BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Witam :)
Autor Wiadomość
tonks 

Barfuje od: 04.2014
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 29
Dołączyła: 18 Lut 2014
Posty: 130
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-04-22, 19:42   

Co do psa do zapytam jeszcze naszą nerkową doktor, kiedy uda nam się wbić z terminem konsultacji i poczytam jeszcze.
Mi się wydaje, że skoro udaje nam się nie mieć nawet odrobinę luźniejszej qupy na podrobach to, że jest nadzieja na barfującego psa :-D

Za to moja szylkretowa łajza (kot, mój kochany :twisted: ) zaczyna urabiać moją mamę i brata, żeby jej wsypywali chrupy na żądanie i gada, terkocze, mruczy, miauczy głośno, kręci się wokół nóg i włazi pod nogi, bylebdo y zobaczyli jaka jest głodna. Skubana, wie jak zmiękczyć serce :twisted:
Nawet (o szok) się wywaliła brzuchem góry i dała dotknąć miękkiego brzusznego futerka, byleby mój brat dał jej coś do JEDZENIA, a nie do ZAKOPANIA.

Mimo to dajemy radę i już zjada bez zbędnego gadania wołowinę (75%) z ulubioną puchą (25%) i odrobiną wody. Idziemy w kierunku minimalizowania puchy 8-)

Czeba będzie usiąść i wymyślić mieszankę dla kota i obkupić się w suplementy, bo wydaje mi się, że może mieć do nich ambiwalentne uczucia.

[ Dodano: 2014-04-24, 08:37 ]
Error. Awaria. Błąd w Matrixie.
Kot jest chory.

Kot się zrobił miły. :shock:
Świat się kończy. :hair:

Owija się wokół nóg, wskakuje na łóżka, UGNIATA POŚCIEL.
Mój Kot UGNIATA.
Mój Kot łasi się do ludzi. Mruczy. L-U-D-Z-I. :niewiem:

Ratuj się kto może! Do bunkrów! Koniec jest bliski! :confused:

Chyba muszę częściej zabierać jej ulubione jedzenie. :mrgreen:

[ Dodano: 2014-04-25, 09:30 ]
:!: :!: :!:
...
A teraz wszyscy robimy: "Łooooo!!!!" i "Łaaaaaaaa!!!" i bijemy brawa!!!!

:hura: :hura: :hura: Moja Kota zjadła swoją pierwszą barfną pomieloną mieszankę z suplementami i mięchem od swojej cioci Izy. Brawo Scully!!!! :hura: :hura: :hura:

Dzielna dziewczynka. :love: :love: :love:

I nie wypluła. :mrgreen:

Niedługo przyjdą nasze nowe wagi, muszę rozejrzeć się jeszcze za młynkiem do suplementów i za mieszanką, czekam na dostęp do kalkulatora.

Mam proste zwierzaki i ogromną satysfakcję z tego, że przekonanie mojego kota do mięsa przebiegło naprawdę błyskawicznie. :love:

Życzę każdemu takich zwierzaków jakie mam ja. :mrgreen:
  Zaproszone osoby: 16
 
gerda 


Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1576
Skąd: podlaskie
Wysłany: 2014-04-25, 10:07   

Po prostu mądry kot :mrgreen:
 
 
Bianka 4 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 12/2010
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1067
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-04-25, 10:08   

Gratulacje!!! :kciuk:
_________________
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
 
 
 
Tufitka 
Ekspert

Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 21 Sty 2013
Posty: 3006
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-04-25, 10:40   

Zazdraszczam takich kotów :mrgreen: , moje to .... :evil:
I trzymać tak dalej.
_________________
„Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
 
 
tonks 

Barfuje od: 04.2014
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 29
Dołączyła: 18 Lut 2014
Posty: 130
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-04-25, 14:51   

gerda napisał/a:
Po prostu mądry kot :mrgreen:


...Czasami...

Jest zachwycona, że przed każdym posiłkiem całuję ją od noska, przez kropkę do całowania na czółku, przez płaski czubek głowy, karczek, którym prawie wybija mi zęby, łopateczki, przez każdy krąg kręgosłupa i ogonka. :mrgreen:

Teraz to już z górki. :faja:

Dzięki za kciuki, dobre fluidy, motywacje i gratulacje. :kiss:
  Zaproszone osoby: 16
 
Sandra 
Ekspert

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 3447
Wysłany: 2014-04-25, 21:26   

gerda napisał/a:
Po prostu mądry kot :mrgreen:

a właściciel to nie łaska wspomnieć ? :lol:
  Zaproszone osoby: 2
 
tonks 

Barfuje od: 04.2014
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 29
Dołączyła: 18 Lut 2014
Posty: 130
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-04-25, 22:24   

Oesuuuu, miło mi, dziękuję. :kwiatek: :mrgreen:
Miałam wątpliwości co do jakichkolwiek moich przebłysków inteligencji, jak zajrzałam po raz pierwszy do kalkulatora, ale urodą nie grzeszę, więc po coś w kolejce musiałam czekać. :mrgreen:

Pierwszy dzień kota na BARFie z puchą i żyjemy. :hura:

Stan kuwety: w normie. Stan kota: rozrabiający. :->

Zarządzam zmniejszenie ilości puchy i przygotowanie mieszanek, ale to jak Bianka mi wróci z wystawy, bo ja bez niej jak dziecko we mgle. :mrgreen:

Pies nie je jeszcze barfa, bo nie mam dla niego mieszanki, ale dalej oswajamy się z surowizną przez raz dziennie podżeranie przemrożonego kuraka, by jelitka nie zapomniały, że tu się pracuje. 8-)

Chyba zrobię ludziom torta, jeżeli będzie jakieś większe spotkanie BARFerów, bo ten sukces mojej plującej szylkrety trzeba uczcić. :kwiatek:
:mrgreen:
  Zaproszone osoby: 16
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-04-26, 01:45   

Moje koty też na barfie są bardzo czułe. Zwłaszcza rano, gdy miska jest pusta :mrgreen:
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
tonks 

Barfuje od: 04.2014
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 29
Dołączyła: 18 Lut 2014
Posty: 130
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-04-26, 09:01   

Ines napisał/a:
Moje koty też na barfie są bardzo czułe. Zwłaszcza rano, gdy miska jest pusta :mrgreen:


O to to... :mrgreen:
  Zaproszone osoby: 16
 
Sandra 
Ekspert

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 3447
Wysłany: 2014-04-26, 18:36   

tonks, a tak przy okazji to sobie w Profilu wstaw skąd jesteś :)
....żebyś nam nie zginęła :mrgreen:
  Zaproszone osoby: 2
 
tonks 

Barfuje od: 04.2014
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 29
Dołączyła: 18 Lut 2014
Posty: 130
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-04-27, 08:54   

Wstawione moje przebrzydłe, acz użyteczne miasto. :-D

Stan bez zmian, oprócz tego, że do wieczornego kociego BARFa nie dodałam ni odrobiny puchy, a kot ZIAD i się oblizał i dzisiaj nadal prosi o jeszcze, więc to chyba jest jadalne. :->

I zamknięcie baru z chrupami spowodowało, że kot zaczął polować na psa i pies nie wie, gdzie się podziać, ale potem i tak przychodzi do kota, kiedy ten zawodzi o michę, by wylizać mu uszy. :mrgreen:

[ Dodano: 2014-05-03, 13:16 ]
Dziś od rana babrałam się z robieniem mieszanki barfnej dla moich dziewczyn.
Szło jak po grudzie i bałagan straszny, no ale jest.
Z całej kurki z kalkulatorem wyszło nam na 4 dni (Bianka, dzięki za suplementy i za pokazanie jak działa to cudo zwane kalulatorem :kwiatek: ).

Zrobiłam z kurki wolnowybiegowej, którą dostałam od mojej bratanicy. :mrgreen:
Różni się sporo od kurczaka, ale mam pewność co do źródła i była piękna. :love:

Mój pies za to zaskoczył nas bardzo.
Dostała suka moja kochana, 10 kilo nie całe psa, skrzydełko do pogryzienia.
Moja pierdoła, która rano nie chce wstać z łóżka i która przytula się w nocy do człowieka, śpi na podusi i nie lubi deszczu.

Mama miała śmierć w oczach, że pies się udławi, zadławi, połknie i zemrze, więc cały czas byłam w pogotowiu, co by kości z pyska wyjąć.

Ja zakładałam, że pociamka ale nie przegryzie i zostawi na pewno kości.

Pies w 10 minut wrąbał całe skrzedłko z skórą, kośćmi, pozostałością piór, mięsem, chrząstkami i się oblizał.

I nawet przez chwilę nie dała mi odczuć, że nie wie, co się z tym robi.

Mam w domu mordercę. :mrgreen:
  Zaproszone osoby: 16
 
Sandra 
Ekspert

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 3447
Wysłany: 2014-05-04, 00:25   

Jak to wszystko o czym piszesz cieszy.
Sa takie domy, takie miejsca gdzie sie chce po cichutku zajrzeć...tak aby nas inni nie widzieli. Gdy przeczytałam o.....
tonks napisał/a:
Moja pierdoła, która rano nie chce wstać z łóżka i która przytula się w nocy do człowieka, śpi na podusi i nie lubi deszczu.
, ze tak pieknie rozprawiła sie z padlinka to :love:
tonks napisał/a:
Bianka, dzięki za suplementy i za pokazanie jak działa to cudo zwane kalulatorem :kwiatek: ).

My BŚ, równiez Biance dziękujemy. Jest niezastąpiona w takich razach...
Mnie także kiedyś pomogła.
  Zaproszone osoby: 2
 
tonks 

Barfuje od: 04.2014
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 29
Dołączyła: 18 Lut 2014
Posty: 130
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-05-04, 10:59   

Sandra, u nas jest sporo sytuacji, na które robimy " :shock: " albo " :love: ", zapraszamy, kiedy już doprowadzę kuchnię do porządku i nadrobię barfowe zaległości, bo mieszanka na 4 dni szybko się skończy. :mrgreen:

No i jestem bardzo miło zaskoczona, bo żadna barfowa mieszanka, ani żadne surowe mięso krojone specjalnie dla kota i psa nie wywołało żadnych problemów żołądkowych.
Będę bardzo polecać tym bardziej, że barfowanie wydaje się być banalnie proste. ;-)

Lubimy BARFa :hura:
  Zaproszone osoby: 16
 
Sandra 
Ekspert

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 3447
Wysłany: 2014-05-04, 15:54   

tonks napisał/a:
tym bardziej, że barfowanie wydaje się być banalnie proste. ;-)

No i proszę...dla chcącego nic trudnego.
Zawsze powtarzam, ze sukces w BARFie zależy od włascicieli, a nie tylko od zwierza...bo nie chce jeść...
Podanie BARFa ma olbrzymie znaczenie.
Czy z miłością i głaskami, czy z cierpliwościa (bo ja sie orobiłam a ty nie chcesz jeść :twisted: ).
  Zaproszone osoby: 2
 
tonks 

Barfuje od: 04.2014
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 29
Dołączyła: 18 Lut 2014
Posty: 130
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-05-04, 22:15   

Ooo... zdecydowanie. U mnie to nigdy nie jest wyłącznie położenie michy na stole, czy podłodze.
Ogromne znaczenie ma podejście właściciela - tak jest w wypadku wielu zwierzęcych negatywnych zachowań. Zawsze problemy moich zwierząt zaczynam analizować od siebie i często zmiana mojego podejścia i spojrzenie na problem z innej perspektywy powoduje rozwiązanie problemu. 8-)

Interesuję się zwierzęcym zachowaniem i rozwiązywaniem problemów zwierząt i tych ze zwierzętami. Mam już kilka małych sukcesów i dalej się uczę.
Właśnie obserwuję moją małą okrągłą pyzę (przepraszam, psa 8-) ) pod kątem zachowań występujących w stadach dzikich psów i cały czas zaskakuje mnie to, ile człowiek może jeszcze nie wiedzieć o swoim psie pomimo spędzonych razem 8 lat. :mrgreen:
  Zaproszone osoby: 16
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne