BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Magnez - cel i efekty suplementacji
Autor Wiadomość
Verano
[Usunięty]

Wysłany: 2015-02-06, 16:40   

Z góry przepraszam za OT, ale przypomniało mi się, że jak się nałoży do kaloszy czosnku i pochodzi trochę to potem czuć go z ust :-P Powaga. Pewnie jest tak jak pisze Dagnes. Jest też inna sprawa, że podczas ciepłej/gorącej kąpieli, naczynia krwionośne jednak rozszerzają się, tak samo jak pory skóry i pewnie też w jakimś stopniu wspomagają absorpcję pewnych związków, że już pominę taki szczegół jak okolice pupencji... które nie stanowią takiej bariery jak skóra np. na stopach ;-)
 
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4838
Wysłany: 2015-02-08, 14:23   

Tylko, że czosnek zawiera związki, które niszczą naskórek, co daje możliwość wnikania substancji w głąb (ponadto zawiera on związki rozpuszczalne w tłuszczach, które łatwiej penetrują warstwy skóry). Przyłóż sobie ząbek czosnku na dłużej do skóry, to zobaczysz jaką będziesz miała ranę ;-) . Tą właściwość czosnku wykorzystuje pewna metoda leczenia m.in. raka, opracowana przez niejakiego Georga Ashkara 8-) :
https://hipokrates2012.wordpress.com/2014/09/12/oczyszczanie-ukladu-limfatycznego-metoda-dr-ashkara/

Ja byłabym naprawdę bardzo rada, gdyby dostarczenie magnezu do mojego krwiobiegu było tak proste jak zwykła kąpiel. Tymczasem u mnie to nie działa. Możliwe, że faktycznie jakieś drobiazgi przechodzą przez błony śluzowe w nosie i w okolicach pupencji ;-) . Albo poprzez wdychanie oparów :mrgreen: . Ale żeby tak od razu magnez w serum skoczył o 40% w górę, to mi się nie widzi. Na pewno znaczenie ma niedoceniany przeze mnie dotąd fakt zwiększenia się ogólnej puli magnezu w całym ciele poprzez zwiększenie ilości magnezu w skórze. Czy coś więcej...? W medycznych bazach danych nie ma póki co śladu po jakimkolwiek badaniu wykazującym choćby szczątkową przenikalność magnezu z wody przez skórę do krwi.

ciocia_mlotek napisał/a:
To może zróbmy forumowy eksperyment? Ktos, kto jeszcze nie zaczął żadnej formy suplementacji

Ja od ponad 7 lat (wiem na pewno, bo od tego czasu mamy wieeelką wannę) przynajmniej raz w tygodniu robię sobie długą, ciepłą kąpiel w wodzie z solą z Morza Martwego. Niestety nie pozwoliło mi to ani zapobiec niedoborowi magnezu, ani wyleczyć go. Kąpiele te stosowałam więc lata przed badaniem i rozpoczęciem suplementacji magnezu. Może za mało, może za krótko, albo może soli powinno być więcej...? No nie wiem. Skoro "badanie" pokazuje, że już po 1 kąpieli wzrasta poziom magnezu we krwi, to jednak powinno coś u mnie drgnąć w górę choć trochę.
Mój małżonek również kąpie się w tej soli i nie ma niedoborów mimo, że kąpieli zażywa rzadziej niż ja i krócej. Nie jest to żaden dowód niestety na działanie tych kąpieli, gdyż mąż nigdy nie miał najmniejszych objawów niedoboru magnezu, także przed rozpoczęciem wylegiwania się w wodzie magnezowej.
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
gerda 


Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1576
Skąd: podlaskie
Wysłany: 2015-02-08, 18:11   

Dagnes, pewnie z mężem jecie prawie to samo - to dlaczego on ma Mg w normie, a Ty masz braki ?
 
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4838
Wysłany: 2015-02-08, 23:49   

Gerdo, u mnie problem ciągnie się od dzieciństwa, albo nawet niemowlęctwa. Pisałam już wcześniej, że zaczęło się od tego, że nie byłam w ogóle karmiona piersią tylko mlekiem w proszku (takim zwykłym krowim mlekiem w proszku - wówczas preparaty mlekozastępcze nie były dostępne), całe dzieciństwo spędziłam w szpitalach z powodu problemów z układem pokarmowym, gdzie leczono mnie na wszelkie możliwe i niemożliwe schorzenia (generalnie problem polegał na tym, że nie trawiłam pokarmów). Do tego ciągłe antybiotykoterapie w związku z częstymi infekcjami osłabionego organizmu. Tak więc moje jelita były w koszmarnym stanie i zapewne niewiele wartości wchłaniały. Później była diagnoza pt. "zespół jelita drażliwego" plus nerwica żołądka i wszelkie związane z tym "atrakcje". Sama zdiagnozowałam sobie nietolerancję glutenu (ale to już dużo poźniej) i po jego odstawieniu jelita mi się w miarę uspokoiły, a po odstawieniu mlecznych zrobiło się jeszcze lepiej. Niestety dieta paleo, nawet w ciagu kilku lat, nie była w stanie naprawić wszystkiego, co zostało zniszczone przez większość mojego życia. Podejrzewam, że mogłam mieć i wiele innych niedoborów, które udało się uzupełnić na lepszym jedzeniu, ale magnezu nie, gdyż jest to minerał "trudny", o czym pisałam w tym wątku. Możliwe jednak, że mój niedobór magnezu byłby znacznie większy, gdyby nie jedzenie przez kilka ostatnich lat w zasadzie wyłącznie owoców i warzyw bio lub z własnego ogrodu (też bio oczywiście) oraz dużej części mięsa i pochodnych od zwierząt grass-fed.
Ja przez całe swoje życie miałam mniejsze lub większe objawy niedoboru magnezu, jednak nigdy żaden lekarz nie zainteresował się tematem. Problemy gastryczne były u mnie, jak podejrzewam, zarówno przyczyną niedoboru magnezu jak i jego skutkiem. Takie najpoważniejsze objawy ujawniły się jednakże dopiero w momencie, gdy wzięłam się za "tankowanie" witaminy D. Trwało to wiele miesięcy zanim jako tako doszłam dzięki suplementacji do ładu.
Natomiast mój mąż był karmiony piersią bardzo długo, nigdy nie miał najmniejszych problemów z układem pokarmowym, nigdy w zasadzie nie był bardziej chory niż na katar czy ból gardła i ma tzw. "żelazny żołądek".
Więc nasz dzisiejszy stan w zakresie poziomu magnezu w ustroju nie jest wynikiem wspólnego, dobrego jedzenia w ostatnich latach (a trochę wcześniej też wspólnego, ale nie całkiem dobrego ;-) ), lecz wynikiem tego, co się wydarzyło w naszych organizmach od urodzenia.
Małżonek też "tankował" witaminę D, w dodatku 2,5 raza więcej niż ja, bo miał znaczny niedobór i przeszedł to bezproblemowo na jedynie osłonowej dawce magnezu w ilości 200 mg dziennie.
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
vesela krava 
Ekspert


Barfuje od: 10/2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 08 Gru 2011
Posty: 952
Skąd: Francja
Wysłany: 2015-02-11, 17:45   

No to poszlam sobie do lekarza, prosze m. in. o magnez i odpowiedz uzyskalam, ze nie warto, bo w dzisiejszych czasach, zywiac sie zdrowo, nie ma mowy o karencji. Opowiedzialam oczywiscie o wszystkich moich dolegliwosciach ktore ciagna sie juz dobre 10 lat, ale to ze stresu albo od picia kawy. Badania krwi na Mg sie nie doprosilam (nie warto), ale dostalam chociaz recepte na magnez (z glicyna, moze byc?).
 
 
Lena06 


Barfuje od: 28.07.2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 21 Lip 2014
Posty: 1292
Wysłany: 2015-02-11, 17:49   

Haha, skąd ja to znam... :mrgreen:
Nie no, to śmieszne nie jest. To jest żałosne i straszne....
 
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4838
Wysłany: 2015-02-12, 11:46   

vesela krava napisał/a:
dostalam chociaz recepte na magnez (z glicyna, moze byc?)

Czy jest to magnez w postaci jakiejś soli plus dodatkowo glicyna, czy diglicynian magnezu jako chelat aminokwasowy magnezu (połączenie magnezu z dwoma cząsteczkami glicyny)?
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
vesela krava 
Ekspert


Barfuje od: 10/2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 08 Gru 2011
Posty: 952
Skąd: Francja
Wysłany: 2015-02-12, 19:33   

Dagnes, jest to mleczan + glicyna.
 
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4838
Wysłany: 2015-02-12, 21:35   

To całkiem ładny suplement jak na refundowaną receptę ;-) .
Mleczan jest OK, a glicyna jako dodatek ma pewnie wspomagać układ nerwowy (pełni rolę neuroprzekaźnika w ośrodkowym układzie nerwowym). Może też wspomagać układ kostny poprzez swoją rolę w syntezie kolagenu (jest jednym z aminokwasów go tworzących).
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
MADU 

Barfuje od: 09.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 01 Paź 2013
Posty: 32
Wysłany: 2015-02-16, 20:01   

Wyczytałam cały post dotyczący magnezu i większość objawów związanych z jego brakiem u mnie występują, od jakiegoś już czasu uskarżam się na nie, natomiast żaden z medyków nie skierował mnie na badanie, aby ustalić czy faktycznie cierpię na jego niedobór. Biegam natomiast od Annasza do Kajfasza z różnymi diagnozami i tym sposobem dowiedziałam się o dużym niedoborze witaminy D3. Od prawie roku walczę z jej uzupełnieniem, ale jakoś nie idzie to w dobrym kierunku, a objawy które miały minąć do dziś nie minęły.
Dagnes wspomniała gdzieś powyżej o zależności niedoboru wit. D3 i magnezu (niewłaściwej kolejności uzupełniania tych braków), ale nigdzie nie udało mi się dowiedzieć o co chodzi.
Bardzo proszę o jakieś szczegóły.... bo na medyków już od dawna przestałam liczyć.
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2015-02-16, 20:05   

MADU, rzeczywiście trudno się domyślić biorąc pod uwagę nazwę wątku, ale wszystko czego potrzebujesz znajduje się w tym wątku: http://www.barfnyswiat.or...?t=4738&start=0
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
saphirith1987 


Barfuje od: lipiec 2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Wiek: 37
Dołączyła: 28 Lut 2014
Posty: 462
Skąd: Włocławek
Wysłany: 2015-03-15, 12:35   

Jeśli mam magnez (w surowicy) 1.9 mg/dl (1.6 - 2.6), to chyba nie jest ze mną tak źle? :-P
Z listy objawów występują u mnie:
- drgania powiek, tiki nerwicowe, kołatania serca (kiedyś częściej, od paru lat bardzo rzadko, raz na parę miesięcy się zdarzy)
- bóle w plecach i w krzyżu, słabość mięśni, szybkie męczenie się, napięcia i bóle w okolicy karku i ramion, stale zimne ręce i/lub stopy, zwiększone zapotrzebowanie na sen (nonstop, od przejścia na "BARFa dla ludzi" nawet bardziej)
- ciągłe zmęczenie, brak energii (występowało nonstop przed zmianą diety, teraz jest lepiej)
Karmiona od urodzenia praktycznie bebikiem :-/ Mleka krowiego przez całe życie dość sporo spożywam, bo lubię... teraz się staram ograniczyć.
Z tego wszystkiego wnioskuję, że niedobór mam, chyba nie jakiś bardzo bardzo duży, ale powinnam najpierw ten magnez ogarnąć, zanim dotankuję D3, prawda?
Czy zestaw cytrynian + asparaginian będzie lepszy niż cytrynian + jabłczan? Nie mogę znaleźć żadnego sensownego suplementu z asparaginianem :-/ Czy każdy związek magnezu ma inną "kinetykę wchłaniania" i jakiekolwiek dwa różne będą lepsze od jednego?
_________________
Młody 28.05.2014 (kocur brytyjski), Shira 10.10.2013-18.10.2023 (kotka MCO) [*] ;-(((
 
 
Sandra 
Ekspert

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 3447
Wysłany: 2015-03-15, 13:19   

@saphirith1987,
W lteraturze około medycznej, laboratoryjnej znalazłam kilka zdań, które może trochę rozjaśnią tajemnicę magnezu;
Cytat:
Prawidłowe stężenie magnezu w surowicy nie wyklucza jego niedoboru wewnątrzkomórkowego.

Oraz inne ;
Cytat:
Badanie krwi powinno stanowić jedynie wskaźnik obecności bądź braku homeostazy magnezowej we krwi.
Wśród składników upostaciowanych krwi, najważniejszym wskaźnikiem wewnątrzkomórkowej zawartości magnezu są erytrocyty. Ilość magnezu zależy tu od wieku komórki.

Załączam link;
https://www.google.pl/url....88198703,d.ZGU
  Zaproszone osoby: 2
 
saphirith1987 


Barfuje od: lipiec 2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Wiek: 37
Dołączyła: 28 Lut 2014
Posty: 462
Skąd: Włocławek
Wysłany: 2015-03-15, 13:43   

Sandra, wiem o tym, dlatego mimo wyniku z krwi w normie, zamierzam jednak zacząć suplementację :-)
_________________
Młody 28.05.2014 (kocur brytyjski), Shira 10.10.2013-18.10.2023 (kotka MCO) [*] ;-(((
 
 
Sandra 
Ekspert

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 3447
Wysłany: 2015-03-15, 21:17   

Tak przypuszczałam, że wiesz:)
Wg moich doswiadczeń;
Cytrynian magnezu doskonale się rozpuszcza w wodzie i świetnie komponuje z kwasem askorbinowym. Taka sobie oranżada kwaskowa...
Jabłczan jest mulisty w smaku i niezbyt dobrze rozpuszcza się w wodzie.
Dobrze wchodzi z jogurtem + jakieś tam domowe owocowe przetwory.
  Zaproszone osoby: 2
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne