Ja po prostu skaczę z radości! I już jajko znoszę, żeby ją załadować. Tyle, że na razie nie mam czym.
Haha, a to przecież zamrażarka tylko dla dwóch kotów Narzeczony się uparł, że jak kupować to porządnie a nie jakąś małą z trzema szufladkami
_________________ Ze mną Brzeskie Koty Mięsożerne: Mefisto, Mia, Manga, Bambo, Nyks, Hades i Gizmo. [*] Maura [*][*Mocca[*]
Tymczaski: Krówka, Odra i Bruno.
Fundacja Brzeskie Koty
O tak, taki mądry chłop to skarb. U mnie niestety było jęczenie po co mi taka duża, więc dla świętego spokoju nie kombinowałam z większą. Choć teraz przyznam że parę szuflad by się jeszcze przydało
I przede wszystkim, gratuluje i życzę jej długiego i bezawaryjnego żywota
Ale chociaż jakąś goloneczkę temu chłopu tam wrzuć, Nina
Jemu to raczej cycki z kurczaka, albo wołowinę Ale na pewno trochę miejsca na to znajdziemy
Chłop w kwestii kociej mi się trafił, trzeba przyznać. Dla dzieciaczków wszystko i tym sposobem dzisiaj cała kasa na zamrażarkę poszła z jego funduszu odłożonego na tatuaż
Oby tylko nam bezawaryjnie służyła
[ Dodano: 2014-07-05, 23:25 ]
Właśnie skończyliśmy walkę z zapasem barfa. Padam na twarz (dzień zaczął mi się o 6 i cały czas, pomijając 1,5h na grillo-obiad, byłam w ruchu). Kręgosłup mi pęka, nogi umarły już dawno, ręce śmierdzą mięsem i hemoglobiną, mam mięso nawet we włosach. Nie mam siły nawet iść się kąpać. Jak to mówią 'jestem zbyt zmęczona, żeby spać'.
Ale widok 65 pojemników pełnych żarcia, w mojej nowiutkiej, pięknej zamrażarce Aż zdjęcie zrobiłam.
_________________ Ze mną Brzeskie Koty Mięsożerne: Mefisto, Mia, Manga, Bambo, Nyks, Hades i Gizmo. [*] Maura [*][*Mocca[*]
Tymczaski: Krówka, Odra i Bruno.
Fundacja Brzeskie Koty
Barfuje od: 2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 19 Kwi 2012 Posty: 542 Skąd: warszawa
Wysłany: 2014-07-06, 16:16
Hahaha, ja też się wciąż jaram moją zamrażareczką.
Pierwszy raz włączyłam ją przed dostawą kóz. Nie wiesz, jak byłam zawiedziona, gdy kozy przyjechały miniaturowe i wszystko po przemeblowaniu zmieściło mi się do starej- szufladowej i nowiutka musiała się wyłączyć...
Męża przekonałam, że mu dziczyznę będę mogła trzymać w tej wielkiej skrzyni
Barfuje od: 01.07.2014
Udział BARFa: 50-75% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 12 Lip 2014 Posty: 708 Skąd: lubelszczyzna
Wysłany: 2014-07-18, 19:15
Roczny już chłopak golden pierwszy raz wysikał się prawie z całą łapa podniesioną do góry. Trochę sobie pomógł i oparł się o słup Już nie będą ludziska mówili ale duża suka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum