Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2012-10-20, 16:13
Ja przede wszystkim wywaliłabym ten ryż. Dieta eliminacyjna ma sens, ale ryż nie ma. To nie jest produkt, który powinien znaleźć się w ogóle w psiej diecie.
na celowniku u mnie byłby też ten nabiał.
A problemy skórne nie muszą koniecznie oznaczać alergii. To może być pasożyt, to mogą byc odparzenia(to wcale nie jest u psów takie niespotykane) i jeszcze kilka innych rzeczy. Jeżeli pies przez 3 lata jadł to samo i nagle wyskoczyły te plamy to najpierw przyglądałabym się wszystkiemu innemu a potem podejrzewała alergię pokarmową.
Tak, dostał oczywiście sterydy, na które też nie za dobrze zareagował - przez kilka dni sikał co godzinę... No ale placki zniknęły, fakt. Teraz kwestia tego, żeby się znowu nie pojawiły, a jak się pojawią, to żebym wiedziała, od czego.
A myślicie, że nabiał też mógł tak zadziałać? Nabiał zwykle dostawał raz w tygodniu, więc dość mało.
Ok, to wyrzucam ryż, wrócimy do surowego. Na razie może zostanę przy rybie i drobiu, poobserwuję , czy tu nic się nie będzie działo...
Oczywiście najpierw sądziłam, że to coś innego niż alergia pokarmowa, ale przeanalizowałam wszystko i żadnych zmian w otoczeniu nie było (nowy dywan, nowe legowisko, itp.), choć faktycznie można było tkankę do badania pobrać, żeby wykluczyć pasożyty. Tylko teraz, jak jest wszystko wygojone, to już za późno...
bura4
Barfuje od: 1998
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 18 Lip 2012 Posty: 327 Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2012-10-20, 21:30
A jakiej jest rasy?? Podobne objawy spotkałam u psów północy, jest u nich cynkozależna dermatoza.
Wrócę do mojego futra.
Wiem, że może te wyniki z Idexxu nie bardzo wyglądają, ale moi weci twierdzą, że są możliwe. Dlatego pojechałam na biorezonans. Wg niego może jeść wieprzowinę barana i rybę, sarnę, jelenia. Królika nie weźmie, tak jak pisałam. Jakie w takim razie inne źródła polecacie?? Czy skoro nie może kury i indyka to jest szansa, że będzie mógł przepiórkę?? Gołębi nigdzie nie spotkałam tu... Nutrii nie mam za bardzo źródła... Ryb frania nie tknie (jak cała jego linia ponoć).
Co ciekawe, ostatnio pogorszyła mu sie odporność i nos mu zjaśniał. To brak czegoś, ale czego?? Ogólnie pigment ma świetny... Algi dostaje, rybny olej... Coś jeszcze dodać?? Sporo bywa na słońcu więc tranu nie dawałam na razie.
A jakiej jest rasy?? Podobne objawy spotkałam u psów północy, jest u nich cynkozależna dermatoza.
Mieszaniec labradora z czymś, prawdopodobnie rodezjanem. Hm, niestety nie znalazłam w necie żadnych dobrych zdjęć tej choroby, a chętnie bym porównała, jak ona wygląda... No nic, ale dzięki za podpowiedź
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2012-10-21, 02:02
Poszukam bo ktos niedawno zamieszczał foty malamuta z niedoborem cynku właśnie z objawami skórnymi. Istotnie coś u nich jest z tym deficytem ale nie pamiętam czy to jest typowe dla konkretnych ras czy nie
Znalazłam. Artykuł po angielsku ale są i fotki do porównania
http://www.dermvetvegas.c...dermatosis.html
Inną rzeczą mogą być też infekcje grzybicze. Jeżeli kiedykolwiek jeszcze psu się to przytrafi to najlepiej by było, gdyby pobrane zostały próbki do analizy. Zanim wejdą jakiekolwiek leki.
Barfuje od: 3 lata
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 18 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 887 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-10-21, 10:26
bura4 napisał/a:
Sporo bywa na słońcu więc tranu nie dawałam na razie.
Ja tylko szybko sprostuję- psy i koty w przeciwieństwie do ludzi nie syntetyzują witaminy D przy udziale promieni słonecznych i musi być ona dostarczona w całości z pożywienia.
Poszukam bo ktos niedawno zamieszczał foty malamuta z niedoborem cynku właśnie z objawami skórnymi. Istotnie coś u nich jest z tym deficytem ale nie pamiętam czy to jest typowe dla konkretnych ras czy nie
Znalazłam. Artykuł po angielsku ale są i fotki do porównania
http://www.dermvetvegas.c...dermatosis.html
Inną rzeczą mogą być też infekcje grzybicze. Jeżeli kiedykolwiek jeszcze psu się to przytrafi to najlepiej by było, gdyby pobrane zostały próbki do analizy. Zanim wejdą jakiekolwiek leki.
Kurczę, aż tak źle to nie wyglądało, ale na tych zdjęciach jest już bardzo zaawansowana ta choroba... Poszukam jeszcze w necie, dzięki I jak tylko pojawią się nowe placki, polecę do dermatologa, zanim jakieś leki wejdą w grę...
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2012-10-21, 14:30
isabelle30 napisał/a:
Ja znam astka który cierpi na dermatozę cynkozależną. Odkąd dostaje cynk w pigułach ma się dobrze
Czyli nie tylko rasy północy. Ale tak czy owak najpierw jednak badania, diagnostyka a dopiero leki i suplementy konkretne. Żeby nie zaszkodzić bardziej niż pomóc
Przepraszam, że tak późno ale juz podaję namiary
dr Beata Koperska - 602 473 883
dr Beata Ignacak -Milewska 22 780517129
trzymam kciuki
Ania
bura4
Barfuje od: 1998
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 18 Lip 2012 Posty: 327 Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2012-10-21, 15:56
koniczynka napisał/a:
bura4 napisał/a:
Sporo bywa na słońcu więc tranu nie dawałam na razie.
Ja tylko szybko sprostuję- psy i koty w przeciwieństwie do ludzi nie syntetyzują witaminy D przy udziale promieni słonecznych i musi być ona dostarczona w całości z pożywienia.
O proszę. Czyli ten blady nochal może być związany z brakiem?? Jedyna wersja wątroby (która chyba sporo D zawiera) pies dostaje w ciasteczkach wątróbkowych używanych przez nas do szkolenia...
bura4
Barfuje od: 1998
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 18 Lip 2012 Posty: 327 Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2012-10-21, 16:17
anna187 napisał/a:
Biorezonans robiłam u dr Beaty Milewskiej oraz u dr Beaty Koperskiej.
Pozdrawiam
Ania
Ja robiłam u dr Wojciechowskiej, bo mi ja polecili psiarze z Molosów. Nie wiem, jak ma teraz traktowac te wyniki... Nie wiem, czy obecny stan uszu mam brać jako oznakę uczulenia się na to co je czy jako po prostu zdarzające sie zapalenie uszu. Normalnie już nic nie wiem.
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 19 Sty 2012 Posty: 2612
Wysłany: 2012-10-21, 17:47
bura4 napisał/a:
koniczynka napisał/a:
bura4 napisał/a:
Sporo bywa na słońcu więc tranu nie dawałam na razie.
Ja tylko szybko sprostuję- psy i koty w przeciwieństwie do ludzi nie syntetyzują witaminy D przy udziale promieni słonecznych i musi być ona dostarczona w całości z pożywienia.
O proszę. Czyli ten blady nochal może być związany z brakiem?? Jedyna wersja wątroby (która chyba sporo D zawiera) pies dostaje w ciasteczkach wątróbkowych używanych przez nas do szkolenia...
Biały nos jest spowodowany defektem genetycznym...obawiam się ze już nic na to nie poradzisz. Bardzo często defekt ten bywa u goldenów, labów, flatów,
Pies do roku ma ładnie wybarwiony nos a potem mu blednie. Zimą jest jasniejszy, latem ciemniejszy ale już nigdy nie staje się czarny. Tak zwany "zimowy nos"
Barfuje od: 3 lata
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 18 razy Dołączyła: 15 Wrz 2011 Posty: 887 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-10-21, 18:15
[quote="bura4"]
koniczynka napisał/a:
Jedyna wersja wątroby (która chyba sporo D zawiera) pies dostaje w ciasteczkach wątróbkowych używanych przez nas do szkolenia...
A czy używasz tranu zamiast wątroby? Wątroba zawiera przede wszystkim dużo witaminy A, ale także całkiem sporo witaminy D.
bura4
Barfuje od: 1998
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 1 raz Dołączyła: 18 Lip 2012 Posty: 327 Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2012-10-21, 20:30
Nie używam tranu w ogóle. Chyba trzeba zacząć?
Isabelle30 nie wiem na ile to defekt, pies ogólnie ma genialny pigment (skóra, oczy, fafle, nawet podbrzusze) a nos w lecie był czarny (owszem, zimą był taki jak teraz). Ja myślę, że jednak to może być brak czegoś.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum