Barfuje od: 01.11.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 06 Lis 2012 Posty: 1419 Skąd: LUBLIN
Wysłany: 2015-07-16, 13:06
mięsko po tych 10 minutach jest jeszcze w środku trochę surowawe ale własnie po to cała noc siedzi w tym garnku dalej żeby "doszło". Aczkolwiek robione strickte wg. przepisu zamieszczonego przez ma_pe mięso powinno być zupełnie ugotowane po tym drugim gotowaniu bo ono jednak dużo dłużej się gotuje wtedy jak dwa razy wodę razem z mięsem do wrzenia się doprowadza dlatego jak na mój gust wychodzi najczęściej za suche. A moje nadaje się potem np. na drugi dzień do pokrojenia na plasterki i położenia na kanapkę albo np. podsmażenia i nie wychodzą wiórki :)
Barfuje od: 01.11.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 06 Lis 2012 Posty: 1419 Skąd: LUBLIN
Wysłany: 2015-07-20, 18:02
ciesze się :)
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2015-10-02, 08:36
scarletmara, robiłam wg Twojej wersji, mięso mi się nie ugotowało, pomimo tego, że było go tylko 1,3 kg i gotowałam 15 minut
rozumiem, że za mało, ale skąd mam wiedzieć ile?
do tego było twarde, pomimo braku majonezu
Barfuje od: 01.11.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 06 Lis 2012 Posty: 1419 Skąd: LUBLIN
Wysłany: 2015-10-02, 13:41
czyli takiej zwykłej warzonej. No to o tym zapomniałam wspomnieć, żeby użyć niejodowanej bez antyzbrylaczy itd. Ja zawsze używam kamiennej kłodawskiej niejodowanej bo zwykła sól kuchenna powoduje twardnienie mięsa nie wiem czy to przez jod czy przez inne dodatki ale mięso się robi twarde od niej. Być może, że też z tego powodu Ci się nie dogotowało.
Barfuje od: 01.11.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 06 Lis 2012 Posty: 1419 Skąd: LUBLIN
Wysłany: 2015-10-02, 13:46
Dodatkowo jak się używa mięska marketowego i nie jest się pewnym jego jakości to dobrze jest natrzeć je solą taka bez dodatków żadnych wcześniej i odstawić na kilka godzin albo nawet cała noc wtedy nawet niezbyt dobre mięsko (albo raczej nafaszerowane nie wiadomo czym wcześniej) ładnie zmięknie. Przed pieczeniem tez tak robię i wtedy wychodzi pyszne rozpływające się. A jak nie natrę solą wcześniej to po upieczeniu jest twarde i łykowate.
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2015-10-02, 13:53
ja używam dla ludzi kłodawską jodowaną
a dla nieludzi kłodawską niejodowaną
nie poddam się z tym mięsem, natrę kocią solą następny kawałek i odłożę na dobę do lodówki, zobaczymy co wyjdzie
aczkolwiek zastanawiam się jak to ma się udać, skoro w piekarniku w 180 st. ma siedzieć godzinę na każdy kilogram, a tu w 100 st. ma być tylko 15 minut...
Barfuje od: 01.11.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 06 Lis 2012 Posty: 1419 Skąd: LUBLIN
Wysłany: 2015-10-02, 14:47
ale potem nie wyjmujesz z wody tylko zostawiasz w niej aż wystygnie. Przy tak dużym kawałku mięsa trzeba użyć dużego garnka z dużą ilością wody i wtedy całość nie stygnie szybko. Więc w gorącym mięsko siedzi sporo dłużej niż 15 minut. Tak się jeszcze zastanawiam czy od garnka tez to nie zależy w sensie od tego jak szybko traci temperaturę. Ja akurat używam czegoś a'la Philipiak i on wolno się ochładza. Może w zwykłym garnku trzeba ciut dłużej pogotować ?
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2015-10-02, 15:04
a widzisz! bo ja wydumałam, że skoro na 2 kg mięsa ma być 2 litry wody to znaczy, że tej wody powinno być jak najmniej (żeby się rosół nie zrobił) i na moje 1,3 kg użyłam małego garnuszka, tak aby go uzupełnić 1,3 litra wody.
i mi wystygło
Barfuje od: 01.11.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 06 Lis 2012 Posty: 1419 Skąd: LUBLIN
Wysłany: 2015-10-02, 15:15
Bo w przepisie ma_pe to zapewne tak własnie ma być choćby ze względu na to dość długie gotowanie żeby się wszystko z mięska nie wygotowało do wody. A w mojej wersji jednak więcej wody lepiej. Ja na 1-1,5kg kawałek mięska największy garnek wyciągam jaki mam w domu :) , który tak coś koło 5-7l. poj. ma.
Barfuje od: lipiec 2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Wiek: 52 Dołączyła: 12 Lip 2015 Posty: 77 Skąd: Opole
Wysłany: 2015-10-03, 06:07
Ja jakoś nigdy nie zwracam uwagi na rodzaj garnka. Soli używam zwykłej, wody leję tyle, żeby przykryła mięso. Zawsze mi się udawało. A mięso zazwyczaj marketowe...
Barfuje od: 08.2015
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 3 razy Dołączyła: 14 Lip 2015 Posty: 680
Wysłany: 2015-11-28, 22:31
Przeczytałam dzisiaj cały wątek i naszła mnie chęć na taki fajny schabik
Rozumiem, że najlepiej użyć soli niejodowanej. Jakie miejsce polecacie do zawieszenia mięska?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum