BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Dawkowanie pokarmu (BARF, mięso, karmy)
Autor Wiadomość
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2810
Wysłany: 2018-03-10, 20:59   

Anilina napisał/a:
KaiKai, Pamiętam dyskusję dokładnie o tym,co poradzić, jak żywiciel pracuje długie godziny albo często wyjeżdża, a futrzaki w domu głodne. I tam padł pomysł, któregoś z Forumowiczów, żeby zostawiać zamrożoną mieszankę. Czy był to właściciel jednego, czy kilku kotów - nie wiem.

Może to zdaje egzamin w przypadku kotów tego Forumowicza, skoro to napisał (pamiętam, była taka dyskusja).
A czy zda egzamin w przypadku kotów innych forumowiczów ? Niestety nie wiadomo. Trzeba przetestować :twisted: U mnie Rico zżera min. połowę tego, co jest przeznaczone dla 3 kotów :confused:
KaiKai napisał/a:
Po to też jest kalkulator by zapanować nad zapędami żarłoczności kota czy zniwelować niedojadanie. Po to by zapanować nad tą "sztuczną myszą" którą zwie się braf. Tak czy siak trzeba tą mieszankę im odmierzać bo tak każe sztuka barfowania.

W mojej ocenie, jeżeli mamy zapewnić kotu odpowiednią ilość pożywienia dietą BARF, to w 100% będzie to możliwe w przypadku jednego kota. Bo w przypadku kilku (z czego jeden bardzo żarłoczny się trafi) niestety nie jesteśmy w stanie zapanować nad tym, żeby każdy kot spożywał ilość posiłku przeznaczoną dla niego zgodnie z kalkulatorem :faja: W przypadku jednego kota jesteśmy w stanie dokładnie to ocenić (nie ma konkurencji do miski).
W przypadku kilku kotów musielibyśmy być z nimi non stop i pilnować, ile każdy zje. Nadmienię (to z autopsji), że dany kot też jednego dnia ma ochotę zjeść więcej a drugiego mniej.

Niestety taka jest prawda i chyba nikt nie będzie tego kwestionował :nudy:
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
KaiKai 

Barfuje od: 2015
Udział BARFa: 50-75%
Pomógł: 1 raz
Wiek: 50
Dołączył: 20 Kwi 2015
Posty: 330
Skąd: Stegna
Wysłany: 2018-03-10, 21:06   

Skipper napisał/a:
W przypadku kilku kotów musielibyśmy być z nimi non stop i pilnować, ile każdy zje.

Niestety taka jest prawda i chyba nikt nie będzie tego kwestionował :nudy:


Otóż to. Cały czas o tym mówię.
Oprócz automatyczne miski na karmę + czip nie widzę innego rozwiązania.
http://www.zooplus.pl/sho...karmniki/479624
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2810
Wysłany: 2018-03-10, 22:11   

KaiKai - tylko z drugiej strony czy ma sens pilnowanie kotów i sprawdzanie, ile każdy zje ?
Ja swoich nie pilnuję i nie odcinam dostępu do misek, ale robię raz w roku badania okresowe i wszystkie koty mają wyniki w normie (pomimo nadmiernej żarłoczności Rico i wynikającego z tego (teoretycznie) niedojadania pozostałych 2 osobników).
W ciągu ostatniego 2,5 roku waga Skippera i Tośka jest stała, jedynie Rico w ciągu tego okresu przybrał na wadze 1 kg. jakkolwiek przy obmacywaniu nie czuć nadmiaru tłuszczu i wg oceny weta kot otyły nie jest.

Potrafi mi to ktoś wyjaśnić w jakiś logiczny sposób ?
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
KaiKai 

Barfuje od: 2015
Udział BARFa: 50-75%
Pomógł: 1 raz
Wiek: 50
Dołączył: 20 Kwi 2015
Posty: 330
Skąd: Stegna
Wysłany: 2018-03-11, 15:45   

Czyli co? :-?
Olać dane kalkulatora co do ilości mieszanki, dać w jednej misce 700 gram barfa i niech je kto chce , niech się dzieje wola nieba ?

Nie powiem żeby mi to na rękę nie było .
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2810
Wysłany: 2018-03-11, 17:35   

KaiKai, wydaje mi się, że musiałbyś przetestować jakie będą wyniki kocich badań przy takim żywieniu. Czy największy łakomczuch nie będzie za bardzo otłuszczony itp. rzeczy. Bo że to zdaje egzamin u mnie nie jest równoznaczne z tym, że u Ciebie będzie tak samo ;-)

Moje koty zjadają mniej mieszanek niż przewiduje kalkulator (wszystkie 3 jedzą paszę dla nerkowców, chociaż 1 tylko jest z PNN) i bardzo często jest tak, że jeszcze nie dojadają tych zmniejszonych porcji. Tosiek od jakiegoś czasu dostaje codziennie na kolację szczura, kilka pisklaków albo przepiórki ale widzę, że dojada BARF-em.

Jak pisałam wyżej waga kotów jest stała (tj. nie tyją ani nie chudną; u Rico ten 1 kg rozłożył się na długość i wysokość kota a nie na boki tzn. podrósł i jest dłuższy i wyższy niż jego koledzy :twisted: ), u wszystkich wyniki badań są OK, śliczna mięciutka błyszcząca sierść. Skippi i Rico mają problemy z kamieniem nazębnym ale nie sądzę, żeby to była wina diety bo Tosiek (kot prawie 4,5 letni) jak ziewnie to blask mu z paszczy bije, takie białe zęby.

W związku z tym osobiście nie widzę żadnego powodu, żebym miała cokolwiek zmieniać w ich sposobie żywienia.
To, że jeden je mniej a drugi więcej na pewno zależy od ich aktywności i sądzę, że również przemiany materii :roll: Mieszanki z kalkulatora są robione dla statystycznego kota o normalnej aktywności i zapewne sporo kotów będzie od tych kalkulatorowych standardów odbiegać :faja:
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
małga 


Barfuje od: 11.2014
Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 20 Lis 2014
Posty: 852
Skąd: znad morza/W-wa
Wysłany: 2018-03-11, 21:42   

Kai Kai, weź poprawkę, że barf raczej nie jest tak szalenie pyszny dla naszych kotów i raczej jedzą go, bo są głodne a nie dlatego, że im tak smakuje. Zgadzam się ze Skipper, że koty wyregulowały by sobie ilość posiłków i pory jedzenia do swoich potrzeb. Zdarza mi się tak czasem dawać kotom dzienną porcję i jeśli któryś zje więcej jako pierwszy, to zwykle potem już je mniej albo wcale, zwyczajnie organizm ma granice. Na pewno trudniej wtedy wyłapać, że coś się dzieje z kotem złego, po tym, że nie je (a nie zawsze można poznać po wyglądzie czy zachowaniu).
 
 
apple 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 24 Lip 2013
Posty: 436
Skąd: warszawa
Wysłany: 2018-03-11, 22:05   

Ja swoim daję tyle, ile chcą.
Dawno przestałam odmierzać porcje.
Nie są grube, jedzą tyle ile chcą, zostawiają, dojadają, jak wychodzą na dwór czy jak jest zimno jedzą więcej.

Czytałam nieraz spostrzeżenia, że im bardziej się ogranicza kotu jedzenie, tym więcej on zjada, bo chce się najeść na zapas.
Więc może faktycznie warto nie wydzielać jedzenia, pewnie trochę to potrwa zanim koty sobie wyregulują, myślę, że warto pilnować, aby jedzenie było dostępne w dużych ilościach by nie było sytuacji, że żarłok wyje a niejadki będą głodne.
Może jak żarłok zobaczy, że jedzenie jest cały czas, przestanie tak dużo jeść.
 
 
zenia 
BARFny Hodowca


Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 1134
Wysłany: 2018-03-12, 14:58   

moja kocica przeżyła 14 lat (tylko bo zmarła na nowotwór) jedząc tylko mięso gdy ja pracowałam 12 godzin,i jakoś dała radę bez jedzenia tyle godzin (co prawda było to tylko pare dni w tyg)
rano najadła sie tyle ile chciała,sama odchodziła od miski kiedy miała dośc
nastepny posiłek pożnym popołudniem/wieczorem

w naturze kotowate też chyba nie jedza cały dzień :food:
_________________
 
 
Artoo 

Barfuje od: lato 2017
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 19 Lip 2017
Posty: 364
Wysłany: 2018-03-13, 07:43   

Zenia

w naturze kotowate potrafią upolowac nawet do 70 myszy - dane statystyczne.
Jedzą małymi porcjami od aktywności do aktywności.
Nie obżerają się na zapas.

To złe karmy i człowiek powodują, że kot tyje, je na zapas i przeżera się.

Dlatego przynajmniej u mnie w domu dbamy, by kot miał stały dostęp (minimum w dwóch miejscach) do czystej wody oraz by miał dostęp do karmy zawsze gdy jest głodny.
Barfa dajemy na zawołanie - zjada tylko porcję mniej więcej wielkości małej myszki i mówi, już wystarczy.
W praktyce są to 3-4 posiłki - nasz kot egzotyczny nie wychodzi na zewnątrz - co jest ilością normalną dla kota.
Niestety aby to zapewnić przerwy 12-to godzinne nie wchodzą w rachubę chyba, że bardzo sporadycznie - jako okresowa głodówka dla zdrowia.

Tu należy zauważyć, że kot (zwłaszcza jedzący mięso) ma bardzo wysoką kwasowość soków żołądkowych, co łączy się z dodatkowymi wymogami dotyczącymi częstotliwości posiłków.

Owszem jest to może bardziej kłopotliwe lecz czego nie robi się dla swojego domownika.
_________________

Homo Sapiens - brzmi dumnie, a myślenie nie boli
 
 
Ines 
BARFny Hodowca
Ekspert


Barfuje od: 12.12.13r
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 2660
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2018-03-17, 08:39   

Ja tylko dorzucę swoją osobę do listy tych, których koty jedzą ile chcą - same też decydują czy będzie to barf, przepiórki czy gryzonie. Whole prey dodatkowo ułatwia sprawę wyjazdów, i wprzypadku kotów które zostają w domu, i tych które jadą z nami. Małe myszki łatwo porcjować, nie brudzą i psują się wolniej niż barf :)
_________________
Instrukcja obsługi Kalkulatora
  Zaproszone osoby: 187
 
darianna1 


Wiek: 32
Dołączyła: 27 Wrz 2017
Posty: 97
Wysłany: 2019-11-26, 20:41   

Nie jestem pewna czy to dobry dział, z góry przepraszam :oops:
Nie daje mi spokoju pewna sprawa : moja 3 letnia kotka rzadko kiedy zjada cała porcje barfa. Chyba przyjęła sobie zasadę że z każdego talerzyka musi trochę zostawić. Myślę że zjada około 2/3 dziennej porcji. Czy powinnam się tym martwic? Nie chodzi raczej o mieszanke bo przy każdej robi to samo, wysokomiesnych puszek w ogóle nie rusza. Może ten typ tak ma? :niewiem:
 
 
Dragana 


Barfuje od: 08.2015
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 14 Lip 2015
Posty: 680
Wysłany: 2020-02-23, 01:08   

darianna1, jak waga i sylwetka kotki? To jest wyznacznik - jeśli kot wygląda dobrze, nie traci na wadze, jest aktywny, zdrowy - to wszystko ok. Kalkulator to narzędzie, nie wyrocznia ;-) Koty są różne, z różnym poziomem aktywności.

Moje jedzą tyle, ile chcą. Nieraz jest tak, że jeden zostawi, a inny za niego zje, nieraz każdy coś zostawi na później. Dopóki wszystko jest z kotem w porządku, nie ma sensu wymierzać jedzenia co do grama.
 
 
KaiKai 

Barfuje od: 2015
Udział BARFa: 50-75%
Pomógł: 1 raz
Wiek: 50
Dołączył: 20 Kwi 2015
Posty: 330
Skąd: Stegna
Wysłany: 2020-02-23, 05:12   

Skipper napisał/a:
KaiKai, wydaje mi się, że musiałbyś przetestować jakie będą wyniki kocich badań przy takim żywieniu. Czy największy łakomczuch nie będzie za bardzo otłuszczony itp. rzeczy. Bo że to zdaje egzamin u mnie nie jest równoznaczne z tym, że u Ciebie będzie tak samo ;-)

Moje koty zjadają mniej mieszanek niż przewiduje kalkulator (wszystkie 3 jedzą paszę dla nerkowców, chociaż 1 tylko jest z PNN) i bardzo często jest tak, że jeszcze nie dojadają tych zmniejszonych porcji. Tosiek od jakiegoś czasu dostaje codziennie na kolację szczura, kilka pisklaków albo przepiórki ale widzę, że dojada BARF-em.

Jak pisałam wyżej waga kotów jest stała (tj. nie tyją ani nie chudną; u Rico ten 1 kg rozłożył się na długość i wysokość kota a nie na boki tzn. podrósł i jest dłuższy i wyższy niż jego koledzy :twisted: ), u wszystkich wyniki badań są OK, śliczna mięciutka błyszcząca sierść. Skippi i Rico mają problemy z kamieniem nazębnym ale nie sądzę, żeby to była wina diety bo Tosiek (kot prawie 4,5 letni) jak ziewnie to blask mu z paszczy bije, takie białe zęby.

W związku z tym osobiście nie widzę żadnego powodu, żebym miała cokolwiek zmieniać w ich sposobie żywienia.
To, że jeden je mniej a drugi więcej na pewno zależy od ich aktywności i sądzę, że również przemiany materii :roll: Mieszanki z kalkulatora są robione dla statystycznego kota o normalnej aktywności i zapewne sporo kotów będzie od tych kalkulatorowych standardów odbiegać :faja:

Tak mniej wiecej po dwoch latach jestem w stanie Ci odpowiedziec. Jedna kota ma chorobliwa nadwage.Drugi jest lekko otyly. trzeci normalny, czwarty mlody to sie nie liczy :) Generalnie z tego co zauwazam barf sprzyja otylosci kociakow. oprocz malej to wszystkie jedza 3/4 tego co powinny w dodatku mieszanka skomponowana 24 g na 1 kg mc kotula. Dalej za duzo.
 
 
Arora 

Barfuje od: 24.03.2016
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 22 Lut 2016
Posty: 419
Skąd: Poznań
Wysłany: 2020-02-23, 12:21   

KaiKai napisał/a:
edna kota ma chorobliwa nadwage.Drugi jest lekko otyly.


u mnie jest dokładnie to samo i nie mogę tego ogarnąć. Coś robię źle, tylko nie wiem co? Obydwie są tylko na barfie, dostają w proporcji BTW 2:1, nie zawsze wszystko zjadają a o chudnięciu nie ma mowy. Koty niewychodzące i niestety mało aktywne...
 
 
Dragana 


Barfuje od: 08.2015
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 14 Lip 2015
Posty: 680
Wysłany: 2020-02-23, 16:30   

U mnie raz się kotka utuczyła na BARFie. Na samym początku, gdy nadrabiała braki po śmieciowym jedzeniu. Później sama wróciła do normy i trzyma wagę od tych kilku lat. Właściwie u mnie wszystkie koty na przestrzeni lat trzymają wagę - oprócz kociąt oczywiście.
KaiKai, a mogłabym zobaczyć tę chorobliwą nadwagę? To jest już level chrupki, czy dopiero dobija? No i czy poza "grubością" kotu nic nie dolega? Troszkę inaczej sprawa wygląda u zdrowego kota, a inaczej u takiego, który z jakiegoś zdrowotnego powodu nie może się nasycić.
Czytałeś wątek o otyłości u kotów?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne