BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Pchły i kleszcze
Autor Wiadomość
aina 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 13 Paź 2016
Posty: 327
Wysłany: 2017-10-25, 01:43   

ziemia okrzemkowa nasypana na gazę , kwadracik 5cmx5cm z apteki , związać 4 rogi w supełek , mniej pyli , takim gałgankiem z ziemią wcieram ją w sierść ;-)
 
 
Mrowiszcze 


Barfuje od: 2016
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Paź 2016
Posty: 471
Skąd: Francja
Wysłany: 2018-01-18, 13:43   

Dzisiaj byłam na ostatnich szczepieniach z Ballantines i wet przy okazji zapytał, czy potrzebuje tez cos na pchły i kleszcze ?, wiec mu odpowiedziłalm, ze nie chce futer w chemii taplać i ze stosuję ziemie okrzemkowa wewnętrznie, na robaki i zewnętrznie, a on na to, że oni też od niedawna zaczęli sprzedawać ziemię z kilkoma dodatkami (olejek eukaliptusowy, olejek z drzewa herbacianego i jeszcze jakieś dwa inne dodatki naturalne) dla psów oraz olejek neem :shock: aż mu powińszowalam,ze srodki naturalne wprowadzaja :-D potwierdził, że lawenda tez dziala.
 
 
Kazia 
BARFny Hodowca

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 796
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-01-18, 15:08   

a na co działa olej Neem?
 
 
alart 

Barfuje od: miesiąca
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 08 Kwi 2015
Posty: 27
Wysłany: 2018-01-18, 15:10   

W ubiegłym roku z powodzeniem stosowałam u psiaka mieszankę ziołową z Dog Naturall, oraz spray Bioinsektal.
Niestety od ok. 2 miesięcy sklep jest zamknięty i nie wiadomo, czy wznowi działalność. Orientujecie się, czy w Polsce można gdzieś kupić Melaflon?
 
 
Mrowiszcze 


Barfuje od: 2016
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 07 Paź 2016
Posty: 471
Skąd: Francja
Wysłany: 2018-01-18, 23:00   

Kazia, na pchły i kleszcze. Nie dopytalam sie na jak długo starcza jedna aplikacja, ale wet był całkiem z siebie zadowolony,ze mają coś takiego i ze jest to produkt naturalny, a nie jakiś toksyczny pescyd. Jak mu powiedziałam, ze używam ziemi okrzemkowej , to nie próbował mi wcisnąć żadnych BRAVECTO czy Stronghold ( chociaż raz musiałam tego użyć w tamtym roku, jak mi Ballantine's zgarnęła z 15 małych kleszczyków jednego dnia i cały łeb miała upaćkany kleszczykami wielkości ziarenka sezamu :hair: ale to było zanim zaczęłam używać okrzemek)
Na www.medycyna-naturalna.com.pl znalazłam m.in to:
"Każda część drzewa - gałęzie, liście, kora, owoce, kwiaty i korzenie mają korzystne działanie na ciało człowieka, ponieważ zawierają one azadirachtynę - związek, który daje Neem właściwości antybakteryjne, przeciwgrzybicze, przeciwzapalne i przeciw pasożytnicze, dzięki temu Neem pomaga w wzmacnianiu układu odpornościowego i walce z różnymi infekcjami. Stosowany jest również stosowany w różnych artykułach gospodarstwa domowego bo jest bezpieczny i nie powoduje żadnych niepożądanych skutków ubocznych."
Oraz to :
"Preparaty do pielęgnacji zwierząt:
Olej z miodli indyjskiej jest również używany w wielu produktach do pielęgnacji zwierząt domowych. Produkty zawierające olej neem są przydatne do odstraszania kleszczy i pcheł, a także walce ze świerzbem i chorobami skóry u zwierząt. Olej z miodli indyjskiej pomaga w pozbyciu się kleszczy i pcheł u zwierząt domowych, oraz pomaga zapobiegać ponownemu ich wystąpieniu." Można nim rownież usunąć wszy.
 
 
Kazia 
BARFny Hodowca

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 796
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-01-19, 07:49   

Dzięki.
Zacznę używać, dla siebie. Sprawdzę, czy prawdę piszą :)
 
 
Szary 


Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 27 Sie 2017
Posty: 47
Wysłany: 2018-05-07, 15:29   Melaflon

dagnes napisał/a:

zaczęłam kropić go "perfumami" ;-) czyli olejkiem Melaflon Anibio:
http://www.anibio.de/unse...elaflon-spot-on
I stała się rzecz niebywała, bo w zeszłym tygodniu z kota spadł martwy kleszcz prosto na jasny kocyk, na którym Pedro się wylegiwał :shock: . "Badałam" kleszcza długo i dokładnie bo wierzyć nie chciałam, ale rzeczywiście był martwy. Nie wiem czy umarł na zawał serca, czy udusił się oparami olejków :lol: , w każdym razie "coś" go zabiło. A ponoć te olejki miały tylko odstraszać wstrętne robale....


Kupilam ten Melaflon, u producenta, zeby nie bylo lipy. Najpierw mieli opory, twierdzili, ze to nie dla kotow, bo moga byc uczulone. Jednak uparlam sie. Okazalo sie, moje dwa koty uczulone nie sa, Melaflon ma tez zapach przyjemny dla ludzkiego nosa. Jednak, jak sie wydaje, kleszcze umieraja od niego tylko ze smiechu. Te z mniejszym pozuciem humoru przezywaja. A moze jeszcze za krotko go stosuje, w kazdym razie w ciagu pierwszych 3 dni uzywania (3 krople na skore na karku) kocurki przynosza do domu po 1-3 kleszczy, ktore co prawda nie wpijaja sie, ale radosnie spaceruja po kocich futrach. Wiec wyczesuje zawziecie. Przy okazji rada:
wyczesujcie po spacerze wiecej niz raz: pierwszy zaraz po powrocie, a drugi za jakies 20 minut. Po prostu dlatego, ze kleszcz w czsie pierwszego szczotkowania moze siedziec gdzies w miejscu nieczesanym, a potem powedruje wyzej, zwykle na szyje i kark, tam zaraze szukajcie. Metoda sprawdzona.
 
 
Artoo 

Barfuje od: lato 2017
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 19 Lip 2017
Posty: 362
Wysłany: 2018-05-08, 06:58   

Co do Neem - mam doświadczenia całkowicie neutralne
CZY KOT POLANY CZY NIE ROBALE CHODZĄ - całkowicie neutralny dla pcheł środek.

Natomiast ziemia okrzemkowa działa natychmiast.
Naszego kociaka nacieraliśmy ziemią okrzemkową rozcierając najpierw ją na rękach i wcierając w sierść tak by się nie nawdychał.
NATYCHMIASTOWA ULGA DLA KOTA

Ziemią okrzemkową można również opylić przestrzenie pod meblami, szuflady itp.

Innym bardzo skutecznym środkiem jest ok. 4% roztwór oleju z grupy olei silikonowych np.
BEAPHAR VERMICON SPRAY NA KLESZCZE PCHŁY PIES KOT
Niestety mocno pachnie eukaliptusem - nasz kot nie przepadał.
Ostatecznie wykorzystaliśmy do odpchlenia mieszkania - BARDZO WAŻNE ZADANIE BY NIE BYŁO NAWROTÓW
Alternatywą jest apteka i preparat Hedrin - bez zapachu - kot zaakceptował

Oleje silikonowe są bezpieczne, a działają NATYCHMIASTOWO
 
 
..Asia.. 


Dołączyła: 17 Paź 2016
Posty: 322
Wysłany: 2018-05-08, 11:12   

Co do pcheł to nie mam doświadczenia, ale w kleszczach już trochę tak.


Od razu napiszę, że nie stosuję chemicznych-szkodliwych, staram się wybierać naturalne.

Najgorzej działały preparaty z Diametikonem, np takie krople BEAPHAR VERMICON w ogóle nic nie dawały, kleiły sierść, rolowały się.

Ziemia okrzemkowa eliminowała większość kleszczy - mój kot jak wracał ze spaceru potrafił mieć 8-15 kleszczy po ziemi okrzemkowej miał 3. Jednak aby działało, musiałam pudrować raz dziennie. Trochę kłopotliwe to pudrowanie jak dla mnie.

Podobną skuteczność jak okrzemki wobec kleszczy ma wyciąg z miodli indyjskiej. Jednak muszę aplikować co 5-7 dni. Kupuję opakowanie duże (dla psów), ampułka ma 2 ml i starcza na 3 użycia (po 0,6 ml na 4kg kota - całość wciągam do strzykawki i odpowiednia ilość kroplę po ciele kota). W zeszłym roku w miarę dość dobrze działało, kot przynosi po 2-3 kleszcze, a bez kropli po kilkanaście.
 
 
shana55 
Ekspert

Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 07 Sie 2012
Posty: 5339
Wysłany: 2018-05-08, 15:09   

Moje koty miały obroże z miodlą indyjską, a pchły jak były tak były. Zero reakcji z ich strony. Karmel dostał uczulenie od obroży na szyii i drapie się dalej a obroży i pcheł dawno już nie ma. Zapach tych obroży mnie nie dawał spać i bolała mnie głowa od tego. Tak więc trudno określić co któremu kotu na pchły pomoże. Odpchlenie mieszkania to również bardzo dobry sposób. Tylko preparaty musza być nieszkodliwe dla kotów np. zero perymetryny w składzie.
 
 
..Asia.. 


Dołączyła: 17 Paź 2016
Posty: 322
Wysłany: 2018-05-08, 17:18   

Tak piszecie o pchłach, ja nigdy z pchłami styczności nie miałam. Czy taki kot, wychodzący do ogrodu i trochę poza może się zarazić?
Czy te pchły sa na trawach, krzakach, czy tylko poprzez obcowanie z innym kotem, który ma pchły można je "nabyć"?

Mój kot ma tylko olejek z miodli, z Waszych wpisów wnioskuję, ze przed pchłami nie uchroni.
 
 
Basiek 

Barfuje od: 2014
Udział BARFa: 50-75%
Pomogła: 4 razy
Wiek: 58
Dołączyła: 14 Cze 2016
Posty: 421
Skąd: Konin
Wysłany: 2018-05-08, 18:50   

Moje koty są niewychodzące i myślałam, że problem pcheł mnie nie dotyczy. Dzisiaj wetka mnie uświadomiła, że człowiek możne przynieść. :-(
 
 
saphirith1987 


Barfuje od: lipiec 2014
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Wiek: 37
Dołączyła: 28 Lut 2014
Posty: 462
Skąd: Włocławek
Wysłany: 2018-05-09, 07:26   

Moje koty są w 100% niewychodzące, a przygodę z pchłami miały, niestety.
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2018-05-11, 21:33   

Moje koty są też niewychodzące (a mam je od lat 6-ciu), w ubiegłym roku na DT panienka zapchlona była (ale odseparowana na balkonie) i jakoś problemów żadnych do tej pory nie było.
Co nie znaczy, że u innych nie będzie :roll:
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4837
Wysłany: 2018-05-16, 13:49   Re: Melaflon

Szary napisał/a:
dagnes napisał/a:

zaczęłam kropić go "perfumami" ;-) czyli olejkiem Melaflon Anibio:
http://www.anibio.de/unse...elaflon-spot-on
(...)

Kupilam ten Melaflon, u producenta, zeby nie bylo lipy. Najpierw mieli opory, twierdzili, ze to nie dla kotow, bo moga byc uczulone. Jednak uparlam sie. Okazalo sie, moje dwa koty uczulone nie sa, Melaflon ma tez zapach przyjemny dla ludzkiego nosa. Jednak, jak sie wydaje, kleszcze umieraja od niego tylko ze smiechu. Te z mniejszym pozuciem humoru przezywaja.

Nie używam już tego preparatu, miałam go raz, kupiony dawno w najmniejszej buteleczce 10ml i skończył się w 2016 roku. Gdy kupowałam był on dedykowany dla psów i kotów (taki miałam opis na opakowaniu) i wygląda na to, że później producent zmienił skład. Po skończeniu tej mini buteleczki kupiłam nową, większą i kot od razu dostał uczulenia na karku. Więc skład musi być teraz inny, niestety nie pamiętam jaki dokładnie był poprzednio, bo starego opakowania już nie mam. Nowy preparat podarowałam właścicielce psa.

Teraz stosuję wyłącznie ziemię okrzemkową i wygląda, że jest dość skuteczna. Obserwuję to głównie na kotach sąsiada, bo mój Pedro tylko w naszym ogrodzie siedzi i baaardzo rzadko łapie kleszcza. Natomiast łażące wszędzie kocie rodzeństwo sąsiada przeżyło istny najazd kleszczy w tym roku. To jakaś masakra co się dzieje :evil: .
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne