Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2808
Wysłany: 2016-09-16, 22:14
Cóż, powiem z autopsji - 3 koty w domu i zero owadów. Co prawda moskitiery w oknach są (na szczęście), ale mieszkam w bloku na najwyższym piętrze i tam na klatce schodowej gromadzą się muchy, które wycwaniły się na tyle, że wchodzą do mieszkania razem z właścicielem. Wczoraj po zapaleniu światła, zastałam w kuchni 2 musze osobniki kręcące się pod sufitem - dla Tośka złapanie ich i skonsumowanie (na żywca) zajęło niecałe pół minuty
Ja nie miałam wątpliwości, że Tosiek je złapie, ale nie sądziłam, że w takim tempie...
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Barfuje od: 03.11.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 3 razy Dołączyła: 03 Sie 2012 Posty: 663 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2016-09-26, 21:05
Łapanie prez koty much, ciem, komarów i komarzyc jest bardzo pożyteczne dla ludzi, ale i szkody mogą powstać, jeśli na czas się nie usunie łatwo tłukących się przedmiotów, gdy koty jak w amoku biegną najkrótszą drogą po łup
U nas na balkonie od roku sprawdza się siatka zamontowana przez pana z Wrocławia, który zajmuje się głównie siatkami i wolierami dla kotów, a że sam ma koty, to wie, o co w tym wszystkim chodzi Siatka jest z zooplusa (ze zwiekszoną odpornością na ugryzienia), konstrukcja jest aluminiowa, a na tym stelażu jest rozciągnieta siatka łącznie z górą, bo balkon nie ma sufitu. Nie było konieczności montowania mocniejszej siatki, bo nasze koty nie mają szczęśliwie zapędów na wspinaczkę po siatce ani jej nie gryzą. Ale w innym bloku widziałam takie zabezpieczenie balkonu (też tego pana od wolier), że nawet Skipperowy Tosiek nie dałby rady - nie siatka, tylko sztywna konstrukcja, bo takie było życzenie właścicieli kotów.
Barfuje od: 03.11.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 3 razy Dołączyła: 03 Sie 2012 Posty: 663 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2016-09-29, 19:02
Skipper, łatwiej chodzić, ale się nie przerwie i nie da przegryźć. Jak czytam o niektórych wyczynach forumowych kotów, to jakbym czytała o cyrkowcach! Człowiek musi mieć oczy dookoła głowy
Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 4 razy Dołączyła: 31 Sie 2012 Posty: 2808
Wysłany: 2016-09-29, 19:26
O tak, Tosiek niedawno wisiał zaczepiony pazurami na moskitierze okiennej (okno było otwarte) i usiłował złapać muchę. Mucha zwiała na drugą stronę szyby okiennej tzn. na drugą stronę szyby tej otwartej do wewnątrz mieszkania części okna, więc Tosiek w pogoni za muchą usiłował wejść z moskitiery na wierzch ramy okiennej
_________________ Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... (Zhuangzi 庄子)
Arora
Barfuje od: 24.03.2016
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Lut 2016 Posty: 419 Skąd: Poznań
Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 21 Sty 2013 Posty: 3006 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-03-23, 13:17
"zazdraszam" tego raju, nie mam balkonu w domu mają balkonowy all inclusive
_________________ „Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
Arora
Barfuje od: 24.03.2016
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Lut 2016 Posty: 419 Skąd: Poznań
Wysłany: 2017-03-23, 14:04
ja mam mały i byle jaki, ale dla moich Maluchów idealny!! tym bardziej cieszę się, ze mogłam go wykorzystać i stworzyć nową przestrzeń dla nich, tym bardziej, że są niewychodzące (nie licząc klatki schodowej) i do tej pory miały tylko parapet zewnętrzny, na którym przesiedziały całe zeszłe lato. Teraz siedzą na balkoniku; tzn Lisa siedzi, bo Mona jest zdecydowanie ciepłolubna i jak zawieje, to zmyka do pokoju
Barfuje od: 17.02.2013
Udział BARFa: 75-90% Pomogła: 20 razy Dołączyła: 21 Sty 2013 Posty: 3006 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-03-23, 14:05
Arora napisał/a:
ja mam mały i byle jaki
ale MASZ
_________________ „Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.”
George Bernard Shaw
Saga
Barfuje od: 07.2016
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 03 Sie 2016 Posty: 1489
Wysłany: 2017-03-23, 14:13
A ja ka to jest siatka i jak mocowana do ścian? Też mam mały balkon, siatkę co prawda mam, i w ubiegłym roku zdała egzamin, ale koty były małe, teraz trochę się boję, ze nie wytrzyma jak zaczną się wdrapywać
Arora
Barfuje od: 24.03.2016
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Lut 2016 Posty: 419 Skąd: Poznań
Wysłany: 2017-03-23, 15:17
Saga,
to jest gruba siatka wzmacniana drutem o oczkach 4x4, ale dokładnie to nie mam pojęcia, bo akurat siatkę zakładała nam firma zewnętrzna; mocowania: podpytam w domu jak to się wszystko fachowo nazywa i napisze
Nul
Dołączyła: 28 Gru 2016 Posty: 208 Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-03-23, 15:59
Arora napisał/a:
ja mam siatke zamontowaną na zewnątrz, przymocowaną do elewacji i moje koty uwielbiają siedzieć na zewnętrznym parapecie; siatka ma dosyć duze oczka, tak więc przepuszcza wszystkie owady, co jest dla nich dodatkową atrakcją (dla mnie już niestety nie, chociaż najczęściej mało który owad przejdzie straż złożoną z 2 kocich futer)
Jestem z niej bardzo zadowolona - okno szeroko otwarte i spokój ducha
Właśnie, też z braku balkonu osiatkowałam okno (tzn. firma to zrobiła) i wszystko było dobrze w zimie, kiedy okno nie zostawało otwarte na długo. Przyszedł marzec i siatki w obu oknach nie wytrzymały - a konkretnie nie wytrzymały kołki wsadzone w starą kamienicę z kruszącej się cegły :( Tak mi przynajmniej tłumaczy firma, w której poprosiłam o naprawę gwarancyjną.
Czyli gdybym przymocowała listwami do ramy, może byłoby mocniejsze (rama się nie kruszy...) - a z drugiej strony koty naprawdę miały fajnie na parapecie za oknem :) Dopóki na siatce nie znalazło się 5 albo nawet 8 kilo kota :)
Miau.
Arora
Barfuje od: 24.03.2016
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Lut 2016 Posty: 419 Skąd: Poznań
Wysłany: 2017-03-23, 16:28
Nul,
u mnie ta siatka na oknie jak na razie się sprawdza, może dlatego że elewacja nie jest aż tak stara jak w kamienicy i nic się nie kruszy. Od czasu do czasu mocno uwieszam się na tej siatce i sprawdzam, czy gdzieś nie puściła. Do balkonu wzięłam ta sama osobę no i zobaczymy; mam nadzieję, że jakiś czas wytrzyma. Wszystko też zalezy od aktywności kotów: moje raczej się na siatkę nie wspinają
Arora
Barfuje od: 24.03.2016
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Lut 2016 Posty: 419 Skąd: Poznań
Wysłany: 2017-03-24, 10:13
Saga,
siatka jest mocowana na kołki rozporowe, w które wkręcane są śruby z takim oczkiem na końcu, przez które przechodzi siatka oraz dodatkowo druk napinający jakby całą siatkę, przez co ona nie wisi. Dodatkowo na murze są jeszcze takie specjalne mocowania. Ponizej zdjęcia:
Saga
Barfuje od: 07.2016
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 03 Sie 2016 Posty: 1489
Wysłany: 2017-03-24, 11:55
Dzięki, tak przypuszczałam. I taką siatkę masz też w oknie?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum