Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2018-03-22, 20:44
Ja wszelkie skaleczenia od kota myję wodą z mydłem i jak mam to Octeniseptem popsikam.
I tyle, potem naczynia umyje albo pranie w rękach wypiorę
Czasem jak większa rana to zalepię Granuflexem
https://www.aleleki.pl/pr...cm-1sztuka.html
apple Pomogła: 2 razy Dołączyła: 24 Lip 2013 Posty: 433 Skąd: warszawa
Wysłany: 2018-03-22, 22:16
Jeżeli zbierze się ropa, polecam tribiotic.
To maść antybakteryjna zawierająca jak sama nazwa wskazuje, 3 antybiotyki.
Do kupienia w aptece bez recepty, kosztuje kilkanaście zł.
Tribiotic uratował mnie gdy Rudolf wbił mi pazury w twarz i mi twarz spuchła i naszła ropą.
Bardzo ładnie wyciąga ropę.
Należy pamiętać, że to antybiotyk i należy go użyć zgodnie z przepisem, nie krócej i nie dłużej.
Jeżeli mogę coś doradzić w kwestii pobierania krwi u kota walczącego:
Z Rudolfem najlepiej a właściwie jest to jedyny sposób, sprawdza się niewyjmowanie kota z transportera, zdjęcie góry i błyskawiczne przyciśnięcie od góry kocem.
Najlepiej jak dwie osoby trzyma a trzecia pobiera krew. Strzykawka i probówki czekają na kota, nie odwrotnie.
Dobra metoda, bez strat w ludziach i kocie a najważniejsze, że najmniej stresująca dla kota, bo trwająca z zegarkiem w ręku 5-6 minut.
Saga
Barfuje od: 07.2016
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 02 Sie 2016 Posty: 1489
Wysłany: 2018-03-22, 22:47
Tak, tribiotic jest także doskonały, warto go mieć w domu, zapomniałam o nim
Anilina
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 24 razy Dołączyła: 20 Lip 2017 Posty: 995
Wysłany: 2018-03-23, 12:58
Dziękuję za wszystkie podpowiedzi.
Dziś zdecydowanie lepiej, opuchlizna niemal zeszła. Nie wiem w sumie, czy sama z siebie, czy po antybiotyku (neomycyna w aerozolu). Palcem ruszam, choć sprawność na poziomie tak 60%. Skończyło się wczoraj popołudniu u lekarza, dostałam jeszcze opierdziel, że chodzę bez opatrunku. Pierwszy i ostatni raz. Kota chciała mi na obserwację wysłać! Zaleta taka, że idąc dziś na morfologię (lekarka zaleciła) wygrzebałam wszelkie skierowania profilaktyczne, na które od kilku miesięcy zebrać się nie mogłam, i na wszystkie się umówiłam. Jestem z siebie dumna. Przestawiłam na BARF koty, przestawiłam psy, teraz pora spojrzeć krytycznie na własną dietę i zacząć jeść nie gorzej, niż moje zwierzaki Więc i badania najwyższy czas zrobić.
Co do pobierania krwi u kociastej, wiecie, że ona potrafi zrobić tak, że jej krew nie leci? Różni weci, różne przychodnie. Zaprze się i nie puści ani kropli! Przedostatnio skończyło się na tętnicy udowej, bo z przedniej łapki nie puści i już.
Ogólnie mamy z mężem opracowany niezawodny chwyt u weta i dajemy radę (trzeba trzymać jej każdą łapkę, a jej kąsający łepek dociskać sobie do brzucha przedramieniem, z wszelkich innych unieruchomień potrafi się wywinąć niczym węgorz). Tym razem musiałam jechać sama, co gorsza, nie było w przychodni asystentki do pomocy, a na nią liczyłam właśnie, że chociaż kocie tylne łapki unieruchomi. Wet mi spanikował, widząc jak mnie pogryzła stwierdził, że ją usypiamy. No to nie pobraliśmy krwi, bo się nie zgodziłam. A to jeden z ostatnich, który miał jeszcze do mojej kotki cierpliwość Niestety wszelkie zabiegi uspokajające, łagodnie podchodzenie do niej, stoicki spokój, próby "po dobroci" nie mają szans. Ta mała furiatka gryzie mnie dość regularnie, bo po prostu nienawidzi, jak jej się dotyka przednich łapek. Dotyczy to również obcinania pazurków, które robię sama w domu. Cały dom wówczas postawiony na nogi, Lola wrzeszczy na mnie pod drzwiami, że jej kota szlachtuję, Klakson chce mnie bronić, 10 minut totalnego chaosu. Tak regularnie raz na miesiąc.
KaiKai
Barfuje od: 2015
Udział BARFa: 50-75% Pomógł: 1 raz Wiek: 50 Dołączył: 20 Kwi 2015 Posty: 330 Skąd: Stegna
Wysłany: 2018-03-23, 21:07
Ja jakoś z tymi ranami wiele nie robię , tzn. tyle co się myję. Czyli nic.
Wyglądam to fakt jak Bruce Lee ze wskazaniem na brzuch. Szyszka mnie tak wita rzucając mi się na brzuch rano. Pazurów długo nie obcinałem ( igła !).
Moja Kotka Kenia( za tęczowym mostem) raz mi zaszlachtowała rękę u weta...do tego jeszcze trysnęła krew z żyły kota na mój ubiór. Było lato , biała koszulka ..ja cały z krwi do auta pomykam ..zanim doleciałem do auta " Dzień dobry Policja ...." Pokazałem im kota i mnie puścili
Chasing The Sun
Barfuje od: IV.2015
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 19 Mar 2018 Posty: 150 Skąd: Rainbow
Wysłany: 2018-06-14, 19:57
Koty kazały mi napisać, a ja muszę się ich słuchać
Myślę, że Pan Marek nie miałby nic przeciwko publikacji fragmentu tekstu, jednej z jego piosenek, która ostatnio nas nie opuszcza:
[...] Jak rozpoznać ludzi, których już nie znamy?
Jak pozbierać myśli z tych nieposkładanych?
Jak oddzielisz nagle rozum swój od serca?
Jak usłyszysz siebie w takim szumnym scherzo?
Jak rozpoznać ludzi, których już nie znamy?
Jak pozbierać myśli z tych nieposkładanych?
Jak odnaleźć nagle radość i nadzieję?
Odpowiedzi szukaj, czasu jest niewiele... [...] Marek Grechuta - "Dni, których nie znamy"
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 06 Paź 2015 Posty: 257
Wysłany: 2018-06-18, 12:08
Nie wiem gdzie to napisać, a gdzieś muszę.
Mój kot boi się much
Arora
Barfuje od: 24.03.2016
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Lut 2016 Posty: 419 Skąd: Poznań
Wysłany: 2018-08-03, 07:52
hej, a propo upałów: Lisa ostatnio traci strasznie dużo włosów, sypią sie z niej masakrycznie, czy to mozliwe, że jej organizm tak reaguje na upał?? To jest biało czarny dachowiec z bardzo dużą ilością sierści i zawsze wypada jej bardzo dużo, ale teraz to już przegięcie Ostatnio dostawała beta gluken - czy na niego mogła tak zareagować?
Chasing The Sun
Barfuje od: IV.2015
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 19 Mar 2018 Posty: 150 Skąd: Rainbow
Wysłany: 2018-08-03, 08:55
Arora, Szarunia też gubi bardzo dużo futra teraz. Słyszałam, że wiele zwierząt towarzyszących teraz linieje. Powiem tak: ja szczotki do wyczesywania kotów i odkurzacza nie chowam wcale. Poprostu codziennie sprzątam koty i mieszkanie 😉 I odkryłam pierwszą korzyść z przeprowadzki do mniejszego mieszkania: mniej powierzchni do sprzątania Co do ludziów: od dwóch dni szukam w mieście wentylatora: nie ma nic. A cokolwiek przychodzi do sklepu, to rozchodzi się w ciągu max 1h... Koty padają i my też z nimi...
Barfuje od: 08.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 22 razy Dołączyła: 07 Sie 2012 Posty: 5339
Wysłany: 2018-08-03, 17:56
Chasing The Sun
Ja zamawiam kuriera na godzinę, wtedy wiem, że mnie zastanie, też nie siedzę w domu.
Zawsze można iść po przesyłkę osobiście na pocztę.
Saga
Barfuje od: 07.2016
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 02 Sie 2016 Posty: 1489
Wysłany: 2018-08-03, 17:57
Albo zamówić z odbiorem w pracy. Wiele osób tak robi.
Chasing The Sun
Barfuje od: IV.2015
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 19 Mar 2018 Posty: 150 Skąd: Rainbow
Wysłany: 2018-08-03, 18:06
A ja właśnie rozpoczęłam urlop i jak tylko wykonam badania, to wyjeżdżam na zasłużony wypoczynek
_________________ Lokah Samastah Sukhino Bhavantu
Saga
Barfuje od: 07.2016
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 5 razy Dołączyła: 02 Sie 2016 Posty: 1489
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum