BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Siatki, woliery, kotoodporne ogrodzenia posesji
Autor Wiadomość
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2019-06-17, 16:46   

Moskitier z metalową siatką używam od lat sześciu. Nie wiem jak Twoje są mocowane, bo moje tradycyjnie chyba na takie przekręcane zaczepy i efekt jest taki, że jak 6-kilogramowy kot nabierze rozpędu i wyrżnie w moskitierę (tzn. nie trafi w uchylne drzwiczki do wyjścia na balkon, bo mają takowe zamontowane, żeby mogły sobie spacerować), to wylatuje razem z moskitierą na balkon :confused:
Na szczęście często mu się to nie zdarza.
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Artoo 

Barfuje od: lato 2017
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 19 Lip 2017
Posty: 362
Wysłany: 2019-06-19, 16:26   

My mamy moskitiery z firmy Firma Handlowa Moskit Grzegorz Moroński
To tak naprawdę kolejne gdyż po zmianie okien stare stoją w garażu.
Stare wytrzymały 2 lata.
Nowe pięknie wiszą na oknach.
Tym razem nie zakładaliśmy moskitiery na drzwi balkonowe gdyż z 2-letniego doświadczenia nie potrzebujemy tam takiej ochrony.
Nasz kot ogląda świat z okien i nie wypuszczamy go na balkon.
Balkon mamy wspólny z sąsiadem.

Początkowo maluch (5,5 KG) wieszał się na moskitierach i potrafił w nie uderzyć.
Wytrzymały i nie mieliśmy żadnych niebezpiecznych sytuacji.
_________________

Homo Sapiens - brzmi dumnie, a myślenie nie boli
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2019-06-19, 18:54   

No trudno mi się ustosunkować, bo moje moskitiery są już siódmy rok i poza lekkimi zadarciami od kocich pazurów (przez które niewielka muszka co najwyżej się prześliźnie) nie mają żadnych uszkodzeń.
Niestety nie pamiętam kto je robił, na pewno jakaś lokalna firma. No i są już siódmy rok :hura: (wiosna, lato, jesień, zima bez zdejmowania) i mając na uwadze dotychczasowe użytkowanie myślę, że jeszcze drugie tyle spokojnie wytrzymają :kciuk: . Przed metalowymi miałam tradycyjne moskitiery z tworzywa sztucznego, niestety poległy w oka mgnieniu w starciu z kocimi pazurami.

To co pisałam w poprzednim poście - u mnie kot wywala moskitierę, jak weźmie rozpęd. Miałam przypadki, że koty wspinały się na metalowe moskitiery i nic się nie działo (tzn. moskitiery zostawały na swoim miejscu). Nawet mam jakiś filmik nagrany, jak jaskółki siedzą na parapecie zewnętrznym a koty na wewnętrznym i jakie te ostatnie przeżywają emocje :mrgreen: (jeden z kotów lubuje się w whole prey, dzień w dzień ma nadzieję na schwytanie gołębi, co siadają na podpórce dachu). Moskitiery jakoś nie wywaliły.

Natomiast niestety posiadając koty (szczególnie w bloku), trzeba przewidzieć wszystkie ewentualne możliwości czynienia przez nie różnorakich dewastacji (ostatnio Tosiu notorycznie wyrywa mi ze ściany kabiny prysznicowej mocowanie deszczownicy - włazi na kabinę, a z kabiny na panel prysznicowy i wszystko wskazuje na to, że niestety będę musiała udaremnić mu te wyczyny poprzez usunięcie wieszaka na ręczniki, po którym wchodzi na kabinę).

Poza tym tak z ciekawości - sąsiad nie lubi kotów ? powiem (z autopsji, bo balkon mam przypisany do mojego mieszkania), ze przykładowo dla moich kotów, to możliwość wyjścia ciemną nocą na balkon to jest REWELACJA :mrgreen: (mam zamontowane drzwiczki w metalowej moskitierze, pisałam już kiedyś o tym). Może też by się trochę zintegrował... ;-)
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Artoo 

Barfuje od: lato 2017
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 19 Lip 2017
Posty: 362
Wysłany: 2019-06-19, 19:56   

szyba dzieląca balkon na pół będąca wytworem PRL wyglądała tak szkaradnie, że zdecydowaliśmy ją zdemontować.
Co do sąsiada - nie pytałem jakie ma stanowisko w sprawie kota.
Na pewno nie chciałby osiatkować balkonu, a to już wystarczy by nasz kotuś nie wychodził.
Bezpieczeństwo najważniejsze.
Mamy za to dorodny wiąz przed oknami - pełny przekrój wszelkich ptaków.
Nie wiedzieliśmy wcześniej, że tak dużo odmian występuje w mieście.
Dzięki temu nasz kotuś ma ciągle zmieniający się program do oglądania i nasłuchiwania przez moskitiery w oknach.
 
 
Koralik1 

Dołączyła: 19 Paź 2019
Posty: 3
Wysłany: 2019-10-20, 19:25   

U nas balkon osiatkowany siatkami z całkiem mocnego polietylenu od Skymar. Sami montowaliśmy i jak na razie nic złego z siatkami się nie dzieje. Piszecie, że u Was kot potrafi takie siatki rozciąć. U nas jak na razie po roku nie ma żadnego efektu rozdarcia. Chyba już wytrzyma ta siatka dłużej.
 
 
Sierra 

Barfuje od: 01.12.2018
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 12 razy
Dołączyła: 04 Gru 2018
Posty: 778
Wysłany: 2019-10-20, 20:18   

Koralik podejrzewam, że to zależy też od kota - gdybym na własne oczy nie widziała, że Sierra rozwaliła całkiem porządną metalową siatkę to bym nie uwierzyła...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne