów. Niestety cena jest też o wiele wyższa.

zenia - 2016-02-07, 18:09

Lena06 napisał/a:
Ja również gdzieś ostatnio czytałam o tym, że łososie dzikie mają mocniejsze kolory, nawet taki jakby koralowy, a hodowlane są jaśniejsze.


no jak sa jaśniejsze?
łosoś taki "sztuczny"np w Biedrze jest taki własnie pomarańczowy,az czerwony,czy tam lososiowy
a ten "naturalny"co sobie pływa jest bladawy szarawy i nieciekawy
kiedys kupiłam mrożonego w Biedrze(dzikiego)i był w kolorze szmaty

ten hodowany sztucznie karmiony karma z dodatkiem czegos tam,z tego wynika ich kolor



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group