BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Użądlenie pszczoły / osy
Autor Wiadomość
Solarie 


Barfuje od: 18/08/2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Wiek: 31
Dołączyła: 24 Lip 2012
Posty: 114
Skąd: Oświęcim
Wysłany: 2013-08-30, 20:31   Użądlenie pszczoły / osy

Witajcie,

byłam dzisiaj z kotami w lesie i tak się zdarzyło, że ok. godziny 14 mojego młodszego rudzielca w lewą przednią łapę użądliła osa. Wyjęłam żądło, ale Młody teraz zamiast łapy ma jedną wielką bułę. :roll:
Póki co obkładałam mu łapę lodem i okładem z zimnej wody, bo nie wiem jakie "ludzkie" sposoby na niwelowanie opuchlizny sprawdzą się również u kota.
Myślałam o waciku nasączonym sokiem z cytryny, ale koty nie znoszą zapachu cytrusów, a nie chcę mu jeszcze dokładać nieprzyjemności.
Czy mogę mu zrobić okład z kwaśnej wody? Nazrywałam też w lesie liści babki lancetowatej, rozważam zmiażdżenie jej i posmarowanie mu tej łapy jej sokami, ale nie wiem na ile to może pomóc.
Chciałabym po prostu sprawić, żeby ta opuchlizna zeszła mu szybciej, o ile to możliwe, a nie utrzymywała się kilka dni, bo wyraźnie mu przeszkadza. Początkowo chodził na trzech łapach, kuląc tą użądloną, teraz już używa czterech, ale z oczywistych powodów ta jedna jest bardzo "tkliwa".

Czy ktoś mi może dobrze poradzić? :kwiatek:
_________________
Jesteśmy tu.
Ludzie dzielą się na tych, którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los.
 
 
zenia 
BARFny Hodowca


Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 1134
Wysłany: 2013-08-30, 21:24   

biedny
rady nie mam ,nie wiem na ile to sprawdza sie u kota,jesli nie wyliże specyfiku
u mnie zdarzało sie że delikwent bywal użądlony
głownie buzia była poszkodowana
ale obrzęk szybko mijał
 
 
Silvena 
Ekspert


Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 18 Kwi 2013
Posty: 1216
Skąd: UK
Wysłany: 2013-09-01, 15:19   

Jak zacznie puchnąć na pyszczku to może się udusić. Mojego Hymena tydzień temu coś użądliło w łapkę. Wylizał sobie łapkę a po pół godzinie zrobił się czerwony w okolicach twarzy i wyglądał jak chińczyk. Dostał jakiś steryd i antybiotyk i po 15min mu wszystko zeszło. Teraz ma tylko niewielkie strupki nad oczami.
 
 
 
Tufitka 
Ekspert

Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 21 Sty 2013
Posty: 3006
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-09-01, 22:25   

Solarie napisał/a:
użądliła osa. Wyjęłam żądło,

To była pszczoła. Osy nie zostawiają żądła. Osy mogą żądlić kilka razy, pszczoła tylko raz i po użądleniu i zostawieniu żądła ginie. A dlaczego?
Żądło pszczoły jest zakończone małymi haczykami. Przy użądleniu, haczyki wczepiają się w skórę, pszczoła nie może już wyjąć żądła i wyrywa je ze swoich wnętrzności razem ze zbiorniczkiem jadowym i umiera. Tymczasem osa ma gładkie żądło i jeden owad może użądlić kilka razy.
 
 
Hekate811 

Barfuje od: 25.10.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 25 Paź 2013
Posty: 220
Skąd: Lędziny (śląsk)
Wysłany: 2014-07-03, 19:45   

Dziś Charlie wrócił z ogrodu ze spuchniętą górną wargą, wyciągnęłam z wewnętrznej strony żądło, co oznacza że, tym razem zapolował na pszczołę :roll:

Na szczęście nie ma oprócz niegroźnej opuchlizny żadnych innych objawów. Wyczytałam też że, warto podać wit C i wapno. To pierwsze dostał w formie zmielonej dzikiej róży, z wapnem miałam rozterkę. W domu mam tylko wapno rozpuszczalne smakowe, ale z ciekawości zaczęłam przeglądać jaka forma wapna została użyta. Zdrovit i firma produkująca dla lidla ma w składzie węglan wapnia, pliva kraków natomiast mleczan wapnia. Podałam więc trochę zmielonych skorupek, ale czy ta forma pomoże na reakcję alergiczną, czy lepiej (wątpię by to zdarzenie czegokolwiek Czorta nauczyło) zaopatrzyć się w tabletki bez dodatków?
 
 
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2014-07-03, 20:16   

Po ukąszeniu natychmiast przykładamy okład z plastra świezo przekrojonej cebuli. Nie ma wtedy żadnej opuchlizny, żadnych efektów ubocznych. Pod warunkiem, że nie ma uczulenia na jad.
 
 
zenia 
BARFny Hodowca


Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 1134
Wysłany: 2014-07-03, 21:34   

u mnie nie raz miałam ukąszenia pszczół
głownie kociaki
zazwyczaj kufa,warga,okoloce nosa
po chwili pzrechodziło
na poczatku było troche pocierania łapką
nic nie przykładałam ,
o cebuli nie słyszałam
juz widze moje koty jak im cebule do nosa przykładam :-P

w każdym razie koleżanki kot zmarł
wlasnie po ukąszeniach os,czy jakis innych owadów :hair:
 
 
Rafał-Kociarz 


Barfuje od: 2020
Udział BARFa: 90-100%
Dołączył: 02 Paź 2020
Posty: 108
Wysłany: 2024-04-14, 17:06   

A czy zdarza się Wam, że Wasze koty osy jedzą? Wczoraj byliśmy w lekkim szoku, bo dla nas to nowość. Kiedy było u nas jeszcze mało kotów, zawsze na czas usuwaliśmy te jadowite owady z mieszkania ale przy trzynastu okazało się to niemożliwe. Gdy wczoraj wleciała taka duża, żółta, basowo brzęcząca, całe wąsate towarzystwo rzuciło się na nią jak szalone i nie było sposobu powstrzymać. Dopadła tę osę pięciomiesięczna Iris. Klapnęła zębami, chwilę pomemlała i było po wszystkim. Nie zaobserwowaliśmy żadnych skutków ukąszenia.

Iris wraz ze swoim braciszkiem Marsem
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne