BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rufus się zmienia:)
Autor Wiadomość
Anitanet 

Barfuje od: 20.09.2013
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 47
Dołączyła: 20 Wrz 2013
Posty: 453
Skąd: Świdnik
Wysłany: 2014-04-03, 16:44   

Jak to, to przecież proste o ile dobrze pamiętam ;-) . Użyty składnik zmienia strukturę wody poprzez tysięczne rozcieńczanie, tak więc na końcu nie ma już w zasadzie tego składnika, zostaje ta zmieniona strukturalnie woda ;-)

Ale skoro mówisz, że działa na zwierzaki to trzeba dać i już, może moja wiara pomoże, więc od dziś zaczynam wierzyć z każdym dniem coraz silniej. Jak wiadomo wiara czyni cuda :-D

Poinformuję o wynikach, w sumie to i na alergię można dać potem... hmmm... tyle, że on w końcu się okazuje nie ma alergii... no i chyba to prawda, bo ma rzuty jak skóra słabsza (takie linienie na przykład) a nie jak coś zje...

No i widzisz, można zwariować, daję głowę, że każdy kolejny wet znalazłby coś innego i inną diagnozę by postawił. Zresztą w sumie tak już było.

Więc homeo działaj! :-)
 
 
Sandra 
Ekspert

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 3447
Wysłany: 2014-04-03, 17:20   

Jeśli szukasz alternatywy to skup się na takich hasłach w necie;
Różański, jaskółcze ziele, antybiotyk, gronkowiec...
Dużo tego, a glistnik znam i stosuję.
Adres Pierwszy z brzegu
  Zaproszone osoby: 2
 
Anitanet 

Barfuje od: 20.09.2013
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 47
Dołączyła: 20 Wrz 2013
Posty: 453
Skąd: Świdnik
Wysłany: 2014-04-03, 18:08   

Dzięki Sandra, poczytam:) A u Ciebie ten glistnik działa?
 
 
Sandra 
Ekspert

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 3447
Wysłany: 2014-04-03, 20:17   

Anitanet napisał/a:
A u Ciebie ten glistnik działa?


Oj dużo by na ten temat pisać i nie tutaj, bo OT
  Zaproszone osoby: 2
 
Anitanet 

Barfuje od: 20.09.2013
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 47
Dołączyła: 20 Wrz 2013
Posty: 453
Skąd: Świdnik
Wysłany: 2014-05-07, 21:50   

Rufus zaczął odmawiać jedzenia. Dwa dni z rzędu obchodził żarełko, wąchał, lizał, odchodził.... w końcu zjadał ale jakoś tak bez przekonania...
Oczywiście panika, mierzenie temperatury, baczna obserwacja z sercem w gardle....
I co się okazało? RUFUS SIĘ W KOŃCU NAJADŁ :mrgreen:
Trwało to siedem miesięcy ale jest tak jak czytałam na początku: jak się pies naje to zacznie sam sobie robić głodówki. Trudno mi było w to uwierzyć... ale się stało.
Co prawda sam jeszcze nie dojrzał do tego ale ja tak :mrgreen:
Był dzień głodówki i pies szamie aż miło:)
Tak więc wpisujemy się w szablon barfnego żywienia: głodówka raz w tygodniu. Ciekawe czy z gramaturą też się wpiszemy? Bo jak na razie idzie kilo dziennie, pożyjemy, zobaczymy :mrgreen:
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-05-07, 21:54   

GLodówka to nie jest koniecznie szablon. To jest sprawa opcjonalna.
Skoro on już sobie trochę sam to idź z tym. Nie ustalaj sobie nic na zegarek :-D
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
Sandra 
Ekspert

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 3447
Wysłany: 2014-05-07, 21:54   

Anitanet napisał/a:
RUFUS SIĘ W KOŃCU NAJADŁ :mrgreen:

Smacznego dla Rufusa...mądre zwierzę.
  Zaproszone osoby: 2
 
Anitanet 

Barfuje od: 20.09.2013
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 47
Dołączyła: 20 Wrz 2013
Posty: 453
Skąd: Świdnik
Wysłany: 2014-05-07, 21:57   

ciocia_mlotek napisał/a:
Nie ustalaj sobie nic na zegarek

No nie, może trochę przesadziłam z tą regularnością ale jak zobaczę, że mu nie bardzo się chce to pomogę mu się przegłodzić :mrgreen:
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-05-07, 22:02   

A tak to spoko hehe. My też czasem głodujemy. Znaczy Taz bo mała chyba jeszcze za młoda
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
Anitanet 

Barfuje od: 20.09.2013
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 47
Dołączyła: 20 Wrz 2013
Posty: 453
Skąd: Świdnik
Wysłany: 2014-06-06, 14:16   



Rufus miał dziś gości:) Sąsiedzi wpadli z wizytą:) Bardzo się cieszę, bo się mój brytan uspołecznia:) Tylko rzodkiewka to ciężko przeżyła :evil:
 
 
Tufitka 
Ekspert

Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 21 Sty 2013
Posty: 3006
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-06-06, 15:38   

oj tam, rzodkiewkę kupisz na targu, najważniejsze, że zdobywa kolegów/koleżanki :mrgreen:
_________________
„Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
 
 
Anitanet 

Barfuje od: 20.09.2013
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 47
Dołączyła: 20 Wrz 2013
Posty: 453
Skąd: Świdnik
Wysłany: 2014-06-06, 18:44   

I nie rzuca się na nich co jest dziwne.... ale bardzo pozytywne:) Przy okazji - one bardzo lubią górną część rzodkiewki, pędzlują aż miło:)

[ Dodano: 2014-08-11, 13:16 ]
My znowu przeżyliśmy rzut. Zapalenie skóry, połowa sierści wypadła. I to akurat jak zaczęłam podawać zioła... Trzeba było odstawić i wprowadzić antybiotyk i sterydy :evil: Szlag by to :evil:
Już po leczeniu. Wetka mówi, że przez tą pogodę co drugi pies który do niej przychodzi ma zapalenie... Ale jakoś mnie to nie pociesza...
Od paru dni znowu zioła - jedne na gronkowca, drugie na wzmocnienie immunologiczne. Do homeo jednak nie mogę się przekonać...Zobaczymy... Trzymajcie kciuki....
 
 
Retriver 


Barfuje od: 01.07.2014
Udział BARFa: 50-75%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 12 Lip 2014
Posty: 708
Skąd: lubelszczyzna
Wysłany: 2014-08-11, 20:01   

Anitanet, to prawda jak jest gorąco dużo piesków z długimi kudełkami łapie to paskudztwo, tylko ono atakuje najpierw niewielka ilość skóry, nie leczone rozłazi się po reszcie skóry najczęściej okolice pyska, policzków, tylnej części i pachwin. Polecam TRIDERM skład clotrimazol, gentamecyna, betametazona i najwazniejsze działa przeciwświądowo i przeciwbakteryjnie na tego paskudnego gronkowca, do tego zastrzyki z antybiotyku i po tygoniu leczenia jest już ładny strupek, nie rozeszło się dalej. jak stosowałam zasypkę żółty proszek z antybiotykiem pies się strasznie drapał, po tym kremie nie, ma być krem nie maść i nie przerażaj się opisem w ulotce, że nie można stosować na otwarte rany, można ja tak stosowałam, zapytaj veta i upewnij się czy to dobry wybór. Jak bardzo duża jest powierzchnia objęta stanem zapalnym :?: :-(
_________________
Retriver
 
 
Anitanet 

Barfuje od: 20.09.2013
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 47
Dołączyła: 20 Wrz 2013
Posty: 453
Skąd: Świdnik
Wysłany: 2014-08-11, 20:09   

Hmmm, u Rufa to inaczej wygląda, ona ma całą skórę czerwoną a miejscowo podrażnione jak się pogryzie po prostu... bo go swędzi... ale te rany pogryzione się bardzo szybko goją i nie ma potrzeby ich ich smarować.. to chyba te nasze psy mają coś innego... a tak samo się nazywa... A jak Twój się ma?
 
 
Retriver 


Barfuje od: 01.07.2014
Udział BARFa: 50-75%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 12 Lip 2014
Posty: 708
Skąd: lubelszczyzna
Wysłany: 2014-08-11, 21:04   

Już lepiej, Hot-spot przysechł jedynie co mnie jeszcze niepokoi to miejsce wokół, skóra jest ciemniejsza i kudełki u nasady tuż przy skórze są jakby otoczone czarnym tłuszczem, niewielka ilość taka czarna tłuszczowa obwódka, więc dla pewności zwiększyłam obszar smarowania robię to szerzej, jutro ostatni zastrzyk. Nie wiem dlaczego pies potrząsa łbem, sprawdzałam uszy są czyste, może przeszkadza mu ten strup i podsychanie skóry na policzku. Czemu to wszystko jest takie trudne. :-(
_________________
Retriver
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne