BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Co na zaparcia ?
Autor Wiadomość
Skierka 


Udział BARFa: 75-90%
Wiek: 40
Dołączyła: 24 Wrz 2013
Posty: 108
Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-10-18, 08:31   

I ja się zaczynam martwić. Najpierw ucieszyłam się, że zniknęły te smrody po saszetkach przejściowych. A teraz jemy barfa i to co mój kot ukradnie (nie wiem, jak u Was, ale u mnie Kiera wyciąga drożdżówki z chlebaka. I jak ona to robi, to czarna magia:)). Teraz już 4 dzień jest bez kupy i się martwię. Czy powinnam się martwić?
Spróbuję jutro zacząć dzień burakiem z mieszanką. Jak nie pomoże to do mieszanki siemię. A potem colon c? Dobrze zrozumiałam kolejność? I gdzie można kupić colon c? Bo o istnieniu takowego dowiaduję się oczywiście z forum:).
 
 
Sihaya 
Ekspert


Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1721
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-10-18, 08:44   

Po 4 dniach, tzn. dzisiaj powinnaś zareagować bardziej zdecydowanie. Podaj za moment sok ze świeżo utartego buraka (tak z 5 ml), zakup w aptece czystą laktulozę dla dzieci i podaj ją ze 2 cm dziś około południa jeśli burak nie przyniesie rezultatu. Jeśli to nic a nic nie pomoże, to pod wieczór lewatywa z dobrze ciepłej wody - do odbytu trzeba wlać jednorazowo ok 20 ml wody, to powinno przynieść kotu natychmiastową ulgę. Poza tym masuj brzuszek, to też bardzo pomaga. Trzymam kciuki :kciuk: .
 
 
Skierka 


Udział BARFa: 75-90%
Wiek: 40
Dołączyła: 24 Wrz 2013
Posty: 108
Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-10-20, 16:26   

Dzięki, udało się!

Pozdrawiamy
 
 
Sihaya 
Ekspert


Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1721
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-10-20, 19:46   

To dobre wieści. A co pomogło najbardziej?
 
 
Witalis 


Udział BARFa: 75-90%
Wiek: 39
Dołączyła: 14 Kwi 2013
Posty: 123
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-11-15, 14:59   

kurcze, ja z własnego lenistwa zaniechałam barfa i moja Gaja od tygodnia ma problemy z kupą. Przyczepia jej się do odbytu i do sierści w tych okolicach i nie chce zejść. Musiałam jej tą sierść nożyczkami ucinać a i tak chodzi z nią przyczepioną :( próbuje jej to usunąć, ale ją to boli :( nie wiem jak ją umyć, a jest ten smrodek przeszkadza i mi i jej. Ona biedna próbuje tyłkiem jeździć po podłodze, ale nie wszystko tak schodzi. Ech, że też to nie jest taki spokojny i grzeczny kotek :( Może macie rady jak mam jej pomóc?
od jutra wracamy do barfa, bo wtedy nie miała żadnych problemów. Suche jej nie służy.

[ Dodano: 2013-11-16, 20:13 ]
no i dzisiaj przygotowałam barfa na 20 dni. Koniec z chrupkami! już się tak nie rozleniwię :P zrobiłam mieszankę ze zmielonym siemieniem lninanym na lepsze trawienie :)
 
 
situnia 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 18.10.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 14 Paź 2013
Posty: 813
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-12-19, 12:40   

Nie wiem czy ktoś już o to pytał, ale odpowiedź jest mi potrzebna w miarę szybko. Jak zapewne część forumowiczów zauważyła od soboty mam nową kotkę - w tej chwili ma 14,5 tygodnia. I wydaje mi się, że mała ma problemy z wypróżnianiem się. Od soboty rano do poniedziałku rano nie robiła kupy (zrobiła po dodaniu siemienia lnianego do mieszanki). Potem kolejna była dokładnie dobę później, a teraz znowu już ponad dwie doby nic... Jak często kociak w jej wieku powinien się wypróżniać jeśli je BARF? Bo to, że starsza załatwia się raz na 2 dni nie martwi mnie, ale taki maluch, który pochłania góry jedzenia chyba powinien częściej się załatwiać? Tym razem siemię lniane nie pomogło. Valkyria w hodowli jadła Trainera, RC oraz mokrego Applawsa i Shebę, dostawała też wołowinę surową i gotowanego kurczaka i indyka. Wcześniej ponoć problemów nie miała. Teraz suchego tknąć nie chce, mokrego applawsa którego dostaliśmy w hodowli(w którym jest pół na pół piersi z kurczaka i dyni) też nie chce, za to pochlania BARF w gigantycznych ilościach. Dodatkowo ja do BARFa nie dodaję warzyw, bo moja starsza dostaje BARF i raz na 2-3 dni Orijen, a wyczytałam że przy Orijenie lepiej już warzyw nie dodawać do mieszanki. Wczoraj wieczorem małej dorzuciłam do mieszanki dużą ilość kociej trawki, dzisiaj siemię lniane - bez efektu. Soku z buraka trochę się obawiam, bo podejrzewam że wszystko wokół będzie w czerwone kropki jak będę próbowała jej to podać. Czy ja słusznie się martwię? I ile czasu jeszcze mam czekać żeby zareagować bardziej zdecydowanie?
 
 
Sandra 
Ekspert

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 3447
Wysłany: 2013-12-19, 13:15   

Gdy kot nie tak dawno jadł;
situnia napisał/a:
w hodowli jadła Trainera, RC oraz mokrego Applawsa i Shebę, dostawała też wołowinę surową i gotowanego kurczaka i indyka. Wcześniej ponoć problemów nie miała.

Wcześniej nie miała problemów bo w karmach komercyjnych jest więcej węglowodanów i substancji balastowych. Teraz nagle została tego pozbawiona.
Dostawała tylko siemię.
Siemię normalnie zmielone, nie w postaci gluta ?
Piszesz, że od teraz, czyli od soboty je tylko BARF.
Sytuacja z qpa muszą się normować czas jakiś (powinna sie załatwić do dni 4-ch, to góra).
Dziewczyny radzą aby na czczo podać ten sok z buraka jeśli chcesz przyspieszyć proces trawienia.
Ale nie martw się. Baw sie z nia więcej, niech biega to i trawić będzie szybciej :-D
Zawsze masz jeszcze inne półśrodki.
Moje potwory zawsze przed akcja qpa....urządzają gwałtowne sprinty i przebieżki, pokrzykując coś w kocim języku :mrgreen:
A ta częstotliwość wypróżniania sie to jest sprawa osobnicza.
Moja trójca ?
Każde robi to inaczej i tak było od dziecka.
Temat Qpa na BARFie masz pewnie już za sobą ?
On sie nierozerwalnie wiąże z zaparciami.
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=236
  Zaproszone osoby: 2
 
situnia 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 18.10.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 14 Paź 2013
Posty: 813
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-12-19, 15:02   

Dzięki Sandra :kwiatek: chciałam jej podać dzisiaj tego mokrego applawsa, w którym jest bodajże 50% dyni, myślałam, że może jej to trochę przepchnie, ale skubana wyjadła BARFa spod spodu i applaws został w misce nieruszony. Ja próbowałam jej dawać trochę tego jedzenia, które dostawała w hodowli, ale ona uparcie tylko BARF i BARF...
Siemię kupiłam w aptece i sama zmieliłam. Za pierwszym razem zalałam letnią wodą i po ok. 15 minutach dodałam trochę do mieszanki. Potem po prostu dorzucałam odrobinę zmielonego do mieszanki i dolewałam dodatkową wodę do miseczki.
Bawimy się z obydwiema kotkami rano pół godziny przed wyjściem do pracy, wieczorem ok. 2,5h. A i same się ganiają po domu. Chyba nie da się już tego bardziej intensywnie przeprowadzać :mrgreen:
Temat Qupa czytałam długo przed tym jak dołączyła do nas mała (bo się zastanawiałam czemu starsza po przejściu na BARF tak rzadko się załatwia)... Więc mam to przerobione.
A może powinnam jednak ugotować trochę np. marchewki i dodawać do mieszanki?

PS. Buraka w poniedziałek też zakupiłam na wszelki wypadek, ale wolałabym uniknąć podawania jej tego soku jeżeli nie będzie to bardzo konieczne...
 
 
czesia 
BARFny Hodowca

Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 05 Gru 2012
Posty: 40
Skąd: Ząbki
Wysłany: 2013-12-19, 16:49   

Do mieszanki można dosypać Plantaginis ovatae seminis tegumentum czyli łupiny nasiennej babki jajowatej.
 
 
situnia 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 18.10.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 14 Paź 2013
Posty: 813
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-12-19, 19:03   

Dzięki czesiu, łupiny zakupione i dosypane :kwiatek:
 
 
Komanka 


Barfuje od: 03.11.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 03 Sie 2012
Posty: 663
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-12-20, 11:44   

situnia napisał/a:
Bo to, że starsza załatwia się raz na 2 dni nie martwi mnie, ale taki maluch, który pochłania góry jedzenia chyba powinien częściej się załatwiać? Tym razem siemię lniane nie pomogło.


Ale pomyśl, do czego służy jedzenie kociakowi, a do czego dorosłemu kotu. Dorosłemu jedzenie (konkretnie barf, czyli odwzorowanie natury) służy do zaopatrzenia organów, do regeneracji. A u takiego kociaka leci większość na budulec, na wzrost, więc czemu miałby częściej się wypróżniać i tracić cenne składniki, skoro są mu potrzebne? Toż to marnotrawstwo by było :-P
Tym bardziej, że jest teraz u ciebie na barfie, więc organizm "dorwał" się do pełnowartościowego białka i innych składników, a wcześniej jednak zbędny balast nakręcał częstotliwość wypróżniania.
Tak jak pisała Sandra - nawet co 4 dni jest możliwe, więc nie przejmuj się i powodzenia :kwiatek:
 
 
situnia 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 18.10.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 14 Paź 2013
Posty: 813
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-12-20, 13:30   

Komanka, coś w tym jest ;-)
Wczoraj dałam jej małego glutka z siemienia i maleńką szczyptę łupiny nasiennej babki jajowatej. Rano dało to efekt w kuwecie :mrgreen: A tak z ciekawości, myślicie, że przytkanie może być też wywołane podaniem środka na odrobaczenie?
 
 
mruczek 

Barfuje od: zaczynam:)
Dołączyła: 06 Lis 2013
Posty: 73
Skąd: Gdynia, Sopot
Wysłany: 2014-01-09, 18:19   barf dla kociaka z problemem z wypróżnianiem

Chciałabym zapytać czy ktos z was miałby pomysł na mieszankę barfną dla kociaka który ma problemy z wypróżnianiem.Problem zaczął sie od momentu jak zaczał jeśc coś innego oprócz mamiego mleka...dostawał royala dla kociaków i różne puszki np. animonda + gotowany kurak , indyk .Cały miocik ok , tylko ta dziewczynka niestety ma problemy.Silnie prze , robi pół kupy , polowa zostaje ...chodzi napina się .Leków było już tony :antybiotyk,witaminy, probiotyki , parafina, lewatywki , b compleks, laktuloza, czopki i stale gasprid na poprawę perystaltyki ...i nic już 4 tydzień .Mała ma apetyt największy z miotu ale jest najmniejsza :teraz ma 800 g(10 tyg) inne dziewuchy 1kg , chłopcy 1,300kg .Brzuszek miękki , nie wzdęty ...teraz robi kupy co 2, 3 dni jak pani doda jakieś siemię , marchewkę ,tłuszczyk .Jak dawała regularnie siemię do karmy to było ciagłe parcie i ciagłe kawałki kup wszędzie .Na RTG przeładowane jelito grube kałem a po wypróżnieniu ok .Teraz testowany jest intestinal cały czas , probiotyk , mały dodatek colon c ......pomysły się kończa , na domiar złego , hodowczyni doszła do wiadomości od lek.wet z miejsca gdzie mieszkają jej rodzice i chodzi tam czasem i chodzi tam tez hodowczyni kocura który jest ojcem tego miotu , ze po tym kocurze już 3 kociaki z różnych miotów miały takie problemy(jeden został uspany , drugi ma tak do dziś , trzeciemu przeszło po jakimś czasie w nowym domku- szczegółów brak bo wiadomo ochrona danych , a hodowczyni od kocura nie pochwaliła się tym mojej hodowczyni której pokryła kotkę .

Hodowczni tej koteczki -brytka jest zielona w barfie i to ja musiałabym jej dac przepis w tym celu , ale tez nie za bardzo znam sie na barfie na tyle aby ulożyć kitkowi taką mieszankę ,żeby nie było jeszcze gorzej .wiem ,że wołowina działa zapierająco ...jakie trzeba by uzyć mięsa aby nie uzyskać zaparć /?? .Sądze ,że problemem jest przewodnictwo w ukł. pokarmowym lub jakiś problem anatomiczny .Być może będzie więcej badań w tym kierunku. Musiałaby to być mieszanka z moich suplementów :cytrynian wapnia, tauryna,tokovit, easy barf, tcpremix no ovo, fortain hemoglobina, sół himalajska , alergii nie stwierdzono zadnych na razie .Macie jakieś pomysły?
 
 
czesia 
BARFny Hodowca

Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 05 Gru 2012
Posty: 40
Skąd: Ząbki
Wysłany: 2014-01-13, 17:41   

DO każdej mieszanki dodaj Do mieszanki można dosypać Plantaginis ovatae seminis tegumentum czyli łupiny nasiennej babki jajowatej oraz nasiona babki psylium.
Można to kupić w normalnej aptece. Z pewnością nie zaszkodzi a być może pomoże.
Troszkę dużo tych zmian jak na kocie które ma 10 tyg .
 
 
Dzaruna 


Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Wiek: 40
Dołączyła: 10 Sty 2012
Posty: 183
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-01-18, 20:20   

Kurcze mój Diego znowu sie zatkał tym razem gorzej. Dwa dni temu zauważyłam że nie może się wypróżnić więc od razu zapodałam lewatywe, żeby mu użyć (bo chodził cały dzień i nic nie mógł zrobić) pomogło natychmiastowo i wydalił twarde włosowe kule.Wczoraj zwymiotował "pięknego kłako-szczura" więc myślałam że juz spokój będzie z włosami ale dziś się okazało że dalej coś mu zalega. Cały dzień chodzi i próbuje sie wykupkać ale nic mu nie idzie i wymiotował już ze 4-5 razy. Ja dopiero niedawno przyszłam, wiec jak mój tż powiedział, że jest problem, to od razu wzięłam sie za lewatywe. Czuje, że odbyt napięty, wystający, kotek nie może nic zrobić. Ale llewatywa na razie nie pomogła Dwa razy kot próbowal sie załatwić i zrobił tylko wodę z lewtywy. To musi być chyba jakaś duża kula co nie chce przejść. Dego obolały płacze jak dotyka sie mu pupy, odbyt wystaje a kula nie wyłazi :cry: nie wiem jak mu pomóc. Jeszcze jedna lewatywa? wiecej poślizgu czy jechac do weta?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne