BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
BARF w chorobach dolnych dróg moczowych
Autor Wiadomość
Sihaya 
Ekspert


Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1721
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-01-17, 21:35   

Margot napisał/a:
Sihaya, a tak z ciekawości (na przyszłość ) zapytam, czy na Chocimskiej bez problemu można oficjalnie zrobić badanie bakteriologiczne moczu zwierzaka, czy raczej nie należy zdradzać, że chodzi o kota?


Ja nigdy nie miałam z tym problemów w Zakładzie Mikrobilogii w PZH. Wszystko badane jest usługowo i odpłatnie, więc nie sądzę, żeby odmówili przyjęcia próbki do badania. Poza tym w PZH kochają koty ;-) , sami dokarmiają na podwórku bezdomne kocie sieroty i chwała im za to!

Sandra napisał/a:
...czy możliwe jest, że pozostałe dwa "ogoniaki" tez będą miały te same bakterie w posiewie , a co z dwunogami ?


Jeśli pozostałe dwa koty czują się dobrze i siusiają normalnie to nie ma się czego bać, zwłaszcza, że nie korzystają ze wspólnej kuwety. Swoją drogą Sandro, to ja się zastanawiam, jak Ty dajesz sobie radę ze zbiórką moczu - polujesz na kota w toalecie? Moim zdaniem dwunożni też nie mają się czego obawiać, niepokojącym objawem infekcji bakteryjnej w obrębie pęcherza i cewki jest częstomocz, uczucie napięcia i bóle przy oddawaniu moczu, krwiomocz, gorączka.

Anusi@k napisał/a:


Z DNIA 11/01/12

ALAT.........76
ASPAT ......32
UREA UV ...55
KREA ........1.42


Wyniki badań jak u klinicznie zdrowego kota. Na podstawie tych wyników nie dostrzegam żadnej patologii związanej z pracą nerek.
 
 
Kazia 
BARFny Hodowca

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 796
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-01-18, 15:45   

No właśnie...też się zastanawiam, które konkretnie wyniki powinny być poprawione?
 
 
Sihaya 
Ekspert


Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1721
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-01-18, 16:36   

Aktualne wyniki kota Anusi@k wskazują, że wszystko jest okay i nie ma się czym martwić.
W badaniach grudniowych był lekko zawyżony poziom mocznika w surowicy i ALAT.
 
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4838
Wysłany: 2012-01-18, 21:37   

Faktycznie, wyniki krwi kota Anusi@k są w porządku. Zauważalne byłoby lekkie odwodnienie, gdyby nie przeczył temu wynik ciężaru właściwego moczu (1.030) przy zdrowych nerkach (kreatynina OK). Taki wynik jest więc efektem stresu podczas wizyty u weta i pobierania krwi, co u kotów zdarza się bardzo często.

Natomiast rozumiem, z tego co Anusi@k napisała w linkowanym wątku, że wet na podstawie tych wyników:

Anusi@k napisał/a:
2012-01-11

URO +1 33
PRO +2 1.0
SG 1.030
PH 6
VC 0.6

postawił diagnozę "początki piasku" i zaordynował RC Urinary. Tak?
Przy wyniku pH 6.0 to "rewelacyjna" terapia, jak i sama diagnoza świetna, co już oceniałam w wątku założonym przez Anusi@k o karmach urinary, zanim zobaczyłam wyniki.
Można by przyczepić się tego białka w moczu, ale sądzę że badanie było robione paskiem, więc wynik jest całkowicie niewiarygodny (bo te +2 to chyba wynik "++", no i ciężar zakończony na "0" oraz takie równe pH).
Jeśli chciałabyś sprawdzić ten mocz, to musisz zrobić pełne badanie moczu (nie paskowe!) z dokładną analizą osadu i flory bakteryjnej. Nie wiem tylko czy jest sens, skoro kotu nic nie dolega.
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
Anusi@k 

