trinity
Barfuje od: 6.09.2014
Udział BARFa: 50-75% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 29 Lip 2014 Posty: 147 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-11-07, 23:33
natja napisał/a:
I jeszcze pytanie odnośnie "świecenia na czerwono" - czytałam ten wątek, ale chciałabym się upewnić co do jednej wartości, która jest u mnie z kosmosu: kwas arachidonowy. Kalk pokazuje, że norma to 158 - u mnie jest aż 4030 i mimo to nie świeci na czerwono
Chciałam przypomnieć pytanie natji, bo też mnie to zastanawia. Może ktoś odpowie, czy takie ilości kwasu arachidonowego są OK?
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2014-11-08, 00:58
Za wikipedią:
Cytat:
Kwas arachidonowy (AA z ang. arachidonic acid) – organiczny związek chemiczny, wielonienasycony kwas tłuszczowy omega-6, odpowiednik występującego w orzeszkach ziemnych nasyconego kwasu arachidowego.
Kwas ten jest ważnym składnikiem pokarmu człowieka (nienasycone kwasy tłuszczowe znane są jako witamina F).
Żeby zrównoważyć tą dużą ilość kwasu tłuszczowego omega-6, trzeba jednocześnie spożywać dla równowagi kwas tłuszczowy omega-3 w odpowiedniej proporcji. Kotom ten kwas tłuszczowy omega-3 dostarczamy podając olej z łososia. To tak na chłopski rozum
Poczekajmy jeszcze z wnioskami, aż wypowie się ktoś kompetentniejszy.
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2014-11-14, 19:48
Cześć, chciałabym zasięgnąć waszych opinii
Co lepsze:
a) sucha karma RC + mokra różna (Miamoue, Wiskas...);
b) mięso z FC - na stałe, bez późniejszego przejścia na naturalne suple?
Zdaję sobie sprawę, że samo RC dyskwalifikuje pozycję "a", ale tak jest obecnie kot żywiony...
w takim razie jeszcze pozycja:
c) suche bezzbożowe + mokre różne?
Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 23 razy Dołączyła: 13 Wrz 2011 Posty: 4844
Wysłany: 2014-11-14, 21:43
FC na stałe nie jest rozwiązaniem idealnym ale zawsze lepszym od komercyjnej karmy. Tu przynajmniej masz prawdziwe świeże mięso, w dodatku surowe, a suplementy w karmach też nie są przeważnie naturalne (jedynie w tych najdroższych bezzbożowych mokrych, choć też nie wszystkie, a dodatkowo żadna z nich nie jest zbilansowana idealnie).
Ja bym wybrała to FC na stałe (przy braku lepszej opcji) i ewentualnie dla urozmaicenia dawała czasem jakieś dobre mokre karmy, takie w których jest dużo podrobów i większość naturalnych supli).
_________________ Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
doradora
Barfuje od: 09.2014
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 09 Cze 2014 Posty: 1593 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2014-11-14, 22:25
Dziękuję
Czyli moje przypuszczenia się potwierdziły. Teraz tylko muszę przekonać koleżankę, że jej argument
Cytat:
kot nie może jeść surowego mięsa, bo kiedyś był chory i wet powiedział, że nie może, ale nie pamiętam dlaczego i na co kot chorował, tylko że to poważne problemy były
Dzień dobry, jestem zupełnie początkującym żywicielem kocim, w zasadzie świeżo uświadomionym. Mam dwa podstawowe pytania:
1. czy jest sens prowadzić tego rodzaju dietę (w zależności od możliwości czasowo-organizacyjnych): suche bezzbożowe TOTW lub Applaws + surowe (lekko suplementowane?) + czasem mokre ze średniej półki? Kot 7 lat, zdrowy, duży
2. czy to akceptowalny przepis na surowiznę: http://tcfeline.com/2012/...at-food-recipe/
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2014-12-31, 18:52
magda_bu
Witamy Cie serdecznie.
Jesteś na Barfnym Forum A my tu preferujemy przede wszystkim jedzenie surowe i mokre. Jeśli chcesz stosować i mokre i surowe i suche, to trzeba pewne zasady zachować. Odstęp pomiędzy suchym a surowym powinien wynosić około 6-8 godzin (suche sie dłużej trawi). Miedzy surowym a suchym około 4 godziny. Puszki można podawać razem ze surowym lub niewielkiej odległości. Bedę Cie jednak namawiać do rezygnacji z suchej karmy a czemu to się dowiesz jak poczytasz trochę więcej wątków na forum.
A na marginesie zapraszam z koteczkiem do powitalni, zdjęcia bardzo mile widziane
Tu stronka z przepisami po polsku w różnych wariantach, zarówno z suplementami naturalnymi jak i gotowymi preparatami.
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=16
Barfuje od: 01.11.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 06 Lis 2012 Posty: 1420 Skąd: LUBLIN
Wysłany: 2015-01-01, 14:47
magda_bu ja bym Ci radziła dokładnie na spokojnie przemyslec owe możliwoci czasowo-organizacyjne bo o ile BARF na naturalnych suplementach bilansowany w kalkulatorze forumowym to rzeczywiście pracochłonna opcja to sa jeszcze dużo łatwiejsze BARFne alternatywy:
najszybsza i najprostsza (choć nie najtańsza) opcja to: mięso+FC - raptem 1-2h tygodniowo, więcej czasu zajmuje niż karmienie mokrą karmą
To pisałam ja, leń patentowany, który "przeklina" każdą godzinkę spędzoną na przygotowywaniu BARFa. Ale za to potem z dumą patrzy jak futrzaki pałaszują
Barfuje od: 26.11.2014
Udział BARFa: 50-75%
Wiek: 42 Dołączyła: 21 Lis 2014 Posty: 29 Skąd: Lima
Wysłany: 2015-01-08, 22:59 Brak suplementów
Witam serdecznie.
To ja peruvianchic czyli Monika :) Przedstawiłam się z Lokim w przywitalni.
A tutaj chciałam się podzielić informacją na temat tego czym karmię obecnie swojego kotka.
Loki obecnie waży 1.700 kg
Obecnie jest to 160 gr mięsa dziennie (różne: mięso i skóra ze skrzydełek kurczaka, mięso z różnych części indyka, wołowina, serca kurze) podzielone na 5 posiłków dziennie.
2 razy w tygodniu podaję z mięsem żółtko surowe i zmielone skorupki z tych jajek.
2 razy w tygodniu podaje 2 malutkie ugotowane szparagi (Loki je wręcz uwielbia!)
1 w tygodniu podaję około 30 gram wątrąby kurzej bądź indyczej.
Oprócz tego codziennie podaję 60 gr chrupek Taste of Wild, ale od jakiegoś czasu coraz mniej był nimi zainteresowany a dziś mąż mi mówi, żę nie chce ich jeść.
Ja na razie nie chcę rezygnować całkowicie z chrupek, gdyż nie mam możliwości suplementowania, a bardzo boję się brak tauryny. W Peru nie w ogóle takich suplementów. W marcu będę miała z USA 1 kg czyściutkiej tauryny ale do tego czasu podję Lokiemu to co dostałam od veta, choć nie jeste wcale zadowolona bo ten żel zawiera na 1szym miejścu corn syrup
Tak więc Loki uwielbia surowe mięso
Obawiam się tylko o ten brak suplementów.
Jak narazie te kalkulatory BARFowe mnie przerażają. Wydają się skomplikowane.
Na yahoogroups Raw Cat napisane jest, żeby karmić kota w proporcjach tygodniowych 80% mięsa 10% wnętrzności i 10% kości i ewentualnie suplementować taurynę.
Kalkulatory nie są takie straszne jak się wydają Jeśli masz z nimi problem to napisz w odpowiednim dziale to pomożemy.
A Loki widzę, że zdaje sobie sprawę, że mięsko jest znacznie lepsze od chrupek, skoro nimi gardzi
Verano [Usunięty]
Wysłany: 2015-01-09, 12:41
Monika, pomyśl o whole pray. Znając realia południowoamerykańskie myślę, że znacznie łatwiej będzie Ci zapewnić kotu taurynę po prostu z ofiary niż jako suplement. Chyba za bardzo po "europejsku" do tego podchodzisz
Barfuje od: 26.11.2014
Udział BARFa: 50-75%
Wiek: 42 Dołączyła: 21 Lis 2014 Posty: 29 Skąd: Lima
Wysłany: 2015-01-12, 19:10
karolina13, zdecydowanie wie co jest dla niego dobre chrupkami to strasznie już gardzi. Chyba reszte oddam kotu który pod blokiem się pląta, choć jako kot "dziki" nie wiem czy też niemi nie wzgardzi hehe.
Verano, No właśnie porządnie się zastanawiam na whole prey.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum