BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Otwarte puszki - jak długo można przechowywać?
Autor Wiadomość
gerda 


Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1576
Skąd: podlaskie
Wysłany: 2011-11-06, 17:44   

Chciałabym zapytać-jak długo mogę korzystać (używać) karmę z 1 puszki po jej otwarciu? Muszę niestety dodawać do barfa(z naturalnymi suplementami) jako "wisienki" mokrej (najlepiej power of nature,lub ziwipeak-nie bardzo!).Puszki są po 200g niestety,a daję po trochę.Wyjąć z puszki?-może połowę mrozić na dzień lub dwa?
 
 
_Jadis_ 


Barfuje od: 11.2011
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 2 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 07 Paź 2011
Posty: 870
Skąd: Zg-c / Legnica
Wysłany: 2011-11-06, 20:01   

Otwartych puszk i zwierzęcych i ludzkich nie powinno sie przechowywac. Zachodza niebezpieczne reakcje. Najlepiej przelozyc jedzenie do sloika albo miseczki i trzymac w lodowce. Ale nie pamietam ile godzin .
_________________
Tysiące lat temu czczono koty jako bogów. One nigdy o tym nie zapomniały.
  Zaproszone osoby: 2
 
Mari 


Barfuje od: 02.2010
Udział BARFa: 50-75%
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 168
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2011-11-06, 20:34   

U mnie spokojnie przechowuję 48 godzin i nie wyjmuję z puszki. To z puszkami, to jeszcze z czasów, kiedy nie miały warstwy ochronnej w środku i ze stali "czołgowej" były robione.
 
 
_Jadis_ 


Barfuje od: 11.2011
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 2 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 07 Paź 2011
Posty: 870
Skąd: Zg-c / Legnica
Wysłany: 2011-11-06, 22:33   

Możliwe, pisze co słyszałam - ja nie mam osobiście tego problemu bo kupuje małe i od razu schodzą ;)
_________________
Tysiące lat temu czczono koty jako bogów. One nigdy o tym nie zapomniały.
  Zaproszone osoby: 2
 
gerda 


Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1576
Skąd: podlaskie
Wysłany: 2011-11-06, 23:02   

Super :mrgreen: 48h -tyle mi potrzeba na "skarmienie" puszki,a kot(NFO) przynajmniej zje te 100-110g barfa dziennie. :mrgreen:
 
 
aurinko 
BARFny Hodowca


Barfuje od: 05/2010
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 1 raz
Wiek: 47
Dołączyła: 15 Wrz 2011
Posty: 168
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-11-07, 13:59   

Ja otwieram puszkę i przechowuję do 48h w lodówce, z Powerem na pewno nic się nie stanie przez ten czas (innych nie próbowałam)
_________________
 
 
Aisha 


Barfuje od: 01-2011
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 184
Skąd: Belgia
Wysłany: 2011-11-07, 14:20   

Mi tez jest potrzebna mala wisienka do barfa, dziennie potrzebuje okolo jednej malej lyzeczki. Wczesniej resztki puszki dawalam kotom z dworu, ale teraz ze tez dostaja barfa, to po otworzeniu puszki 200g , po dwoch dniach musialam duzo wyrzucac. Teraz po otwarciu puszki , rozdzielam po lyzeczce do torebek i zamrazam ;-) . Wieczorem wyjmuje razem z mieszanka. :-D
 
 
gstachow 


Wiek: 43
Dołączył: 14 Lis 2012
Posty: 39
Skąd: Oleśnica
Wysłany: 2012-11-20, 12:00   

Witam, zamierzam przejść z moim kotem z chrupek Royal na bez zbożowe, później na mokrą karmę a może i docelowo na BARF. Piszecie np.

Cytat:

Animonda Carny Adult jest tam dość tania i dobra (puchy 200g - 14zł/kg, 400g - 12zł/kg lub 800g – 10zł/kg).


Moje pytanie jest takie. Czy po otwarciu puszki, kot musi zjeść całą puszkę naraz, czy można mu dać część a resztę np. do lodówki na jutro? Czy to się nie zepsuje? Pytam gdyż wiadomo, że duża puszka będzie tańsza. Sprawdziłem na stronie Zooplusa i np. 12 x 85 g wychodzi ok. 30zł/kg a 12 x 200 g wychodzi ok. 12 do 16zł/kg. Różnica kosmiczna. Ile jedna dwuletnia kotka o wadze 4,1kg musi dziennie takiej karmy. Na stronie Zooplusa są takie informacje, ale nie rozumiem o co chodzi z tymi miesiącami.

Kod:

Zalecane dzienne karmienie w g według producenta:                   

Waga wyrośniętego kota     2. miesiąc      3. miesiąc      5. miesiąc     > 5. miesiąc
3 kg                           90 g           245 g           250 g            280 g
5 kg                          155 g           290 g           380 g            425 g
7 kg                          170 g           355 g            470 g             490 g
 
 
arachnea2012 

Udział BARFa: 25-50%
Pomogła: 1 raz
Wiek: 39
Dołączyła: 05 Wrz 2012
Posty: 64
Skąd: Drezno/Poznan
Wysłany: 2012-11-20, 12:12   

Ja osobiscie kupuje puszki 85g dla mojej kotki - zjada dziennie ok 40 g chrupek, 50g mieszanki BARFowej i polowe puszki (zazwyczaj nie jest zjedzone do konca). Ilosc jedzenia ktore spozywa wlasciwie jej sie nie zmienila od poczatku od kiedy ja mam (3.5 miesiaca). Wazy 3.200 kg , ale waga nie jest njwazniejsza. Gdyby jadla same puszki to wydaje mi sie, ze zjadalaby jedna taka puszeczke 85g dziennie. Dla doroslego kota, ktory nie je chrupek i jest kotem domowym niewychodzacym, puszka 200g powinna wystarczac, ale to zalezy od samej karmy, od rasy kota, od tego jak bardzo pozytkuje energie, czy jest wykastrowany czy nie i tp. Puszki moga stac w lodowce do 24 h na pewno. ja podaje puszke zawsze rano i od rana do rana puszka stoi w lodowce. Sluzej nigdy nie probowalam. A z tabelki wynika ze powyzej 5 miesiaca zycia i przy wadze powyzej ... kg kot powinien zjadac... 280 g karmy dziennie. Ale nie wiem czy to jest liczone z sucha karma czy bez, pewnie bez.
 
 
gstachow 


Wiek: 43
Dołączył: 14 Lis 2012
Posty: 39
Skąd: Oleśnica
Wysłany: 2012-11-20, 13:22   

Dziękuję za błyskawiczną odpowiedź. Z tymi miesiącami to nieaktualne gdyż kliknąłem na karmę dla kociąt i wtedy to ma sens. W karmie dla dorosłych podają 305g na 4kg kota. Wiadomo, że są to dane orientacyjne i dużo zależy od kota i jego trybu życia. Ale nasunęło mi się inne pytanie. Ile ta karma może leżeć w misce. Czy mogę dać kotu połowę dziennej porcji rano i np. drugie pół wieczorem, po powrocie z pracy, to czy przez te np. 12h nie zepsuje mu się jedna porcja. Zwłaszcza latem, gdy np. jest 30 stopni.
 
 
arachnea2012 

Udział BARFa: 25-50%
Pomogła: 1 raz
Wiek: 39
Dołączyła: 05 Wrz 2012
Posty: 64
Skąd: Drezno/Poznan
Wysłany: 2012-11-20, 13:31   

Latem to moze byc problem jak jest bardzo goraco (ja czekam max 2h na zjedzenie latem i w tym czasie generalnie powino byc skonsumowane), zima ze spokojem 12h nie powinno nic zrobic. Ja wykladam mojej kici jedzenie przed wyjsciem do pracy w ciagu pierwszej godziny jest zjedzone 3/4 porcji wylozonej. Reszte zjada po moim wyjsciu juz, ale nie sadze zeby to dlugo trwalo. Nie sadze tez, ze gdyby bylo zepsute a kot mialby obok suche jedzenie, to zjadlby zepsuta mokra karme :).
 
 
zenia 
BARFny Hodowca


Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 22 Wrz 2011
Posty: 1134
Wysłany: 2012-11-20, 14:50   

mi jakos te pzreliczniki w gr puszki na kota wygladają dziwnie
taka puszka na glowę,bez niczego innego wiecej to jak nic przecież
u mnie akurat nie ma problemu z leżeniem w misce,czy chowaniem w lodówce(nieraz dobe lezy co prawda otwarta)
bo pożrą wszystko w try moga,nie nadążam wyłożyc,musze sie chować z porcjowaniem
wylizą nawet podloge z okruchów
ale przy jednym kocie to moze byc problem
ja robilabym tak
ze nałożylabym ciut na talezyk i w miare zjadania widząc ze jest dalej chętny dokladała po trochu
reszta do lodówy
 
 
yerba 

Udział BARFa: 25-50%
Dołączyła: 27 Cze 2012
Posty: 58
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-11-20, 19:20   

Wydaje mi się, że raczej nie powinno się przechowywać otwartych karm w lodówce dłużej niż 48 h (czy aż tyle wytrzyma zależy to pewnie od konkretnej karmy). W kuchni na blacie to nie wiem czy dłużej jak parę godzin wytrzyma. Ogólnie staram się wykorzystać otwartą karmę puszkową w ciągu 24 h. :-)

Poza tym warto przekładać taką karmę z puszki w jakiś pojemnik- szklany (taki normalny na produkty spożywcze do tego celu wykorzystuję) wtedy podobno zachowuje więcej wartości. :-D Przed chwilą poczytałam o pojemnikach plastikowych i plastiku nie polecam! Warto zaopatrzyć się w szklany :mrgreen:

Na pewno nie wolno podawać karmy zimnej prosto z lodówki! Karma powinna być podawana w temperaturze pokojowej. Ale można przecież wcześniej ją wystawić aby nabrała odpowiedniej temperatury. :-) A w przypadku późnego powrotu z pracy może po prostu podgrzać taką zimną karmę ciepłą wodą? :-> nie wiem tylko czy tauryna i witaminy jakoś nie stracą na podwyższeniu temperatury w ten sposób, ale chyba wytrzymają :-P
 
 
Anusi@k 

Wiek: 37
Dołączyła: 28 Gru 2011
Posty: 136
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2012-11-20, 22:39   

U mnie spokojnie wytrzymują 3 dni ale szczelnie zamknięte w pojemniczku i oczywiście w lodówce. Przy PONie też jest info że należy spożyć w ciągu 3 dni. Ja dolewam ciepłej wody ale nie gorącej ;).
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne