To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

BARFne Życie - Nasze kocie początki :-)

doradora - 2016-03-16, 13:32

wykonaj drugą, tłuściejszą mieszankę
Niebieski - 2016-03-16, 13:37

doradora napisał/a:
wykonaj drugą, tłuściejszą mieszankę

Masz na myśli mieszankę z samego indyka i serc ale z większą zawartością tłuszczu niż ta którą zrobiłem na samym początku?

doradora - 2016-03-16, 13:44

wiesz, jeśli masz miejsce na trzymanie większej ilości mrożonek, to zrobiłabym nową mieszankę
może być z indyka skoro lubi, a w międzyczasie testuj inne mięsa
tą mieszankę też zużyjesz, za jakiś czas, więc nie wyrzucaj, nie polecam metody "co drugi dzień" bo moje próbują przeczekać "niesmaczny dzień"

a kurczaka nie używasz?

Niebieski - 2016-03-16, 13:57

Na razie z kurczaka nie robiłem, zacząłem od indyka którego jadła w hodowli (u mnie też nie było problemu - jadła ładnie), potem zrobiłem indyka z wołowiną - jadła ale bardzo słabo, wczoraj zrobiłem indyka ze skórami z kurczaka i z cielęciną (200g cielęciny + 100 g skóry drobiowej + 150 g serca z indyka + 650 g indyka ) - nie bardzo jej to podeszło, ale może dzisiaj się przekona. Zobaczę jeszcze, dzień, dwa jeśli nie będzie tego jadła to zrobię nową.
Ta pierwsza mieszanka (którą jadła chętnie) była bez dodatkowej tauryny tylko na samym FC, może to jest problem.

scarletmara - 2016-03-16, 14:16

tauryna o ile jest czysta nie powinna mieć wpływu. Tauryna jest bezzapachowa i bezsmakowa praktycznie - sam spróbuj :-P i jest jej w mieszance mikroskopijna ilość. To raczej nie to.
dagnes - 2016-03-16, 15:59

Niebieski napisał/a:
Jaki jest najlepszy dla takiego rosnącego kota stosunek B-T-W?

Nie ma najlepszego dla wszystkich kociąt, a jedynie najlepszy dla danego kociaka, w danym czasie i w danych warunkach. Nawet dla kotów dorosłych mamy spore widełki, bo koty są różne, mają różną aktywność i żyją innych środowiskach. Każde kocię ma inne zapotrzebowanie, dlatego musisz "nauczyć się" swojego kota. Musisz poprzez obserwację oraz oszacowanie "na oko", metodą prób i błędów stwierdzić, co jest dla niego najlepsze. Jeśli jest wulkanem energii i biega całymi dniami i nocami jak nakręcony, to należy mu się więcej tłuszczu (ale i więcej białka czyli ogólnie także więcej jedzenia). Jeśli masz w domu zimno (niektórzy lubią ;-) ) albo kot przesiaduje na balkonie zimą lub wychodzi na wielogodzinne spacery po okolicy, to też należy mu się więcej tłuszczu. Itd. itp. Nikt za Ciebie nie opracuje "idealnych" proporcji.
Przy okazji, tu jest wątek ogólny o żywieniu kociąt (inny, nie ten o przepisach):
BARF dla kociąt. Jak żywić maluchy?

Niebieski napisał/a:
W zakładce BARF w kolumnie suma pokazuje wody 75% czyli górna granica normy. Jednocześnie w liczydle: woda / kg mc dzień = 26 gram czyli przynajmniej połowę za mało
?????

Niebieski napisał/a:
Ja żadnej dodatkowej wody nie dolewam, tylko to co jest w przepisie - i wtedy kalkulator pokazuje 75% a liczydło 25 (około) gramów. Czyli wg kalkulatora dobrze a wg liczydła źle. Dlaczego?

Po pierwsze: z tego co się zorientowałam wprowadzasz do Liczydła porcje dzienne wyliczone przez Kalkulator dla kotów dorosłych. To błąd. Jeśli chcesz cokolwiek wyliczać, w tym ilość wody, musisz wprowadzić tam ilość faktycznie przez kota zjedzoną. Kociak będzie jadł znacznie więcej niż wylicza Kalkulator więc zmienią Ci się także pozycje w Liczydle.
Po drugie: samą mieszanką barfową nie osiągniesz "ideału" ilości wody zalecanego w Liczydle. Pisałam już kiedyś troche wyjaśnień, dlaczego, skąd i po co, więc poczytaj przynajmniej te moje posty (a najlepiej cały wątek o wodzie):
http://www.barfnyswiat.or...p?p=40503#40503
http://www.barfnyswiat.or...p?p=66706#66706
http://www.barfnyswiat.or...p?p=91300#91300

Więcej wyjaśnień na temat wilgotności BARFa oraz ogólnie różnych proporcji w mieszankach będę jeszcze pisać wkrótce w odpowiednim wątku, bo pojawiło się sporo wątpliwości.

scarletmara napisał/a:
A co do norm w kalkulatorze i liczydle to chyba te dwa narzędzia nie bazują jednak na tych samych danych i stąd rozbieżności. Przy opracowywaniu kalkulatora dziewczyny bazowały na tym czym kot żywi się w naturze czyli naszej wzorcowej myszy + danych zaczerpniętych z naukowych źródeł na temat dopuszczalnych norm dla poszczególnych składników odżywczych i na tej podstawi powstał kalkulator stąd wilgotność mieszanki w kalku to 72-75% bo mysz ma wilgotność ok.70%+kilka procent tego co kot by wypił dodatkowo w naturze.

A liczydło ? No własnie ja też bym chętnie się dowiedziała skąd te normy w liczydle są zaczerpnięte ?

Nie przypominam sobie żebym się na tą informację natknęła na forum. Może przeoczyłam ?

doradora napisał/a:
no tak, kalkulator daje nam "mysz" a liczydło bazuje na jakiś wyliczeniach naukowców

przyjmuję do wiadomości, że mam kotu nie dostarczać więcej jak 5 g/kg białka, ale kompletnie nie wiem z czego to wynika

Obydwa narzędzia bazują na tych samych założeniach i są narzedziami komplementarnymi. Odnoście wody: przeczytajcie zalinkowane wyżej posty. Odnośnie białka: 5g na 1 kg wagi ciała kota wynika wprost z szacunku dotyczącego zawartości białka w mięsie i pokrywa się z kalkulatorowymi 25g mięsa na 1 kg wagi kota. Te 5g białka wzięte jest natomiast z szacowanego przez naukowców średniego zapotrzebowania kotów na białko, wyliczonego m.in. na podstawie obserwacji ile pokarmu pobierają instynktownie zdrowe dorosłe koty.

małga - 2016-03-16, 16:42

Dagnes, generalnie dziękuję :-D
Niebieski - 2016-03-17, 10:02

Wymiękam (chwilowo). Za dużo tego wszystkiego na raz. Zrobię nową mieszankę z samego indyka i będzie dostawała na zmianę z mokra karmą. D opicia nie wiem jak zachęcić. Dolewam wody do jedzenia, pić osobno nie chce za nic.
Bianka 4 - 2016-03-17, 10:26

Miskę z wodą postaw daleko od miski z jedzeniem, np. w łazience. Czasami koty interesują się wodą kapiącą z kranu albo taką trochę "przestaną" z wazonów, z akwarium... Moje lubią mieć dużą miskę, w której mogą łapami pogrzebać i w której mieszczą się im wibrysy.
Niebieski - 2016-04-19, 10:36

Żeby nie zaśmiecać wątku o kotach niejadkach ...

"Bylim u kontroli". Była inna "vet the pet", dała to samo co wczoraj, pobrała krew do badania, niby już lepiej, ale na moje pytanie co kotce jest to tak ogólnikowo, "coś na brzuszku, lekko może się przytruła", w sumie to nie wiadomo. Jutro przyjść do kontroli i jak się nic nie stanie to zakończy leczenie.
Na moje pytanie czy dawać jej coś do jedzenia, jakby sama nie wiedziała co odpowiedzieć i orzekła, że najlepiej gotowanego kurczaczka bo surowe ciężko strawne!). W domu dałem kotu trochę mieszanki tak ze 30 g. wylizała do czysta i jeszcze wodą popiła z miseczki (taka głodna). Zobaczymy po południu jak zareaguje na ten posiłek, jak będzie dobrze to znowu trochę dam.
Generalnie już od wczoraj wieczora kot wydaje się całkiem normalny, aktywna jest, domagała się jedzenia. Strasznie jestem ciekaw wyników krwi. Mam nadzieję, że nie wyjadą jakieś straszne historie z powodu diety (mam wrażenie, że te moje mieszanki są jakieś takie ubogo/monotonne).

scarletmara - 2016-04-19, 10:51

Niebieski też zawsze miałam takie wrażenie i do tej pory mam. To chyba wynika z podświadomego porównywania tego co ja jem z kocią dietą. I z tego, że mieszanka to taka breja "all in one", więc człowiekowi sie wydaje, ze to ciągle i w kółko to samo bo nie zauważa różnorodności w niej. A jakby sie tak zastanowić to różnorodność mięsa w każdej nawet najuboższej kociej BARFnej mieszance jest większa niż różnorodność mięs w przeciętnej ludzkiej diecie czy w kocich puszkach czy chrupkach. Ludzie w Polsce z reguły żywią się tylko wybranymi partiami z kurczaka (głównie pierś, udka) lub indyka i schabem, ewentualnie szynką wieprzową. To są raptem 3 rodzaje mięsa do tego jedynie mięso z mięśni. A kot je i mięśnie i podroby i wątróbkę i tłuszczyk i kości. Generalnie wszystkie części zwierza. I mimo to wydaje nam się, że dwa rodzaje mięsa w kociej diecie to mało i monotonnie. W gotowej karmie jest przecież tak na dobrą sprawę tylko 1 rodzaj mięsa - kurczak, bo wszelkich innych mięs, od których różne smaki biorą swoje nazwy to z reguły tylko śladowe ilości są w karmach a bazą jest kurczak albo precyzyjniej odpadki z kurczaka i wszelkiej maści hydrolizaty białkowe niewiadomego często roślinnego pochodzenia.
Niebieski - 2016-04-19, 10:55

scarletmara :kwiatek: . Mądrego to i przyjemnie posłuchać :->
scarletmara - 2016-04-19, 11:04

:oops: aż się zaczerwieniłam na takie komplementa, ale dziękuję i cieszę się, że się moje dietetyczne przemyślenia przydały :-D :kwiatek:
Arya90 - 2016-04-19, 19:15

Cieszę się, że kotka zaczyna jeść z apetytem :) Trzymam kciuki!
Niebieski - 2016-04-20, 10:58

No i mam wyniki badań. :-/

Alfa-amylaza =804 U/I (wart. referencyjne 433-1248)
ALT = 43,6 U/I (wart. referencyjne: 20-107)
AST = 24 U/I (wart. referencyjne: 6-44)

Kreatynina = 1,23 mg/dl (wart. referencyjne: 1-1,8)
Lipaza = 42,1 U/I (wart. referencyjne: 0-160)
Mocznik = 32 mg/dl (wart. referencyjne: 25-70)

Fosfor = 8,13 mg/dl (wart. referencyjne: 3-6,8) :oops:
Wapń = 11,39 mg/dl (wart. referencyjne: 8-11,1) :oops:

Co wg Was to oznacza? Bardzo złe te wyniki (ostatnie dwie pozycje)?

Lekarka powiedziała ze wątroba i nerki są ok, wapń i fosfor jak widać przekroczone. Najpewniej na skutek diety (złego zbilansowania mieszanek :oops: )
Co robić na przyszłość aby poziom wapnia i fosforu był w normie? Pilnować stosunku 1,15:1 i to wystarczy żeby poziom tych pierwiastków wrócił do normy i się tam utrzymywał?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group