BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
BARF w chorobach pęcherza moczowego
Autor Wiadomość
koniczynka 
Ekspert


Barfuje od: 3 lata
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 887
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-10-15, 07:36   BARF w chorobach pęcherza moczowego

ZAPALENIE PĘCHERZA MOCZOWEGO

1. Należy podawać tylko gotowane warzywa.
2. Do diety można dodać dodatkową witaminę C w celu zakwaszenia moczu i pomocy w walce z bakteriami, jednak nie można jej podawać w dużych dawkach przez długi czas. Długotrwała suplementacja syntetycznej witaminy C jest niewskazana i może powodować powstawanie w drogach moczowych kamieni szczawianowo wapniowych.
3. Należy podawać warzywa i owoce zawierające dużo witaminy C: owoc dzikiej róży, jabłko, mango, kapusta, papryka, cukinia
4. Dodatek odrobiny soli lub bulionu do diety zwiększa pragnienie przez co pies więcej pije, co jest korzystne dla jego pęcherza moczowego
5. Do diety można dodać pietruszkę, która pomaga na infekcje dróg moczowych.
6. Dodatkowo można dodać żurawinę
10. Warto także dodawać odrobinę octu jabłkowego.

Inne przydatne dodatki podczas zapalenia pęcherza u psów to:

- olej z wątroby dorsza
- koenzym Q10
- witamina E
- witaminy z grupy B

Źródło: http://barfers.de/barf_nierenerkrankungen.html
 
 
Tilia 


Barfuje od: 11.2008
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 06 Cze 2012
Posty: 356
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-10-04, 15:37   

Hmm pies znajomych choruje na dziedziczną kamicę cystynową (cystynurię), miał już usuwane kamienie. Po zdiagnozowaniu odstawiono BARF i jest na suchym weterynaryjnym. W tej chwili czuje się dobrze, ale zastanawiam się... myślę że dużo lepszym dla niego rozwiązaniem byłoby skomponowanie surowej diety. Jakbyście mogły podrzucić jakiś trop, byłabym wdzięczna!
 
 
ciocia_mlotek 
Ekspert


Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 01 Sie 2012
Posty: 4452
Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2012-10-04, 19:00   

Biorąc pod uwagę, że w przypadku chyba każdego rodzaju kamieni ważna jest woda to przejście na suche nie jest dobrym pomysłem. Trzeba poczytać o tej kamicy, z czego powstaje i odpowiednio zmodyfikować dietę surową. Chętnie popatrzę. Ale na pewno któraś z dziewczyn już coś więcej w temacie wie i na pewno podpowie
_________________
Taz i Cu sith na surowo
 
 
Tilia 


Barfuje od: 11.2008
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 06 Cze 2012
Posty: 356
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-10-05, 08:06   

Mnie ten temat interesuje, bo to "moja" rasa.
http://www.przeglad-urolo...rtykul.php?1225

Cytat:
Zapobieganie i leczenie
Prewencja kamicy cystynowej opiera się na odpowiednim nawodnieniu i alkalizacji moczu. Obecnie brak terapii odwracającej nadmierny, nieprawidłowy transport aminokwasów.

Dieta Dieta o niskiej zawartości metioniny [produkty bogate w metioninę to: brukselka, brokuły, szpinak, fasola, groch, ryby, mięso - przyp. tłum.] jest niesmaczna i nie daje widocznych korzyści. Natomiast redukcja podaży soli (podaż sodu 150 mmol/dobę) obniża sekrecję cystyny do 156 mg/dobę (650 mmol/dobę). Zalecana jest więc redukcja poda ży soli do mniej niż 2 g/dobę.

Nawodnienie Głównym elementem profilaktyki kamicy cystynowej jest zwiększona diureza, która zmniejsza koncentrację cystyny w moczu. Stosowanie odpowiedniego nawodnienia zapobiega nawrotom kamicy cystynowej u co 3 chorego. Odpowiednie nawodnienie to takie, które wywołuje diurezę powyżej 3000 ml/dobę (taką diurezą zapewnia podaż 4-4,5 l płynów na dobę - sugeruje się picie 240 ml wody co godzinę i 480 ml przed snem).
Korzyści w leczeniu mogą przynieść napoje alkalizujące, bogate w dwuwęglany i ubogie w sód (1500 mg HCO3/l, max. 500 mg Na/l) oraz soki cytrusowe.
Ciężar właściwy moczu nie może przekraczać 1010.

Odczyn moczu Mocz o pH>7,5 może powodować rozpuszczanie złogów cystynowych, jednak przyczynia się do formowania złogów wapniowo-fosforanowych. Idealnym odczynem moczu celem prewencji kamicy jest więc pH 7,0-7,5.

Obecnie nie używa się już do alkalizacji moczu sody (sód zwiększa wydzielanie cystyny, powoduje nadciśnienie tętnicze, a dwuwęglan wzdęcia). Zalecane jest stosowanie cytrynianu potasu w dawce 60-80 mEq/dobę podzielonej na 3-4 dawki (15-20 mL/dobę) (ostrożnie w niewydolności nerek). Dawki należy korygować tak, aby utrzymać pH moczu w granicach 7,0-7,5.



Przyznam szczerze że niewiele mi to pomogło. Sucha karma którą dostaje, o ile dobrze zrozumiałam to zapychacz prawie bezmięsny (niskobiałkowy), ale z tego co tu czytam nie jest to niczym uzasadnione.

Ha! mam jeszcze coś
http://www.caberfeidh.com/Cystinuria.htm
i dalej
http://mastiff.org/CYSTINURIA.htm
 
 
koniczynka 
Ekspert


Barfuje od: 3 lata
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 887
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-10-05, 09:53   

Trochę poczytałam w różnych książkach i artykułach i mniej więcej wszędzie jest napisane to, co przytoczyłaś. Znalazłam też informację, że tak na prawdę nie wiadomo jaka dieta mogłaby pomóc takim psom. Z tego względu, że cystyna jako aminokwas wchodzi w skład protein to większość weterynarzy (w tym specjalistów od chorób nerek) sobie wykombinowało, że dieta z bardzo niską ilością białka powinna zapobiec powstawaniu kamieni (i taką właśnie zwykle dietę typu Hills się przepisuje), ale jest też grono weterynarzy, którzy uważają, że dieta nie ma wpływu na to, czy dany pies wytworzy kamienie, czy nie. Poza tym zaleca się jeszcze właśnie alkalizację moczu, bo kamienie cystynowe powstają w środowisku o kwaśnym pH (ja u takiego psa bym chyba sprawdzała regularnie pH moczu). Niestety sprawa jest też taka, że dieta bardzo uboga w białko i zbytnia alkalizacja moczu może mieć poważne skutki uboczne, bo tak jak przytoczyłaś zbyt wysokie pH moczu sprzyja powstawaniu innych rodzajów złogów dodatkowo podawanie,szczególnie psom ras olbrzymich, diety ubogiej w białko może mieć swoje skutki objawiające się w nieprawidłowościach w rozwoju, a także może mieć poważne skutki dla ras, które mają tendencję do zachorowań na kardiomiopatię. Z tego co wyczytałam większość właścicieli psów zgłasza iż dieta niskobiałkowa i alkalizacja moczu wcale nie przyniosła efektów. Podobnie jest z dietą niskobiałkową u ludzi, która też jest kontrowersyjna szczególnie w przypadku dzieci. Uważa się jeszcze, że zarówno u psów jak i u ludzi zmniejszenie podaży sodu może zmniejszyć wydzielanie cystyny. Wszędzie też jest po kilka razy podkreślane, że liczy się bardzo nawadnianie (dla ludzi do 3L wody/dobę). Z tego względu mam mieszane uczucia, co do suchej karmy z bardzo małą ilością białka choćby ze względu właśnie na tą wodę, która musi być dostarczana w dużych ilościach i jeśli chodzi o dietę bardzo ubogą w białko to się zastanawiam, czy nie jest to skórka za wyprawkę ze względu na skutki uboczne takiej diety. Poza tym wyczytałam, że kamieni cystynowych nie da się rozpuścić żadnymi suplementami i, że jak już się wytworzą to to, że potem mocz będzie miał odczyn alkaliczny niczego już nie zmienia. Wymienione zostały 2 leki, które ponoć pomagają zapobiegać powstawaniu tych kamieni: Thiola (ma kilka skutków ubocznych) oraz D-penicylamina (potencjalnie może powodować poważne skutki uboczne, ale jest tańsza). Inną, dość ekstremalną, metodą jest operacja, którą można u psów przeprowadzić polegająca na przekierowaniu cewki z penisa do chirurgicznie stworzonego otworu naprzeciw moszny. Taki zabieg ma powodować iż mniejsze kamienie łatwiej zostają usunięte i zapobiegać zablokowaniu dróg moczowych.

U Nowofunladnów i Labradorów chorują obie płcie, natomiast u innych ras najczęściej choroba występuje u płci męskiej. U Nowofunladnów i Labradorów można zrobić badania genetyczne, jednakże negatywny wynik nie zawsze musi oznaczać, że pies jest "czysty". Z tego co czytałam naukowcy pracują nad terapią genową zarówno dla ludzi jak i dla zwierząt. Poza tym nie wszystkie psy chore na tą chorobę muszą od razu formować złogi.

Tutaj jest fajny artykuł: http://www.whole-dog-jour...es_16231-1.html

i fajna strona: http://www.caninecystinuria.com/FAQ.html

Cytat:
A po co ładować suplementy, kombinować z modyfikacjami diety jeżeli pies może być zupełnie zdrowy?


Dokładnie. Też nasuwa mi się to pytanie i takie straszenie ludzi też moim zdaniem nie jest za fajne, bo właśnie później dochodzi do takiej chorej sytuacji, że zupełnie zdrowe zwierze dostaje karmę weterynaryjną (pomijając fakt, że uważam, że to najgorsze jedzenie) lub inną dietę specjalistyczną.
 
 
Tilia 


Barfuje od: 11.2008
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 06 Cze 2012
Posty: 356
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-10-05, 10:57   

Dziękuję Koniczynko za odpowiedź. Właśnie, w linku (Caberfeidh) też czytamy:

Cytat:
Conventional veterinarians will probably recommend a diet such as Hills U/D. I have serious problems with this diet, due to several factors.

One, I don't like foods that use ingredients that are unfit for human consumption.

Two, I don't think it's healthy for dogs to have a lifelong diet of processed foods only.

Three, I have unresolved concerns about keeping protein levels low for giant breed dogs. Some cardiologists have questioned if there might not be a link between low protein diets and some forms of heart disease, including cardiomyopathy, in some dogs. I am not suggesting this is a proven connection, but it is something to consider.

Four, I also question feeding diets low in methionine, which is the precursor to cystine, as methionine is required in the canine diet so they can synthesize taurine, which is essential to heart health. This would apply to home-prepared diets as well as prescription diets.

Five, based on my research, I do not believe diet is really that effective of a tool in reducing the incidence of cystine stone formation.



Dzięki za kolejne linki. Jeśli się zdecyduję na krycie swojej Hesi (deerhound) to przebadam ją na to. Dobrze, że jest dostępnych coraz więcej testów pozwalających zapobiegać (a przynajmniej ograniczać) tego typu chorobom.

Podrzucam wszystko właścicielce psa. Może się skusi na powrót BARFa, może zechce się tu zarejestrować? :)
 
 
Bonsai 


Barfuje od: 2009
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 10 Lis 2011
Posty: 162
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-12-01, 20:27   

Znalazłam ciekawy artykuł o diecie podczas zapalenia pęcherza u psów:

Jakie składniki dobroczynnie wpływają na układ moczowy?
Oczywiście w przypadku ostrego bakteryjnego zapalenia dróg moczowych konieczne jest podanie antybiotyku. Natomiast najbardziej skutecznym i bezpiecznym sposobem długofalowego postępowania przy chorobach dolnych dróg moczowych jest postępowanie dietetyczne. Istnieją bowiem substancje, których regularne podawanie wraz z pokarmem pozwala na zabezpieczenie psów i kotów przed nawrotami chorób dolnych dróg moczowych. Można tutaj stosować zarówno pewne diety lecznicze, jak również dodatki żywieniowe, które posiadają specyficzne działanie ochronne na drogi moczowe. Przykładem takich substancji są różnego rodzaju wyciągi z żurawiny, które są stosowane u ludzi i zwierząt. Ich działanie polega na tym, że bakterie nie mogą zasiedlać pęcherza moczowego i wywoływać zakażeń. Innym rodzajem substancji czynnej, stosowanej podczas tego typu schorzeń, jest glukozamina. Ogólnie rzecz ujmując, glukozamina zwiększa barierę mechaniczną ściany pęcherza moczowego, działa przeciwzapalnie i przeciwbakteryjnie. Dlatego glukozamina jest stosowana 
w dietach „na drogi moczowe” dla zwierząt. Podstawowym jednak czynnikiem mogącym poprawić stan zdrowia psów i kotów z chorobami dolnych dróg moczowych jest podawanie substancji zwiększających oddawanie moczu, czyli związków moczopędnych. Tutaj istnieje kilka strategii postępowania, ale jedną z najczęściej stosowanych jest zwiększenie ilości soli w diecie psów i kotów, co ma pobudzać ich pragnienie i w efekcie zwiększać ilość oddanego moczu. Innym sposobem zwiększania ilości oddawanego moczu może być podawanie substancji moczopędnych, zarówno leków, jak 
i związków naturalnych. Przykładem jednego 
z tych ostatnich jest wyciąg z pietruszki, który ma opisany w literaturze naukowej mechanizm działania moczopędnego.


Niestety Buddy ma ten sam problem co ja - nawracające zapalenie pęcherza. Dostaje regularnie drożdże, olej z łososia, algi, żurawinę, krew. Czy np. dodać do tego jeszcze wit. C? A co z tą glukozaminą?

Myslałam o ubranku dla niego, nie wiem czy pomoże mu w tym? Inna sprawa to to, że Buddy lubi bez względu na pogodę wskoczyć do wody lub przebiec przez kałużę (co przy jego wzroście sprawia, że cały jest od razu mokry).
 
 
Zofijówka 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 2010
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 19 Kwi 2012
Posty: 542
Skąd: warszawa
Wysłany: 2012-12-07, 18:37   

Działanie moczopędne pietruszki potwierdzam. Czasem podgotowuję natkę i dolewam do mięcha. Sikanie gwarantowane
 
 
Sandra 
Ekspert

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 29 Gru 2011
Posty: 3447
Wysłany: 2012-12-07, 19:44   

Bonsai napisał/a:
A co z tą glukozaminą?

Moja kotka, której także ta przypadłość się zdarza dostała w zaleceniu 1/4 tabletki (waży 4-5kg) glukozaminy. Vetka twierdzi, że to w celu wzmocnienia wyściółki pęcherza.
Od czasu do czasu podaję, nie w sposób ciągły.
Jest na rynku firmy szwedzkiej http://www.okazje.info.pl...na-100-tab.html
  Zaproszone osoby: 2
 
Sihaya 
Ekspert


Barfuje od: 08/2008
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 1721
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-12-07, 20:00   

Bonsai napisał/a:
Myslałam o ubranku dla niego, nie wiem czy pomoże mu w tym? Inna sprawa to to, że Buddy lubi bez względu na pogodę wskoczyć do wody lub przebiec przez kałużę (co przy jego wzroście sprawia, że cały jest od razu mokry).


Ubranko jak najbardziej powinno się sprawdzić. Raz, że nie będzie mu tak zimno w te mroźne dni, dwa, że nie będzie moczył brzuszka, czy to hasając w śniegu, czy wpadając w kałużę. Pęcherz lubi ciepło.

Na "przewlekły" pęcherz dobrze robią napary z liści pokrzywy. Witaminę C możesz podawać w wersji naturalnej np. owoc dzikiej róży, aronia albo korzeń pietruchy.
Żurawina - może dajesz jej za dużo lub za mało, ciągłe podawanie też nie ma sensu.
Co do glukozaminy, nie znam w ogóle takiego schematu jej działania, o którym wspomniałaś.
 
 
Aleksandra 

Barfuje od: 1,5 roku
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 38
Dołączyła: 27 Lis 2011
Posty: 33
Wysłany: 2013-05-16, 05:16   

niestety też mam problem z Dexterem :( (2 letni samiec)

PH 7,5 norma do 6,5 i kryształy trójfosforany amonowo-magnezowe

podobno za mało kości dawałam (możliwe, że to racja, bo nie dostawał regularnie) wolę się u was upewnić czym mogę zakwasić mocz, słyszałam, że łyżeczka octu do pokarmu...

z suplementów dostaje mączkę ze skorupek jaj, krew suszoną, drożdże browarnicze, czarci pazur, algi, mączkę z płatków róży, olej z łososia, dorsza, żółtka i jogurt (po 3 na tydzień, jogurt w łyżkach)
 
 
 
Panterowo 


Barfuje od: 23.07.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 4 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 28 Cze 2012
Posty: 199
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-05-16, 06:18   

Ocet jest akurat chyba szkodliwy dla kotów!? :shock:
_________________
"Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenionego - zasługuje w ogóle na miano domu?"
Mark Twain
 
 
 
Aleksandra 

Barfuje od: 1,5 roku
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 38
Dołączyła: 27 Lis 2011
Posty: 33
Wysłany: 2013-05-16, 17:43   

ale to jest temat dla psów ;)

zostało mi to polecone przez weta i osobę karmiącą barfem... jeśli mam nie podawać to ok, tylko chciałabym wiedzieć jak mogę mu pomóc, bo zastanawiam się, czy na 1,5 miesiąca nie przejść na suchą karmę dla psów z kłopotami urologicznymi a później ponownie dobrać barfa ale z uważnością na nerki... chcę jak najszybciej mu pomóc :)
 
 
 
Margot 
Ekspert

Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 01 Paź 2011
Posty: 1532
Wysłany: 2013-05-16, 18:26   

Nie mam psa, mam koty. Z doświadczenia mogę Ci podpowiedzieć, że specjalistyczna cudowna zakwaszająca karma problemu nie rozwiąże, a go jedynie zamaskuje, na chwilę.
A czy psu cokolwiek dolega, poza tym, że ma podwyższone ph moczu i że wystąpiły w nim kryształy (czy są bardazo liczne? jeśli nie, to to nie świadczy o żadnej patologii). Sika normalnie, czy ma problemy z oddawaniem moczu?. A dlaczego wspominasz o Barfie dopasowanym do choroby nerek?. Czy pies ma chore nerki?
U kotów problem z kryształami rozwiązuje się zwiększając im podaż wody w diecie.
Sucha karma, choćby najbardziej specjalistyczna i teoretycznie najlepiej dobrana pod względem składu do problemów urologicznych, to najgorszy pomysł na próbę ich wyeliminowania.
Nie znam się na psach i nie wiem jak można je skłonić do picia większej ilości wody, ale próbuj w tym kierunku.
 
 
Aleksandra 

Barfuje od: 1,5 roku
Udział BARFa: 90-100%
Wiek: 38
Dołączyła: 27 Lis 2011
Posty: 33
Wysłany: 2013-05-16, 18:33   

Hej,

Dexter pije sporo wody, w porównaniu z moją sukę (biorąc pod uwagę różnicę), akurat powiedziałabym, że pije bardzo dużo :( jedyne co zaobserwowałam, to, że na spacerach pierwsze siknięcia były niewielkie, ze względu na to, że jednocześnie wystąpiła u niego grzybica (ponownie po dwóch trzech miesiącach) postanowiłam z wetem podać mu sterydy, jednocześnie dostał antybiotyk na bakterie, które zostały wykrety w moczu, pies zaczął sikać normalnie, ale widzę, że powoli problem z ciągłym długim siknięciem po nocy :(

czyli co zostać przy tym jak jest? i więcej kości? a może wapń mam zamienić na cytrynian wapnia? Podobno powinnam zakwasić mu mocz, ale nie wiem czym :( stąd pomysł na ocet... jeśli macie inny pomysł to będę bardzo zobowiązana
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne