BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Woda w kociej diecie
Autor Wiadomość
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2013-02-24, 00:01   

Bianka 4 napisał/a:
Natomiast, jak chyba wszystkie MCO, moje koty uwielbiają mieszać łapami w wodzie... no i wtedy nie ma siły, woda ląduje na kafelkach :-/


No to widocznie nie tylko MCO lubią mieszać :mrgreen: American curle również :evil:
A próbowałaś dać gościom dużą michę z wodą i niech się chlapią ?
Ja tak teraz robię z Rico - mam sporą kabinę prysznicową, napełniam do połowy wodą taką dużą michę po czym ładuję ją do kabiny razem z kotem i zamykam drzwi. Po kilku minutach słychać w całym mieszkaniu donośne chlupanie - Rico włazi do miski i szaleje :mrgreen:
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Bianka 4 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 12/2010
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1067
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-02-24, 19:05   

Tego jeszcze nie próbowałam.... :mrgreen:
 
 
 
Antinetka 


Barfuje od: I/II 2013
Udział BARFa: 75-90%
Dołączyła: 06 Sty 2013
Posty: 63
Skąd: W-wa
Wysłany: 2013-02-25, 13:54   O wodzie i nie

Skipper, nieźle to musi wyglądać :mrgreen: Moje popierdółki interesują się co najwyżej umywalką, w której ktoś chwilę wcześniej zakręcił wodę. Młody się czasem zaciekawi wodą w brodziku, jak wychodzę spod prysznica, ale to mnie akurat nie cieszy ;-)
Za to barfna "zupka" jest u nas standardem. Ze względu na Tofulkę spora część mięsa w pierwszej mieszance była zmielona (same kawałki były be), więc jak dolewałam wody do misek, wychodziła z tego niezła breja... Teraz też dodałam połowę wody wyliczonej w kalku i resztę będę dolewała do posiłków. Mam nadzieję, że wyciamkają, mimo że mielonki będzie mniej niż poprzednio.

A propos sukcesów - czy ja już ogłosiłam światu, że dziś rano kiciasta obskoczyła kurczakowe skrzydełko (kostkę częściowo też zżarła!), warcząc jak mała pantera? :hura: Wczoraj i w sobotę było niezjadliwe, a dziś pogoniła Seta i sama wciągnęła. Kotecek był niepocieszony, ale nie próbował z nią walczyć ;-)
_________________
Czy są na forum taje i tonki?
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2013-02-25, 20:15   

Owszem, widok komiczny jak się odbija czterema łapami w tej misce a potem te łapy otrząsa z wody :mrgreen:
Tylko potem mały problem bo jest cały mokry, a że jest długowłosy więc szampon w rekę i mycie. Potem na szczęście 2 godziny spokoju bo fryzurę sobie układa :lol:
Po prysznic ładuje się na siłę, do sedesu też już parę razy wskoczył :hair:
Skaranie boskie z tym kotem :lol:
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Sandra 
Ekspert

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 3447
Wysłany: 2013-04-22, 18:07   

Dla Neith;
Już pewnie z dwa razy o tym pisałam, ale powtórzę swój patent na dopojenie kotów.
Pierwszy, poranny posiłek bardzo często jest złożony z łyżki ulubionej karmy z saszetki (mięso zmielone z galaretką lub sosem, moje lubią Animonde strusia, kangura, bawoła) + bardzo gorąca woda, aby wydobyć aromat i rozpuścić drobiny tłuszczu. Rozcieram łyżką, aby uzyskać zawiesinę, a w tym czasie stygnie.
Proporcje ulegały zmianie na korzyść wody.
Na początku była łyżka karmy + 2 łyżki wody, a dzisiaj jest 8 łyżek wody. Każda łyżka to 15 ml, więc sama policz jak bezboleśnie można zwiększać płyny...120 ml toż to pół szklanki, a wypijają i jeszcze liżą miski...
Chłepczą zgodnym rytmem aż miło słuchać.
Rok temu taki rosół piła tylko jedna kotka, po jakichś dwóch miesiącach dołączył kolejny kot Fudżi, a po kolejnych dwóch największy oportunista na BARFnym Świecie niejaki Pinto.
Nie tylko, że nie pił to jeszcze i jeść nie chciał
Próbuj różnych metod, może wypracujesz jakiś nowy patent, którym się z nami podzielisz.
Mnie także się wydawało, że to niemożliwe. Strzykawki były w robocie, a mała łyżeczka do karmienia jest zawsze w gotowości.
Neith, koty są do nauczenia, ale przez cierpliwych i mocno zdeterminowanych właścicieli oraz kochających mądrze i z wiarą.
Ile prób ja podejmowałam aby Pinto zechciał jeść suple to tylko ja wiem. Osiwiałam przez niego :twisted:
A nie wspomnę już o nauce sikania do WC...
  Zaproszone osoby: 2
 
Maciejka 

Barfuje od: 04.2012r
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 26 Kwi 2012
Posty: 301
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-04-28, 02:16   

Sandro, robię podobne sztuki ;-) .
Moje koty bardzo lubią nuggetsy z łososia (Ekozwierzak).
Nasączam więc je ciepłą wodą, aż całkiem rozmiękną.
Czaruś wychłepcze wszystko nawet jak te kawałki pływają w wodzie, ale Panienka niestety nie.
Nasączony kawałek zje, ale jak w miseczce jest ciut wody, to już rezygnuje. Żadnych papek nie toleruje. Z miski wyciąga kawałki mięsa i starannie je wytrząsa przed "użyciem".
Mam spory problem aby ją namówić na picie. Czarusiowi wystarczy podsunąć miskę z wodą, ale skłonienie kici do picia to spore wyzwanie.
 
 
Meri 

Barfuje od: 12.08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Lip 2012
Posty: 863
Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 2013-08-03, 20:54   

Mój Haru odkąd jest na BARFie również nie pije w ogóle, absolutnie, tyle co ja mu daję ze strzykawki, bo wodnistych mieszanek nie chce. Zastanawiałam sie nad fontanną/poidełkiem dla kota, ale wydam 200zł i się okaże, że mój kot nie bedzie dalej pił, ktoś barfujący ma poidełko? :->
_________________
 
 
 
gerda 


Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1576
Skąd: podlaskie
Wysłany: 2013-08-03, 21:16   

Ja mam poidło "drinkwel" czy jakoś tak z zooplusa. Kupiłam jak kot był na suchym i pił wodę (chciałam żeby pił więcej niż z miski, a lubił czasem z kranu) Pił i tak za mało - bo się zatkał. Tak sobie myślę, ze jak kot nie chce pić to i z ładnej fontanny nie będzie :evil: Zapakowałam więc fontannę i stoi sobie schowana : może służyć jako nawilżacz powietrza. :evil:
 
 
Meri 

Barfuje od: 12.08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Lip 2012
Posty: 863
Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 2013-08-03, 21:19   

Niezbyt mi wygodnie codziennie dawać mu potrzebną dawkę wody ze strzykawki, teoretycznie on w pełni zaakceptował ten zabieg, ale chciałabym, żeby wyglądało to inaczej. :-| Próbowałam galaretek, rosołków, wkładania rzeczy do wody, zalewanie mieszanki wodą, jedynie mleko albo śmietanka jest interesująca, ale wiadomo, że nie może wypić nie wiadomo jakie ilości, poza tym nawet jak wypije trochę mleka to, to też nie jest wymagana ilość. On nawet jak próbuje pić to liże językiem powietrze... :lol: :roll:
_________________
 
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2013-08-03, 21:37   

Meri napisał/a:
jedynie mleko albo śmietanka jest interesująca, ale wiadomo, że nie może wypić nie wiadomo jakie ilości, poza tym nawet jak wypije trochę mleka to, to też nie jest wymagana ilość.


Śmietanki nie próbowałam dawać, ale często daję mleko kozie - ostatnio wyżłopały na raz 140 ml i absolutnie nic im nie było. One tak pazerne na mleko, że prędzej się chyba zsikają na podłogę przy misce niż od niej odejdą póki coś jest jeszcze na dnie :twisted:
Dzisiaj rozcieńczyłam mleko wodą (mleko mam od ekologicznych kózek, nie odtłuszczane itp.) i dały się nabrać - też piły. Może spróbuj wodą rozcieńczać :roll:
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Meri 

Barfuje od: 12.08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Lip 2012
Posty: 863
Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 2013-08-03, 21:41   

No muszę spróbować, chociaż mleka też nie wypija ilości takiej jakiej powinien dziennie spożyć, ale warto kombinować. :mrgreen:
_________________
 
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2013-08-03, 22:03   

Ja to napisałam w kotekście, że niby mleka kotom nie powinno się dawać, więc żeby ograniczyć im ilość mleka nie zmieniając ilości płynu ;-)
Chociaż Pani, od której biorę mleko kozie ma 2 koty podwórkowe i mówiła mi dzisiaj, że daje im mleko ciepłe prosto z udoju i żadnych rewelacji żołądkowych nie mają ;-)

Nota bene Rico w wyprawce z hodowli też dostał pół litra koziego mleka - właścicielka hodowli mówiła, że spokojnie może pić. Może z mlekiem krowim i kozim u kotów jak u ludzi - krowie może szkodzić, kozie nie :roll:
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
Ostatnio zmieniony przez Skipper 2013-08-03, 22:05, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Meri 

Barfuje od: 12.08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Lip 2012
Posty: 863
Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 2013-08-03, 22:05   

Mi mój homeopata polecił mleko od krowy, ale takiej ze wsi. Powiedział, że nawet dobrze by było, żeby wypił codziennie troszeczkę. Rzeczywiście żadnych sensacji nie było jak mu dałam kilka razy. Już wolę, żeby wypił mleka niż nic, zawsze to z jego własnej nieprzymuszonej woli, chociaż też wiem iż mleko wcale mu niepotrzebne.
_________________
 
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2013-08-03, 22:08   

Ale to od krowy ze wsi chyba strasznie tłuste. Kolega mi kiedyś przywiózł od swojej mamy (mleko badane najwyższy sort - jak jej czasami zbywa to oddaje do mleczarni). Zrobiłam jogurt, to normalnie na wierzchu był żółty, warstwa tłuszczu.
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Meri 

Barfuje od: 12.08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Lip 2012
Posty: 863
Skąd: Nowy Targ
Wysłany: 2013-08-03, 22:10   

Oj tłuste, tłuste mleko, dlatego dawałam mu niewiele, ażeby zobaczyć czy będą jakieś sensacje, ale obyło się bez.
_________________
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne