BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Nero zwany Szpryncem
Autor Wiadomość
szafirka 


Barfuje od: 09.2013
Dołączyła: 20 Wrz 2013
Posty: 103
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2013-11-06, 10:03   Nero zwany Szpryncem

Witamy serdecznie!
Czas najwyższy się przedstawić po prawie 2 miesiącach cichutkiego siedzenia na forum, czytania i analizowania.
Nero jest z nami od roku, zabrany z warszawskiego Palucha. Ma może 8, może 10 lat. Pyszczek już siwieje, na czarnej sierści srebrzą się nitki. Dlaczego zwany szpryncem? Bo jak na swój wiek, to dopisuje mu energia, radość, to wiecznie uśmiechnięty psiak. Nie boję się już chodzić po ulicy późnym wieczorem, bo mam osobistego ochroniarza.
Mimo wielu kłopotów i zmartwień związanych z chorobami Nera (bezwiedne posikiwanie, zapalenie pęcherza, prostaty, słaba wątroba), to warto mieś te cztery łapy dla tych wszystkich radosnych i pełnych psiej wdzięczności chwil.
A oto Nero:




tutaj ze swoją kumpelą, też dawną paluchową mieszkanką
 
 
Aniek 


Barfuje od: 01.03.2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 06 Sty 2013
Posty: 416
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-11-06, 10:05   

Ale fajne psisko :)
 
 
szafirka 


Barfuje od: 09.2013
Dołączyła: 20 Wrz 2013
Posty: 103
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2013-11-06, 10:07   

dzięki, miło mi, przekażę mu ;-)
 
 
Aniek 


Barfuje od: 01.03.2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 06 Sty 2013
Posty: 416
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-11-06, 10:15   

A fota znad morza gdzie robiona? Kurcze dawno nie byliśmy nad wielką wodą, a mój siwy uwielbia ganiać fale :)
 
 
szafirka 


Barfuje od: 09.2013
Dołączyła: 20 Wrz 2013
Posty: 103
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2013-11-06, 10:20   

Byliśmy w Chłopach ;-) po rekomendacji Izy. Nero zachowywał się pierwszorzędnie. Tylko nikt w naszym zasięgu nie mógł kopać piłki, bo pies tego nie lubi :lol:Zwykle po 2 godzinach kąpieli i wylegiwania się na piasku odprowadzaliśmy go na kwaterę, gdzie korzystając z wczasów wylegiwał się na łóżku ( w domu tego nie robi).
 
 
Skierka 


Udział BARFa: 75-90%
Wiek: 40
Dołączyła: 24 Wrz 2013
Posty: 108
Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-11-06, 12:10   

Kurcze, mi zawsze jakiś kurz wpada do oka, gdy czytam, że ktoś uratował zwierzaka i nie zastanawiał się nad tym jaki to kłopot:). Pies wygląda na młodzika, ale skoro podrywa takie laski nad morzem, to jasna sprawa:). Dużo zdrowia.
 
 
Snedronningen 
Ekspert

Barfuje od: 06/2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 03 Cze 2013
Posty: 2811
Wysłany: 2013-11-06, 12:31   

Tyle sie już o chłopaku naczytałam na innym forum, że naprawdę fajnie jest móc go w końcu zobaczyć.
Psiak naprawdę fajny. Tym fajniejszy, że moja babcia kiedyś miała psa Gustawa, który wygląd niemalże identycznie.
 
 
 
szafirka 


Barfuje od: 09.2013
Dołączyła: 20 Wrz 2013
Posty: 103
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2013-11-06, 13:03   

Sne - może Gustaw i Nero to rodzina, kto wie ;-)

Na marginesie to wiele bym dała, by poznać jego historię, kto go tak źle traktował, dlaczego się błąkał. Ale niestety te pytania pozostaną bez odpowiedzi.

Skierka- tak, Nero wygląda na młodzika, nikt nie wierzy, że już młody nie jest. A tej panny nie poderwał nad morzem, to suka mojej mamy, Sara, wyrwana ze schronu 3 lata temu.
Życzenia zdrowia nam się przydadzą. Póki co to bardziej dbam o jego zdrowie, niż o swoje :-)
 
 
Snedronningen 
Ekspert

Barfuje od: 06/2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 03 Cze 2013
Posty: 2811
Wysłany: 2013-11-06, 13:11   

szafirka napisał/a:
Na marginesie to wiele bym dała, by poznać jego historię, kto go tak źle traktował, dlaczego się błąkał. Ale niestety te pytania pozostaną bez odpowiedzi.
Czasami chyba lepiej nie wiedzieć. Zostawić przeszłośc za psem i dać mu wszystko, na co zasługuje.
 
 
 
szafirka 


Barfuje od: 09.2013
Dołączyła: 20 Wrz 2013
Posty: 103
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2013-11-06, 13:17   

Ja i tak już wiem/domyślam się pewnych spraw, chociażby tego, że był bity. Np. gdy gwałtownie po coś sięgam, Nero wtedy kuli się i schyla, albo gdy zimą robię kulki ze śniegu i rzucam, zachowuje się tak samo. Minął rok,a on jeszcze tak reaguje, choć już coraz rzadziej. Poza tym ma wybite zęby z przodu.
Ale u nas ma życie hrabiowskie, jak to określiła moja rodzina. To mu się należy. Zresztą nie byłoby nas wszystkich tutaj, gdyby nie miłość do naszych zwierzów.
 
 
elaiedzia 


Barfuje od: 2 lat
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 31 Maj 2012
Posty: 106
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-11-06, 14:41   

Szafirko, witaj, miło Was poznać. A przy okazji odświeżyć wspomnienie lata. Życzę zdrowia Nero i samych radości już teraz i jemu, i Tobie :) podziwiam bardzo osoby, które wyciągają ze schronów psiury.
 
 
szafirka 


Barfuje od: 09.2013
Dołączyła: 20 Wrz 2013
Posty: 103
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2013-11-06, 14:53   

elaiedzia napisał/a:
Szafirko, witaj, miło Was poznać. A przy okazji odświeżyć wspomnienie lata. Życzę zdrowia Nero i samych radości już teraz i jemu, i Tobie :) podziwiam bardzo osoby, które wyciągają ze schronów psiury.


za życzonka dziękujemy :kwiatek:
Czy to Ty jesteś właścicielką tego pięknego pudla??
Też miałam pudla średniego, morelowego, odszedł w wieku 17lat. Co ciekawe, jadł codziennie kaszę manna na mleku :shock: Ech,szkoda,że nie dotarłam wtedy do barfa, może by dożył 20.
 
 
elaiedzia 


Barfuje od: 2 lat
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 31 Maj 2012
Posty: 106
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-11-06, 15:14   

17 lat , to piękny wynik. Masz Szafirko 15lat więcej doświadczeń z pudlem niż ja. Mam nadzieję, że duże pudle też żyją co najmniej tak długo. Mam też nadzieje, że zdołam zadbać o to, żeby było to życie w dobrym zdrowiu i szczęśliwe. Podobno, kto raz miał pudla nie chce innej rasy, ale u Ciebie jest inaczej, jak widzę...
Co do Edzi, to to, że jest ładna to drobiazg, zresztą to kwestia gustu, ale to jaki ma charakter, to już coś. To wspaniała, mądra i rozumna sunia.
 
 
szafirka 


Barfuje od: 09.2013
Dołączyła: 20 Wrz 2013
Posty: 103
Skąd: Siedlce
Wysłany: 2013-11-06, 15:29   

Mogę ocenić jedynie wygląd Twojej pudlicy i stwierdzam, że jest boska. Nerowi też by się spodobała :love:
Nazywał się Czango i lubił się strzyc, sama go strzygłam, robiłam mu różne fryzurki. Miałam go od szkoły podstawowej. Lubił wcinać kapustę kiszoną i jabłka. Charakter miał dobry, był waleczny (zawsze rzucał się na owczarka kaukaza) i bardzo pocieszny.
 
 
elaiedzia 


Barfuje od: 2 lat
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 31 Maj 2012
Posty: 106
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-11-06, 19:05   

Ja tez sama strzygę Edkę, znalezienie w Wawie groomera od wystawowych dużych graniczy z cudem.
Edzia bojowa nie jest, jest wyważona dziewczynką, jak wie, że może to rządzi, ale w razie niepewności karku nie nadstawia, woli omijać zagrożenie łukiem, sama decyduje na ogół co dla niej dobre. Wieczorami włącza się jej pilnowanie, w lesie jest prawiemysliwym, na sygnał przypomina sobie, że odbiegła daleko i może się zgubić. Jest taka śmieszna, na każdym kroku widać , że myśli. Jest psem do wszystkiego i wszędzie potrafi się znaleźć, dlatego wszędzie gdzie tylko mogę zabieram ją ze sobą.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne