Barfuje od: 01.2010
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 9 razy Dołączyła: 21 Wrz 2011 Posty: 1119 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2023-03-27, 16:20
darianna1, a może to nie od mięsa, a od hemoglobiny? Patrzę, bo akurat jest u mnie urobek w kuwecie - to ona też jest "wielokolorowa" (też trochę jest kłaków)
_________________ Kalkulator barfnyswiat.org - czy to koci czy psi - nie zwalnia z myślenia, jest to tylko maszynka pomocnicza. Pamiętajcie o tym :) Masz jakieś pytanie - pytaj na forum barfnyswiat.org
Możliwe, że on hemo :) u mnie tez brązowa z kłakami i gdzieniegdzie czerwieńsza
CatsMule
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 25 Dołączył: 02 Mar 2024 Posty: 1
Wysłany: 2025-07-06, 16:36
Cześć wszystkim,
Co myślicie na temat celulozy mikrokrystalicznej w roli błonnika nierozpuszczalnego w BARF-ie?
Moja kotka jest na BARF-ie już 1,5 roku i od początku toleruje z warzyw tylko gotowaną dynię - i to w dość małej ilości, ok. 15 g na dzienną porcję. Dla poprawy struktury stolca (zaparcia) dostaje od 1 roku Colon C - 100-150 mg do każdego posiłku (4 razy dziennie). Problem jest ze zmniejszoną chęcią jedzenia zupy oraz fermentacją Colon C. Próbowałem przestawić na samo psyllium, ale nie jadła.
Od 2 miesięcy dostaje celulozę mikrokrystaliczną od Lunderland - nie rozpuszcza się, nie pęcznieje i nie fermentuje. Dawka była zwiększana stopniowo, obecnie to 35 mg do każdego posiłku (140 mg dziennie), z równoległym zmniejszeniem Colon C. Z instrukcji na opakowaniu wynika, że można dojść nawet do 2000 mg dziennie.
Czy ktoś ma doświadczenie z celulozą jako błonnikiem?
Patrzę na nią jak na dość dobrą alternatywę dla naturalnie połykanego przez kota balastu - trawy, futra i innych niestrawnych części ofiary. Mam jednak obawy, głównie związane z możliwością zablokowania światła jelita przez taką celulozę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum