To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Off Topic nieBARFny - Wczesna kastracja kociąt

Sandra - 2012-05-26, 20:55

Jednakowoż artykuł kończy zdanie;
Cytat:
Wydaje się, że udzielenie jednoznacznej odpowiedzi na pytanie: kiedy należy
kastrować psy i koty? będzie możliwe dopiero po analizie większej liczby obserwacji
klinicznych, które, miejmy nadzieję, prowadzą, właściwie dokumentują i opublikują
lekarze wykonujący omawiane zabiegi.

zenia - 2012-05-28, 08:55

Sandra napisał/a:
zenia napisał/a:
kotka niesterylizowana musi rodzić
a jesli nie będzie rodzic to jak zapanujesz nad hormonami i podobnymi problemami

zenia, doczytałaś się, że jestem przeciwna sterylizacji ? Ciekawostka.


nie pisałam jako że "Ty"
tylko w tej osobie
zle poprostu napisałam
sorrki

Panterowo - 2012-08-20, 19:27
Temat postu: Kastracja-jeszcze czekać?
Nowy wątek z nowymi wątpliwościami. :-?
Mój kocurro-Tygrysek zaczął mnie nieco zastanawiać...
Zdarzyło mu się kilka razy już podejmować próby kopulacji z Lilithką :shock: Oczywiście Lilithka była tym faktem zbulwersowana(toć to zmanierowana panna, ale z zasadami - do pierwszej rujki przynajmniej), w związku z czym Tygrys gryzł ją w karczycho, żeby nie uciekała :shock: Chwile sprawdzania nowo odkrytego "sprzętu" były jednak bardzo wątpliwe, gdyż trafiał jedynie w grzbiet Lilithki (jeśli nie zdąrzyłam zareagować).
Oprócz tego Tygryń ma chwile, kiedy łazi po domu i miauczy za wszystkimi...
Nie chcę przegapić nic i dopuścić do możliwości kazirodczych miotów.
Ale z drugiej strony on ma dopiero 4 miesiace! (pierwsze zauważone wymieniane ząbki też były stosunkowo wcześnie, bo w wieku 3,5 miesiąca)
Czy on tak szybko dojrzewa :!: :?: :hair:

zenia - 2012-08-21, 11:27

4 miesiące juz możesz jak najbardziej kastrować
tym bardziej że chlopak bardzo kochliwy
mój Moby 7 mies ,a tez włazi na kotki ..tylko że on hodowlany więc niech trenuje
taki 4 mies może niczego nie zmajstruje
ale ja osobiście bym juz ciachała
po co ma sie rozkręcac,spiewac serenady i myślec o znaczeniu jak taki rozbuchany

Maciejka - 2012-08-21, 14:52

Panterowo napisał/a:
Ale z drugiej strony on ma dopiero 4 miesiace!

Miałam to samo. Czaruś tak męczył Łatkę ze ciągle przed nim biedna zwiewała. Musiałam go ciachnąć ze względu na nią i na swój spokój. Też miał wtedy tylko 4 miesiące. Na pociechę Ci powiem, że nie przyjął tego faktu do wiadomości :lol: , ale dziewczynę męczył już tylko gdy była w rui.

ewka - 2012-08-21, 15:54

U mnie sytuacja była analogiczna, tylko Joo był trochę starszy, miał prawie 6 miesięcy - za radą weta ciachaliśmy. Rośnie duży i zdrowy :)
edmundo - 2012-08-21, 18:02

My zdecydowalismy sie kastrowac w momencie, kiedy zapach moczu osiagnal ten specyficzny smrod, u jednego kota byl to wiek 7 miesiecy, u drugiego 6. 4 miesiac jest jak najbardziej ok do kastracji, tak jak ludzie- jedni dojrzewaja szybciej, inni wolniej, a niektorzy w ogole ;-)
Panterowo - 2012-08-21, 18:31

Dzięki, Dziewczyny, za odpowiedzi...
Moje wahania biorą się stąd, że Tygrys jednak nie znaczy, a i zapach jego moczu nie odbiega raczej od Lilithkowego...
(już abstrahując od tego, że jest jeszcze dla mnie kocim chłopczykiem... :roll: )
Na razie chyba podczytał mój wątek, bo mu się odechciało na Lilithke wskakiwać :-P

Bianka 4 - 2012-08-21, 18:52

Niektóre kocury nie czują potrzeby znaczenia. Mam 3-letniego hodowlanego MCO, który mimo obecności niesterylizowanych kotek, wcale nie znaczy :-D
Panterowo - 2012-08-21, 18:57

a zapach moczu?
Bianka 4 - 2012-08-21, 19:04

Przyznam, że nie jest powalający... trochę bardziej intensywny niż u kastrata, ale porównywalny z zapachem moczu niesterylizowanej kotki.
Panterowo - 2012-08-21, 19:13

Zatem będziemy musieli się wybrać do weta niech poogląda jego klejnoty i zdecyduje o ciachaniu...

A może on tylko, jak każdy facet, musi wypróbować nową "zabawkę"? :-P

zenia - 2012-08-21, 19:18

Bianka 4 napisał/a:
Niektóre kocury nie czują potrzeby znaczenia. Mam 3-letniego hodowlanego MCO, który mimo obecności niesterylizowanych kotek, wcale nie znaczy :-D


hodowlanego to mus trzymac z jajkami
a nie hodowlanego po co?

Bianka 4 - 2012-08-21, 19:31

Jak najbardziej się zgadzam, jeżeli kot czy kotka nie są hodowlane, to jak najbardziej jestem za kastracją.
To był taki skrót myślowy. Niektórzy weci radzą, żeby z kastracją czekać do momentu, aż kot zacznie znaczyć lub jego mocz nabierze intensywnego zapachu (żeby nie powiedzieć smrodu)... i tu może być problem, bo właśnie niektóre kocury nie znaczą, a ich mocz nie śmierdzi...

gerda - 2012-08-21, 22:24

Ja mam kocura-8 roczek mu leci,z jajami,rzadko znaczy-lub nie za bardzo śmierdzi.Czasem wredny,ugryzł mnie mocno gdy wróciłam po 10 dniowej nieobecności.Chyba mnie traktuje jak kotkę,na kolanach ugniata.Był zatkany,ma już parę lat,ale czasem mam ochotę go ciachnąć.Niestety,boję się tego jego wieku i tego,ze był zatkany.Muszę jakoś żyć z nim jako "kotka". :cry:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group