Barfuje od: zawsze
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 8 razy Wiek: 36 Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 713 Skąd: Libiąż
Wysłany: 2021-02-25, 22:29 Zwyrodnienie stawów u kota - jak pomóc.
Witajcie.
Kopę lat mnie tu nie było, ale i wiele się pozmieniało ;)
Obecnie szukam pomocy dla kotki mojego Tżta, od pewnego czasu zaczęła utykać na przednią łapkę, mniej się ruszała, przestała wskakiwać na ulubione miejsca, drapak, parapet itd. Zapakowałam ją do weterynarza, stwierdzono zwyrodnienie stawu, dano Meloxidyl do podawania w domu i w sumie tyle nam wet pomógł (krakowskie polecane lecznice, taaa...), co dalej, nie mam pojęcia, kotka jest na suchej karmie (od małego, jest alergiczką dość mocno reagującą a ta karma nie uczula), w wieku około 14 lat, dość duża bo 6kg szylkretka nie lubiąca narzucania się i zbędnego kontaktu z człowiekiem (mnie dała się pogłaskać po nosku jakoś po 3 latach).
Próbowałam podawania jej MSM w kapsułkach (tabletki i kapsułki Tż jej poda bez problemu), ale efekt po miesiącu był żaden, szukam czegoś co może zmniejszyć ból i dyskomfort poruszania się, mała dość mocno utyka mimo podawania specyfiku od weta, dlatego odstawiliśmy dalsze podawania bo szkoda zdrowia kota. Ktoś może ma doświadczenie z poprawianiem życia kota, który ma zmiany zwyrodnieniowe w stawach?
_________________ Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym
Sierra
Barfuje od: 01.12.2018
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 6 razy Dołączyła: 04 Gru 2018 Posty: 655
Wysłany: 2021-02-26, 00:08
Mało kocia jestem, ale... próbowaliście ciepłe/zimne okłady? Na tyle na ile kicia da sobie to zrobić oczywiście. Co prawda problem jest taki, że rozgryźć czy u TEGO kota na TEN staw przy TYCH zwyrodnieniach pomogą ciepłe czy zimne, ale może warto?
Po za tym delikatny masaż też czasami pomaga...
No i dieta. Nie wiem jak to wygląda u kotów, ale u mnie bardzo dużo dało bezwględne unikanie mleka i produktów mlecznych (co jest dość okrótne, bo kocham sery ). Po za tym dbanie o wagę, przy porozwalanych stawach naprawdę każde 100 gram robi różnicę.
Tyle mogę zaproponować z moich metod na wieczne problemy z moimi i TZa zwyrodnieniami
Ps. U psa ze zwyrodnieniami stawów jeździliśmy średnio co 3 miesiące na zastrzyk - pomagał, psiak mógł znowu biegać bez problemu (a przed zastrzykiem zaczynał mieć problemy z chodzeniem). Niestety, po 20 latach nie pamiętam nazwy leku
Barfuje od: zawsze
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 8 razy Wiek: 36 Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 713 Skąd: Libiąż
Wysłany: 2021-02-28, 00:43
Niestety kot jest z tych, które nie przepadają za dotykiem, da się pogłaskać i pomiziać jak ona chce i jest to na ogół głowa i grzbiet, nie pozwala się dotykać nigdzie indziej nawet przez Tżta - swojego opiekuna. Ja jedyna co mogę to raz na czas pomiziać ją palcem po czubku nosa, mając na uwadze, że może się z sekundzie coś zmienić i poczuje jej zęby na moim palcu. Nie jest agresywna, po prostu to typowy szylkretowy charakter. Tż może jej podawać tabletki, kapsułki, zawiesinę do wypicia, kontakt z weterynarzem jedynie na środkach uspokajających, bez tego w lecznicy byłaby rzeź :(
Dieta w 90% suchożerna, pozostała część to jak ma ochotę, podjada mokre puchy i surowiznę drugiej kotki (cukrzyk z PNN), ale suche to podstawa.
_________________ Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym
Pieszczoch
Barfuje od: Od teraz
Udział BARFa: 75-90%
Wiek: 48 Dołączyła: 22 Gru 2016 Posty: 243 Skąd: Gdańsk
Barfuje od: 03.2013
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 13 Wrz 2013 Posty: 198 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2021-03-01, 16:57
Jak najbardziej gabapentyna. To lek przeciwpadaczkowy, który wykorzystuje się w leczeniu bólu przy zwyrodnieniu stawów. Coraz wiecej wetów ma pojecie jak go stosować. Trzeba takiego znaleźć i samemu poczytać na ten temat.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum