BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
BARF u suk ciężarnych i karmiących
Autor Wiadomość
kelpie87 
BARFny Hodowca

Barfuje od: VIII 2010
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 29 Wrz 2012
Posty: 257
Skąd: Ostrowiec Św.
Wysłany: 2012-11-08, 23:20   BARF u suk ciężarnych i karmiących

Przeszukałam forum i nie znalazłam zbyt wiele informacji na temak stosowania BARFu u suk ciężarnych i karmiących. Jest to temat bardzo mnie interesujący, gdyż aktualnie czekam niecierpliwie na termin usg :-D
Byłoby miło gdyby barfowi spece i hodowcy z praktycznym doświadczeniem napisali coś na ten temat, myślę że nie tylko mi sie przyda.
Nie zależy mi na jadłospisach, raczej na określeniu czym BARF w takiej "sytuacji szczególnej" różni się od żywienia na codzień. Czego dawać więcej, czego mniej, jak dobierać odpowiednią dzienną dawkę pokarmu itd.
 
 
Sojuz 
Ekspert


Barfuje od: 09.2012
Pomógł: 10 razy
Wiek: 30
Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 1433
Skąd: Poznań
Wysłany: 2012-11-09, 19:29   

Ja nie mam doświadczenia w hodowli czy z ciężarnymi zwierzakami, ale na BARFski rozum suka powinna mieć nieograniczony dostęp do pożywienia i wody oraz dobrze by było dodawać więcej (chyba ok. 120%? Czysty strzał... :oops: ) minerałów/witamin, żeby mieszanka szybko nie schodziła (suczka sama sobie będzie regulowała żywienie, na pewno przez to nie przytyje). Po urodzeniu przez cały okres karmienia maluchów także powinna mieć nieograniczony dostęp do jedzonka i wody.

P.S. Pewnie znów piszę "herezje" :roll:
_________________
Naturalne stało się sztuczne, a prawdę uznano za kłamstwo.
 
 
zenia 
BARFny Hodowca


Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 1134
Wysłany: 2012-11-09, 20:06   

już widze moją Ninotchkę z nieograniczonym dostepem do jedzenia
kociaki nie przecisnęłyby sie przez tłuszcz :hair:
ta pożre wszystko w każdej ilości
jest młoda rosnąca a juz brzuch do ziemi


ja w ciąży karmię normalnie
nieraz troche więcej wapnia jak miot duży
w laktacji to co innego
wtedy kotka sama mówi ile chce jeśc
tzw "na żądanie "

w każdym razie tak karmiłam najstarsza w czasie ciąz i karmienia

ale co na to powiedziała by dagnes :?:
 
 
koniczynka 
Ekspert


Barfuje od: 3 lata
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 887
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-11-10, 09:30   

Nie mam doświadczeń praktycznych, ale robiąc kalkulator dla psów uzupełniałam dane odnośnie zapotrzebowania suk w ciąży (od 5 tygodnia) i karmiących (<4 szczeniaki i 4-6 szczeniąt) na składniki odżywcze na podstawie książki Ernahrung des Hundes i suka w ciąży od piątego tygodnia według danych z książki ma ok. 2 wyższe zapotrzebowanie na wapń i fosfor, prawie 5 krotne wyższe zapotrzebowanie na żelazo, ponad dwukrotne wyższe zapotrzebowanie na cynk, ok. trzykrotnie wyższe zapotrzebowanie na jod i witaminę A, dwukrotnie wyższe zapotrzebowanie na witaminę D i E i wyższe zapotrzebowanie na witaminy z grupy B (dwu-trzykrotnie wyższe, szczególnie witamina B12 i kwas foliowy) w stosunku psa dorosłego w "zwykłym stanie".

Sugerując się tym moim zdaniem dobrze jest wzbogacić dietę suki w ciąży w drożdże browarnicze (witaminy z grupy B), algi (źródło jodu), hemoglobinę (źelazo), witaminę E oraz tran (witamina A i D) i olej z łososia oraz odpowiednio dobrać ilość wapnia i fosforu. Aczkolwiek tak jak mówię nie mam doświadczenia praktycznego. Pewnie dziewczyny mające hodowle się wypowiedzą niebawem.

Także uważam, że nie ma co wyliczać jedzenia i psica powinna jeść tyle ile chce. Poza tym posiłki powinny być moim zdaniem jak najbardziej urozmaicone i bogate w tłuszcz (tłuste mięsa, z przerostami itd.)
 
 
Zofijówka 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 2010
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 19 Kwi 2012
Posty: 542
Skąd: warszawa
Wysłany: 2012-11-10, 10:48   

Koniczynka napisała, jak zwiększa się zapotrzebowanie. Ja mogę powiedzieć tylko, jak wyglądało żywienie w trakcie ciąży, laktacji:
Na początku ciąży nic nie zmieniasz w żywieniu, dopiero gdzieś tak od połowy. Trzeba uważać, żeby suki nie upaść, bo poród wtedy może być dla niej trudniejszy.
W dniu porodu suka nie chce nic jeść. Taki stan niestety może się utrzymać nawet kilka dni po porodzie. Moja Tundra nie chciała nic tknąć, choćby nie wiem co pysznego dostała.
Potem jednak jak maluchy już ciągną, to żre aż miło ;-) a potem okrada dzieciaki z resztek, wylizuje talerzyki po nich, a i przepędzić potrafi, i tyje na potęgę :lol:
 
 
kelpie87 
BARFny Hodowca

Barfuje od: VIII 2010
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 29 Wrz 2012
Posty: 257
Skąd: Ostrowiec Św.
Wysłany: 2012-11-14, 19:55   

Nikt więcej nie rozmnaża barfożernych psów? :kwiatek:
 
 
zenia 
BARFny Hodowca


Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 1134
Wysłany: 2012-11-15, 08:17   

więcej tu tylko właścicieli czworonogów niż hodowców
więc dlatego mało info
 
 
cromikowa 
BARFny Hodowca

Barfuje od: luty 2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 17 Paź 2012
Posty: 38
Wysłany: 2012-12-15, 21:01   

http://www.barfnyswiat.or...p?t=804&start=0

tu była podobna rozmowa, ale też jakoś się nie rozkręciła, ja nadal jestem zainteresowana tematem, kelpie87 napisz za jakiś czas o swoich doświadczeniach, moja sunia będzie kryta dopiero wiosną
_________________
hodowla "z Winnego Wzgórza"
www.epodhalan.pl
 
 
kelpie87 
BARFny Hodowca

Barfuje od: VIII 2010
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 29 Wrz 2012
Posty: 257
Skąd: Ostrowiec Św.
Wysłany: 2012-12-15, 23:23   

Na razie mam takie doświadczenia że główna zainteresowana pochłania coraz więcej :lol:
Mamy prawie dwa tygodnie do wylęgu, jada już 4 razy dziennie, ograniczam jej całe kości na rzecz mielonek. Mam na szczęście maszynkę która świetnie radzi sobie z drobiowymi kośćmi.
 
 
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2012-12-16, 18:40   

Czyli liczę na to, ze za dwa tygodnie zobaczymy fotki małych barfowych kluseczek?
Please!
 
 
kelpie87 
BARFny Hodowca

Barfuje od: VIII 2010
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 29 Wrz 2012
Posty: 257
Skąd: Ostrowiec Św.
Wysłany: 2012-12-16, 21:54   

Na pewno :) Tylko mam nadal wątpliwości co do karmienia samych klusek ze względu na nowych właścicieli, ale mleko na pewno będą pić barfowe ;)
 
 
Apocatequil
[Usunięty]

Wysłany: 2013-01-10, 22:47   

Wykarmiłam z powodzeniem, ale jeden jednoszczeniakowy miot chihuahua i jego mamusię.

Wyniki trzy miesiące po porodzie były takie (delikatny nadmiar wapnia bo byłam głupia i dałam jej parę razy mocny środek wapniowy za namową 'mądrego' hodowcy, profilaktycznie, co nie było potrzebne ;/)

http://sphotos-c.ak.fbcdn...355469127_n.jpg

http://sphotos-e.ak.fbcdn...884981790_n.jpg

Więc chyba nie takie strasznie złe.

Mleka miała multum. Karmiła, wstyd się przyznać, dopóki szczeniak nie skończył 12 tygodni. Doszłam do wniosku, że skoro jest w dobrej kondycji a mleka miała mnóstwo, to nie będę go na siłę odstawiać, męczyć się z zatrzymaniem laktacji itp.
Przybierał błyskawicznie, wg tabeli wychodziło, że to szczeniak rasy średniej, dziś ma rok wyrósł pięknie, jest zdrowy, odporny i mieści się we wzorcu choć miał iść na kolana bo myślałam, że będzie potworkiem ogromnym.

Do połowy ciąży suczka dostawała normalne racje żywieniowe, z tym, że dodatkowo od pierwszego dnia cieczki (powinno się nawet trochę wcześniej) dostawała kwas foliowy (praktycznie aż do rozwiązania). I... to wszystko co dawałam z takich dodatkowych sztucznych rzeczy.
Reszta witamin, minerałów znajdowała się w jedzeniu.
Dopiero po połowie ciąży zwiększyłam rację żywieniową, z moich obserwacji wynikało że te 5-7% masy ciała w zupełności jej wystarczało, nie chciała nawet więcej. Trzeba uważać, żeby mocno suczki nie otłuścić, bo to nie ułatwia sprawy. Tak pod koniec dodawałam trochę zmielonych skorupek jaj kurzych (takich wiejskich od babci), profilaktycznie.
To, ile razy zwiększamy rację żywieniową zależy od tego ile szczeniaków oczekujemy (orientacyjnie cośtam można już zobaczyć nawet w USG, u nas miały być dwa a urodził się jeden ;]).
Niestety u nas nie było porodu naturalnego, ale nie z powodu żywienia czy czegokolwiek innego - po prostu szczeniak był jeden, wyrósł sobie ładnie i był nieprawidłowo ułożony - mogła rodzić sama ale nie chcieliśmy ryzykować zaklinowaniem szczeniaczka.
Natomiast to co mogłam powiedzieć już po porodzie to to, że suczka oczyściła się całkowicie w jakieś 2 tygodnie, co na prawdę jest bardzo 'ładnym' czasem, poprzednie oczyszczanie, na suchym trwało dłużej.

Oczywiscie, zapomniałam dodać, w ciąży podajemy naturalne dodatki jak drożdże, hemoglobina, algi, oleje itp - ale to raczej podaje się równiez normalnie, tak więc tu też nie należy zapomnieć :)
 
 
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2013-01-12, 11:43   

Kolejny argument za tym, że to co naturalne jest najlepsze. I żadne sztuczne suche bobki superzbilansowane, żadne startery nie zastąpią normalnego jedzenie i naturalnych witamin.
 
 
disel 

Dołączył: 20 Gru 2012
Posty: 59
Wysłany: 2013-01-12, 13:57   

koniczynka napisał/a:
Nie mam doświadczeń praktycznych, ale robiąc kalkulator dla psów uzupełniałam dane odnośnie zapotrzebowania suk w ciąży (od 5 tygodnia) i karmiących (<4 szczeniaki i 4-6 szczeniąt) na składniki odżywcze na podstawie książki Ernahrung des Hundes i suka w ciąży od piątego tygodnia według danych z książki ma ok. 2 wyższe zapotrzebowanie na wapń i fosfor, prawie 5 krotne wyższe zapotrzebowanie na żelazo, ponad dwukrotne wyższe zapotrzebowanie na cynk, ok. trzykrotnie wyższe zapotrzebowanie na jod i witaminę A, dwukrotnie wyższe zapotrzebowanie na witaminę D i E i wyższe zapotrzebowanie na witaminy z grupy B (dwu-trzykrotnie wyższe, szczególnie witamina B12 i kwas foliowy) w stosunku psa dorosłego w "zwykłym stanie".

Sugerując się tym moim zdaniem dobrze jest wzbogacić dietę suki w ciąży w drożdże browarnicze (witaminy z grupy B), algi (źródło jodu), hemoglobinę (źelazo), witaminę E oraz tran (witamina A i D) i olej z łososia oraz odpowiednio dobrać ilość wapnia i fosforu. Aczkolwiek tak jak mówię nie mam doświadczenia praktycznego. Pewnie dziewczyny mające hodowle się wypowiedzą niebawem.

Także uważam, że nie ma co wyliczać jedzenia i psica powinna jeść tyle ile chce. Poza tym posiłki powinny być moim zdaniem jak najbardziej urozmaicone i bogate w tłuszcz (tłuste mięsa, z przerostami itd.)


A możesz polecic jakiś suplement w którym można znaleźć te wszystkie witaminy o których piszesz. Tak żeby nie kupować wszystkiego z osobna. A który moze być stosowany z powodzeniem przy barfie.
 
 
Zofijówka 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 2010
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 19 Kwi 2012
Posty: 542
Skąd: warszawa
Wysłany: 2013-01-12, 14:48   

Założenie Barfa jest takie, że wszystkie niezbędne witaminy i minerały dostarczane są w sposób naturalny w mięsie (/warzywach). Czy sama jedząc w sposób różnorodny łykasz codziennie Centrum?

Co do wymienionych wyżej suplementów, to są dwie szkoły. Jedni dają, inni nie ;-)
Ja daję, choć nie codziennie. Stawiam na różnorodność. Myślę, że nie musisz dawać specjalnie witaminy D, pod warunkiem, że do menu wprowadzisz produkty w tę witaminę bogate. Tylko uważaj, bo człowiek myśli, że suka w ciąży ma nie wiadomo jak zwiększone potrzeby... Poczytaj sobie o przebiegu ciąży u suki tydzień po tygodniu. Była kiedyś w sieci taka fajna strona. Jest o o zmianach u suki, o zapotrzebowaniu na energię, jest o tym, co zaczyna się dziać z płodami. To dobre wskazówki.

Przede wszystkim zwracaj uwagę na jakość produktów, które podajesz, na różnorodność, nie zapominaj o jajkach, daj czasem tłustą rybę morską, dodawaj suszoną krew, drożdże (mnóstwo kwasu foliowego). Karmiąc sunię w ten sposób na pewno niczego jej i maluchom nie zabraknie!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne