Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 21 Sty 2013 Posty: 3009 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-07-21, 15:10
ale sąsiada nie byłoby przy kremacji, urnę wsadziłabym w torbę i skąd by wiedział, że zmarły nie pochowany? Pochowałabym urnę bez prochów (kto ją będzie otwierał przed pochówkiem?), bo do zakładu kremacyjnego trzeba dostarczyć urnę (to kupię dwie).
_________________ „Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
Pamiętajmy jednak, że jeśli policja bądź straż miejska zauważy, że zakopujemy zwierzaka w niedozwolonym miejscu, to możemy zapłacić mandat do 500 złotych lub sprawa może zostać skierowana do sądu."
u mnie za miastem działa cmentarz dla zwierząt-koszty:
(zakładka z cennikiem) http://polanaprzyjaciol.pl/ czyli niższe niż kremacja. z tym że ja nie wyobrażam sobie pochować psa tak daleko od rodziny, domu z którym to zwierzę było związane. może się to wydawać bez sensu ale ma to dla mnie wielkie znaczenie żeby moje psy były po śmierci blisko mnie. dlatego zaciekawił mnie cytat Tufitki. czy jeżeli ktoś mnie podkabluje i dostane mandat do 500zł to czy na tym sprawa się zakończy czy każą mi wykopać psa z ziemi? bo jak na mandacie się skończy to nawet nie tak źle, po kilku latach kasa się "zwróci"
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2808
Wysłany: 2014-07-21, 19:03
Sandra napisał/a:
Jeśli "usłużny" nie doniesie, że na kominku trzymasz..
Urząd przyjedzie i kare nałoży, że zagrożenie sanitarno-epidemiologiczne stwarzasz
W necie opisany był przypadek Bydgoszczanina, który prochy ojca w Morzu zatopił...
Działo się...
Pytam po raz trzeci - jakie zagrożenie sanitarno-epidemiologiczne mogą stwarzać prochy po spopieleniu w temperaturze ok. 900*C ?
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Barfuje od: 06/2013
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 16 razy Dołączyła: 03 Cze 2013 Posty: 2811
Wysłany: 2014-07-21, 19:43
A to pytanie to chyba do sanepidu powinno być zadane a nie na forum.
Nie stwarzają, ale przepis jest przepis i już. Ile mamy idiotycznych przepisów, które nijak się mają do rzeczywistości? Multum i to jest przybliżona znacznie liczba. I co? I nic. Przepis to przepis.
Jeśli "usłużny" nie doniesie, że na kominku trzymasz..
Urząd przyjedzie i kare nałoży, że zagrożenie sanitarno-epidemiologiczne stwarzasz
W necie opisany był przypadek Bydgoszczanina, który prochy ojca w Morzu zatopił...
Działo się...
Pytam po raz trzeci - jakie zagrożenie sanitarno-epidemiologiczne mogą stwarzać prochy po spopieleniu w temperaturze ok. 900*C ?
tak,bo tak
takie własnie przepisy
a te "trupy"gnijące w ziemi
i z deszczem przenikające do gleby ...
mnie to bardziej pzreraża niż ten proszek który ktos na molo rozsypie (no chyba że wiatr zawieje mi w oczy)
Barfuje od: 02.2014
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 14 Sie 2013 Posty: 93 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-07-21, 20:44
zenia napisał/a:
a te "trupy"gnijące w ziemi
i z deszczem przenikające do gleby ...
mnie to bardziej przeraża niż ten proszek który ktoś na molo rozsypie
Mam podobne odczucia.
Co do trzymania urny z prochami denata, to znam taki przypadek. Prochy ojca dostali, ale nie zgłosili tego do księdza, czy kij wie kogo (nie znam się) no i stoi urna na półce i udaje, że jest bibelotem. :D Już chyba z 1,5 roku.
Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011 Posty: 1134
Wysłany: 2014-07-21, 20:47
Marla napisał/a:
zenia napisał/a:
a te "trupy"gnijące w ziemi
i z deszczem przenikające do gleby ...
mnie to bardziej przeraża niż ten proszek który ktoś na molo rozsypie
Mam podobne odczucia.
Co do trzymania urny z prochami denata, to znam taki przypadek. Prochy ojca dostali, ale nie zgłosili tego do księdza, czy kij wie kogo (nie znam się) no i stoi urna na półce i udaje, że jest bibelotem. :D Już chyba z 1,5 roku.
no pewnie
a kto mi zabroni trzymac słoik z "przyprawami "
choc ja akurat nie chciałabym mojego ojca trzymac w domu
małża też ,wciąż czułabym jego wzrok na swoich plecach
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2808
Wysłany: 2014-07-21, 21:41
Marla napisał/a:
Co do trzymania urny z prochami denata, to znam taki przypadek. Prochy ojca dostali, ale nie zgłosili tego do księdza, czy kij wie kogo (nie znam się) no i stoi urna na półce i udaje, że jest bibelotem. :D Już chyba z 1,5 roku.
Zobaczcie jakie fajne urny są np. dla kotów
Ta jest po prostu zarąbiasta i nikt by w życiu nie powiedział, że to urna
Podobnie jak ta.
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Wiek: 34 Dołączyła: 23 Sty 2013 Posty: 2660 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-07-21, 21:43
No ok, ta z kłębuszkiem jest całkiem fajna Ale dalej nie widzę powodu, żeby moje śmieci ktoś gdzieś musiał przechowywać. Bo po co? Przecież to nie będę ja.
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2014-07-21, 21:47
Z tymi przepisami to jest tak, bo tak....a jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o....pieniądze. No bo wyobraźmy sobie.
Człowiek umiera i łapiduchy zabierają po wystawieniu Aktu zgonu. Tego nie unikniesz bo znów przepisy. Specjalne pojazdy do przewozu zwłok itd itp.. SANEPID się kłania.
Potem co ?
Wybór piórnika odpada bo nie może byc ozdóbek ani żadnych cudactw tylko bierze sie tekturowy ...najtańszy, oby sie w drodze do piecyka nie rozpadł.
Odzienie najprostsze łatwopalne z szafy lub lumpeksu.
Koszty naprawdę niskie.
Urnę można kupić na bazarze od ruskich. Drogo na razie nie jest.
Sama kremacja to ok 1000 zł (bez udziału rodziny) podobnie jak za psa indywidualnie.
Nie jest źle.
A gdybyśmy chcieli wziąć do domu i nie daj Boże sobie siebie wysypać gdzie bądź się nam zachce ( zgodnie ze swoją ostatnią wolą) ...
O co to to nie...
A kto zapłaci za pochówek na cmentarzu ?
A kto zapłaci za miejsce w kolumbarium...a grabarze, kamieniarze, a ofiara a inne opłaty cmentarne ?
Kto nakarmi te wszystkie hieny ?
Tego tak łatwo sobie od paszczy nie odejmą.
Nam się może wydawać to wszystko absurdalne, ale śmierć to jest biznes co sie zowie...to najlepszy biznes...
Ostatnio zmieniony przez Sandra 2014-07-21, 21:58, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum