Pomogła: 11 razy Dołączyła: 19 Sty 2012 Posty: 2612
Wysłany: 2014-01-20, 14:21
Ależ Wy kombinujecie!
Taką paczuszkę 1kg kładziesz w kuchni na 30-40 minut. Ten czas wystarczy aby nie rozmarzła ale zmiękła. Potem ostry nóz w jedną łapkę a w drugą młotek. I sobie dzielisz na takie kawałki jak chcesz...
Barfuje od: XI 2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 16 Lis 2013 Posty: 171 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-02-06, 09:59
Mam pytanie dotyczące bezpiecznego rozmrożenia i przerobienia na kocia mieszankę mięsa...
Jeżeli będę rozmrażać mięso w lodówce, a pózniej przepuszczę je przez maszynkę to czy to można bezpiecznie ponownie zamrozic takie mieso??
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1576 Skąd: podlaskie
Wysłany: 2014-02-06, 10:55
Myślę, że jeśli mięso było świeże przed zamrożeniem to nic się nie stanie. Ja robię mieszankę ze świeżego, ale np. pierś z gęsi mogę dostać tylko zamrożoną Rozmrażam ją więc do takiego stanu żeby dała się rozkroić i wsadzić do maszynki. Dzisiaj np pani w sklepie zapomniała mi zamówić kark wołowy, przyjechał za to indyk który musi poczekać do jutra (mam nadzieję, że wół jutro będzie )
Barfuje od: XI 2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 16 Lis 2013 Posty: 171 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-02-06, 12:16
Chciałabym zmówić moim Pasożytom deniela lub jelenia, ale zastanawiam się jak bezpiecznie przemienić zamrożone mięsko w kocią mieszankę... Na szczęście z popularnym mięsem typu wołowina, indyk kaczka nie mam problemu, więc dlatego tak jak widziałaś w receptariuszu staram się zawsze przeliczyć wszystko w kalku i jechać na polowanie :)
Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 18 Kwi 2013 Posty: 1216 Skąd: UK
Wysłany: 2014-02-06, 14:31
Myśle, ze jak rozmrozisz lekko i na szybko zmienisz, żeby za długo nie stało to nie będzie problemu. Takie mięso może stracić troszkę na wartości, ale myśle, ze nieznacznie. Ja tez staram sie kupować świeże, ale jak chce jakiś rarytas im dać, to niestety większość jest mrożona. Ja czasami wyciagalam mieszankę do lodówki na kilka godzin, żeby trochę zmiękla, odbierałam cześć, a resztę spowrotem do zamrażalnika, bo nie lubię jak mi mieszanka za długo w lodowce stoi rozmrozona. Koty zjadły, nic im nie było.
Barfuje od: XI 2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 16 Lis 2013 Posty: 171 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-02-06, 17:22
Owszem, czytałam :) Nie miałabym obiekcji jeżeli nie musiałabym rozmrożonego mięsa przepuszczać przez maszynkę, co podniesie temperaturę i dopiero ponownie zamrażać
Barfuje od: 3,5 roku
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 02 Sty 2014 Posty: 425 Skąd: Łuków/Warszawa
Wysłany: 2014-02-10, 18:22
mam taki problem... rozmroziłam mięso, by móc je podzielić, w lodówce oczywiście. ale jakoś zbrakło mi czasu i przeleżało tak kilka dni i... zaczęło śmierdzieć podzieliłam i zamroziłam, ale nie wiem, czy mogę to podać psom? chyba nie...?
_________________ "ludzie, którzy patrzą na relację z psem przez pryzmat siły, i tak zobaczą tylko to, co chcą. szkolenie to nie pole bitwy. po prostu ucz swojego psa"
Barfuje od: 3,5 roku
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 02 Sty 2014 Posty: 425 Skąd: Łuków/Warszawa
Wysłany: 2014-02-10, 18:52
najpierw leżało, a potem zaczęło śmierdzieć, takie śmierdzące już nie leżało, jeśli to robi jakąś różnicę a zamroziłam bo nie wiedziałam co z tym zrobić... najwyżej wywalę. niektórzy uważają, że psy mogą jeść takie coś
_________________ "ludzie, którzy patrzą na relację z psem przez pryzmat siły, i tak zobaczą tylko to, co chcą. szkolenie to nie pole bitwy. po prostu ucz swojego psa"
Barfuje od: 3,5 roku
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 02 Sty 2014 Posty: 425 Skąd: Łuków/Warszawa
Wysłany: 2014-02-10, 20:19
znaczy, mogę podać?
_________________ "ludzie, którzy patrzą na relację z psem przez pryzmat siły, i tak zobaczą tylko to, co chcą. szkolenie to nie pole bitwy. po prostu ucz swojego psa"
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-02-10, 20:34
Daj ciutkę i zobacz czy nie będzie sensacji. jeśli nie to możesz potem w jakimś odstępie czasu to "zutylizować". Ale lepiej nie dawaj dużo na raz bo to nigdy nie wiadomo
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum