Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Gru 2012 Posty: 1350 Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2013-03-16, 12:25 Ostropest plamisty
Nie wiem gdzie napisać, więc pada tutaj.
Słyszał ktoś o OSTROPEŚCIE?
Trafiłam na takie coś i opis ma fantastyczny. Sama zajadam i psu dosypuje do mieszanki (niby takie super na wątrobę a on ostatnio dużo tabletek jadł)
Ale może coś w nim jest że się nie powinno burkom dawać?
Barfuje od: zawsze
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 8 razy Wiek: 40 Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 713 Skąd: Libiąż
Wysłany: 2013-03-17, 15:51
Słyszał
Ostropest uratował wątrobę u mojego Borysa (fretka), dwie inne miały kuracje bo w badaniach krwi wyszły podniesione wskaźniki wątrobowe, za niedługo sprawdzą czy się udało.
Ostropest działa cuda na wątrobę i dodaję go od czasu do czasu wszystkim futrzakom.
_________________ Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym
Ważne by to były zdrowe nasiona, świeże, nie mielone i nie odtłuszczone. W domu mielę sobie sama z siemieniem lnianym w stosunku 1:2, 1:3 zależnie od potrzeby.
Profilaktycznie dosypuję do zupki mięsnej lub mięsa, trudno określić ilość, ale pewnie będzie z łyżeczka od herbaty na porcję dla całego stada (11 fretek)
Leczniczo mielę sam ostropest i dodaję szczyptę (tak z pół grama) raz dziennie do jedzenia, a jeszcze lepiej do śmietanki słodkiej, którą moje fretki uwielbiają. Taka ilość przez 7-10 dni, później wracają na profilaktykę a ja robię badania by sprawdzić czy jest poprawa.
_________________ Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym
Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 1721 Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-03-28, 19:48
Dieselka napisał/a:
Coś traci w związku z tym?
Cenne kwasy tłuszczowe i niektóre związki mineralne, jeśli chodzi o podstawową substancję czynną to sądzę, że właśnie przy udziale kwasów tłuszczowych jej wchłanianie jest lepsze.
Jeśli chodzi o zażywanie ostropestu przez psiaki, to jak najbardziej można.
Barfuje od: zawsze
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 8 razy Wiek: 40 Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 713 Skąd: Libiąż
Wysłany: 2013-03-30, 12:25
Wszędzie piszą, że mielony ostropest można dodawać do zimnych i ciepłych posiłków, mieszać z jogurtem czy nawet gryźć całe nasiona, informacji o parzeniu brak więc pewnie nie jest to wskazane.
Tak jak z siemieniem, mówiono, że zaparzone jest lepsze, może dla ludzi, ale widzę, że tylko surowe i to świeżo mielone ma swoje właściwości, więc takie podaję od bardzo dawna.
_________________ Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 19 Sty 2012 Posty: 2612
Wysłany: 2013-03-30, 13:00
Ja własnie pogryzłam sobie kilka owocków...twarde toto straszliwie ale da się rozgryźć. Smaku nie ma żadnego. Zastanawiam się czy psu do warzyw sypać takie w całości czy roztarte na mączkę - tylko jeszcze moździerz musiałabym kupić...i codziennie wieczorem siłowe ćwiczenia uprawiać
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum