BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rinoskopia
Autor Wiadomość
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2013-05-20, 21:03   

Super !!!! :kciuk: :kciuk:
 
 
Sandra 
Ekspert

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 3447
Wysłany: 2013-05-20, 21:42   

podajesz mu steryd ?
  Zaproszone osoby: 2
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2013-05-20, 21:47   

Jeszcze nie :roll:
W tym tygodniu czeka go prawdopodobnie jeszcze jedna konsultacja o ile mi się uda wszystko pozałatwiać. Nie wiem czy nie będzie jednak robiona biopsja, ale to już zależy od oceny lekarza.
Dlatego też wstrzymałam się jeszcze kilka dni z tym sterydem :roll:
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2013-05-27, 16:48   

No i po konsultacjach :roll:

Na zdjęciach RTG czaszki radiolog dojrzał stan zapalny (czego poprzedni lekarz nie widział, no ale to nie był radiolog). Na szczęście okoliczne kości bez zmian.

Będzie jeszcze raz narkoza, rinoskopia i pobranie wycinków na histopatologię.
A przy okazji - jak to jest w modzie u współczesnych celebrytów (również i kocich) - operacja plastyczna ;-)
Chociaż u Skippiego o poprawie urody zadecydowały względy li i jedynie zdrowotne :-D

Mamy nadzieję, że uda się załatwić termin na przyszły tydzień :roll:
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2013-05-27, 19:01   

No to trzymamy kciuki :-D
One zawsze pomagają :mrgreen:
:kciuk: :kciuk: :kciuk:
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2013-06-08, 20:39   

Skippi 3 dni po operacji plastycznej i kolejnej rinoskopii.
Doszedł do siebie błyskawicznie, wieczorem po powrocie do domu od razu wrzask "dawaj jeść" (chociaż według zaleceń anastezjologa obżerać się tego dnia nie powinien), a na drugi dzień już kotłował się z Rico na kanapie i wyrywał mu futro.
Na urodę to mu nie wpłynęło, jakby co w konkursach kocich piękności w grupie "kłapouche" będzie mógł startować ;-)
Co prawda chyba jeszcze nie wszystko zagojone ale wygląda na to, że sapie trochę mniej i ciszej - czasami w ogóle oddycha "bezszmerowo" (osłuchuję go profilaktycznie kilkanaście (jak nie kilkadziesiąt) razy dziennie :roll: jak kot położy się na drapaku na wysokości 1,6 m co 15 minut lecę i przystawiam ucho do kociego nochala - powoli chyba zaczynam mieć obsesję na tym punkcie - sapie czy nie sapie ???).
Zobaczymy jeszcze co wykaże histopatologia :roll:
Ale z tego co rozmawiałam z doktorką, sterydy i tak chyba dostanie :cry:
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
Ostatnio zmieniony przez Skipper 2013-06-08, 21:05, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2013-06-08, 21:04   

Postępy są i to jest ważne :-)
zdrowia życzymy i czekamy na dalsze dobre wieści :-D :kwiatek:
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2013-06-08, 21:19   

Shana, nie dziękuję żeby nie zapeszyć ;-)
To chyba nie obsesja tylko PARANOJA - Skippi siedzi 10 minut na parapecie i obserwuje okolicę przez otwarte okno, a ja już chyba 3 razy go osłuchiwałam :roll:
Na parapecie działa bezszmerowo o ile jest zwrócony pyszczkiem w stronę okna :lol:
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2013-06-22, 21:50   

Skippiemu niestety w ostatni poniedziałek bardzo się pogorszyło. Sapał jak lokomotywa :cry:
Po wynikach biopsji i kolejnej wizycie dostał w piątek na próbę steryd długodziałający i aktualnie kot jest w 100% niesłyszalny :mrgreen:
Poprawiło mu się bardzo, przy temperaturze w mieszkaniu 26*C w ogóle nie słychać przy oddychaniu żadnych świstów, szmerów itp.
Tylko co dalej ???
Jak powiedział lekarz, niestety w jego przypadku prawdopodobnie te problemy z oddychaniem bedzie miał dożywotnio :-(

Na szczęście po ograniczeniu fosforu w diecie znacznie spadł jego poziom w porównaniu do wyników sprzed 5 tygodni, jak również jest niższy poziom kreatyniny - jedno i drugie w normie i bynajmniej nie w górnych granicach :mrgreen:


_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Tufitka 
Ekspert

Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 21 Sty 2013
Posty: 3006
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-06-23, 00:30   

Skipper napisał/a:
Poprawiło mu się bardzo, przy temperaturze w mieszkaniu 26*C w ogóle nie słychać przy oddychaniu żadnych świstów, szmerów itp.

a może dałoby coś nawilżanie powietrza ??
_________________
„Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2013-06-23, 05:14   

Nie sądzę, bo Rico w tych samych warunkach pogodowych zawsze oddychał/oddycha normalnie czyli bezgłośnie :roll:
Ale on ma nosek jak świński ryjek :mrgreen:
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2013-06-27, 20:32   

Skippi był dzisiaj już po raz szósty w ciągu ostatnich niecałych 2 miesięcy na wizycie w klinice w Warszawie.
Niestety znowu steryd - kolejna wizyta za ok. 3 tygodnie, badania krwi i sterydy przez następnych kilka tygodni. Po ubiegłotygodniowym sterydzie długodziałającym oddychał najzupełniej normalnie.

Ma jakiś stan zapalny - biopsja wycinków błony śluzowej z jamy nosowej wykazała naciek komórek plazmatycznych i nieznaczną proliferację komórek nabłonka oddechowego. Brak wirusów i bakterii.

Zgodnie z tym, co powiedział mi lekarz, jest to rodzaj autoagresji i niestety nie wiadomo co ją powoduje :cry: Szanse, że się z tego wyleczy są nikłe.

Z tego co poczytałam autoagresję mogą powodować różne czynniki m.in. związki chemiczne.
Skippi zamieszkał u mnie pół roku po przeprowadzeniu się do mieszkania, w okolicy którego trwają ciągle kolejne prace budowlane i w powietrzu fruwa pełno budowlanego pyłu.
Jak przyjechał do mnie praktycznie od razu zaczął okropnie kichać, kilkanaście razy pod rząd. Z noska i oczek nic mu nie ciekło, żadnych innych objawów tylko kichanie więc za radą pani z hodowli u weta z tym nie byłam. W hodowli nie kichał.
Po 2 czy 3 miesiącach przestał kichać ale za jakiś czas zaczęły się problemy z tym sapaniem.
Nota bene chyba z 4 miesiące temu nocowała u mnie koleżanka i powiedział, że kurz jest straszny i dziwi się, jak ja mogę tu mieszkać. Ja widocznie się już przyzwyczaiłam.

Zastanawiam się (bo chwytam się już kurczowo wszystkiego co mogłoby mu pomóc) czy powodem nie są przez przypadek te pyły budowlane (na szczęście już niedługo koniec prac).
Rozmawiałam z lekarzem, czy nie byłoby zasadne zmienić mu na ok. 3 miesiące miejsce zamieszkania i zobaczyć co się będzie działo - mój TŻ zgodził się, aby Skippi zamieszkał u niego w Warszawie (nawet zaofiarował się, że może mu BARF-a robić :mrgreen: ). Ja mogłabym z Rico jeździć na weekendy do Wawy, żeby chłopaki o sobie nie zapomnieli.
Lekarz stwierdził, że to bardzo dobry pomysł z tą czasową zmianą miejsca zamieszkania.

Czy ktoś z Was miał kiedyś do czynienia z takim przypadkiem i co o tym myślą "forumowe Anioły" ?
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2013-07-18, 19:50   

Czyżby przypadek Skippiego przerósł forumowe mądre głowy ?

Aktualnie ma zaaplikowany encortolon przez co najmniej miesiąc :cry:
Bez sterydów niestety sapie :cry: I serduszko siada z powodu problemów oddechowych.
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
zenia 
BARFny Hodowca


Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 1134
Wysłany: 2013-07-19, 09:22   

Skipper
jesli weci nie wiedzą o co kaman
to co dopiero my zwykli własciciele kotów :-|

czy kardiolog ogladał to serduszko?
(troche zagubiłam się w watku)
 
 
Sandra 
Ekspert

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 3447
Wysłany: 2013-07-19, 09:44   

Biedny Skippi. :-(
Niestety sterydy również potrafią serce rozwalić. Rzuć okiem na skutki uboczne i kontroluj. Jest kilka metod podawania sterydów i bywa, że się utrafi i efekt jest pozytywny.... oby na lata całe. Nie ma się co ich bać ale stosować mądrze i z rozwagą.
Metody dobiera się próbami, aby nie popaść w sterydowy korkociąg dobre jest 7-10 dniowe używanie większych dawek i po uzyskaniu poprawy cos delikatniejszego na podtrzymanie efektów leczenia lub przerwa.
Lub metody pulsacyjne co któryś dzień mocniejsza dawka, a w pozostałe dni inny lżejszy lek.
Przy długotrwałym stosowaniu preparatów sterydowych może dojść do zjawiska tachyfilaksji, tzn. wygasania wrażliwości na stosowany lek.
  Zaproszone osoby: 2
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne