Witam wszystkich !!
od dwóch tyg posiadam kocurka rasy Ragdoll.
Dołączyłem do forum bo chce wdrożyć mu żywienie tym waszym systemem i chce się dowiedzieć co jak i dlaczego.
Jak narazie kocurek je ale tylko mięso, suchej w ogóle i w mięsie nie jestem w stanie zapewnić mu wszystkiego do idealnego rozwoju .
A w necie jest dużo niby tematów ale wole informacje z pierwszej ręki ,od ludzi którzy tez maja koty i wiedza na swojej skórze co jest dla kociaków najlepsze.
Witaj! To forum to dobre miejsce jeśli szukasz wiedzy o żywieniu swojego drapieżnika zgodnie z jego potrzebami zaprogramowanymi przez naturę podczas tysięcy lat ewolucji.
Cześć! To bardzo dobrze że kotek je mięso, nie przestawiaj go na suche. Mam nadzieję, że szybko się zorientujesz co potrzeba ci jeszcze żeby żywienie było zbilansowane i dodasz kotkowi tylko niezbędne składniki do diety. Póki co ściągnij sobie kalkulator http://www.barfnyswiat.org/viewforum.php?f=16
albo się zapoznaj z gotowymi przepisami http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=16
Co do tego suchego to własnie są różne opinie,że musi jeść że ma tam dużo składników i takie,jak na razie kocurek je wołowinkę.,kurczaka gotowanego tzn pierś tylko, z podrobów drobiowych uwielbia serca, a wątróbkę dostał tylko raz i to tyle bo nie wolno z tego co wiem za dużo .Do tego dostałem od hodowcy jakieś szaszetki z karmą mokra i to tez zje ,suchej nie ruszy,gotowanego ani surowego jajka tez nie chce ,miesząłem mu trochę ryżu z mokrą i tez nie zjadł ,a mięso to troszkę za mało ,mają mi witaminy z firmy SALVIKAL dotrzeć ale trafiłem na cienkiego sprzedawce na allegro i trochę to za długo trwa.kupiłem mu jakieś przysmaki ,takie kabanoski małe ale też zgardził.
I tez chodzą opinie ze po kastracji będzie chciał jeść mniej mięsa .
A tu link ze zdjęciami do mojego kociaka .Nazywa siei Hades
Dużo składników to ma owszem, ale tych niepotrzebnych kotu, albo wręcz szkodliwych (w przypadku karm gorszej jakości) jak zboża i inne składniki roślinne. Nawet te lepsze suce karmy zawierają wątpliwej jakości składniki zwierzęce, bo mięsem to raczej niekoniecznie można je nazwać. A ponadto każda sucha karma zawiera zatrważająco mało wody. Serio jeśli chcesz zapewnić mu niezbędne minerały i witaminy to lepiej kup Felini Complete i dodawaj do mięsa. To wyjdzie ci z tego najprostszy barf. Mięso jest bez porównania lepszym rozwiązaniem dla zdrowia kota. Wszelkie przysmaki również mają skład wołający o pomstę do nieba. Przeczytaj sobie tu:
http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=233 http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=430 http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=138
Co do wątróbki to nie można za dużo owszem, ale ilość jej, jak również ilość każdego innego składnika będziesz miał podane w gotowych przepisach, albo możesz wyliczyć w kalkulatorze. Zachęcam cię do poczytania.
Koty to zdecydowanie mięsożercy, więc żadnych wypełniaczy jak ryż nie podawaj, bo niczego dobrego to nie przyniesie. Surowe żółtko (bo tylko to można podawać) spróbuj mieszać z mięsem mielonym, stanie się niewidoczne i kotek powinien zjeść.
A mięso które podajesz podawaj na surowo, bo inaczej tracisz wszystkie dobre składniki i białko też staje się mniej przyswajalne. Kot jest przystosowany do jedzenia surowizny, nawet taki mały. Kocia mama myszek nie gotuje dla kociaków. :D
Odnośnie witamin, to też nie jest tak, że podasz tabletkę i wszystko będzie idealnie. Tabletki zawierają jakąś określoną ilość witamin i mikroelementów, podobnie jak mięso którym karmisz. I może się tak zdarzyć, że któraś z witamin będzie przedawkowana, a którejś za mało. I nadal żywienie nie będzie kompletne. Dlatego lepiej zaopatrz się w kalkulator o którym pisałam, wtedy będziesz mógł sprawdzić, czego jeszcze kotu brakuje. Najważniejsza jest z tego wszystkiego tauryna, której z pewnością jest za mało i trzeba suplementować. A z tego co wyczytałam w Salvikalu nie ma dodatku tauryny, więc i tak czeka cię dodatkowy zakup samej tauryny.SALVIKAL
Nie wiem skąd też masz takie opinie odnośnie kastracji. To nie jest tak, że kot chce wtedy mniej jeść mięsa. Bo co w zamian? Zaczyna chcieć jeść chrupki czy co? Jakoś wydaje mi się, że to może być opinia weterynarza albo sprzedawcy w sklepie zoologicznym. Każdy z nich będzie cię namawiał albo nawet sugerował, że chrupki to jedyne dobro dla kastrata/kociaka. Nie wierz im, bo tu chodzi tylko o ich zysk, serio. Poczytaj sobie linki które ci podałam, żeby nie być gołosłowną. Normalnie po kastracji nic się nie powinno zmienić odnośnie żywienia. Ilość pożywienia zależy od ruchliwości takiego kota. Jeśli zacznie przesypiać większość dnia to trzeba będzie nieco zmniejszyć dawkę mieszanki, ale nie ograniczać mięsa w zamian za jakieś wypełniacze.
dzięki za wyczerpująca odpowiedż , co do teorii że po kastracji bd jadł suchą to teorie hodowcy od którego kupiłem kotka (powiedziała tak jak zadzowniłem ze dała mi karme której kot nie chce jeść a mówiła ze w hodowli jadł) karma firmy BIOMIL ,a druga teoria o suchej że musi jeść to mi weterynarz gadał jak byłem z nim na kontroli że te koty mają słabe nerki i samo mięso to dla niego zle .co do karm mokrych itp to ja kupowac tego nie zamierzam bo wole mu kupić mięso jakieś niż mokrą karmę nafaszerowaną chemią i jakimiś badziewiami a jak widzę te ze 4 % mięsa to mnie smiech ogarnia że ktoś to kupuje.dlatego jestem tutaj żeby się dowiedzieć co i jak bo jedni mówi tak inni tak ,ja jednak wychodzę z założenia że kociak ma jeśc mięso a resztę składników trzeba mu jakoś dostarczyć ,więc tez mieszkanki są fajne .zamówie jeszcze te witnaminki co pisałaś i taurynę i jak w końcu dojdzie to co zamówiłem wcześniej to chyba będę miał wszytko do przygotowania pierwszego swojego barfa ,mam nadzieje ze kotek to będzie zajadał i nie b wybredny bo nie jestem zwolenikiem zmuszania zwierzęcia czy coś takiego .
Barfuje od: 18.10.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 14 Paź 2013 Posty: 813 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-01-03, 16:04
Nie no nie przesadzajmy, że w gotowanym mięsie "tracisz wszystkie dobre składniki", bo to nieprawda Natomiast użycie długotrwałego ogrzewania, powoduje zniszczenie części składników odżywczych. Ludzie później muszą uzupełnić brakujące składniki, jednak nikt nie jest w stanie określić ile i co dokładnie zostało utracone w trakcie obróbki termicznej. Poza tym faktycznie zmniejsza się przyswajalność.
Co do przysmaków to nie wszystkie są złe. Oczywiście nie mogą być one podstawą diety, tylko niewielkim dodatkiem. Spójrz sobie na przysmaki Cosma Snackies, Dokas paski półwilgotne, Animonda Cat Snack, Orijen Cat Snack albo przysmaki Thrive.
_________________
To jak traktujesz koty decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
situnia, fakt, użyłam bardziej uproszczenia z tym, że gotowanie powoduje utratę dobrych składników w mięsie. Ale fakt, że surowe jest lepsze jest niezaprzeczalne, zwłaszcza, że tak jak piszesz nie wiadomo ile trzeba uzupełnić witamin i mikroelementów przy podawaniu gotowanego.
Szczerze to nie znałam tych przysmaków, o których piszesz. Rzeczywiście są dobre. Szkoda, że niedostępne w stacjonarnych sklepach zoologicznych
krzysztof1988, twój weterynarz myli pojęcia chyba. Nerki pracują poprawnie wtedy kiedy organizm otrzymuje wystarczająco dużo wody. Żadna sucha karma nie zawiera nawet w przybliżeniu tyle wody ile powinna, a nawet powoduje odwodnienie organizmu. Zatem ewidentnie wprowadza cię w błąd.
Co do karmy Biomil. Nie wiem którą dokładnie masz, więc wzięłam pierwszą z brzegu do analizy:
SKŁADNIKI:
suszone mięso drobiowe, ryż, kukurydza, jagnięcina (7% ; 75% kawałki świeżego mięsa jagnięcego i 25% suszone mięso jagnięce), suszone skwarki, tłuszcz drobiowy, kompozycja białek roślinnych, hydrolizowane białka rybie, gluten kukurydziany, suszona pulpa buraka cukrowego, hydrolizowana wątróbka drobiowa, lignoceluloza (2,5%), otręby pszeniczne, drożdże piwne, sól, Mannano-Oligosacharydy (MOS 0,2%), lecytyna, suszona Yucca Shiedegera (0,1%)
Antyoksydanty: Kompozycja naturalnych tokoferoli (α, β, γ, δ – tokoferole w naturalnych proporcjach)
ryż, kukurydza, kompozycja białek roślinnych(!), gluten kukurydziany, suszona pulpa buraka cukrowego, otręby pszeniczne - to wszystko po zsumowaniu daje zupełnie niepotrzebne składniki roślinne, które prawdopodobnie przewyższają ilością składniki mięsne. Zatem karma nie jest wcale najlepszej jakości.
Przyglądając się analizie:
Białko surowe: 35%, Tłuszcz: 12%, Włókno surowe: 4,5%, Popiół surowy: 6,5%
Z tego wynika że przy założeniu 8% zawartości wody, w tej karmie jest aż 34% węglowodanów!!
jeszcze mam pytanko,pewnie dla was głupie ,ale ile taki kotek prawe 4 miesięczny powinien jeść ?? bo wydaję mi się ze mój mało zajada ,ciagłę mu tylko jedzenie wywalam z miski daje nowe i tak mi się wydaje ze mało zjada .w nocy prawie nic nie zjadł ,teraz mu dałem mu nową porcje wołowniki trochę serca z drobiu wątróbkę i nic nie ruszył
Barfuje od: 01.11.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 7 razy Dołączyła: 06 Lis 2012 Posty: 1419 Skąd: LUBLIN
Wysłany: 2015-01-04, 11:18
4miesięczny może jeść ile chce właściwie - to jeśli chodzi o górna granicę a minimum przynajmniej te 25g. mięska na 1kg masy ciała powinien jeść (wlicza sie mięso i podroby). Jesli kociak jest zdrowy i ma zapewnioną wystarczającą ilość ruchu w szczególności w postaci zabawy w polowanie to to minimum nie powinno mu sprawiać problemów.
Nie zabieraj mu też może od razu jedzenia jak tylko odejdzie od miski, koty mają małe żołądki, szczególnie kociaki i nie mogą zjeść na raz zbyt wiele, bo po prostu nie pomieszczą. On może jeszcze wracać do miski parę razy, a niedojedzone podczas jednego posiłku mięsko można schować do lodówki i dać przy następnym posiłku, mieszając z niewielką ilością ciepłej wody, żeby takie zimne nie było. Nie potrzeba zaraz tego wyrzucać.
Ja swojej kotce czasem ze względu na moje godziny pracy mogę dawać jeść tylko dwa razy dziennie, więc podaję więcej jak wychodzę do pracy i jak wracam to albo jest zjedzone albo ona ze szczęścia że jestem właśnie dojada i czyści miskę. Także pół dnia mięsko sobie leży i nic mu nie jest.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Natomiast użycie długotrwałego ogrzewania, powoduje zniszczenie części składników odżywczych. Ludzie później muszą uzupełnić brakujące składniki, jednak nikt nie jest w stanie określić ile i co dokładnie zostało utracone w trakcie obróbki termicznej. Poza tym faktycznie zmniejsza się przyswajalność.