Wiek: 37
Dołączyła: 28 Gru 2011
Posty: 136
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2012-01-18, 21:45   

dziękuję...więc "cudownego śrutu kukurydzianego" nie muszę dawać mojemu maluchowi...Baaaardzo się cieszę!ufff...Wet też mówił że martwi go bilirubina w moczu ale przy tej jest 0...czy oni myślą że ludzie to barany???...idzie ręce załamać...
Więc pójdę do innego weta i zapytam o te nieszczęsne dziąsła jeszcze i zobaczę co powie...
Z moczem jest największy problem...napiszcie mi proszę jeśli mogę jeszcze skorzystać waszej uprzejmości czy pobieranie moczu przez weta jest bolesne dla kota i robi się to w ostateczności? Bo mój kot jak widzi że podchodzę podczas siusiania to siada doopalkiem na żwirku i nawet jak podniosę ją za ogon to jest cały upaprany i w próbce mnóstwo żwirku...

Jesteście cudowni...;D
 
 
Kazia 
BARFny Hodowca

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 796
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-01-18, 22:28   

Nie doczytałam, w jakim wieku jest Twój kotek?
 
 
Anusi@k 

Wiek: 37
Dołączyła: 28 Gru 2011
Posty: 136
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2012-01-19, 10:35   

przepraszam ;) Graffi ma 11 miesięcy 11.02 będzie miał rok.
 
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4838
Wysłany: 2012-01-19, 15:37   

Anusi@k napisał/a:
Wet też mówił że martwi go bilirubina w moczu ale przy tej jest 0

Raczej urobilinogen. Jest jeden + przy nim. Ale jeśli badanie było wykonane paskiem, to wynik może być również mało wiarygodny, jak wynik białka.

Anusi@k napisał/a:
czy pobieranie moczu przez weta jest bolesne dla kota i robi się to w ostateczności?

Starałabym się unikać pobierania moczu przez weta. Wyobraź sobie, że Tobie ktoś wyciska mocz z pęcherza. Można też pobrać przez nakłucie pęcherza lub cewnikowanie. Cewnikowanie nie tylko boli, ale i daje duże szanse na wprowadzenie bakterii do kota i zrobienie mikroranek. Nakłucie teoretycznie jest bezpieczne, tylko problem czy wet potrafi to dobrze zrobić. Ale te rzeczy robi się w ostateczności, zwykle wtedy gdy kot ma zator cewki i nie może sam oddać moczu.
U zdrowego kota unikałabym jak ognia wszelkich inwazyjnych metod.
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
Kazia 
BARFny Hodowca

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 796
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-01-19, 16:21   

Anusi@k napisał/a:
przepraszam ;) Graffi ma 11 miesięcy 11.02 będzie miał rok.
A czy on już wymienił wszystkie "tylne" zęby? bo może to jest przyczyna zaczerwienionych dziąseł?
Popatrz też, czy nie zaczyna mu się robić kamień na ząbkach (taki żółty osad). Na to najlepszą radą jest gryzienie twardych kawałków mięska, ja daję kurze żołądki, ale może być żylaste wołowe, kurze szyjki...aby było twarde.
 
 
Sihaya 
Ekspert


Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1721
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-01-19, 17:45   

Anusi@k, będąc na Twoim miejscu, w ogóle nie rozważałabym w tej chwili opcji wykonania badania moczu. Kot czuje się dobrze,wyniki badań są okay, więc nie ma co martwić się na zapas. Zadbałabym jedynie o to, aby kot pobierał wystarczające ilości wody i siusiał sporo.
Ale ćwiczyć zbieranie kocich siuśków oczywiście możesz :mrgreen: o ile nie jest to stresujące dla kota. Polecam metodę "na chochlę" - łyżkę wazową do zupy, którą łatwiej jest podsunąć kotu pod pupę w momencie kulminacyjnym. Oczywiście taka chochla winna być już przeznaczona tylko do tych celów :-D .
 
 
Anusi@k 

Wiek: 37
Dołączyła: 28 Gru 2011
Posty: 136
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2012-01-19, 18:09   

ha!...Graffiemu mogę robić wszystko! czyścić oczy, uszy, obcinać pazurki i siedzi grzeczniutko ale wszelkie próby zajrzenia do pysiola traktuje jako poważny zamach na kocią niezależność=) i nawet jak uda mi się uchylić pysiol to miota jęzorem na prawo i lewo, że nie jestem w stanie nic zobaczyć...jak tylko wyzdrowieje (ja), pójdę do lecznicy, którą kolega mi poleca, zbadamy porządnie mocz (jeśli się uda;))i ząbalki malucha i będę wszystko wiedzieć;)
Żołądki mały lubi i chrupiał je ochoczo;)...tylko że ja boje się znów podawać mu mięso;(...nie wiem czy to wina mięsa ale po pierwszych wynikach jak odstawiłam mięso następne były już prawidłowe...nie wiem co o tym myśleć...
Jak na razie wcina chrupasy z duużą ilością wody i woda oczywiście w poidle...pije i siusia chyba normalnie..2 - 3 razie dziennie "średni ziemniaczek"=)
A siusialki łapałam na głeboką "plastikową" zakrętkę od słoiczka=)

p.s. tak myślałam że inwazyjne pobieranie moczu to nie za dobry pomysł...powalczę sama;)
 
 
Sandra 
Ekspert

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 3447
Wysłany: 2012-01-21, 19:57   

Sihaya
Sihaya napisał/a:
Swoją drogą Sandro, to ja się zastanawiam, jak Ty dajesz sobie radę ze zbiórką moczu - polujesz na kota w toalecie?


... i to sterylne na posiew :shock:
Inez obwieszcza całemu światu jak stoi na muszli WC (tylko rano) może ją bardziej boli, bo po nocy trochę tych kryształów się pozlepiało :-(
Ja natychmiast biegnę jej dać wsparcie.
Ze środkowego strumienia pobieram :!: .
Nie jest wystraszona, ale trochę zdziwiona, bo strumień moczu przestaje uderzać o wodę, więc po zakończeniu dokładnie sprawdza co tam jest w muszli ?
W drugiej ręce mam smakołyki i odwracam jej uwagę....Zawsze działa.
Cała trójca przywykła do mojej obecności w toalecie w okresie jak następowały kolejne etapy uczenia korzystania z WC :-D
  Zaproszone osoby: 2
 
Iowa 


Barfuje od: 6.12.2011
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 2 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 21 Lis 2011
Posty: 372
Skąd: Lublin
Wysłany: 2012-01-30, 13:03   

Kot mi zaczął kropelkować :-( Do dziś sikał wzorowo, po mniej więcej godzinie od takiego naprawdę porządnego "sika" wszedł z powrotem do kuwety i się zaczęło. Widziałam go już chyba z osiem razy, jak się napina i robi tylko kropelki (co mnie nie dziwi, bo w sumie to nie ma czym). Mam nadzieje, że to tylko przeziębienie od siedzenia na oknie. Zastanawiam się, czy już lecieć z nim de weta, czy poczekać i poobserwować.
_________________
...inexplicable catness...
 
 
Sihaya 
Ekspert


Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1721
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-01-30, 13:13   

Na Twoim miejscu nawodniłabym kota i zrobiła badanie ogólne moczu.
 
 
Iowa 


Barfuje od: 6.12.2011
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 2 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 21 Lis 2011
Posty: 372
Skąd: Lublin
Wysłany: 2012-01-30, 13:16   

Nawodniony to on jest dość mocno. Rozcieńczam mieszanki przed podaniem, dlatego bardziej skłaniam się ku jakiejś infekcji albo coś.
_________________
...inexplicable catness...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne