BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Wysoki cholesterol u kota
Autor Wiadomość
Silvena 
Ekspert


Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 18 Kwi 2013
Posty: 1216
Skąd: UK
Wysłany: 2015-06-30, 22:03   Wysoki cholesterol u kota

Zakładam nowy temat, bo nie bardzo wiem, gdzie to pytanie umieścić.
Zrobiłam dzisiaj badania krwi Hymenowi i znowu wyszedł mu podwyższony cholesterol, poza tym reszta wyników mieści się w normach.
Wcześniej było 5.20 (28.01.2015) teraz jest 5.80 - norma (2,20 - 4,0).
W Polsce w wynikach z zeszłego roku cholesterol był w połowie normy.
Nie wiem co o tym myśleć, w komentarzu do wyników dostałam informację, że kot jadł przed badaniem, ale to mało prawdopodobne. Zawsze przed badaniem robię co najmniej 12 godzinną głodówkę.
Ostatni posiłek przed badaniem był trochę większy niż zazwyczaj, czy to może być przez to?

Wklejam wyniki:




Na USG będę się dopiero umawiać. Ale może powinnam na coś szczególnego zwrócić uwagę?
 
 
 
Sihaya 
Ekspert


Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1721
Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-07-09, 23:06   

Pozostałe wyniki w normie, na dzień dzisiejszy nie sugerują nic niepokojącego. Przy ocenie poziomu cholesterolu warto rozbić go na frakcje LDL i HDL. Ponieważ poziom trójglicerydów u Hymena jest w normie nie niepokoiłabym się podwyższoną wartością cholesterolu całkowitego.
A wzrost poziomu CK (kinazy kreatynowej) - enzymu występującego w mięśniach, także w mięśniu sercowym, może sugerować, że albo kot miał duży stres/wysiłek przed badaniem krwi albo coś zaczyna się dziać z serduszkiem. Dlatego przy okazji USG jamy brzusznej warto obejrzeć serduszko i pogadać z wetem o możliwości wykonania profilu tarczycowego. Poza tym można wziąć pod uwagę zmniejszenie % udziału tłuszczu w mieszankach i po dobrych kilku tygodniach wykonać pełny profil lipidowy.
 
 
Silvena 
Ekspert


Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 18 Kwi 2013
Posty: 1216
Skąd: UK
Wysłany: 2015-07-10, 06:56   

Sihaya, dziękuje za odpowiedz :kwiatek:

Tłuszczu ostatnio staram sie dawać mniej do mieszanki, ale po dodaniu oleju z łososia, to stosunek b:t wychodzi jakoś 1,8. Stres przed badaniem pewnie był spory, krew pobierali z okolicy szyi i troche to trwało. Poza tym to była pierwsza wizyta u nowego weta, a przeprowadziliśmy sie z 2 tygodnie wcześniej.

W styczniu CK było w połowie normy, tez krew była pobierana z okolicy szyi, ale moze tam to poszło troche sprawniej (nie widziałam, bo kot był wynoszony do innego pomieszczenia).
 
 
 
Sihaya 
Ekspert


Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1721
Skąd: Łódź
Wysłany: 2015-07-10, 07:11   

Silvena napisał/a:
krew pobierali z okolicy szyi (...)


Matko Boska! Biedny kot musiał to strasznie przeżyć. Myślę, że nie powinnaś się niepokoić teraz, to przecież młody kot, który swoim zachowaniem nie pokazuje, że coś jest nie tak.
Podaruj mu więcej luzu na wakacje, a po lecie zrób może faktycznie to USG kontrolne. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze :kciuk: .
 
 
Silvena 
Ekspert


Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 18 Kwi 2013
Posty: 1216
Skąd: UK
Wysłany: 2015-07-10, 07:23   

Byliśmy na USG jamy brzusznej, w wątku nerkowym o tym pisałam. Nic niepokojącego nie znaleziono, ale opis był marny, nie było żadnych zdjeć. Napisałam reklamacje i mi zaproponowali darmowe USG u innego radiologa (tamten jest profesorem radiologii i nie ma zwyczaju robić pełniejszych opisów jak wszystko wyglada normalnie), tym razem dadzą mi dokładniejsze opisy badania i jakieś zdjecia. Chyba sie zdecyduje na to, juz nie ma tak gorąco, to moze jakoś damy radę. Na serce nie patrzą, a ja nie mam teraz pieniędzy, zeby dokładniej sie temu przyjrzeć :-(
 
 
 
dagnes 
Administrator


Barfuje od: 2008
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 4837
Wysłany: 2015-09-04, 12:01   

O matko! To teraz już zaczynają szaleństwo cholesterolowe także u kotów? :shock:
Silvena, cholesterol u twojego kota jest jak najbardziej w normie! To normy są zaniżone. Mam u siebie normy sprzed kilku lat z Krakvetu i pomimo, że już wtedy były zaniżone, to górna granica wynosiła jeszcze 5,2 mmol/l. Koty spokojnie mogą mieć cholesterol do 7,5 mmol/l co w przeliczeniu daje raptem 290 mg/dl. Ta "norma" twojego labu (4,0 mmol/l) to niecałe 155 mg/dl :hair: . Zaraz zaczną w koty wpychać statyny, to pewne, bo rynek farmaceutyków w obszarze weterynarii ma wciąż ogromny potencjał wzrostu do wykorzystania :-x .

Cholesterol u twojego kota wynosi tylko 224,5 mg/dl i jest normalny. Ja wiem, że ludzie teraz "muszą" zażywać statyny nawet gdy mają cholesterol 180 mg/dl ale o tym, jaki to bezsens i zabijanie zdrowych osób rozpisywałam się już w Kulinariach dwunogów. Było też o tym, jak od lat sukcesywnie obniża się normy cholesterolu by więcej ludzi "łapało się" na konieczność statynoterapii. O tym, że cholesterol prawidłowo wzrasta z wiekiem (bo zastępuje hormony płciowe, których poziom z wiekiem maleje) i że poziomy do 300 mg/dl są w normie także było. A im wyższy cholesterol w starszym wieku tym lepiej (średnio u ludzi dożywających 100 lat notuje się poziom ok. 300 mg/dl). Poczytaj wątki w Kulinariach.

Pomijając fakt, że zaniżane są normy cholestetrolu, to podstawową bzdurą jest to, jakoby "wysoki" cholesterol czemukolwiek zagrażał. Jest bardzo potrzebną substancją, którą organizm może w 100% produkować sam (z pożywienia pochodzi tylko niewielka część cholesterolu będącego w ustroju), bo jest tak ważny, że nie może zdawać się na pokarm, który raz jest, a raz go nie ma albo raz jest w niego bogaty, a raz ubogi. O wadze cholesterolu niech świadczy fakt, że najbogatszym jego źródłem jest mleko matki. Bez cholesterolu organizm ulega powolnej degeneracji, a badania potwierdzają, że wraz z obniżaniem jego poziomu wzrasta śmiertelność z jakiejkolwiek przyczyny. U kotów (jak na razie :roll: ) nie "wyprodukowano" badań, które pokazałyby jakiekolwiek zagrożenie dla życia lub zdrowia spowodowane "wysokim" cholesterolem (oczywiście może istnieć korelacja pomiędzy śmiertelnością lub jakimiś chorobami a wyższym poziomem cholesterolu, ale to nie oznacza związku przyczynowo-skutkowego, ponieważ poziom cholesterolu wzrasta wtórnie do choroby, gdyż jest substancją, za pomocą której organizm się leczy, m.in. jest jednym z podstawowych antyoksydantów oraz budulcem dla naprawianych lub odnawianych komórek i tkanek).
_________________
Aby dotrzeć do źródła, musisz iść pod prąd
 
 
Silvena 
Ekspert


Barfuje od: 28.04.2013
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 18 Kwi 2013
Posty: 1216
Skąd: UK
Wysłany: 2015-09-04, 13:08   

dagnes,
Dziękuję za odpowiedź :kwiatek: Na szczęście żaden wet nie próbował mi wciskać leków na ten cholesterol, pewnie nawet bym się na nie nie zdecydowała jakby zalecał. Poprzednia wetka tylko powiedziała, że mam się nie martwić tym, bo kot na zawał nie umrze ;-)
Czytałam o tych zaniżonych normach. Dlatego ja sobie nawet tego nie badam :mrgreen:
 
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2015-11-26, 19:28   

No to u mnie Rico cholesterol miał ostatnio w maju 264 mg/dl przy trójglicerydach 46 mg/dl, tak że nie padaj duchem :twisted:
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
Skipper 
Ekspert


Barfuje od: 2012.08.20
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 31 Sie 2012
Posty: 2808
Wysłany: 2015-11-26, 21:40   

dagnes napisał/a:
To normy są zaniżone. Mam u siebie normy sprzed kilku lat z Krakvetu i pomimo, że już wtedy były zaniżone, to górna granica wynosiła jeszcze 5,2 mmol/l. Koty spokojnie mogą mieć cholesterol do 7,5 mmol/l co w przeliczeniu daje raptem 290 mg/dl. Ta "norma" twojego labu (4,0 mmol/l) to niecałe 155 mg/dl :hair: . Zaraz zaczną w koty wpychać statyny, to pewne, bo rynek farmaceutyków w obszarze weterynarii ma wciąż ogromny potencjał wzrostu do wykorzystania :-x .


Dostałam dzisiaj wyniki Tośka z Idexx i oni mają normę cholesterolu < 8,5 mmol/l (co daje w przeliczeniu 328,6 mg/dl) :twisted:
_________________
Mimo, że regulamin forum to FIKCJA - Śpiewać to rzecz ludzka, miauczeć to rzecz boska... :mrgreen: (Zhuangzi 庄子)
 
 
darianna1 


Wiek: 32
Dołączyła: 27 Wrz 2017
Posty: 97
Wysłany: 2021-02-12, 14:07   obniżenie cholesterolu

Witam,
mam pytanie: czy jest sposób na obniżenie u kota cholesterolu bez podniesienia białka?
Jakiś czas temu mieliśmy podwyższoną kreatyninę (usg nerek, mocz itp w porządku), a ostatnio też cholesterol. Jak zrobię mniej tłuste mieszanki to podniosę białko, da się upiec dwie pieczenie na jednym ogniu? :-D
 
 
Sierra 

Barfuje od: 01.12.2018
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 12 razy
Dołączyła: 04 Gru 2018
Posty: 778
Wysłany: 2021-02-12, 16:58   

Ogólnie jedzenie składa się z tłuszczu, białka i cukrów. Cukrów staramy się kotom nie podawać, a jak już to w minimalnych ilościach (np. dla regularnie zatwardzających się kotów).

Pozostaje białko i tłuszcz. Wyobraż je sobie jak dzieci na chuśtawce - jeżeli jedno idzie w dół, to drugie musi iść w górę :roll: . Inaczej się po prostu nie da, z powietrza karmy nie zrobisz.

Raczej spróbowałabym poszukać dlaczego kreatynina jest podniesiona (to nie tylko nerki!) i czemu cholesterol może wzrosnąć...
 
 
darianna1 


Wiek: 32
Dołączyła: 27 Wrz 2017
Posty: 97
Wysłany: 2021-02-15, 08:14   

Cholesterol u nas jest wysoki, bo zwykle robiłam tłustsze mieszanki, przy górnej granicy procentowej normy, bo miałam wrażenie, że koty ciągle głodne. Nie przeliczałam tłuszczu na kilokota bo nie wiedziałam, że się powinno, a niektórzy nadal twierdzą , że nie..
a takie badania byś zrobiła, żeby sprawdzić czemu krea podwyższona?
Podobno jest możliwe, że kot ma taki urok, że krea wyżej?
 
 
Sierra 

Barfuje od: 01.12.2018
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 12 razy
Dołączyła: 04 Gru 2018
Posty: 778
Wysłany: 2021-02-15, 09:18   

Przede wszystkim zrobiłabym pełną morfologię na czczo (o ile dobrze pamiętam kreatynina podnosi się po jedzeniu) i zastanowiłabym się jak się mają wyniki do stopnia zestresowania kota.


Ogólnie nawet nie podałaś o jakich wynikach mówimy, więc pytając czy to może być jego urok chcesz, żeby wróżyła z fusów.... w sumie - poranna herbatka właśnie się pije, fusy gotowe do użycia :lol: .



Z cholesterolem jak mówię - siądź i poczytaj, a nie zwalaj wszystkiego na pierwsze lepsze, najwygodniejsze rozwiązanie. Jak sama piszesz - tłuszcz cały czas miałaś w normie...

Chociaż z 2 strony nie jest to magiczny środek na zapchanie kota, żeby nie był głodny. Jeżeli twój kot nie jest gruby to może powinnaś rozważyć zwiększenie dziennej dawki? Wiele osób ściśle przestrzega dawek z kaltulatora zapominając, że w zależności od konkretnego osobnika różnice w zapotrzebowaniu potrafią być potężne.

Na przykład.... mam 2 koty, oba dorosłe (Tulce brakuje tygodnia do 1 urodzin, Sierra ma już 2,5 roku).
- Sierra, waży 4,5 kg (w końcu utyła :mrgreen: ) i zjada porcje ok. 100-150 g dziennie. Podobno dla kota tej wielkości są to porcje głodowe... Sierra chyba o tym nie wie, bo nie da się jej do jedzenia zmusić :lol:
- Tulka, po rujce waży 3,75 kg :shock: . Ten maluteńki i chudziuteńki (w moim mniemaniu :oops: ) wpierdziela dziennie po 250 g mieszanki (i to mieszanki bez dodatkowej wody - Tulka woli mięsko "na sucho" i dużo pije sama).


A nie jedna, ani druga dziewczyna nie trzyma się norm wyliczonych z kalkulatora, obie są szczupłe (no, po 2-tygodniowych "płaczach" Tulka nawet trochę za szczupła :-? ) i zdrowe.
 
 
darianna1 


Wiek: 32
Dołączyła: 27 Wrz 2017
Posty: 97
Wysłany: 2021-02-15, 11:53   

Wstawiam fotki naszej ostatniej morfologii. Badanie było po 8h od ostatniego posiłku.
https://ibb.co/vYvJDN1
https://ibb.co/hBFvwWY

Sierra napisał/a:
Ogólnie nawet nie podałaś o jakich wynikach mówimy, więc pytając czy to może być jego urok chcesz, żeby wróżyła z fusów.... w sumie - poranna herbatka właśnie się pije, fusy gotowe do użycia .


Nie prosiłam, żebyś napisała, że u mojego na pewno tak jest tylko , że są takie przypadki i że to możliwe :) :-D
 
 
Sierra 

Barfuje od: 01.12.2018
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 12 razy
Dołączyła: 04 Gru 2018
Posty: 778
Wysłany: 2021-02-15, 12:55   

Patrzę uparcie na to badanie i... gdzie ty tam podniesioną kreatyninę widzisz :shock: ? Duża, ale ciągle w normie jest (a pamiętajmy, że może się ona podnieść chociażby ze stresu)... mocznik minimalnie podniesiony, ale nie na tyle, żeby kota na dietę nerkową wrzucać.


Raczej na tyle, że zachęcanie kota do picia wody będzie dobrym pomysłem.


Za to cholesterol faktycznie, sporo podniesiony i nim warto się zająć. Nigdy nie sprawdzałam co, po za dietą, może powodować problemy z cholesterolem, więc tutaj się za dużo nie wypowiem... na pewno skłonności mogą być genetyczne. Brak ruchu też sprzyja problemom z cholesterolem.
Na twoim miejscu trzymałabym się mniej-więcej środka normy z tłuszczem i zadbała o zwiększenie aktywności kota.


Dużo mniej podoba mi się za to druga strona badania - neutrofile maleńkie, limfocyty duże... płytki krwi też niskie (chociaż u kotów lepiej robić rozmaz ręczny, mechaniczny może oszukiwać). Proponowałabym dowiedzieć się jak był rozmaz robiony.



Jeżeli macie podniesioną kreatyninę i limfocyty, a neutrofile dość słabe... czy kot przypadkiem nie miał właśnie jakieś drobnej infekcji? W sumie wyniki by pasowały ;-) .
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne