BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
O żywieniu drapieżników i BARFie na innych portalach
Autor Wiadomość
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2012-11-23, 22:54   

I tej wersji będziemy się trzymać :-D :mrgreen:
 
 
zenia 
BARFny Hodowca


Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 1134
Wysłany: 2012-11-24, 07:27   

jeszcze bardziej rozbolal mnie żołądek
jak czytam
matko
ludzie to czytają,i jak wiemy wierzą we wszystko co pisze w necie
a juz jak lek wet pisze..hoho
na moim wecie nie robia wrażenia rasowe geny-kastruje i juz hahaha
kiedys słyszałam jak babka odbierała jakiegos sibka z kastracji i mówi do niego"no szkoda,takie dobre geny"
a on "wszyscy mamy dobre geny"
i paskud przeprowadza dalej okalecznie maluchów i starszych :twisted:
 
 
Tilia 


Barfuje od: 11.2008
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 06 Cze 2012
Posty: 356
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-11-24, 09:41   

:shock: Skąd Wy takie fora wyciągacie?

Czy ów doktor Sz.Kawski to były dyrektor warszawskiego Schroniska na Paluchu? Nazywa się tak samo. Nie, ale to Wrocław, nie Warszawa.
 
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4841
Wysłany: 2012-11-24, 10:32   

Tilia napisał/a:
Czy ów doktor Sz.Kawski to były dyrektor warszawskiego Schroniska na Paluchu? Nazywa się tak samo. Nie, ale to Wrocław, nie Warszawa.

A jakże, to ta sama osoba:
http://forum.animalia.pl/...0149#msg-890149
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
Tilia 


Barfuje od: 11.2008
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 06 Cze 2012
Posty: 356
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-11-24, 13:44   

O, proszę jaki świat jest mały. Ja się w przepychanki na temat Palucha nie mieszam (choć w tamtym czasie udzielałam się w wolontariacie), ale dzięki temu Panu mam swoją Szpileczkę (kicię). To on z nami jeździł po nocy ją odbierać jako maluteńką 5-6 tyg kruszynkę, bo jej matka przyplątała się do kogoś, urodziła kocięta i sama niestety zginęła pod samochodem, więc ten ktoś chciał te maluszki oddać do schroniska (wiadomo jak by skończyły...). Także mam dużo szacunku dla tego pana. Jestem zdziwiona, że teraz pisze takie rzeczy :roll:
 
 
Evva 


Barfuje od: 01/2012
Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 57
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-11-24, 16:38   

https://www.facebook.com/...vent_mall_reply

"Barf to moda"
"poza tym skad wiadomo czy psy na barfie są całkowicie zdrowe czy np w wieku 15 lat nie wysiądą im z tego powodu nerki"
"za 5 lat ktoś wymyśli inną karmę. teraz barf jest na topie - wszyscy sie nim zachwycają jak dietą Dukana - "

Moze ktoś mądrzejszy skomentuje ? Bo szczerze mówiąc ręce opadają jak się czyta coś takiego... :-(
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2012-11-24, 16:42   

No można i powiedzieć, że moda. Moda na zdrowie. Z resztą moda, która powróciła po stosunkowo niedługim czasie, bo przecież suche żarcie istnieje bardzo niedługo. I było stworzone chyba przede wszystkim dla wygody właścicieli a nie dla zdrowia zwierząt.
Trzeba też pamiętać, że ludziom lekarze każą trzymać się z dala od wysoko przetworzonej żywności, czemu więc nie ma to dotyczyć zwierząt
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
Evva 


Barfuje od: 01/2012
Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 57
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-11-24, 16:48   

Niestety mam wrażenie, że dla niektórych wygoda jest najważniejsza, a barf postrzegają jako coś szalenie skomplikowanego... :-?
 
 
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2012-11-24, 16:52   

Ale o czym wy mówicie ? Przecież Barf to nowinka ostatnich lat....nie to co stara, znana od wieków, jadana przez psy od zarania dziejów sucha karma...
Moze uda mi się znaleźć owe wypociny na krakvetowym forum :mrgreen:
 
 
zenia 
BARFny Hodowca


Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 1134
Wysłany: 2012-11-24, 16:57   

BARF to nie nowinka,juz o nim dawno słyszałam
ale myslałam ze jakas fanaberia szkodzaca kotu
pare dobrych lat temu
 
 
Evva 


Barfuje od: 01/2012
Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 57
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-11-24, 16:59   

Uwaga, nowa odp, aż całość skopiuję :lol:

"ludzie kiedyś jedli słoninę, dużo miecha ale też więcej sie ruszały (o wegetarianizmie mało kto słyszał bo ciężko na warzywach byłoby przetrwać srogie zimy). Kiedyś psy spały na dworze i cały dzień biegały wiec mogły spalić to białko - dziś kanapowce mogę tego nie strawić a to czego nie strawią ląduje w nerkach. świat sie zmienia - nasz sposób życia także jakby jadła tak jak mój dziadek ważyłabym grubo ponad 100-tkę. po prostu nie wiadomo ile tak naprawdę podawać tego mięsa aby psu nie zaszkodzić - nikt nie zoribł badan na ten temat - i o to mi chodzi - jak kiedyś ci nerki wysiądą lub będziesz miała kolkę nerkową to zobaczysz co to jest - wiec nie jestem pewna co do 100% bezpieczeństwa tej diety. psy to juz tak naprawdę nie drapieżniki - nie muszą polować, większość dnia przesypiają same w domu i dieta ich przodków nie musi byc dla nich najlepsza"
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2012-11-24, 17:13   

Czy do ludzi naprawdę nie dochodzi coś takiego jak różnica pomiędzy jakością a ilością?
Jeśli wódka ma 40% alkoholu to JEST różnica w zależności od tego ile jej wypije. % to nie liczba.
Naprawdę głupota ludzka jest porażająca
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
Tilia 


Barfuje od: 11.2008
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 06 Cze 2012
Posty: 356
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-11-24, 17:20   

Evva napisał/a:
psy to juz tak naprawdę nie drapieżniki


Peewnie, moje w wolnych chwilach pielęgnują bazylię w skrzynkach i pomidory na grządce...

Ciekawe kto kiedyś (50? 80? lat temu ) na wsi jadał codziennie mięso? Mięso, a nawet jajo było "od święta". Ziemniaki z okrasą, trochę śmietany, mleka, tłuszczu (słonina), cebula, kapusta pod każdą postacią, chleb... Taką wieś znam z opowieści.
 
 
isabelle30 
Ekspert

Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 2612
Wysłany: 2012-11-24, 17:27   

30 lat temu mój wujek podczas świniobicia na wsi brał nóż i odkrajał sobie kawałek jeszcze ciepłej słoniny...zjadał na surowo. Ważył ponad 100kg i tusza go w końcu zabiła. Ale on był kanapowcem. Jedyny ruch to z kanapy do lodówki.

Ewa - mamy kolejny cytat roku!
" dziś kanapowce mogę tego nie strawić a to czego nie strawią ląduje w nerkach."
 
 
Evva 


Barfuje od: 01/2012
Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 19 Sty 2012
Posty: 57
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-11-24, 17:34   

No dokładnie, cytat roku... Tutaj dopisek w podobnym stylu " i nie jestem pewna czy tka ilość białka nie jest zbyt duża dla naszych kanapowców - bo białko którego nie spalimy odłoży nam sie w nerkach."
O co ludziom chodzi z tym odkładaniem się białka ?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne