Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 18 Kwi 2013 Posty: 1216 Skąd: UK
Wysłany: 2015-10-10, 18:56
svea,
2,5 doby to nie tragedia i na pewno nie dałabym zrobić kotu lewatywy w narkozie! Lewatywę można zrobić bez narkozy, ale moim zdaniem to jeszcze nie ten moment. Kot na mięsie wypróżnia się co 2-3 doby i jest to normalne. Moja kotka czasami nawet dopiero na 4 dzień robi.
Nie dawaj parafiny więcej. Możesz podać 5ml surowego soku z buraka wieczorem albo 2ml laktulozy z wodą. Do jutra powinna się qpa w kuwecie znaleźć. Jeśli nie będzie to rano możesz znowu coś podać, ale nie mieszaj za dużo, żeby w drugą stronę nie poszło. Nawadniaj kota, to też pomaga i dbaj o odpowiednią tłustość mieszanki, olej z łososia też pomaga w tych sprawach.
Jeśli kociaka bolałby brzuszek to nie dałby się dotknąć i raczej byłby dosyć apatyczny. Możesz mu ten brzuszek masować od głowy w stronę tyłka, żeby pomóc przepchać jelita.
Wysiej też kotu trawę, to sobie sam będzie regulował pracę jelit.
Możesz też podawać trochę błonnika - babkę płesznik albo jajowatą.
Serdeczne dzięki za uspokojenie
Do weta wcale jechać nie chcemy właśnie z wspomnianych przez Ciebie powodów, no i też na rozum wydaje nam się, że skoro kociak wesoły i zadowolony, to chyba nic złego się nie dzieje. Ale z drugiej strony serce matki zawsze się niepokoi Bo może powinniśmy zacząć działać zanim sytuacja się pogorszy tak, że wet i poważne zabiegi okażą się konieczne.
Na razie do ostatniej porcji mięsa dodałam siemię świeżo zmielone, babkę plesznik też mam, nasza dieta jest równie zdrowa, co barf dla kota, więc różne dziwne naturalne rzeczy mam w domu Wody dolewam, jak tylko przyuważyłam problem z sikaniem, Spock chętnie ją z mięsem zjada.
Silvena no właśnie mnie ta wizja narkozy też przeraziła, nie spieszę się.
2 ml laktulozy to nie będzie za dużo na 1,8 kg kota? Bo na ulotce jest 2,5 ml dla niemowlaka, a one jednak przynajmniej 2 razy cięższe są. I po jakim czasie spodziewać się efektu? Raczej dwie godziny, kilka czy to w minutach się liczy? Bo nie chcę, żeby został sam z problemem, my pójdziemy spać, a on się będzie męczył czy coś. Obolały nie jest, masowanie brzucha uwielbia, jeszcze się do tego nadstawia, więc pół dnia ma tę przyjemność. Ale po jedzeniu tak żałośnie wyje. Fakt, krótko, ale jednak. Pierwszego dnia wył nawet w trakcie...
Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 18 Kwi 2013 Posty: 1216 Skąd: UK
Wysłany: 2015-10-10, 21:15
svea,
Kociak niedawno zmienił dom, więc na pewno jeszcze tęskni za mamą i rodzeństwem, stąd te płacze. Dajcie mu trochę czasu, żeby się przyzwyczaił. W sumie to możesz zacząć od 1ml, napisałam 2ml, bo pewnie połowa wylądowałaby gdzieś poza kotem
Na jej działanie trzeba poczekać raczej kilka-kilkanaście godzin. Ja moim kotom 4-6kg daję po 3ml laktulozy jednorazowo (Hymen ją bardzo lubi wypijać ze strzykawki). Raczej kociak się męczyć nie będzie, to po prostu rozrzedza masy kałowe, więc powinno wszystko gładko wyjść.
Sok z buraka chyba działa trochę szybciej, przynajmniej u nas tak się sprawdził (Hymen też go lubi pić ze strzykawki, ale laktuloza smaczniejsza ).
Sukces! Spock trafił do kuwety w znanym celu i faktycznie nie było tego aż tyle. Po prawie trzech dobach i ilości pochłoniętego mięsa spodziewałam się pół objętości kota, tymczasem to było mniej niż znane mi dorosłe niebarfujące koty robią dziennie. Tylko, hm, zapach mocno intensywny, tak się optymistycznie nastawiałam na te bezwonne wersje, ale to pewnie musi potrwać, nim się zwierz całkiem przestawi z dietą. Najważniejsze, że już po problemie, nawet nie zdążyłam kolejnych środków zastosować, chociaż laktulozę już miałam w ręku może sam jej widok podziałał
Jeszcze raz serdeczne dzięki za wsparcie i rady - przy takim maluchu każdy problem wydaje się dwa razy większy.
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 796 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-10-11, 09:49
Jeżeli nie będziesz dawała komercyjnych karm wcale, to po 2-3 tygodniach kupy się wyreguluję i zapach straci na intensywności :)
Poczytaj, ile mięsa powinien jeść kociak (chyba 32 g na kg wagi ciała) i dawaj tyle ile mu przypisane, nawet jakby mówił, że za chwilkę umrze z glodu :)
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 796 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-10-11, 12:19
Teoretycznie, powinien.
Ale ja jednak pilnowałam porcji, odkąd zdarzyła mi się kotka, która się zatuczyła i w wieku 10 tygodni wyglądała jak beczułka, dosłownie. Niestety, zorientowałam się zaledwie 2 tygodnie wcześniej (kociaki jadły ze wspólnego talerza) i już nie dalo jej się potem odchudzić.
Przedtem też uważłam, że tłusty kociak to zdrowy kociak i nie ograniczalam jedzenia.
Później też zasadniczo nie ograniczalam, ale dawlam na osobnej miseczce kazdemu i pilnowałam, żeby zjadały tylko swoje porcje (dobierane na zasadzie "tyle ile chce jeść średni kociak" )
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2015-10-11, 21:53
Dagnes zwracała uwagę, żeby nie trzymać się tak sztywno tych 35g mięsa na 1kg wagi ciała kota a lepiej oprzeć się na ilości należnych mu kalorii i tu w swoim poście
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=4547
podała przelicznik
Witam!
Kupiłam ziarna babki pełsznik ale mój młynek sobie nie poradził. Jak go dodajecie do mieszanek, żeby wspomóc wypróżnianie? Czy powinnam jej szukać w innej postaci tak, żeby dało się zmielić na pył a jeśli tak to w jakiej? A Colon C jaką ma postać?
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2017-01-19, 23:43
Roksia
Dla kotów na zaparcia stosujemy łupinę nasienną babki płesznik albo jajowej.
A skład Colonu C to:
łuski nasion babki płesznik
fruktooligosacharydy
Lactobacillus acidophilus
Lactobacillus bifidus
Oprócz łusek zawiera jeszcze probiotyki i fruktooligosacharydy.
Tu jest czysta łuska psyllium
http://podkowalinypl.shop...80%94-luska/642
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2017-01-20, 12:36
Roksia
Łusek już nie mielimy ale zalewamy niewielka ilością goracej wody, żeby się rozmoczyly i puściły śluz i dodajmy do mieszanki. One w przewodzie pokarmowym kota działają jak miotla
Proszę o jak najszybszą pomoc . Zaczęłam barfować i moja kicia najpierw robiła kupkę co 3 dni a ostatnio dopiero po 5, po podaniu laktulozy. Moje pytanie brzmi: Jaką ilość Colonu C mam podać do mieszanki / 1 kg mięsa? A może Colon C należny podawać jednorazowo do posiłku? z uwagi na tworzący się kamień nazębny wolałabym nie podawać warzyw? Jutro robię mieszankę, więc może ktoś mi podpowie
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2017-02-27, 23:27
Agnieszka13
Ile koteczka waży, w jakim jest wieku i jaka jest dzienna porcja mieszanki??
Ja na pół kilo mieszanki (porcja ranna) daję płaską łyżeczkę od herbaty Colonu C i daję go najpierw na miseczkę, zalewam 20ml gorącej wody poczekam aż naciągnie i zrobi się glutek i dodaję do mieszanki. Jak masz mniejsza porcję to odpowiednio mniej Colonu dajesz. Do mrożenia nie daję Colonu i do wieczornej porcji tez nie. Nie można go tez podawać stale bo się jelita rozleniwiają.
A tak na marginesie, żeby kot młody robił kupkę musi się bardzo dobrze najeść.
Wielkie dzięki shana55 dobra wiadomość z rana . Teraz mi się "rozjaśniło". Ciągle brakuje mi cierpliwości i chciałabym, aby przy początkach barfowania wszystko chodziło jak w zegarku. To mój pierwszy kot (2,5 roku, waga 4,7000kg) i przejmuję się wszystkim. Jak u mojej kici wypróżnienie nie pojawi się do 3 dni, to wtedy będę interweniować i mieć nadzieję, że wszystko będzie dobrze!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum