BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
BARF dla ludzi?
Autor Wiadomość
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-07-21, 21:06   

Ja tak średnio raz w miesiącu sięgam najdenniejszego dna z możliwych den - ale podobno niektóre kobiety tak mają :lol: ja się na ten czas zmieniam w jamochłona. Teraz właśnie zbliża się ta pora, a że cały dzień siedzę w domu to pożarłam dosłownie wszystko co znalazłam :oops:
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
vesela krava 
Ekspert


Barfuje od: 10/2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 08 Gru 2011
Posty: 952
Skąd: Francja
Wysłany: 2014-07-21, 21:16   

Cioca ja dane dla miesa mam tylko dla produktow juz poddanych obrobce termicznej i waga produktu ktora podalam jest juz po usmazeniu, tzn przed jedzeniem wazylam swoja porcje. Ja moge tylko zaufac danym USDA czy innym, z ktorych korzystam (przykladowo dane USDA dla smazonego udka kurczaka bez kosci - doprecyzuje, ze ja je juz bez kosci kupilam). Jezeli chodzi o utrate wody z miesa w czasie gotowania, to jest ona znaczna, kiedys robilam jednej kotce mieszanke barfowa, ale suple liczylam na mieso surowe i juz nie pamietam dokladnie ile, ale sporo wyparowalo.
Ines ten czas raz w miesiacu to pewnie zaraz przed okresem? Ja w kazdym razie wtedy moge jesc nutelle caly dzien i jest dobrze :lol:
 
 
Komanka 


Barfuje od: 03.11.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 03 Sie 2012
Posty: 663
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-07-21, 21:17   

Mnie akurat teraz do słodyczy o wiele mniej ciągnie (kiedyś dzień bez czegoś do kawy dniem straconym), ale serniczkowi własnej roboty nie odmawiam - taki LC, więc wyrzuty mniejsze :-P Raz na jakiś czas kupię coś słodkiego i stwierdzam, że szkoda było pieniędzy, bo niedobre, bo za słodkie, za mdło i w dodatku jednostki węgli straciłam. Chleb okazjonalnie, głównie gdy czosnek potrzebuję spożyć w celach leczniczych. Owoców mniej niż kiedyś, ale sezonowych nieco więcej niż zalecane w diecie LC. Zwłaszcza jagodowych sobie nie żałuję - truskawek, malin, jagód, borówek, one i tak mniej "węglowe" niż pestkowe.

Najtrudniej z tą dietą chyba... rodzinie, bo jak tak bez chlebka, bez ziemniaków, kanapki na drogę nie? No i u mnie na obiedzie konsternacja... Jest zupa, mięso, góra zieleniny, wszystko pięknie i smakowicie, ale gdzie kasza/ryż/ziemniaki? :mrgreen: Może chociaż kromeczkę chlebka do tego? Ach..., też nie ma?? :shock:

Ines, faza odkurzacza raz w miesiącu to siła wyższa, choć i nad tym łatwiej mi teraz panować. Nie warto walczyć, bo się człowiek nerwicy nabawi :kwiatek:
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-07-21, 21:34   

Tak, jasne, że waga się nawet i mocno różni. Ale białka w czasie obróbki nie przybywa tylko zmieniają się proporcje. Ja dziś na obiad zjadłam 2 filety z piersi kurczaka. Przed obróbką każdy ważył ok 100g (nie ważyłam, policzylabym mniej więcej z wagi paczki). Czyli przyjmuje, że "zjadłam" 200g. Dane na opakowaniu 21% białka. Czyli moja porcja (wystarczająca) zawierała 42g białka. A tu mówimy o chudym mięsie. Do tego zjadłam rano jajecznice z 3 jaj, czyli około 18g. Na kolacje planuję wykończyć ta kure dzisiejsza. Zjem ze 100g. Czyli kolejne 21 białka. Razem 81g. A to w dniu kiedy jem praktycznie same bardzo chude miecho
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-07-21, 21:40   

vesela krava napisał/a:
Ines ten czas raz w miesiacu to pewnie zaraz przed okresem? Ja w kazdym razie wtedy moge jesc nutelle caly dzien i jest dobrze


Ja dzisiaj w akcie desperacji wciągnęłam pół tubki słodzonego mleczka czekoladowego, ale nie jest mi z tym dobrze :lol: miałam nim polać lody (kubełek lodów też zjadłam). Jestem potworem.

Ale ogólnie tak bardziej na omawiany temat - białka, to sobie nie wyliczam. Jem ile potrzebuję i jak czuję się ok, to uznaję, że jest ok.
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
olivkah 

Dołączyła: 05 Mar 2014
Posty: 179
Wysłany: 2014-07-29, 10:12   

vesela krava, a czemu przy wadze 50 kg jesteś na diecie LC? Wydaje mi się, że gdybyś włączyła do diety jakiegoś kartofla czy trochę kaszy, nie musiałabyś tak się zmagać z tą ochotą na słodycze. To i tak będzie o wiele bardziej niskowęglowodanowo niż je typowy Polak.
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-07-29, 10:20   

Myślę, że to dlatego, że VK nie jest na diecie by schudnąć, tylko żeby być zdrową i lepiej się czuć ;-)
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
olivkah 

Dołączyła: 05 Mar 2014
Posty: 179
Wysłany: 2014-07-29, 10:31   

To chyba jednak nie działa, skoro jak sama napisała albo się "katuje" albo "sięga dna", to nie brzmi jak dobre samopoczucie :)
 
 
Iowa 


Barfuje od: 6.12.2011
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 2 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 21 Lis 2011
Posty: 372
Skąd: Lublin
Wysłany: 2014-07-29, 10:38   

Pytanie, jak długo jest na LC :-)
_________________
...inexplicable catness...
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-07-29, 10:43   

Oliwka, dobre samopoczucie dwojako można zrozumieć. Bo ja się na barfie dla ludzi fizycznie czuję świetnie. Jestem pełna energii, skoncentrowana, bardzo rzadko odczuwam jakiekolwiek zmęczenie i moje zdrowie też jest lepsze niż kiedykolwiek. Ale psychicznie to trochę inna bajka. Ciągnie mnie czasem do węglowodanów, a jak się skuszę - znów zaczyna się sugar blues, od którego trudno się uwolnić. Moje samopoczucie psychicznie poprawia się na moment, gdy zacznę spożywać cukry. Ale fizycznie momentalnie zmieniam się w wiecznie wyczerpane, rozkojarzone, chorowite zombie.
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
olivkah 

Dołączyła: 05 Mar 2014
Posty: 179
Wysłany: 2014-07-29, 11:27   

No właśnie o tym mówię - może gdybyś w reakcji na ciągnięcie do węglowodanów zjadła bez wyrzutów sumienia gołąbka z ryżem, zamiast jakichś dziwnych supersłodkich wytworów supermarketowych, samopoczucie byłoby nadal dobre we wszystkich znaczeniach.
 
 
Iowa 


Barfuje od: 6.12.2011
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 2 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 21 Lis 2011
Posty: 372
Skąd: Lublin
Wysłany: 2014-07-29, 11:59   

To nie jest takie proste. Gołąbek z ryżem nie zadziała tak, jak słoik nutelli ;-) Tu potrzeba zmiany myślenia. Nie wyjdzie podchodzenie do LC, jak do odmawiania sobie czegoś, tak się daleko nie zajedzie. Trzeba znaleźć zamienniki. Nie mogę jeść dużo cukru, ale zamiast tego mogę bitą śmietanę albo LC sernik, placki serowe, bounty z wiórek i śmietanki, orzechy, karkóweczkę :-P . Coś, co lubimy, co pomoże przezwyciężyć potrzebę cukru. Ja na początku jadłam właśnie dużo bitej śmietany.
_________________
...inexplicable catness...
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-07-29, 12:01   

Ja np jem kabanosy. Wiem, też niezbyt zdrowe, bo przetworzone i pełne konserwantów, ale jako zamiennik czegoś słodkiego spisują się u mnie w 100%.
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
Iowa 


Barfuje od: 6.12.2011
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 2 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 21 Lis 2011
Posty: 372
Skąd: Lublin
Wysłany: 2014-07-29, 12:09   

Lepsze przetworzone kabanosy niż cukierki :twisted: Każda dieta polegająca na wyrzeczeniach jest trudna. Ja przechodząc na LC podjęłam świadomą, przemyślaną decyzję. Z drugiej strony, mój małż został postawiony pod ścianą i u niego musiało być coś za coś. Działa do tej pory.
_________________
...inexplicable catness...
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-07-29, 12:21   

Ja też podjęłam tą decyzję świadomie, ale bywają dni, kiedy ta moja świadomość ma niewiele do gadania :lol: mój mąż za to zarzeka się, że nie przejdzie na taką dietę. A ja obserwuję jego posiłki i widzę, że udział węglowodanów w jego diecie zmniejszył się o jakieś 3/4. Samo to, że od kiedy ja jestem na diecie on po pieczywo sięgnął tylko dwa razy, mówi samo za siebie :-D wcześniej potrafił zjeść i często zjadał cały bochenek chleba dziennie.
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne