BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Otyłość u kotów - jak z nią walczyć i zapobiegać
Autor Wiadomość
leelex 

Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 38
Dołączyła: 14 Wrz 2012
Posty: 69
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-02-19, 09:59   

:)

Żeby jeszcze barf pomógł mi odchudzić Klunię, to byłoby super...

tu Lusia spakowana do drogi ;)

http://imageshack.us/a/im...71715752311.jpg

a tu w trochę lepszej pozycji ujmującej jej kg :)

http://img651.imageshack....92420626915.jpg

czy nowa wersja kalkulatora zawiera wpisane wartości TC Premixu może? Bo ja mam tylko starą, pierwszą chatulową.
 
 
coztego 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 07 Paź 2011
Posty: 262
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2013-02-19, 10:48   

Mojej Maliźnie daję porcje mieszanki jak dla kota o wadze 3,5 kg, jej docelowa waga to 4,5 kg, w tej chwili ma ok. 6 kg (może już mniej, dawno jej nie ważyłam, a już się mieści w dziurze w drzwiach łazienkowych ;-) ).

Nigdy nie dostawała żadnych smakołyków, porcje karmy (kiedy jeszcze jadła susz) miała ściśle wydzielane, a jednak się roztyła. Nie ma co się dziwić, prawie całymi dniami śpi :-/
Teraz wychodzę z takiego założenia, jak przy karmieniu psów, jeśli tyje to znaczy, że dostaje za dużo w stosunku do swoich potrzeb, nawet jeśli teoretycznie porcje nie są duże i z wyliczenia wychodzi, że powinna dostawać więcej - kot to żywy organizm, każdy ma inne potrzeby.

Staram się też więcej się z kotami bawić, wybiegać stwory codziennie, chociaż nie zawsze mają ochotę :twisted:
 
 
Sojuz 
Ekspert


Barfuje od: 09.2012
Pomógł: 10 razy
Wiek: 30
Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 1432
Skąd: Poznań
Wysłany: 2013-02-19, 11:23   

Moja kotka powoli, ale regularnie przybiera na wadze (około 50g na miesiąc) i jest w wieku 2-2,5 roku (wszyscy weci stwierdzili 4-5 lat, więc jestem trochę w kropce). Ma prawo jeszcze rosnąć, czy zaczyna mi się kluska robić? Dostaje porcje jak dla 4,5kg kota, a waży już 4,8kg. Oby nie chciała więcej, bo mi wyjdzie poza zakres wagi kuchennej :lol: Z drugiej strony generalnie to dość duża kotka. Ponoć lepiej uniknąć nadmiaru tłuszczyku niż go potem redukować, dlatego się pytam :->

Jej najnowsze zdjęcie. Żebra są wyczuwalne, ale już nie tak, jak 3 miesiące temu (jak braliśmy ze schronu 7 miechów temu to żebra same wystawały).
_________________
Naturalne stało się sztuczne, a prawdę uznano za kłamstwo.
 
 
Sihaya 
Ekspert


Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1721
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-02-19, 11:38   

leelex napisał/a:
:)

Żeby jeszcze barf pomógł mi odchudzić Klunię, to byłoby super...

czy nowa wersja kalkulatora zawiera wpisane wartości TC Premixu może? Bo ja mam tylko starą, pierwszą chatulową.


Rany leelex, ależ ona przytyła :shock: Zastanawiam się, co by tu rozsądnego Wam poradzić. Szczerze mówiąc nic mi nie przychodzi do głowy na dziś.

Na samych fotkach ona nie wygląda na jakiegoś nieszczęśliwego kota. Przytulam każdy jej cm ;-) . Taka blondynka się z niej zrobiła teraz.

Nową wersję kalka możesz ściągnąć sobie z barfnegoswiata. Gdybyś miała problemy, daj znać Hebe. Skład TC Premix można sobie samemu wpisać :-P .
 
 
coztego 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 07 Paź 2011
Posty: 262
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2013-02-19, 11:46   

Sojuz napisał/a:
Moja kotka powoli, ale regularnie przybiera na wadze (około 50g na miesiąc) i jest w wieku 2-2,5 roku (wszyscy weci stwierdzili 4-5 lat, więc jestem trochę w kropce). Ma prawo jeszcze rosnąć, czy zaczyna mi się kluska robić?

Zaczyna się kluska robić 8-)
Na zdjęciu wygląda dobrze, ja bym się starała tę wagę utrzymać. Odchudzanie to koszmar :twisted:
 
 
Iowa 


Barfuje od: 6.12.2011
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 2 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 21 Lis 2011
Posty: 372
Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-02-19, 14:28   

Moje futra po przejściu na barf najpierw schudły, jeden mniej, drugi więcej - tyle ile było trzeba. Potem, niepostrzeżenie przybrały po kilogramie, oba równo. Szczerze powiedziawszy, nie zauważyłam tego, bo mimo wszystko nadal dobrze wyglądają, jedynie "torebki" zdradzają zapasy 8-) , no i branie na ręce. Są okropnie leniwe - tylko spanie i jedzenie - dosłownie! Do tej pory jadły w sumie jak 7.5-kilogramowy kotek, a zrobiło się z nich ponad 10kg;) Teraz obcięłam karmę i powoli chyba schodzi.
_________________
...inexplicable catness...
 
 
leelex 

Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 38
Dołączyła: 14 Wrz 2012
Posty: 69
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-02-19, 14:50   

Dwoję się i troję, żeby moje futra były najszczęśliwsze na świecie. Jest mało ruchawa i nie ma dostępu do ogródka, ale na miarę kota blokowego chyba jest szczęśliwa...

Nie znam aż tak dobrze parametrów TC żeby samej wpisać. Muszę założyć, ze skoro napisane jest, że posiłek z premixem jest zbilansowany, to że jest zbilansowany...
Nie daje im warzyw, bo nie mają problemu z wypróżnianiem, a wiadomo, że lepiej schudnie bez węglowodanów (tu mnie bawi pewna pani weterynarz, która powiedziała, że barf to za dużo białka i jak chcę kota odchudzić, to muszę dać mu jak najwięcej węglowodanów, najlepiej RC Obesity...)
 
 
leelex 

Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 38
Dołączyła: 14 Wrz 2012
Posty: 69
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-02-25, 13:42   

Zrobiłam badania krwi Grubej, dużo czerwonego :( ktoś potrafi cokolwiek powiedzieć? Bo chwilowo dostałam tylko wynik od weta mailem, bez komentarza...

http://img145.imageshack.us/img145/1681/gruba.jpg

Czyżby nerki i wątroba tak słabo...?

edit: Aha, bo widzę, że to może mieć znaczenie: Lilka od 10 dni brała antybiotyki. Krew pobieraliśmy 8 godzin po ostatnim posiłku.
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2013-02-25, 19:42   

leleex, rzeczywiście wyniki badań nie wyszły rewelacyjne, a wręcz są niepokojące. Jednak nie bez znaczenia jest twoja informacja o ostatniej antybiotykoterapii u koteczki. Moje doświadczenia z badaniami krwi u kotów pokazały kiedyś, że jest możliwe, że podawanie tuż przed badaniami serii antybiotyku może mieć wpływ na podwyższenie parametrów nerkowych i wątrobowych we krwi (u nas podwyższone parametry utrzymywały się nawet trzy tygodnie po zakończeniu terapii, później spadły, a nawet na dłuższy czas wróciły do normy, mimo, że mam koty chore na PNN).

Miesiąc po skończeniu antybiotykoterapii, powtórzyłabym na twoim miejscu badania krwi, żeby przekonać się czy wyniki wróciły do normy.
Mnie się wydaje, że w przypadku twojej kotki, jej słodka, ale duża tusza może też obciążać nadmiernie organy wewnętrzne i ma wpływ na ogólną kondycję kotki (macie też strasznie wysoki cholesterol i trójglicerydy, choć te badania dają najbardziej wiarygodne wyniki po 12-godzinnej głodówce).

Jeśli, odpukać, wyniki powtórzonego za parę tygodni badania krwi nie wrócą do normy, zrobiłabym USG jamy brzusznej u dr'a Atamaniuka (rozumiem, że jesteś z Wrocławia) i echo serca (ten podwyższony AST może sugerowac nie tylko problem z wątrobą, ale i z sercem, tu nie wiem kogo Ci polecić). Badania sprzed dwóch lat nie maja już dzisiaj żadnej wartości. Czasem w ciągu pół roku (a nawet i szybciej, jak się coś dzieje) wyniki moga się diametralnie zmienić. Musisz być czujna.

Jak będziesz powtarzać badania krwi, zrób kotce koniecznie jonogram (wapń, fosfor, potas, sód, chlorki).

Na dzień dzisiejszy przy tych wynikach nerkowych, chyba nie powinnaś stosować TC Premixu, bo on chyba zawiera za duzo fosforu (chociaz oczywiście nie znamy poziomu fosforu we krwi u Liluni, ale generalnie zakłada się, że u kota, który ma kłopoty z nerkami, nawet jeśli tylko tymczasowe i przejściowe, to ograniczamy fosfor, który szkodzi nerkom, więcej przeczytasz w wątku o żywieniu w chorobach nerek)
 
 
leelex 

Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 38
Dołączyła: 14 Wrz 2012
Posty: 69
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-02-25, 21:35   

Ja wiem, że Liluniowa tusza to nie jest nic dobrego, od lat dostaję ataków paniki, że nie udaje mi się jej odchudzić, pozostaje czasem przybrać pozę żartobliwą przed znajomymi, którzy się śmieją z niej.
Boleśnie dotarło do mnie dziś, że to już 8 lat! Moja Luśka, z tą tuszą, pewnie jest bliżej niż dalej końca naszej wspólnej podróży... :(

Wychodzi mi na to, że i badania moczu (wczoraj) i krwi (dziś) zrobiłam trochę na wyrost i puściłam prawie 200zł po nic...

Tak, jestem z Wrocławia, u dra Atamaniuka robiłam usg Terciuniowej jamy brzusznej, jak będzie trzeba to Grubą też do niego wezmę. Serce badałam Lilce u dr Pasławskiej. Zastanawiam się nad zasadnością MRI dla Grubej lub CT jako alternatywę usg... Czy nie? Co myślicie?
 
 
Bianka 4 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 12/2010
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1067
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-02-25, 21:53   

Leelex, mogę polecić wspaniałą kardiolog dr Ulę Bartoszuk, jest z Warszawy ale czasami jeździ po Polsce. Jeżeli nie znalazłabyś kogoś we Wrocławiu a byłoby kilka osób chętnych na echo serca (warto zorientować się wśród hodowców np. maine coonów) to dr Ula pewnie przyjechałaby do Was. To jej stronka www http://www.kardiologiaweterynaryjna.pl/
 
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2013-02-25, 22:23   

Bianka 4 napisał/a:
Leelex, mogę polecić wspaniałą kardiolog dr Ulę Bartoszuk, jest z Warszawy ale czasami jeździ po Polsce.


Wiele dobrego czytałam i słyszałam na temat Pani doktor i też się do niej pewnie wybiorę ze swoim kotem.
 
 
leelex 

Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 38
Dołączyła: 14 Wrz 2012
Posty: 69
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-02-25, 22:29   

Dzwoniłam kiedyś do dra Niziołka żeby konsultować Grubsona, i powiedział mi, że jak mamy Pasławską we Wrocławiu to nic więcej nam nie trzeba...

Ja bym dała sobie coś uciąć (łącznie z limitem na karcie kredytowej...) za weterynarza, który mi dokładnie dobierze diete dla Lilki w oparciu o wyniki badań i tuszę, nie wciskając mi miliona rodzajów RC... Bo zaczęłam czytać watek nerkowców i boję się trochę tak sterować tymi wszystkimi parametrami jeśli Lilka okaże się mieć nerki chore. Niby jestem technologiem chemicznym, ale nie praktykującym, a poza tym nie chce uczyć się praktyki na własnym ukochanym kocie...
 
 
leelex 

Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 38
Dołączyła: 14 Wrz 2012
Posty: 69
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-02-26, 14:21   

Skończył mi się zapas karmy w zamrażarce, zatem muszę zrobić laskom nową.

Teresce zrobię z Premixem, ale o Liluni pod kątem ostatnich wyników myślę tak, przepis z chatula, który Margot podała w wątku nerkowców:

0,5 kg gulaszu wołowego
0,5 kg mięsa z indyka ze skórą
50 g wątroby (leelex: indyczej?)
2 żółtka
20 g łososia --> 1,6g tranu
2 g mączki z alg morskich
1 tabletka witaminy B-complex
2 tabletki kwasu foliowego (2x400µg)
21 g Fortain
100 IU witaminy E (np. 1 kapsułka Tokovit 100)
10 g mielonych skorupek
3 g soli morskiej
2 g tauryny
50 g tłuszczu (np. smalcu lub masła)
3 łyżeczki oleju z łososia
250 ml wody
50 g warzyw

Ponieważ pH moczu Lilki było ostatnio powyżej 7, myślałam o cytrynianie wapnia, ale teraz sobie myślę, że spróbuje ją dopajać na razie i może to było czasowe pH, zwłaszcza że mocz nie był łapany na czczo, tylko kiedy łaska.

Dobrze będzie? Kupowałam ostatnio w selgrosie mega tłustą wołowinę, indyk ze skórą też jest tłusty i wydaje mi się, ze to dobrze zrobi w bilansie białko-tłuszcz.

Tak czytam i czytam i tu http://chatul.pl/forum/viewtopic.php?t=564 jest napisane przez Tinkę:
Cytat:
Ponieważ ogólnie przy niewydolności nerek organizm traci białko, powinno się zawsze oznaczyć białko całkowite


Luśka ma białko ponad normę. Może te nerki słabo od wątroby?
Nie zaszkodzę jej aby podając "nerkowo" ukierunkowana mieszankę?

Mam nadzieję, że ktoś mi odpowie szybko na moje wywody, bo muszę czymś kota jutro nakarmić... :)
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2013-02-26, 15:36   

Leleex, jeżeli chodzi o tę mieszankę, to ona wcale nie jest niskobiałkowa, więc nie musisz się martwić o niedobór białka (nawet mieszanki barfowe dla nerkowców są wysokobiałkowe, ale niskofosforowe).
Nie dawaj wit. B-complex, daj normalnie drożdże piwne, są zdrowsze, wit. apteczna ma mnóstwo szkodliwych dodatków (wałkowałyśmy ten temat na początku wątku o żywieniu nerek).
Jaki masz dokładnie tran? Jakie ma parametry co do wit. D i A. To ważne.
Zastanawiam się też czy powinnas dawać aż tak dużo skorupek (w tym przepisie sa wyższe proporcje wapnia do fosforu, aby węglan wapnia ze skorup wiązał fosfor z mięska, ale my nie znamy jonogramu Lilki, więc, nie wiemy jaki ma wapń i fosfor we krwi, nadmiarem wapnia tez można zaszkodzić.
Nie dawałabym też tak dużo tłuszczu (rzeczywiście diety dla nerkowców powinny być tłustsze, żeby koty energię czerpały z tłuszczu a nie z białka, ale Lilunia ma dużo tłuszczyku w sobie, a w badaniach wyszły za wysokie trójglicerydy i cholesterol).

Leleex nawet jeśli okazałoby się w powtórce badań, że coś z nerkami jest nie tak, to moim zdaniem będziesz musiała wyważać parametry mieszanki tak, aby dbając o nerki nie szkodzić wątrobie i trzustce (nadmierna ilość tłuszczu w jej diecie i przy jej tuszy będzie obciążała tamte organy).

Oczywiście może tak być, że nerki są wtórnym problemem do problemów z wątrobą.
Po powtórce badania krwi zobaczysz co wyjdzie i w jakim kierunku dalej diagnozować.
Powtórz te badania może jednak nie za miesiąc, ale 1,5-2 po odstawieniu antybiotyków (ja pamiętam jak strasznie mnie zdenerwowały wyniki zrobione cztery tygodnie po skończeniu podawania antybiotyku i wet mi wmawiał, że gorsze wyniki badań to nie kwestia wpływu leków, a pogorszenie stanu nerek, a miesiąc później wyniki były bardzo dobre.

Dbaj o nawodnienie kotki, aby zwłaszcza teraz kiedy jest po antybiotykoterapii wypłukać z niej te polekowe świństwa szybciej.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne