Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4841
Wysłany: 2015-02-12, 11:58
Możesz dodawać całą wodę do mięsa. Woda szybko się wchłania i w żołądku pozostaje samo mięso, które musi być strawione. Zanim mięso zostanie całkowicie strawione i przygotowane do wchłonięcia, woda dawno będzie już wysikana.
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
Moja 10 mcy kotka w ogóle nie pija wody, nie jest nią absolutnie zainteresowana. Ma 2 miski z wodą przy misce z jedzeniem w kuchni i w przedpokoju. Kiedyś jak stawiałem miseczkę to jeszcze podchodziła wąchała i badała łapką co to jest, teraz jak widzi/czuje, że to tylko woda to od razu od chodzi. Nigdy nie widziałem aby się napiła. Mleko a i owszem bardzo chętnie. Czasami mieszam jej tak 50/50 to troszkę pochlipie ale jak już jest 3/4 wody a tylko 1/4 mleka to nie ruszy. Mokrej karmy też jeść nie chce, będzie głodować a nie ruszy, jak przegłodzi się jeden dzień to na drugi po południu troszkę dzióbnie jakby ją parzyła w język. I znów głodówka. Suche chrupki je chętnie ale jak tu dawać same chrupki jak pić nie chce. Więc troszkę mieszam mokrą ,chrupki i trochę wody, więc ten "rosołek" jakoś wychlipie chrupki częściowo wyje i większość posiłku zostawi. Ogólnie przez to wszystko kot je bardzo mało. Dobrze, że chętnie też je wszelakie surowe i z barfem nie powinno być problemu bo się do tego zbieram skoro to tak z nią wygląda. Również myślę o kosztach. Może macie też pomysły jak przekonać kota do picia wody
Barfuje od: 10/2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 2 razy Dołączyła: 08 Gru 2011 Posty: 952 Skąd: Francja
Wysłany: 2015-05-21, 07:36
zbyszek po pierwsze namaczanie suchego jest niebezpieczne i taka misktura powinna byc natychmiast zjedzona, to prawdziwe gniazdo bakterii i grzybow.
Poza tym koty lubia pic w miejscach nietypowych. Moje lubia tez, kiedy woda jest w ludzkim pojemniku (kubek, szklanka, garnek - garnek oczywiscie same wymyslily). Mialam kiedys wode w kubku na szafie dla jednej z moich kotek - chyba poczula sie wtedy wyjatkowa, bo tylko ona tam pila, urzadzala ekspedycje na szafie i pila doslownie dla frajdy - byla tez szklanka na szafce przy lozku, do czasu az ja stlukly, jak i miska przy komodzie w sypialni - ta sie cieszyla duzym sukcesem. Koty mojej mamy lubia pic z kranu (moje nie potrafia), u niektorych sie sprawdza fontanna.
Dlaczego "przez to wszystko" kot je bardzo malo? Oczywiscie zachecam do wprowadzenia barfa
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2015-05-21, 08:07
vesela krava, ja zrozumiałam, że przez próby przemycenia wody w pokarmie kot rezygnuje z jedzenia
zbyszek, wydaje mi się, że skoro kot je mięso, a mokrych karm nie, to możesz etap mokrej karmy ominąć i przejść bezpośrednio z suchej na barfa
kosztowo naprawdę wychodzi dobrze, ku mojemu zdziwieniu
testuj fontanny, dziwne miejsca, ale można kota też dopajać strzykawką (sama nie próbowałam)
Kot je mało bo samej suchej jej raczej nie daję, a mokrej nie zje a mixu troszkę dziubnie.
Więc w efekcie je bardzo mało. Co do wody to jeszcze jej gdzieś postawie w innym naczynku. Fontanna to dla mnie zbyt drogi gadżet bez żadnej gwarancji skuteczności. Jak wskakuje na zlew czy do wanny to puszczam jej wodę to próbuje łapać łapką czasami pyszczkiem wtedy trzęsie łepkiem i raczej nie chce pić.
Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 21 Sty 2013 Posty: 3009 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-05-28, 12:46
zbyszek napisał/a:
Fontanna to dla mnie zbyt drogi gadżet bez żadnej gwarancji skuteczności.
moje koty mają fontannę - http://www.zooplus.pl/sho..._fontanna/68395 wszystkie trzy korzystają. Kupując ją zastawiałam się czy będą z niej korzystać. Korzystają. Jeśli nie sprawdzi się, to możesz odsprzedać.
_________________ „Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
Ostatnio zmieniony przez Tufitka 2015-05-28, 12:50, w całości zmieniany 1 raz
przytoolanka [Usunięty]
Wysłany: 2015-05-28, 12:49
Z tą fontannną to różnie bywa. Zakupiliśmy 1,5 roku temu identyczną z zooplusa i szału nie było. Nie zauważyłam aby zwiększyła się podaż wody w porównaniu z tradycyjnymi miseczkami. Fontanna się kurzyła, a jej mycie było bardziej czasochłonne. No i konieczność wymiany filtrów bez których posiadanie fontanny nie ma sensu. Zrezygnowaliśmy z niej. Kiedy zwiększyliśmy ilość misek kot pił więcej. Teraz od kiedy jest na Barfie pije rzadko (bardzo rzadki widok) i o dziwo więcej siusia - do 4,5 razy dziennie. Znacznie częściej zmieniamy żwir.
Sam silniczek jako taki nie może stracić mocy. Moc może zostać stłumiona, poprzez zapchany filtr, zakamienianie się kanalików itp. Jak regularnie czyścić urządzenie wymieniać filtry to powinno być Ok.
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1576 Skąd: podlaskie
Wysłany: 2015-05-30, 19:39
Ja kupiłam taką http://www.zooplus.pl/sho...fontanna/147053 dla poprzedniego kota. Obecnemu dolewam wodę do mieszanki "na zupkę" i jeszcze jej nie wyciągałam. Chodzi dobrze, ale nie lubiłam jej myć (bo trzeba dość często, bo robi się oślizła - tak co tydzień ? Już nie pamiętam dobrze).
Barfuje od: lipiec 2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Wiek: 37 Dołączyła: 28 Lut 2014 Posty: 464 Skąd: Włocławek
Wysłany: 2015-06-01, 09:28
Też mam Drinkwella, jest cały czas włączona, czyszczę raz na tydzień - dwa. Koty raczej nie używają, ale dostają dobrze mokrą mieszankę, więc się nie przejmuję. Jak czasem dostaną trochę chrupek do labiryntu dla urozmaicenia, to wtedy piją z fontanny wodę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum