Barfuje od: zawsze
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 8 razy Wiek: 39 Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 713 Skąd: Libiąż
Wysłany: 2013-06-10, 12:45
Ja bym to bydło w ramach akcji "sprzątajmy świat ze śmieci", odstrzeliła, ale nie byłoby to "humanitarne", nie nie, długo by cierpieli nim skończyłabym zabawę.
Takie śmieci należy eliminować ze społeczeństwa, nie zamykać, nie leczyć, eliminować trwale.
_________________ Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym
Barfuje od: 06/2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 03 Cze 2013 Posty: 2811
Wysłany: 2013-06-10, 13:22
isabelle30 napisał/a:
najgorszy ich problem to Rage Syndrom - choroba psychiczna polegająca na nagłych i nie spowodowanych niczym konkretnym atakach agresji do wszystkiego i wszystkich wokół - najczęściej do właścicieli bo zawsze pod ręką.
Rage syndrom jest chorobą na tle padaczkowym, prawdopodobnie genetyczna.
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2013-06-10, 16:49
Hey wy "sadyści" to tak serio
Z kim mi przychodzi się wirtualnić...
Opowiastka na okoliczność będzie;
A za płotem mam gościa co to eksterminować chciałby bardzo wiele żywych istot.
W ubiegłym tygodniu już całkiem spore pisklę sójcze wypadło z gniazda o świtaniu, na mój trawnik z mojej wielgachnej tui.
Rozpacz, no mówię wam, rozpacz czarna, granatowa się działa dzień cały, a i jeszcze kawałek następnego.
Rodzice pisklęcia jak meserszmity w lotach koszących odganiały kocich rezydentów wolno-żyjących od potencjalnego posiłku. Ich odwaga zadziwiająca.
Na samym początku sprawy nie wiedziałam o co rwetes cały, ale jak byłam odnalazłam młode, mój umysł zamarł na chwilę.
Co teraz ?
Pisklę miało skręcona szyje nienaturalnie, ale ja starałam się tego nie dostrzegać i jak najprędzej dostarczyć "spadochroniarza " na powrót do gniazda..., ale gdzie tam.
Gniazdo na wysokości 10 metrów, a moja drabina może 7 liczy.
Nikogo wokół do pomocy. Wymiotło dwunogi jak na złość.
Zaczęłam się wspinać po gałęziach powyżej drabiny ale nic z tego, ręce słabe, ślisko, po burzy...jeszcze i ja kark skręcę i kto mnie potem do gniazda włoży
Ale rozczochrana pracowała i wymyśliła, że w niewielkim koszyczku wymoszczę gniazdo i do gałęzi dowiążę.
Jak wymyśliła tak zrobiła dumna z siebie ludzka ofiara.
Rodzice powrócili, bo młode darło się jak opętane.
Tak minął dzień i burzowa noc...bladym świtem pobiegłam na rekonesans.....
Pisklę nie żyło. Domniemywam, że ten skręcony kark był przyczyną.
Zdemontowałam instalację i odbył się pochówek …..moje serce krwawiło.
Myślałam, cóż wart jesteś człecze marny, ze nie potrafisz pomóc…
Trzymać w dłoniach cieplutkie pisklę sójki, a za chwilę zobaczyć je bez życia. Wiem, że tak bywa, ale to wszystko mnie dotknęło i świeże jeszcze wspomnienie.
Sąsiadowi z za płota tragedię opowiedziałam , skwitował tak;
wszystkie sójki należy zabić, to drapieżne istoty, bo zabijają pożyteczne mniejsze wróblowate.
A na koniec docisnął; złych ludzi też należy się w ten sam sposób pozbyć
sadysta jakiś ?
On nie żartował w przeciwieństwie do was.
Od tamtej pory udaje przed nim dobrego człowieka, ciekawe kiedy się pozna, że to zwyczajny kamuflaż.
Jak długo nie będę na forum zgłoście Władzom.
Barfuje od: 11.2008
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 6 razy Dołączyła: 06 Cze 2012 Posty: 356 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-06-11, 11:21
Co można zrobić, żeby zapobiegać takim sytuacjom?
Trzy lata mu grozi. To śmieszne!!!!! Tylko publiczna chłosta i wieloletnie więzienie z ciężkimi robotami (bo dlaczego ma siedzieć w więzieniu nic nie robiąc, za pieniądze podatników????) mu się należy. I dożywotnia praca na rzecz organizacji prokocich.
Barfuje od: zawsze
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 8 razy Wiek: 39 Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 713 Skąd: Libiąż
Wysłany: 2013-06-11, 11:48
Ja się pytam, kto mu te koty oddawał, kto nie sprawdzał warunków, kto nie robił kontroli po adopcji, nie interesował się dalszym losem zwierząt.
Ten kto to olał, jest współwinny.
_________________ Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1576 Skąd: podlaskie
Wysłany: 2013-06-11, 14:29
Jak myślicie ? - to chyba nie może być normalny człowiek ?! Trzeba go do psychiatry, bo z takich wyrastają seryjni mordercy !
anna187 [Usunięty]
Wysłany: 2013-06-11, 15:03
A nie pisałam kastrować , od razu by się odechciało krzywdę robić małym przyjaciołom.
A i dzieci od takich popapranych ludzi by nie było , chociaż nie jestem pewna czy głupota i
sadyzm jest dziedziczne .
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2013-06-11, 15:27
Dzieci naśladują dorosłych zarówno w dobrych sprawach jak i złych i to co wyniosą z domu na długie lata w ich psychikach jest. Jak dziecko widzi, że zło czynione na co dzień jest normalne, samo będzie tak czynić w przyszłości. No chyba, że na swej drodze znajdzie kogoś kto mu tą psychikę naprawi ........ i oby tak sie stało
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum