I kolejna zgwozdka :D
Piesiory dostaly skrzydełko z kurczaka ostatnio i bylo ok , tak mi sie wydawało bo kupa po posiłku byla ok, potem dostaly wołowe ale całkiem zmielone jeszcze to co mi zostało z początku i Maltańczyk dostal sraczki. Następnego dnia znow bez kości i kolejnego znowu skrzydełko no i potem to wołowe zmielone- to bylo wczoraj , efekt : nocne spacery kupowe. Moje pytanie brzmi:
Czy jest możliwe ze maltanczyg dostal biegunki po kościach ? Czy jest możliwe zeby dostal biegunki po mięsie wołowym które jadł wczesniej i bylo ok ?
Pudel znow zrobił mi dzisiaj bardzo jasna prawie biala kupe . Myślałam ze takie kupy są jak sie przesadzi z koscimi a ja dałam przecież tylko dwa razy i to co drugi dzien po jednym skrzydelku na psa ?
Dzisiaj jade do primexu po zwacze wiec wezme im jakieś miecho tam, bez kości ale nie wołowe, dam dzisiaj ,a jutro sproboje dać ta kosc i zobaczę czy u maltańczyka znowu bedzie biegunka
No u mnie jak zawsze nie może być z górki hahaha no ale kurcze juz byly momenty fajnej kupy i apetytu wiec bede szukać aż nie znajdę recepty na ich barfowanie . Kupie no dzisiaj jakieś miecho w tym primexie i zobaczę jak zjedzą i jaka bedzie kupala , wołowe na pewno nie i kurczaka i indyka tez nie - intyka nie chcą juz wg tknac ! Może Jakas jagnięcina ? Albo moze dziczyzna ? Wiem ze mialam nie przesadzać z rodzajami miecha ale indyk.odpada no i wołowe póki co tez , musze sprawdziac o co im chodzi :D
[ Dodano: 2014-08-21, 07:49 ]
Kurcze jak dodać tutaj zdjęcie, chodzi mi zeby je wrzucić w zwykłego posta ?
[ Dodano: 2014-08-21, 07:50 ]
Aaa ja chyba wg nie moge tego zrobić tutaj :D
No wlasnie dzisiaj juz nie mam jak go kupić w moim mięsnym więc pozostaje mi primex :( ale rozmawiałam z babka z primexa i okazuje sie ze zarzuty wobec nich są grubo wyssane z palca, ja sama nie wiem jak jest na prawdę ale póki co nie nastawiam sie ani w jedna ani w druga. No dzisiaj beda musiały zjeść primexowe :)
Szkoda ze nie mam mięsnego pod nosem to by były codziennie świeże specjały :D
Kurcze no niestety w tym mięsnym co kupuje to ceny nie należą do niskich ale zawsze świeże i pyszne maja tam te wedlinki itd. I co moze chodzić z ta kupka pudla ze taka biala ? Chyba nie dostal za duzo kości co nie ?
Barfuje od: 01.07.2014
Udział BARFa: 50-75% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 12 Lip 2014 Posty: 708 Skąd: lubelszczyzna
Wysłany: 2014-08-21, 08:09
Aga, kości trawią się przez 24 godziny, posiłek w kupie może być więc z poprzedniego dnia, po jednym skrzydełku wątpię aby był problem z dużą zawartością wapnia w kupie, nie dodajesz za dużo zmielonych skorup z jaj . Nie masz w swojej miejscowości Stokrotki udziec z indyka 12,99 piękne mięsko z niewielką ilością skóry. U nas dobrze tolerowane jest każde podane mięso czyli indyk, kurczak, wołowina, wieprzowina, sensacji brak
Nie stokrotki nie ma , ale spokojnie ja tam jestem w stanie sie wykosztowac dla nich trochę :D dodam ze to skrzydełko musiałam im rozkroic na 4 części bo przed większymi uciekały hahahahahha
Barfuje od: 01.07.2014
Udział BARFa: 50-75% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 12 Lip 2014 Posty: 708 Skąd: lubelszczyzna
Wysłany: 2014-08-21, 08:25
Aga, może tu jest pies pogrzebany, łykają te skrzydełka po rozkrojeniu bez gryzienia, zostaw w miskach po jednym całym zobaczysz co będzie, jak nie schrupią samodzielnie to im dopiero wtedy pokrusz. Przecież pudel i maltanek to nie są mikro psy jak koty sobie radzą ze skrzydełkiem to co mówić psy to chyba kwestia przyzwyczajenia.
Na początku dałam im do misek cale to bały sie podejść , po 20 min leżenia wzięłam i rozkroilam ale one i tak to rozgryzaly jeszcze długo, dla nich taka mala kostka to i tak byl jak jakis konkretny kawał z tego co widziałam. Jak dałam większy kawałek to Maltańczyk wg nie chciał go wziąć do pyszczka a jak juz go wziął to odłożył gdzieś w kącie, ewentualnie zakopywal pod poduszkami
_________________ aga
Verano [Usunięty]
Wysłany: 2014-08-21, 08:44
aga napisał/a:
Maltańczyk wg nie chciał go wziąć do pyszczka a jak juz go wziął to odłożył gdzieś w kącie, ewentualnie zakopywal pod poduszkami
Może "za świeże" to mięsko było i chciał je trochę skruszeć
Może i tak ale to bylo skrzydełko mrożone z primexu , pudel znow jak dostal większy kąsek to nie można bylo obok niego przejść bo taki agresor ! Z tym ze on tego pilnował a nie jadł .. Takie cuda na kiju z tymi psami
_________________ aga
Verano [Usunięty]
Wysłany: 2014-08-21, 08:54
aga, a próbowałaś dać to skrzydło z ręki? Może im to lata po misce i nie umieją się dobrać, a pachnie im fantastycznie no to pilnują żeby ktoś nie zabrał
No jasne , z ręki , trzymając , leżące na dłoni, leżące na ziemi , na balkonie , serio , próby były bardzo rozmaite , nawet próba udawania "mmm jakie to pyszne" wtedy podchodzily brały do psykow i im to wypadała o uciekały, one ze wszystkim takie jakieś zawalate jesli chodzi o odrobine pazura ale licze ze sie przyzwyczaja:)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum