BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przysmaki, gryzaki i drobne przekąski dla psa
Autor Wiadomość
Zofijówka 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 2010
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 19 Kwi 2012
Posty: 542
Skąd: warszawa
Wysłany: 2013-11-06, 21:04   

Rzecz w tym, by dodać sporo tłuszczu- wtedy ciacha odchodzą od papieru.

Z żelatyną jest tak, że można z niej robić ciasteczka. Łychę żelatyny zalewamy ok ćwiartką szklanki gorącej wody, mieszamy tak, żeby nie został suchy w środku glut- i zostawiamy na kwadrans lub dłużej- czasem można podejść i zamieszać od niechcenia- wszystko się ładnie rozpuści. Takie coś mieszamy z mięchem (lub po prostu mięcho zasypujemy żelatyną i mieszamy co jakiś czas) i wylewamy do formy (warto ją wcześniej lekko natłuścić- lepiej potem takie ciacho odchodzi). Taki glut mięsny raczej nie brudzi, o ile oczywiście damy wystarczająco dużo żelatyny.
_________________
teriery irlandzkie - hodowla Zofijówka http://www.zofijowka.cba.pl
Hand Made'owe saszetki na smakołyki http://www.facebook.com/pages/KLIK-Smakołyk/330114460426507?sk=photos_albums
 
 
elaiedzia 


Barfuje od: 2 lat
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 31 Maj 2012
Posty: 106
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-11-06, 21:13   

Zosiu, czyli pieczemy to ? nic więcej, tylko żelatyna i mięcho?
 
 
Zofijówka 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 2010
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 19 Kwi 2012
Posty: 542
Skąd: warszawa
Wysłany: 2013-11-06, 21:57   

Wiesz, ja nie wiem, czy żelatyna nie umiera w pieczeniu. W mrożeniu się psuje na pewno.
Moim zdaniem, jak pieczesz ciacha, to nie ma sensu dodawać żelatyny, tylko tłuszcz. Ale możesz też robić surowe "ciasteczka" przy użyciu dużej ilości żelatyny. Wtedy nic nie pieczesz, nie podgrzewasz- mieszasz tylko składniki z żelatyną i niedużą ilością wody vel naparu z ziół, możesz dodać różne suple. W przypadku tych ciastek tłuszcz dajesz tylko na wysmarowanie formy, bo Ci inaczej glut nie będzie chciał odejść od formy.
_________________
teriery irlandzkie - hodowla Zofijówka http://www.zofijowka.cba.pl
Hand Made'owe saszetki na smakołyki http://www.facebook.com/pages/KLIK-Smakołyk/330114460426507?sk=photos_albums
 
 
elaiedzia 


Barfuje od: 2 lat
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 31 Maj 2012
Posty: 106
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-11-06, 22:40   

A surowe mięso dodaje się, nie popsuje się ?
 
 
Zofijówka 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 2010
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 19 Kwi 2012
Posty: 542
Skąd: warszawa
Wysłany: 2013-11-06, 22:44   

pewnie zależy, ile czasu i w jakich warunkach będziesz je przetrzymywać, ile dodasz wody itd. 0,5-1tydz w lodówce powinno spokojnie wytrzymać. Co najwyżej obeschnie.
_________________
teriery irlandzkie - hodowla Zofijówka http://www.zofijowka.cba.pl
Hand Made'owe saszetki na smakołyki http://www.facebook.com/pages/KLIK-Smakołyk/330114460426507?sk=photos_albums
 
 
koniczynka 
Ekspert


Barfuje od: 3 lata
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 887
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-11-08, 13:10   

Ja ostatnio pierwszy raz robiłam ciacha bananowo-jogurtowe i owocowo (suszone owoce różne plus świeże jabłko)- jogurtowe i jest mega szał. Pierwsze mi wyszły średnio, ale drugie już lepiej, ale Ozowi bardzo smakują. Teraz jak już trochę poćwiczyłam zacznę eksperymentować z dodatkami mięsnymi. Dam znać co z tego wyszło :P
 
 
Wierciłapa
[Usunięty]

Wysłany: 2013-11-10, 22:03   

A ja ostatnio upiekłam ciasteczka wątróbkowe, w głowie świtał przepis od Izy, psiaki sie zajadają że szok :)

W dodatku pierwszy raz suszyłam w piekarniku, kurczaka, wołowinę i wątróbki.... wszystko znika w takim tempie.
 
 
elaiedzia 


Barfuje od: 2 lat
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 31 Maj 2012
Posty: 106
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-11-10, 23:52   

Ja wczoraj ususzyłam wołowinę, Edka zadowolona. Byłyśmy na OBIkowym treningu dzisiaj, smaki działały, do czasu. W połowie treningu Edka wyraźnie przestała pracować, nie chciała chodzić po trawie. Zmieniłam miejsce raz, drugi, smaki przestały kompletnie działać. Ona jest wrażliwa na brudy w trawie, smrody itp. Rozglądałam się wokół, nic nie widziałam, w końcu zajrzałam pod swój but....reszty nie muszę opowiadać, g...no zmieniało miejsce razem z nami. I jak pies miał pracować????? Ale jakoś zaradziłyśmy :) Smaki w każdym razie były super. Jak się suszyły to jeden z kotów siedział przed piekarnikiem, jak zahipnotyzowany, komicznie to wyglądało :)
 
 
malypies 


Barfuje od: 6.07.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączył: 23 Wrz 2013
Posty: 17
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-11-13, 17:05   

Fajny temat wyszedł ale nie padła odpowiedź na dość kluczowe pytanie [przynajmniej dla mnie :)]:czy można stosować gotowe przysmaki przy barfnej diecie? I nie chodzi mi tu o gotowce typu 90% - 100% mięsa bo to raczej oczywiste, chodzi np. o jakieś ciasteczko-kosteczki o waniliowym zapachu lub inne dziwne rzeczy :)
Czyli:

Cytat:
Jak to się ma do BARF'a? Chyba stosowanie dalej tych "sztucznych" przysmaków to trochę jak mieszanie z gotową karmą?


Cytat:
A więc, czy mogę dalej stosować takie gotowe przysmaki? Czy lepiej znaleźć jakieś alternatywne smaczki pochodzenia naturalnego?
 
 
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2013-11-13, 17:09   

RareCandy - mąka to lepiszcze. Bez tego pieczone ciasteczka rozsypią się i nie będą ciasteczkami. :mrgreen:

Małypies - ja myslę, że wszystko zależy od wielkości psa i wielkości i ilości smaczków. Oraz tego jakie one mają znaczenie.
Twój pies mały nie jest, a Tobie zapewne zależy przede wszystkim aby za chwilę nie mieć problemu z dorosłym samcem stawiającym zawsze na swoim. W takim przypadku smaczki odgrywają kluczowe znaczenie.
Mozesz jednak także oprócz ciasteczek stosować suszki własnej roboty.

Tutaj znajdziesz wenę twórczą
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=652
 
 
malypies 


Barfuje od: 6.07.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączył: 23 Wrz 2013
Posty: 17
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-11-13, 17:17   

Głównie chodzi o wpływ na Barfną dietę. Staram się zwrócić uwagę jakie smaczki kupuję, ale nie zawsze mam możliwość i kasę by kupić coś dobrego.

Ogólnie dużo smaczków nie daję, a jeżeli chodzi o ich wielkość: stosuję dość małe.

Cytat:
Twój pies mały nie jest, a Tobie zapewne zależy przede wszystkim aby za chwilę nie mieć problemu z dorosłym samcem stawiającym zawsze na swoim. W takim przypadku smaczki odgrywają kluczowe znaczenie.


To jak najbardziej też, dlatego stosujemy też klikera i muszę przyznać że kliker daje radę :)

Ja mogę polecić: małe smaczki + kliker, fajny opis jak zacząć z klikerem jest tutaj: http://www.zuzik.pl/?strona=artykuly&art=34
 
 
agnieska 

Barfuje od: 5 lat
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 09 Lis 2013
Posty: 54
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-11-13, 18:17   

Orijen wprowadził 100% mięsne smakołyki, mięso jest liofilizowane. Chwalą się, że % w składzie są odwzorowaniem modelu whole prey ;) Minus: wysoka cena (24,5zł za niecałe 60g smakołyków). Plus: duży wybór smaków/mięs.

http://www.orijen.ca/dog-...ied-dog-treats/
 
 
koniczynka 
Ekspert


Barfuje od: 3 lata
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 887
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-11-13, 20:22   

agnieska napisał/a:
Orijen wprowadził 100% mięsne smakołyki, mięso jest liofilizowane. Chwalą się, że % w składzie są odwzorowaniem modelu whole prey ;) Minus: wysoka cena (24,5zł za niecałe 60g smakołyków). Plus: duży wybór smaków/mięs.

http://www.orijen.ca/dog-...ied-dog-treats/


U mnie fajnie sprawdzają się w domu, ale kompletnie nie nadają się na dwór. Ostatnio na nich próbowałam młodego wystawiać i była totalna klapa- olał je.
 
 
agnieska 

Barfuje od: 5 lat
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 09 Lis 2013
Posty: 54
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-11-13, 20:50   

U nas było wahanie przy pierwszych dwóch-trzech sztukach. Teraz przerabiamy już trzeci smak i sam się potrafi dopominać (patrz jak pięknie idę przy nodze i wgapiam się w ciebie, metr za metrem, taaaaki grzeczny ze mnie mamucik). Akita mojej siostry też się zdziwiła początkowo - zawsze dostawały suszone mięso z kurczaka (kupne) - ale następne smakołyki bez problemu.

Chciał olać te smakołyki http://www.naturesharvest...sh-lobster.html . Pomyślałam, że wezmę go podstępem, rzucę w powietrzu żeby wyskoczył i złapał w locie. Gdzie tam, nawet tyłka nie ruszył z ziemi, a smakołyk (taki mały, suchy sześcianik) uderzył go w nos. No, ale ostatecznie i do tego się przekonał. A te http://www.naturesharvest...ped-mussel.html dostaje w domu, bo rozmiar nie nadaje się do szkolenia :)
Ostatnio zmieniony przez agnieska 2013-11-13, 21:39, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
koniczynka 
Ekspert


Barfuje od: 3 lata
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 887
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-11-13, 21:33   

Natures Harvest jeszcze nie próbowałam. A mogłabyś wrzucić jakieś zdjęcia pokazujące ich wielkość? Mój kot bardzo lubi te Orijena :D Z resztą ja mam problem z Ozzim, bo jemu bardzo szybko się nudzą smaki i przez jeden dzień coś jest pycha i po prostu wykonuje sam z siebie wszystkie komendy aby tylko go dostać, a na drugi dzień już bez szału, a po kilku dniach totalna klapa.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne