BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Alergia, reakcje alergiczne
Autor Wiadomość
bura4 

Barfuje od: 1998
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 18 Lip 2012
Posty: 327
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2012-10-28, 14:05   

m0tyleqq napisał/a:
isabelle30 napisał/a:
Za to wg mojej wiedzy ze studiów - moja specjalizacja biolog immunolog, testy z krwi są miarodajne w 100% :mrgreen: , jako jedyne


no co Ty, w Ameryce wiedzą najlepiej :twisted:


Wg tych testów mój pies nie może jeść NIC. No, owies może. A ma się ok na niektórych mięsach, na które jest uczulony w dość dużym stopniu. Spotkałam się ze stwierdzeniem, że testy z krwii są zbyt dokładne i często dają false positives. Sama z resztą w moim wątku napisałaś:

isabelle30 napisał/a:
Dziwne te wyniki...wynika z nich ze pies ma uczulenie na...wszystko! Dla mnie nieco mało wiarygodne :shock:
 
 
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2012-10-28, 14:15   

Może to zależy od staranności przy wykonywaniu badań. sama na studiach nie raz i nie 100 razy robiła Elisę i wiem jak łatwo coś sknocić. W tym teście nie ma miejsca na najmniejszy błąd. Aparatura też ma wiele do powiedzenia. Wystarczy felerny odczynnik i już kicha. Na domiar złego do całości testu należy używać odczynników od kompletu - każda oszczędność także odbija się na wynikach. Często mieliśmy wyniki od czapy i okazywało się to zwykłym błędem.
 
 
bura4 

Barfuje od: 1998
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 18 Lip 2012
Posty: 327
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2012-10-28, 14:19   

isabelle30 napisał/a:
Może to zależy od staranności przy wykonywaniu badań. sama na studiach nie raz i nie 100 razy robiła Elisę i wiem jak łatwo coś sknocić. W tym teście nie ma miejsca na najmniejszy błąd. Aparatura też ma wiele do powiedzenia. Wystarczy felerny odczynnik i już kicha. Na domiar złego do całości testu należy używać odczynników od kompletu - każda oszczędność także odbija się na wynikach. Często mieliśmy wyniki od czapy i okazywało się to zwykłym błędem.


Czyli Idexx naciągnął mnie na 340 zeta? Oznaczałoby to, że uważasz, że nie jest to dobry lab?? Ja prędzej uwierzę, w to, co twierdzą amerykanie. Co nie znaczy, że nie masz racji - ale i w ludzkiej alergologii spotkałam się ze stwierdzeniem, że testy to testy, a alergie pokarmową potwierdza tylko dieta eliminacyjna. Poza tym na samym wydruku z badania z Idexu jest wyraźnie napisane, że wynik badania nie musi korelować z faktycznym stanem zwierzęcia. I że konieczna jest zawsze dieta eliminacyjna 6-8 tygodni.
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2012-10-28, 14:31   

Isabelle - i może właśnie dlatego, że tak łatwo sknocić często mówi się o tym, że badania krwi bywają niemiarodajne? Ja przechodzę ten temat z córką. Okresowo całe ciałko jak papier ścierny. Na zeskrobinach nie wyszło nic. Badania krwi wykazały brak alergi na cokolwiek. I człowiek głupieje
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
Aniek 


Barfuje od: 01.03.2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 06 Sty 2013
Posty: 416
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-03-18, 15:04   Nagła reakcja alergiczna

Słuchajcie, potrzebuję rady, bo się lekko wystraszyłam w sobotę, teraz nie bardzo wiem co robić.
Siedzę sobie w domu, pies śpi na dywanie, wszystko ok. Nagle patrzę zaczyna łapą po pysku trzeć, nie przejęłam sie za bardzo, czasem mu się zdarza. Ale po kilku minutach dalej to samo, podeszłam do niego, patrzę na pysk, a ten ma bąbla na nosie i w mgnieniu oku robią się następne, wokół oczu, na całym łbie generalnie. Psiura ewidentnie swędzi, drapie łapą itd.

Przestraszyłam się, poleciałam do najbliższego weta (nie ma najlepszej opinii ale bez auta, nie miałam za bardzo wyboru). Pani popatrzyła, pokiwała głową - nagła reakcja alergiczna. Czy pies coś zjadł? Z godzinę wcześniej dostał trochę warzywek z łyżeczką supli (pomieszałam krew z algami, drożdżami, solą w odpowiednich proporcjach na 10 dni i tak dosypuję do warzyw lub podrobów), ale je tę mieszankę od tygodnia, nie było problemu do tej pory. Wet doszła do wniosku, że coś musiało go ugryźć skoro reakcja była tak nagła (po prostu w ciągu kilku minut głowa mu spuchła). Zaaplikowała mu adrenaline, Dexasone i coś jeszcze jakiś antybiotyk (?).

Bąble zaczęły schodzić, w ciągu 2 godzin na głowie prawie nic nie zostało, wczoraj jeszcze miałam wrażenie, że na łapie ma drobne nierówności, ale już się nie drapał. Czy ktoś z Was się spotkał z czymś takim? Jaka może być przyczyna? Wystraszyłam się strasznie, nie wiem czy to może się powtórzyć?

Teraz czytam, że Dexasone to steryd :evil: czy były podstawy, żeby użyć takiego leku?
 
 
Kazia 
BARFny Hodowca

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 796
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-03-18, 15:39   

Przy takiej nagłej reakcji, podanie sterydu zabezpiecza przed uduszeniem się, gdyby nastąpił obrzęk krtani.
 
 
Komanka 


Barfuje od: 03.11.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 03 Sie 2012
Posty: 663
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-03-18, 17:28   

Aniek, steryd w tej sytuacji to konieczność. To, co opisałaś, to nagła reakcja alergiczna na coś, nie zawsze wiadomo, na co.

Moja jamniczka w czasie leczenia zapalenia korzonków była tak osłabiona kuracją, że gdy przynieśliśmy do domu naszego kota-znajdę (wówczas 2-tygodniowego oseska), chciała mu matkować i spali przytuleni, dostała takich bąbli na całym ciele, głowie, pysku, tułowiu, brzuchu!! Wyglądała jak monstrum, jak zaatakowana przez rój os! Miękkie bąble o średnicy nawet 3-4 cm. Czegoś takiego (widoku i strachu) nie zapomnę nigdy, a i dla weterynarza to był szok. Dodatkowo miała podwyższoną temperaturę i ciężko oddychała.
Sterydy jej pomogły. To był odczyn alergiczny na kota przy obniżonej odporności podczas leczenia farmakologicznego.
 
 
Dieselka 


Barfuje od: maj 2011
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 39
Dołączyła: 29 Gru 2012
Posty: 1350
Skąd: prawie Wrocław
Wysłany: 2013-03-18, 17:40   

tam kot czy pies - człowiekowi w takiej sytuacji też się zaraz steryd pakuje :)

Byś widziała akcje moją sis kontra pszczoła...

że się można udusić to jedno ale do tego jeszcze serducho dochodzi
_________________
Paulinka i Dieselek
 
 
gerda 


Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1576
Skąd: podlaskie
Wysłany: 2013-03-18, 19:23   

Mój mąż miał szczęście - ugryzł go szerszeń....na korytarzu w szpitalu (gdy byliśmy w odwiedzinach u chorego) Dzięki temu żyje ! :hair:
 
 
Sihaya 
Ekspert


Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1721
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-03-18, 19:44   

Aniek, pies dostał cały arsenał medykamentów, a co podałaby Pani doktor gdyby doszło do niewydolności krążeniowo-oddechowej?

Daxasone, nie czepiałabym się, to krótko działający steryd i zaczyna działać natychmiast po podaniu. Sam steryd by wystarczył, uważam, w przypadku alergii typu natychmiastowego i ewidentnie kontaktowego!. Akcja z adrenaliną i antybiotykiem była na wyrost.

Nie było wyjścia, bo do wieczora mogło go tak swędzieć, że do rana rodrapałby sobie całą głowę i pysk. Za te 2 dni skończy się działanie sterydu. Obserwuj psa. Suple podawaj pojedyńczo i na razie zacznij od jednego na spokojnie, nie wszystko razem. Na rozgonienie ew. alergii podaj homeopatyczny Sulphur 9 CH - po 3 kulki 3 razy dziennie. Miej pod ręką wodorowęglan sodu kupiony w aptece, z którego zrobisz okład w razie kolejnego, tfu tfu, rzutu.

Nie podawałaś mu jeszcze Fyprystu, prawda? Ja się spotkałam z takimi reakcjami po fipronilu zarówno u psów, jak i u kotów, po ukąszeniach owadów także, po lekach, po niektórych kosmetykach dla zwierząt i środkach chemicznych stosowanych w gospodarstwie domowym, ale również po niektórych mięsach, smaczkach. Po naszych suplach jeszcze nie słyszałam, żeby coś się działo. Ale dziewczyny też zgłaszały mi, że po soli kuchennej z antyzbrylaczem koty jakoś dziwnie się drapały. A moje kociaki, z tego co sobie mgliście przypominam, drapały się po suplemencie FC.
 
 
Aniek 


Barfuje od: 01.03.2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 06 Sty 2013
Posty: 416
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-03-18, 20:06   

Dzisiaj po powrocie z pracy znowu opuchlizna. Tym razem oka prawie nie widać. Skóra zaczerwieniona. Na łapach lekkie bąble, widoczne bardziej pod światło.

Nasza Pani doktor w trakcie przeprowadzki, wet z wczoraj zamknięty, pojechaliśmy na 24h. Wet wyklucza ugryzienie, nie w domu, nie o tej porze roku. Alergie kontaktową też wyklucza - nic się u nas nie zmieniło w ostatnim czasie, żadne proszki do prania, mycia naczyń, podłogi, nic. poslanie nie zmieniane, miski te same, dywan na którym się wyleguje też. Wet obstawia jednak alergię pokarmową. Dał znowu Dexasone, adrenaline w strzykawce "na wszelki wypadek" jeśli w nocy zacznie puchnąć.

Nie wiem co o tym myśleć. Dietę mamy na ten moment typowo wołowa. W żadnej karmie suchej, którą dostawał woła nie było, więc doszłam do wniosku, że powinno być ok. Dostawał jak na razie żwacze, podroby, także cielęce, mięso, do tego mięso i szyje z indyka. Wczoraj dostał mięso z indyka, dzisiaj rano żwacze wołowe. Teraz generalnie nei wiem co mu dać. Może nic? Chodzi za mną i szuka żarcia :/

Sihaya Sulphur dostane w aptece? Zaraz pójdę. Fyprystu nie dostał, zakraplałam go Frontlinem, ale to jakieś 1,5 miecha temu.
 
 
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2013-03-18, 20:30   

Opisujesz coś co wydarzyło się także suce mojej koleżanki. Tamta zjadła chipsy zostawione na sekunde na kanapie. Potem drugi taki atak był po zjedzeniu wołowiny...
Wasze opowieści - jak przez kalkę pisane
 
 
Aniek 


Barfuje od: 01.03.2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 5 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 06 Sty 2013
Posty: 416
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-03-18, 20:37   

isabelle30 napisał/a:
Opisujesz coś co wydarzyło się także suce mojej koleżanki. Tamta zjadła chipsy zostawione na sekunde na kanapie. Potem drugi taki atak był po zjedzeniu wołowiny...
Wasze opowieści - jak przez kalkę pisane


I co u niej wyszło? Jaka diagnoza/leczenie/zapobieganie?
 
 
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2013-03-18, 20:40   

Po prostu całkowite embargo na chipsy i wołowinę. Po zastosowaniu sterydów bąble zeszły, strupki odpadły, wszystko się zagoiło i jest ok.
 
 
Sihaya 
Ekspert


Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1721
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-03-18, 21:41   

Aniek, póki pamiętasz zrób sobie dokładną rozpiskę, co pies jadł i kiedy, a kiedy wystąpiły objawy.
Pewnie oko spuchło bardziej, bo zdążył je mocno poprzecierać łapą. Załóż mu okład ze świetlika na to biedne oko. Teraz działanie sterydu powinno przynieść cofnięcie się objawów.
Odstawiłabym wszystko, co jadł do tej pory. Podałabym coś zupełnie nowego, białko, którego pies nie zna, może królika albo kaczkę, albo tę koninę (może któraś z dziewczyn pożyczy ze swoich zapasów - oddamy potem) i zastosowałabym monodietę, żadnych warzyw i innych dodatków. Wołowina należy do jednych z najbardziej uczulających mięs. Możemy nigdy nie dojść do tego, co spowodowało takie objawy, może mięcho było w czymś wykąpane, albo warzywa spryskane jakimś śwaksem, albo te nieszczęsne podroby, w których ukryłaś suple...
Sulphur 9CH powinien być w każdej aptece, jeśli nie to można zamówić.
Działaj! Trzymam kciuki :kciuk:
Aaa i według mnie możesz go przegłodzić do rana. Steryd powoduje nagły wyrzut glukozy, nie umrze jak dzisiaj wieczorem nie zje.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne